Ziuczy wentylator, jak pisali poprzednicy. Dla mniej wprawionych, kupić nowy wentylator, dla bardziej wprawnych wyczyścić śmiegiełka z kurzu, aby nie było dodatkowych obciążeń na łopatkach, a dla jeszcze bardziej wprawnych - reanimacja- rozłożyć wentylator, wyczyścić tuleje i wszytkie części wentylatora, itp, nakropić parę kropel oliwką techniczną miejsca, gdzie stykają się części ruchome z nieruchomymi, złożyć. Taki wentylator pochodzić powinen parę miesięcy. Chyba, iż jet już bardzo a to bardzo zużyty i powyższe działania nie przyniosą oczekiwanych skutków. No coż, wtedy nowy wentylator.