Autor Wątek:  Nieudane otwarcie drogi.  (Przeczytany 1465 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LHS_ST40S

  • Wiadomości: 472
  • OSx86 is the best!
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 27
Nieudane otwarcie drogi.
« dnia: 10 Listopada 2010, 20:09:30 »
http://www.tvs.pl/informacje/30649/
Cytuj
Otwarcie z wielką pompą drogi „bydlinki” miało być „kropką nad i” inwestycji powiatowych. Biało-czerwona wstęga, nożyczki na błyszczącej tacy, nienagannie ubrani oficjele lokalnej sceny politycznej i marszałek Marek Nawara jako „ojciec chrzestny” całej inwestycji. Wszyscy uśmiechnięci, zadowoleni, bo przecież 29 km nowiutkiej drogi to nie lada gratka dla mieszkańców spragnionych remontów, szczególnie na kilkanaście dni przed wyborami. A tu nagle, w tę iście Barejowską scenerię, wkraczają mieszkańcy Lgoty Wolbromskiej z wielkim transparentem „Chcemy drogi, a nie bubla!”.

Mikrofon przeznaczony dla starosty i marszałka przejmuje Jacek Soska, znany z ostrego języka były poseł i wiceminister rolnictwa, którego bezradni mieszkańcy poprosili o wsparcie. Oficjalne otwarcie drogi nie udało się, bo Jacek Soska zabrał nożyczki i taśmę, urzędnicy się rozjechali z minami nietęgimi, a marszałek najprawdopodobniej się obraził.
Tak śmieszne i nietypowe, że uznałem to za warte uwagi, bo Polak potrafi:)

Nie śmieszne, za to prowokacyjne. Bocznica.
Krzysiek626
« Ostatnia zmiana: 10 Listopada 2010, 22:48:40 wysłana przez Krzysiek626 »
Cud zdarza się tylko kiedy nie ma znaczenia.