w latach 90. byłam w Holandii na praktykach. Holendrzy uwielbiają się wszystkim chwalić osiągnięciami technicznymi. Pokazali nam więc i swoją kolej, na przykład stację Haga Centralna, ale jako szczyt osiągnięć zaprezentowali... rotterdamski szybki tramwaj, nie dorastający do pięt warszawskiemu metru... Dziwnie to zabrzmi, ale trochę się cieszę, że do tego wypadku doszło. Oczywiście, jak najbardziej szkoda przede wszystkim ludzi, zniszczeń w taborze i infrastrukturze, ale może niektórym w naszym Kraju coś to udowodni, mianowicie to, że "wieszanie psów" na wszystkich, winnych i niewinnych, ma niewielki sens. Nieszczęśliwy wypadek zawsze może się zdarzyć, od tego jest wypadkiem, a czasem, jak się okazuje, może zawieść także technika, nie tylko męczący się i łatwo rozpraszający człowiek...
@jageer - kobietOM, na litość ;-)