Tylko zaproponowałem. Borys mówisz, że ani knajpy ani pociągów. Sklep blisko, stacja (jak zamkną sklep) blisko, pizzeria blisko i miejsce, gdzie możemy usiąść w pełne grono i każdy każdego widzi a nie, że po 3 osoby przy jednym okrągłym stoliku też jest. Każdy chyba woli za 10 zł kupić czteropak piwa, niż 1 piwo w knajpie/barze. A gdy już będzie w stanie wskazującym, w 30 sekund dotrze do pokoju a nie będzie się szlajał z baru do pokoju w obcym mieście. Proponuję też z tego powodu, że wiele osób może zobaczyć pracę parowozowni od drugiej strony, a nie jak już jest wszystko przygotowane i gotowe. Jak mówię, propozycja. Jeśli ktoś się podejmie spotkania w innym miejscu, gdzie jest wymagany nocleg to wtedy chcę mieć wszystko wypisane - od koloru majtek kelnerki po lokomotywę która mnie przyciągnie do domu. Jak już planujemy coś poważnego, to bądźmy dorośli a nie, że potem nagle osoba chętna, która się zdeklarowała na organizację powie ''róbta co chceta''...