Symulator w linuksie bez emulatorów.

[pkp.]

Witam tak jak w temacie. Czy będą jakieś plany związane z przygotowaniem Maszyny pod Linuksa bez potrzeby używania emulatorów.

[Quark-t]

Nie jestem nikim kompetentnym w tej sprawie, dlatego bardzo chętnie się wypowiem :)

Nie neguję możliwości powstania wersji linuksowej MaSzyny, ale musiałaby najpierw powstać w ogóle jakaś wersja (obecnego symka na lina przerabiać nie ma po co, a SPT w beciku) a ze względu na popularność systemów ze stajni "małymiętki", będzie to na 99,99% wersja pod Win.

[Krzysiek626]

...Czy będą jakieś plany związane z przygotowaniem Maszyny pod Linuksa bez potrzeby używania emulatorów.

Przewrotnie: Są systemy na których symulator działa, są w zasięgu ręki. Trzeba tylko chcieć je zainstalować, nie widzę ani jednego powodu by poświęcić czas na tworzenie symulatora pod Linuksa.

[Mariusz1970]

Nie znam się na tych pingwinach i nie wnikałem za bardzo w wątek, czy to co w wątku poniżej używa jakiegoś emulatora, czy nie:
http://eu07.pl/forum/index.php/topic,3902.0.html

[adsim]

Tak, Wine to jest emulator, pozwalający uruchomić aplikacje z Windowsa.

[Mutopompka]

Jest Wine (darmowe), Cedega (płatne) i tym podobne.

A co do kodu symka i przeniesienia na systemy unixowe. Dałoby radę, tylko popatrz na fakt: ilu userów jest linuxa, a ilu windosowców.

Sam jadę na Ubuntu 9.04 (Jurny Jarząbek). WinXP jest jeszcze zainstalowany na innym dysku, ale osobiście jadę na Ubuntu.

[surgeon]

Przydałby się port do freebsd :>

[janek32]

Taka mała uwaga - WINE - Wine Is Not Emulator. Jest to implementacja API dla Linuxów/Unixów. Swoją drogą odpalałem kiedyś symulatora pod WINE (nie jest to specjalnie trudne) i działa dosyć dobrze.