Powiem wam tak: może to nie ten temat, ale jak już parę lat uczęszczam do kolejówki, to ona ma niewiele wspólnego z koleją. Jest tylko jeden kierunek (technik elektroenergetyk transportu szynowego), na którym na "dzień dobry", czyli pod koniec 1-ej klasy dostaniecie smyczki od KM, i to wszystko. Mówię to w ten sposób dlatego, ponieważ wg. mnie myślicie (bez obrazy), że jak robicie zdjęcia, i znacie serie lokomotyw, to wiecie wszystko o kolei. Tak niestety nie jest. To dopiero tutaj znajdujecie jako-takie pojęcie o wszystkim. Żeby tu się dostać, to nie jest tak łatwo. W tym roku jest już pełen nabór do szkoły, i trzeba zorganizować konkurs świadectw. Żeby się tu dostać trzeba już coś umieć. Taka jest prawda... Po drugie - nie myślcie, że ukończywszy tą szkołę, znajdziecie od razu pracę na wymarzonym stanowisku. Szkoła wam tego nie daje, ale uchyla wam furtkę do bycia maszynistą. Aby tą furtkę uchylić, nie należy mieć tylko matury. Tu chodzi o to, żeby zdać przede wszystkim dyplom technika. Aby go otrzymać, należy zdobyć, należy otrzymać na egzaminie przynajmniej 78% wszystkich punktów. Teraz jest - co tu dużo mówić - ciężko dostać się do jakiejkolwiek spółki kolejowej bez tego dyplomu. Więc zastanów się mocno młody człowieku, czy aby na pewno chcesz przyjść do tej szkoły, czy jesteś w ogóle na to gotowy. Mogę się pochwalić, że w maju będę miał praktyki :) Serdecznie pozdrawiam.