Odnośnie bezpieczeństwa, w Wigrach było znośnie, jechałem pierwszą klasą, i była nawet sporo obłożona. Nikt dziwny i ciekawski się nie kręcił, było OK, na 5. Potem "Karkonosze". Tutaj było trochę "zabawy". Do wagonu pierwszej klasy wsiadło paru podpitych dresów, oczywiście, bez biletu, i na dodatek co godzinę łazili po przedziałach i pytali się, czy ktoś nie ma jakiegoś alkoholu ;/ Stawali się coraz bardziej agresywni, a obsługa pociągu to olewała. Dopiero w Częstochowie zmieniła się drużyna i zrobili porządek, a potem w Skierniewicach wsiadła znów Policja i ochraniała konduktorów sprawdzających bilety, bo takich grupek młodzieży okazało się być w tym pociągu więcej. Zanim pociąg odjechał, z pierwszego wagonu drugiej klasy wyciągnęli kolejnych delikwentów, ale paru policjantów zostało w pociągu gdy wyruszył. Tą podróż oceniłbym gorzej, ale ponieważ sprawę załatwiono, to 4+ ;-)