« Odpowiedź #7 dnia: 16 Sierpnia 2011, 23:45:43 »
Regularne bitwy toczą się w Czarnym Lesie (Ruda Śl.). Gdy się wyjeżdża z pociągiem lepiej mieć głowę nisko bo obrzucają lokomotywę (głównie kabinę) metalowymi prętami, kamieniami i wszystkim co im się nawinie. Na wagonach natomiast jedzie ochrona ubrana w kamizelki kuloodporne i całe te "skorupy". Mają broń na gumowe kule i butle z rozpylaczami gazu. Niektóre firmy ochroniarskie inwestowały też w granaty dymne. Wyjazd pociągu wyglądał mniej więcej tak jak niedawne zamieszki w Londynie z tym, że ochrona toczyła regularne bitwy. Nikt tam nie patrzył w co celuje, strzelali na oślep a przed wyjazdem kierujący ochroną mówił zawsze jedno: "choćby niewiadomo co się działo, nie zatrzymujcie się". Obecnie troszkę się tam uspokoiło ale i tak nikt tam nie chce jeździć… Kto nie widział tego na własne oczy raczej nigdy nie uwierzy ;). Zanim nie trafiłem na Śląsk też uważałem, że ludzie przesadzają tymi kradzieżami i tak źle na pewno nie jest. W bardzo, krótkim okresie czasu zmieniłem swoje zdanie i nawet nie przypuszczałem, że aż tak źle może być… Zanim wezmę lokomotywę z bazy na nocną służbę pierwsze co sprawdzam to zamki w drzwiach…
Zapisane
Autoryzacja: M62, M62Ko, M62M, BR231, BR232, BR233 060DA, TEM2, S200, t448p, SM42, SM30, SM03, SA105, SA108, SA132, SA134
EU07 (4E, 303E), ET21 (3E/1, 3E/1M), ET22, 111Ed, E4MSU, ES64F4, E186, E189, E140, E181, E182, E183, ET40, EN57, EN57AKW, EN76