Moja przygoda z MaSzyną i tym forum sięga kilka lat wstecz. Niejednokrotnie robiłem z siebie debila na łamach tego forum, ale mam nadzieję, że nie wszyscy patrzą na mnie pryzmat tego, jak formułowałem wypowiedzi kilka lat temu i jak wtedy myślałem.
Do udziału w forum wróciłem jakiś miesiąc temu. Od tego czasu uczę się obsługi 3dsmaxa, oraz programowania w C++. Trudno powiedzieć na moim przykładzie, że się da, bo jeszcze nic konkretnego nie spłodziłem, ale mam nadzieję, że już wkrótce będę miał się czym pochwalić w zakresie udziału w tworzeniu MaSzyny.
Tak więc, jeśli chcesz coś zrobić, to nie pytaj, od czego zacząć, bo takie same pytania zadawał sobie już przed tobą cały tabun ludzi i uwierz mi, chwila poświęcona na przeglądanie tego forum pozwoli ci odnaleźć odpowiedzi.
Nie zastanawiaj się też czy zrobienie czegoś jest trudne i skomplikowane i czy ci się to uda, czy nie. Dopóki nie wgryziesz się w temat i nie zabierzesz za realizację planów, to raczej nie dowiesz się, z jakimi przyjdzie ci się zmierzyć przeszkodami i czy w ogóle sobie z nimi poradzisz.
Jeśli chcesz coś zrobić, to po prostu zacznij to robić. Zacznij robić cokolwiek. Wykaż inicjatywę. W miarę postępów stwierdzisz sam, czy jesteś w stanie poradzić sobie ze wszystkimi przeszkodami, a jeśli nie, to na jakim polu radzisz sobie lepiej niż na innych, wtedy będziesz wiedział w czym jesteś dobry i czym możesz się przysłużyć rozwojowi MaSzyny.
A jeśli już coś ci się uda, nawet jeśli będzie to zupełnie malutkie coś i może niekoniecznie będzie to jeżdżąca i super-realistyczna lokomotywa z silnikami asynchronicznymi o rozruchu impulsowym, model fizyki dla niej, tekstury, czy modele; być może będzie to coś zupełnie małego i niepotrzebnego, ale być może inni twórcy przekonają się, że słomiany zapał nie jest jedynym co pcha cię na to forum i być może będą bardziej skłonni pomóc ci bezpośrednio poradzić sobie z przeszkodami.
Jedno jest pewne: jeśli nie zrobisz nic wymiernego, tylko będziesz marzył o tym wszystkim, czego brakuje, to nikt nie weźmie cię na poważnie.
Powodzenia,
Tolek