Preki - nie mam się o co obrażać, to była taka mała dygresja. Wiesz zgadzam się z Tobą w 200% .W obecnych czasach nasze, życie stało się dziwne a świat zwariował liczy się tylko " LANS i BANS". Teraz jak nie jesteś "trendy" tylko 'passe' to jesteś odmieńcem (witaj w klubie). Moim zdaniem najistotniejsze w życiu jest być sobą. Cenie ludzi za to, że mają jakieś pasje i są im wierni, że posiadają zasady wiedzą co to jest przyjaźń poświęcenie i miłość.Przepraszam za bezpośredniość ale takie dziewczyny jak opisałeś nazywam pustakami ;) i naprawdę nie masz czego żałować uważam, że jesteś bogatszy o jedno doświadczenie życiowe. Przyszła mi do głowy taka opowieść, którą może kiedyś ten "pustak" zrozumie - z naciskiem na kiedyś....
Ojciec z synem chodzili po górach. Nagle chłopiec potknął się i upadł
krzycząc:- Aaach!!!
Ku swemu zdziwieniu usłyszał głos powtarzający gdzieś wśród gór:- Aaach!!!
Zaciekawiony zapytał:- Kim jesteś?
W odpowiedzi usłyszał:- Kim jesteś?
Rozgniewał się i krzyknął:- Tchórz!
I zaraz usłyszał:- Tchórz!
Spojrzał na swego ojca i zapytał:- O co tu chodzi?
Ojciec uśmiechnął się:- Uważaj, mój synu.
I krzyknął w stronę gór:- Uwielbiam Cię!
Głos odpowiedział:- Uwielbiam Cię!
Ponownie człowiek krzyknął:- Jesteś najlepszy!
Głos odpowiedział:- Jesteś najlepszy!
Chłopiec nadal nic nie rozumiał. Ojciec wyjaśnił:
- Ludzie nazywają to echem, lecz tak naprawdę takie właśnie jest życie.
Oddaje Ci wszystko, co powiedziałeś lub zrobiłeś. Nasze życie jest odbiciem naszego działania. Jeżeli pragniesz więcej miłości na świecie,stwórz więcej miłości w swoim sercu. Jeżeli pragniesz więcej
umiejętności i odpowiedzialności w swojej grupie, pogłębiaj własne umiejętności.Wzajemność wkrada się we wszystkie aspekty życia. Życie zwraca Ci wszystko, co w nie włożyłeś. Twoje życie to nie zbieg okoliczności. To odbicie Ciebie samego.
bohunIC hehehe widziały gały co brały ;) Schowaj karty kredytowe i LUZIK :P
Quork QTar i
mechanik88 Po moich przejściach myślę, że nie ma. Straciłam wiarę , że są - Jeżeli uraziłam to PRZEPRASZAM. Możliwe, że się pomyliłam jakieś rodzynki widać są :)
Co do dlaczego tak powiedziałam..... hmmm Miałam cudowne, życie cieszyłam się , że ktoś mnie pokochał i oddałam cała siebie. Z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że nie warto, bo prędzej czy później zostaniesz odstawiony na boczny tor. To tak jak z zabawką kiedy nieosiągalna to chcesz ją mieć - jak ją masz to się cieszysz, ale po czasie znajdziesz inną fajniejszą i pierwsza ląduje w koszu. Wówczas nie ma czasu na chwile zastanowienia co czuje ta pierwsza co wylądowała w koszu. Ona zastanawia się co zrobiła nie tak? Dlaczego? Hmm nie będę się tu rozpisywać bo BANA dostanę ;)
Ktoś o mądrości wspomniał... ;p
Taaaaaa Marzenia :)))