Może czepialstwo (i nie wiem jak takie rzeczy działają w rzeczywistości), ale tamten system też nie jest prawidłowy.
Można podjechać, później wycofać, rogatki nigdy się nie otworzą.
Albo przejechać przejazd i wycofać, nie zamkną się. (bo trzeba by dopiero dojechać daleko do wyzwalacza w drugą stronę)
Albo urwanie składu, przejeżdża pierwsza część, rogatka się otwiera, zaraz nadjeżdża urwany kawałek.