Siedząc tak wczoraj i zastanawiając się jak zrobić widoczną kabinę z zewnątrz, przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Najpierw przejrzałem strukturę pliki mmd i 3D od rumuna i eu07-1500. Zobaczyłem, że tam rolę widocznej kabiny gra lekko uproszczony model podstawowej. To sobie myślę, może spróbuje takie coś sam stworzyć, ale po kilku godzinach niepowodzeń i walki oraz ostatecznie porażki wpadłem na nowy pomysł.
Przyglądając się wczytywaniu symulatora, zauważyłem, że wczytywana jest tylko kabina pojazdu aktywnego, pozostałe wczytuje same pudła, a jeżeli chcemy go przejąć, pliki odpowiedzialne za kabinę szybko się doczytują. Kontynuując myśl na temat jak tu stworzyć widoczną kabinę w moim przypadku EP09, wykombinowałem tak. W miejscu okien na teksturze nałożyłem alfę, a następnie w pliku mmd, idąc tropem jak to było zrobione w EU05-1500, skopiowałem linijki odpowiedzialne za widoczną kabinę z zewnątrz i wuala. Działa. Fakt, że bez tekstur i innych bajerów przede wszystkim krzywo, ale działa. Dalej bawiąc się plikami .t3d od dziewiątki i tej siódemki, myślę sobie a co tam można spróbować i pod linijkę odpowiedzialną za tą widoczną kabinę wkleiłem nazwę pliku od kabiny dziewiątki. I ku mojemu zaskoczeniu zadziałało. Fakt narazie jest tylko jedna kabina, ale to idzie rozwiązać, zbyt podekscytowany byłem aby tam męczyć się z drugą kabiną.
Mi chodziło o to aby nadać jak największej realności, aby to co robimy w kabinie było naprawdę widać z zewnątrz, bo taki box jak w siódemce, to pozostawia taki niedosyt. W tym co ja zrobiłem, dokładnie wszystko widać, bo symulator nie doczytuję jakieś innej kabiny, tylko wykorzystuje już to co mamy wczytane :D, czyli jakby tak patrząc model jest ekonomiczniejszy od tego, gdzie jest dodatkowy box od kabiny. Ale ktoś może zapytać co w takim razie z wydajnością jeżeli na scenerii mamy 50 lokomotyw?? Przecież to tyle modeli, trójkątów i innych cudów... Nie wiem czy odpowiedź, którą udzielę jest w pełni prawidłowa, ale spróbuję. Otóż w symulatorze jest coś takiego, że jak obiekt jest dalej to stopniowo przestaje być widać szczegóły, to jedno, po drugie, jeżeli obiekt nie jest w zasięgu wzroku, to karta graficzna go po prostu nie symuluje, mówiąc inaczej to procesor śledzi gdzie jest obiekt, ale jeżeli go nie widać na ekranie (pikselach) to nie obciąża on podzespołów. Tak samo jak tekstury i reszta. Co jeszcze przemawia za moim rozwiązaniem, ano to że nie trzeba tworzyć dodatkowych modeli, przez oszczędza się wielkość symulatora i ilość wczytywanych wpisów ( no tak nie do końca, bo tym sposobem wszystko co jest na scenerii dostaje kabinę, ale jakby nie patrzeć hehe) i przede wszystkim ta realność, że stojąc obok lokomotywy widzę jak kręcę nastawnikiem! Jeżeli powstaną dedykowane kabiny ten sposób też staję się bardzo wygodny.
No to tyle ode mnie proszę o skomentowanie mojego pomysłu, dorzucam screeny.