Bez owijania w bawełnę: 2 dni temu @Rozi poprosił mnie o zmianę "wielkości" obrazka. Przyjąłem to do wiadomości jednocześnie pisząc PW o treści:
"Powstrzymując się od złośliwości... poprawię wagę obrazka ale dopiero za kilkanaście godzin, natomiast jego rozmiar nie jest limitowany w regulaminie. Wystarczyło PW zamiast robić niebieskie show w ładnym i czystym wątku."
Szorstkie bo szorstkie ale pofatygowałem się by sprawę wyjaśnić. Dzisiaj otrzymałem ostrzeżenie... bo łatwiej jest je przyznać niż zapytać dlaczego tego nie zrobiłem. Nikt nie zadał mi pytania dlaczego, a wyjaśniłbym że służbowy komputer (ten z którego korzystam) poza miejscem zamieszkania jest ogołoconym do cna linuksem, którego nie rozumiem do końca. Wszelakie prace związane z grafiką i modelarstwem wykonuję tylko i wyłącznie na komputerze w domu.
Pojawia się również inne pytanie, dlaczego jedni moderatorzy przyznają ostrzeżenia za "wielkość" obrazka, podczas gdy inni w dziale screeny sami to rozwiązują...
30% za obrazek, którego nie mogłem edytować? Dlaczego nikt z moderatorów z taką gorliwością nie tępi osób, które rażąco łamią zasady ortografii i interpunkcji?
Można mi zarzucić wyciąganie brudów na wierzch, zachowywanie się jak dzieciak... albo że zapomniałem o tym iż jestem byłym banitą z uchylonym wyrokiem w zawieszeniu... ale nawet @Ra ostatnio zauważył, iż pas został popuszczony za bardzo.
Dodano: 09 Września 2012, 22:58:13
Proszę jedynie o sensowne i logiczne wytłumaczenie.