Autor Wątek:  Lokomotywownia Bydgoszcz  (Przeczytany 17032 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Monczan_SP32

  • Gość
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #30 dnia: 29 Marca 2009, 22:35:31 »
Cytuj
Znowu mówisz o rzeczach o których niewiele wiesz.
Kto bez winy nie pierwszy rzuci kamień... O pokorze wiesz najmniej.

Nie mogę się z Tobą zgodzić. Jeżeli coś jest objęte zakazem fotografowania, to nie ważne, gdzie stoisz w momencie fotografowania, ale co fotografujesz. Zakaz obejmuje pewien obiekt, a nie miejsce, z którego robisz zdjęcie. Oczywiście zaraz możesz powiedzieć, a co będzie, gdy chcesz sfotografować np. ptaka przelatującego na tle budynku z zakazem fotografowania. O cel zdjęcia można się kłócić, ale nie o to tutaj chodzi, bo wiemy, o co pytał _KAT_.

@Quork QTar: Przepisowo wygląda to tak: u nas w Polsce też można focić wszystko, chyba, że właściciel fotografowanego celu twierdzi inaczej. Budynki rządowe można od zewnątrz fotografować, w niektórych przypadkach zabronione jest fotografowanie wnętrz. Tak jest na przykład z jedn. wojskowymi, dlatego R. Sikorski odkręcał publicznie tabliczkę, która była na zewnątrz jednostki.

Offline EU07-483

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 2307
  • EU07-483
    • Zobacz profil
    • Super spółka :)
  • Otrzymane polubienia: 168
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #31 dnia: 29 Marca 2009, 22:46:29 »
[...]
http://pytamy.pl/question/czy-zakaz-fotografowania-jest-zgodny-z-prawem/1
http://www.forum.fotoexpert.pl/fuji1526.html
http://groups.google.pl/group/wikilista/browse_thread/thread/3ec747a53d39c09b/c6d6a4ffff9962ee - zapoznaj się z dyskusją.

W skrócie, to co widać z ulicy nie może być objęte zakazem.

EDIT: skrót myślowy to był - oczywiście objęte zakazem może być, ale jeśli coś widać z jakiejś góry, ulicy czy innego miejsca ogólnodostępnego to nie można zabronić tego fotografować. I taka PESA może sobie wprowadzić zakaz fotografowania, ale tylko ze swojego terenu. Jeśli lokomotywy widać z miejsca publicznego (peronu, drogi) to dopóki się nie przykryją płachtą, albo nie zbudują wystarczająco wysokiego ogrodzenia można owe loki focic do woli.
« Ostatnia zmiana: 29 Marca 2009, 22:59:54 wysłana przez EU07-483 »
Jak będę duży zostanę maszynistą!

Monczan_SP32

  • Gość
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #32 dnia: 29 Marca 2009, 23:00:26 »
Nie będę się wdawał w dyskusje, jako że odbiegniemy od tematu wątku. Ja konkretnie i osobiście wokoło terenu lokomotywowni przy dworcu głównym nie widziałem żadnych tabliczek z zakazem fotografowania ostatnio. Niech się wypowie ten, który widział, jeśli takiego głosu zabraknie, to _KAT_, szykuj aparat ;-)

Offline _KAT_

  • Wiadomości: 425
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #33 dnia: 30 Marca 2009, 07:26:55 »
Aparat cały czas leży i jest gotowy :D ostatnio (w sobotę) stojąc na peronie, jakiś pan sie pytał czy mam zgodę robić zdjęcia w Tarnowskich Górach :|

Ale w końcu nie dostałem odpowiedzi - Czy jest na terenie zakładu gdziekolwiek tabliczka "Zakaz fotografowania" ? (nie ważne czy foce z peronu, czy z samolotu :P)

Offline EU07-457

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1475
  • dyrektor lokomotywy
    • Zobacz profil
    • Paweł Telega - fotografia kolejowa
  • Otrzymane polubienia: 5
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #34 dnia: 30 Marca 2009, 07:33:53 »
Aby uciąć wszelkie dyskusje na temat PESY odpowiadam: żadne tabliczki nie wiszą (nie radzę wcodzić na teren z "partyzanta" bo są kamery w środku a ochrona tylko czeka, żeby się wykazać) i NA PEWNO nikt się nie przyczepi jeśli będziecie robić zdjęcia czy to  peronu, czy z wiaduktu nad torami. Zresztą gdyby PESA chciała trzymać wszystko w tajemnicy, to z pewnością nie demontowali by betonowego płotu zastępując go siatką...

Monczan_SP32

  • Gość
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Kwietnia 2009, 20:04:27 »
Piszę świeżo po wypadzie na Bydgoszcz Wschód. Było miło, dyspozytor nie robił problemów, jak powiedziałem, że jestem miłośnikiem kolei, tylko się uśmiechnął i poszukał pieczątki, żeby przybić przepustkę. Mechanicy kręcący się to tu, to tam czasem patrzyli jak na nawiedzonych idiotów, inni zaś nawet mówili, co jeszcze można zobaczyć ciekawego, nie było jednak wrogiej postawy. Raz tylko z warsztatu wyszedł facet, i zaczął krzyczeć, co my tu robimy, ale gdy pokazałem przepustkę, zrobił z leksza głupią minę, i poszedł :D
Myślę, że do sukcesu wyprawy przyczynił się odpowiedni dzień tygodnia. Od poniedziałku do piątku widziałem tam, przejazdem, o wiele więcej ludzi - mniejszy ruch w sobotę powoduje, że dyspozytor zapewne mniej obawiał się, że będziemy się kręcić w sposób utrudniający robotę pracownikom lokomotywowni. Oczywiście mógł też mieć dobry dzień, dobry humor itp. to też się oczywiście liczy.
Sądzę też, że chodzenie w zwartej grupie też jest milej widziane, kamizelki na wszelki wypadek, nie hałasować, nie wyskakiwać nawet na tych, co witają nas z krzykiem, hehe.
Ps. Nie bójcie się psa w dyżurce na szlabanie ;-)

Offline EU07-457

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1475
  • dyrektor lokomotywy
    • Zobacz profil
    • Paweł Telega - fotografia kolejowa
  • Otrzymane polubienia: 5
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Kwietnia 2009, 21:00:15 »
Ps. Nie bójcie się psa w dyżurce na szlabanie ;-)

Ten piesek jest baaaaardzo milutki (choć na takiego nie wygląda) - czasami dostaje ode mnie niezjedzone śniadanie ;)
Co do reszty to masz rację - w weekendy biura nie pracują, także jest o wiele mniej ciekawskich spojrzeń.

Offline HornExpert371

  • ZbanowanyZbanowany
  • Wiadomości: 97
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 0
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #37 dnia: 05 Kwietnia 2009, 00:37:58 »
Piszę świeżo po wypadzie na Bydgoszcz Wschód.
To może ja na świeżo opiszę Bydgoszcz Główną...

...a właściwie to dam 1 przydatną radę: jeżeli chcecie się pytać owocowych (czyli SOKistów - taki mój wymysł, a jak jest SOK i policja to mówię na nich multiwitamina :D ) o coś związane z fotografowaniem lub wstępem na tamtejszą szopę IC, to lepiej omijać ich kanciapę z daleka. Grozili mi że wlepią mandat za to, że w ogóle robię zdjęcia (przy czym nie przekraczałem białej linii ani nie wchodziłem na tory i nie zakłócałem porządku publicznego). Jakiś "wyższy rangą (cenzura)" wmawiał mi że wyszło jakieś nowe rozporządzenie czy cośtam, mówił że nie wolno fotografować. A pokazać tego przepisu już nie chciał !

Dokładny opis tego galimatiasu znajdziecie za tydzień na mojej stronie :)

Offline EU07-457

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 1475
  • dyrektor lokomotywy
    • Zobacz profil
    • Paweł Telega - fotografia kolejowa
  • Otrzymane polubienia: 5
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #38 dnia: 05 Kwietnia 2009, 10:08:26 »
Jakieś herezje Ci wciskał...zresztą w Bydgoszczy to norma, że co jakiś czas ktoś nadgorliwy (nie do końca mający pojęcie o czym mówi) się znajdzie...
Małe sprostowane. IC nie ma szopy w Bydgoszczy. Szopa jest Cargo, a IC dzierżawi zaledwie jeden tor (nr 7), na którym upycha do granic możliwości lokomotywy. Trzeba było prosto z peronu V iść kładką przez tory do dyspozytora i mu się zameldować. Na pewno by Ci nie odmówił.

Monczan_SP32

  • Gość
Odp: Lokomotywownia Bydgoszcz
« Odpowiedź #39 dnia: 05 Kwietnia 2009, 10:09:50 »
Ja już celowo ominąłem ten temat, bo jeżeli facet (starszy przodownik - może wydaje mu sie, że mając ten stopień, rozumy pozjadał wszystkie) nie przedstawia się, jak chce ze mną rozmawiać, cwaniakuje, który mamy rok, jak podaje mu podstawy prawne, i nie chce podać tych, na których się opiera - to jest tu o czym gadać? To jest po prostu... hm, Sigman już dokonał oceny takich osobistości. Może przypomnę:
Co za debil, tępy pusty dzban, parapet jeden złamany, pusty łeb, nic do niego nie dotrze, ma nasrane pod czaszką i tyle. (...) Są tępi, głupi, bezmyślni, bez wyobraźni i bez mózgów.
Ps. Obok stał policjant, który pomagał w patrolu. Widać było po jego minie, że nie wie, co się dzieje i o co ten raban, a już na pewno bał się odezwać - zero na pagonach, wzięty świeżo ze szkoły policyjnej pewnie...