Krzesło na taczkach dla dyrektora PKP Cargo

[selsyn]

"Taczki, a na nich krzesło stanęły w hali remontowej starej lokomotywowni w Stalowej Woli-Rozwadowie, podległej pod Wschodni Zakład Spółki PKP Cargo w Lublinie. "Mebel” czeka na dyrekcję, która forsuje zamknięcie sekcji. Z ludźmi nikt nie rozmawia – usłyszeliśmy od pracowników".
Żródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120620/POWIAT0303/120629896

To jak to w końcu jest, szukają ludzi czy mają ich za dużo? A może są, tylko nie tacy co potrzeba i nie tam gdzie potrzeba.

[sektor 77]

@selsyn - poruszyłeś temat "tabu" - tak jest prawie w każdej firmie lub zakładzie. Dziś się nie liczy człowiek, nawet jak jest fachowcem. Teraz liczy się tylko rentowność - a nie ma ludzi nie zastąpionych. Jednak ja się z tym do końca nie zgadzam.

[jageer]

Znam dobrze te słowa: Że jest fajnie, ok, a za dwa dni wypad...
Cargo jak każda firma dąży do zwiększenia rentowności - jeżeli mielibyście firmę, też byście zmniejszali liczbę osób celem zwiększenia zysku ;)

PLK - niby są braki, ale przyjęć nie ma bo Warszawa nie daje zgody.. a już zdarza się tak, że nie ma kim obsadzić posterunków. Ciekawe jak będzie, kiedy PLK-a wyjdzie z grupy PKP...