Koleje Mazowieckie swojego czasu bardzo chawliły się swoimi składami push&pull. Tymczasem stoję sobie dziś na dworcu Warszawa Zachodnia jak codziennie rano, wjeżdza pociąg osobowy z Radomia do Warszawy Wschodniej. Na czole Stoi Traxx w malowaniu KM, lecz to co mnie zdziwiło, to fakt, że zaraz za lokomotywą stał wagon sterowniczy, a chyba powinien być na końcu składu? Nie wiem, wyprowadźcie mnie z błędu, może to po prostu oszczędność czasu na manewrach?