Chyba jednak wszędzie działa tak samo. To nie potencjometr, ani fotodioda, jeno fototranzystor. Rozgryzam zasadę działania, spróbuję coś zmontować i zobaczymy co wyjdzie. A jestem pewien, że wyjdzie. :)
Ze wstępnej analizy, wystarczy podpiąć się pod piny numeryczne klawiatury ,,+" ,,-" - najlepiej przy pomocy 2 oddzielnych fototranzystorów i nastawnik jazdy powinien działać. Oczywiście w każdym z fototranzystorów wykorzystać złącze p-n. Gdyby ,,+" i ,,-" miałyby chociaż jeden wspólny pin, układ mógłby działać na jednym fototranzystorze.