Nie wiem czy to temu, że jestem MK, czy to, że kiedyś widziałem taki samochód, ale ja bardzo szybko wyrobiłem w sobie nawyk hamowania i patrzenia. Nieważne, czy strzeżony 100m od domu na L139, czy niestrzeżony na linii do jakieś kopalni. A kursanci za kierownicą są wystraszeni, robią wiele rzeczy machinalnie a instruktor też z koziego tyłka trąba, że nie patrzał, tylko pewnie jak mój, gadał przez telefon albo czytał gazetę...