To jest takie "Marcin, a tata powiedział", "słyszano" (kto słyszał?) "ponoć"... Jedynym konkretem jest to, że Epoczka miała postój w Pszczynie.
Poprawcie mnie, jeżeli się mylę, ale silnik trakcyjny tak jest połączony z osią, że musiałby spaść razem z nią, gdyby teoretycznie mogła mieć miejsce sytuacja, że spada oś łącząca koła...
Wydzielam.
Akvin