A ja się wcale nie dziwię, że doszło do takiej sytuacji. Przewozy Regionalne na śląsku nie robiły nic. Połączenia były cięte ile się dało, tabor stary jak był, ceny biletów droższe, a pieniędzy wciąż tyle samo chcieli albo i więcej.
Na tym ucierpią tylko i wyłącznie pracownicy kolei z całego śląska. Odkąd zlikwidowali ZLK w Gliwicach, pracownicy mieszkający w Rybniku, Orzeszu itd. musieli przejść do zakładów w Tarnowskich Górach, Częstochowie. Mieli o tyle dobrze, że przysługiwała im zniżka 99% i jakoś dawali radę dojechać. Teraz już niestety zniżek nie będzie. Pociągów też będzie mniej, bo nie ma wystarczającej ilości taboru. Więc wiele ludzi nie dojedzie już do pracy.
A wszystko jest winne złą gospodarką w ŚZPR.