"Pesa pojedzie do Niemiec"
"Szynobusy z Polski zakupią niemieckiej koleje. Podpisanie stosowanego kontraktu nastąpi we wrześniu podczas targów InnoTrans w Berlinie – informuje „Puls Biznesu”. Umowa będzie dotyczyć dostaw niemieckim kolejom wieloczłonowych pojazdów do obsługi połączeń regionalnych, a jej wartość ma być bardzo duża. Szynobusy bydgoskiej Pesy jeżdżą już m.in. po Rumunii, Rosji, Kazachstanie, Czechach, Węgrzech, Litwie i Białorusi."
Źródło -
http://biznes.onet.pl/pesa-pojedzie-do-niemiec,18571,5232902,1,prasa-detalMożna by pomyśleć, dorobiliśmy się wspaniałego polskiego produktu. Czy aby napewno? Oto kilka opinii klientów PKP na jego temat:
* "Pesa do Niemiec napewno sprzeda dużo lepiej wykończone wagony - siedzenia nie będą ,,ortopedyczne,, tylko dobrze wyściełane i wykonane, ogrzewania wymuszonego na upały też nie będzie i napewno wielu innych atrakcji związanych z podróżowaniem. No cóż nasz krajowy rynek kupi każdy chłam i będzie ,,dobrze,,. Od kilku lat nie jeżdżę koleją ( szkoda zdrowia i pieniędzy) tylko autobusami ( trochę dłużej, to trwa, ale mi to nie przeszkadza). Kolej zeszła na psy. Tragedia."
* "Jechałem ostatnio z Warszawy do Krakowa takim krótkim, podwojonym zestawem, szybko się jechało, nowoczesny design, tylko po 15 minutach było duszno - konduktorka na pytanie czy można włączyć klimę lub wentylację stwierdziła, że nie, bo się zepsuła, ale można uchylić okienko. Dobre, dobre, przy prędkości 120 lub 150 km/h uchylić okienko. Generalnie: fajny wygląd to nie wszystko, jeszcze musi działać!!!!"
* "Co Wy wiecie o szynobusach Pesy? Dojeżdżam codziennie tymi złomami ponad 100 km w jedną stronę. Życzę z całego serca inżynierom z Pesy, żeby ich szlag trafił za te ortopedyczne siedzenia (twarde, bez zagłówków, siedziska za wysoko nad podłogą, za mało miejsca na nogi pomiędzy kolejnymi rzędami siedzeń). Jeszcze taka ciekawostka... Żeby ochłodzić przegrzany silnik, to w czasie upałów ciecz chłodząca puszczana jest na ogrzewanie pojazdu, możecie sobie wyobrazić, co czują wtedy pasażerowie. Ceny? Np 50000 za szybę czołową... O awaryjności nie wspomnę. Cieszę się jednak, że ci debile z Pesy nie produkują samolotów."
Patrząc na stare EZT i nowe produkty, różnica z zewnątrz jest zauważalna, wewnątrz już nie koniecznie. Czy Polacy są dziedzicznie skazani na produkty trzeciej kategorii?