Laska niewidomego wiadomo do czego służy, ale to nie znaczy, że ma przyzwolenie nią bić na oślep. Tak też jest z przystosowaniem blokady liniowej do ruchu dwukierunkowego. Wyraźnie jest napisane, że dopuszcza się jazdę torem lewym (to nie to samo co wprowadzenie ruchu lewostronnego jako odwrotność ruchu prawostronnego), tzn. kiedy zachodzi taka konieczność (bliżej nie zdefiniowana), np. nagromadzenie się pociągów w jednym kierunku. Na szlakach dwutorowych nie przystosowanych do ruchu dwukierunkowego można wprowadzić ruch dwukierunkowy po jednym torze przy zachowaniu ruchu jednokierunkowego po drugim, a zapisy w Ir-1 par. 22 i 55 są w sprzeczności. To, że w wrjp są zapisy o jeździe torem lewym, to przyzwolenie ze strony Zarządu PKP PLK, sam dyżurny ruchu nie ma takiego prawa (kiedy nie zachodzi konieczność).
Linie kolejowe buduje się zasadniczo z zachowaniem jednakowych prędkości ale z czasem postępuje ich degradacja i tak mogą być szlaki, gdzie przejazd po jednym i drugim torze znacząco się różni w czasie. W takim przypadku i kiedy mamy do czynienia z opóźnieniami pociągów, wykorzystuje się lukę i możliwości urządzeń blokady dwukierunkowej, ale nie ma nic na ten temat w par. 50 w zakresie regulacji ruchu. Opóźnienia reguluje się tu przez stosowanie skróconych czasów jazdy wg wrjp, skracania postojów a nie przez wprowadzanie ruchu lewostronnego. Poza tym ruch w takich przypadkach reguluje dyspozytor i to on ewentualnie mógłby zezwolić na wprowadzenie takiego ruchu, ale o tym nie ma mowy. Jeżeli byłaby taka dowolność dla szlaków przystosowanych do ruchu dwukierunkowego, to zapisy w wrjp. byłyby zbędne.
Polska i wiele innych krajów stosuje na kolei ruch prawostronny, a ruch lewostronny jest szczególnym przypadkiem, dopuszczalnym kiedy zachodzi taka konieczność i zasadniczo na szlakach przystosowanych do takiego ruchu. Szkoda, że nasze przepisy bliżej tego nie precyzują, skoro to stanowi problem dla wielu kolejarzy nawet z wyższym wykształceniem.