Witam. Ponieważ słuchy mylą, że jakiś dowcipniś bawi się radiotelefonem na trzech lubuskich miejscowości. Otóż to doprowadza mnie do skraju niewytrzymałości, ponieważ takie zabawy mogły by dojść do tragedii. Mam jedno pytanie, co by na to ludzie z nastawni zareagowali się, że znajduje się zatrzymujący pociąg przez jakiegoś naciągacza, który udaje, że jest pracownikiem kolei i bawi się radiotelefonem, a może to nie jest pracownik, tylko po prostu jakaś osoba, który włamuje się, żeby pobawić tym sprzęcikiem i spowodować tragedię kolejową? I co? Jak będzie tak dalej, to znowu kolejna katastrofa jak w dniu 3 marca 2012.