Czy są one gdzieś podpisane? Nie widzę, więc w tym przypadku nie ma mowy o jakichkolwiek prawach autorskich, poza tym nie bądźmy może tacy szczegółowi. Gdyby tak spojrzeć, to żaden filmik nie powinien mieć podkładu muzycznego, chyba że autor filmu sam sobie stworzy jakiś utworek. Tutaj chodzi chyba o przyjemność oglądania filmików?