Spokojnie Patryk. Jesteśmy dziećmi komunizmu, i to niestety w powyższych postach widać. Prawda niestety jest taka, że sklepy były puste, ba! Nawet w końcowym etapie wódki brakowało. To był naprawdę chory ustrój, skoro dzisiaj ,,dziecko komunizmu" nie wie, co oznacza skrót UK, oraz twierdzi, że polityka społeczna była nastawiona na rodzinę. Dzięki Bogu pomoc płynęła z Zachodu, poprzez paczki rozdawane przez księży. Jedynie miłe czasy dla społeczeństwa istniały za czasów rządów gabinetu Edwarda Gierka, bo dzięki niemu Polacy łyknęli smaku dobrobytu. Co do zadłużenia Państwa, to w skali tego, co wyczynia obecna ekipa rządząca, pożyczki Edwarda to pikuś. Jedno jest pewne: wzrosło poczucie wartości człowieka, i za to właśnie bardzo szanuję tego człowieka. Prosty przykład z naszego podwórka: Kolej bez CMK w dzisiejszych czasach byłaby kompletnym zerem. Inwestycja, która opłaciła się na lata, lecz wszyscy zapominają dzięki komu ona powstała. Takich przysłowiowych ,,CMK" było znacznie więcej. Niestety trwało to zbyt krótko. Lata 80-te to był jeden wielki koszmar. Nuda, szarość, beznadziejna muzyka, narkomani, nudne obrady Sejmu w TV, kombinowania. Za tym Anreju tęsknisz?