PLK szykuje rozbiórki?

[Paczkuś]

4 tys. km linii do likwidacji – czyli „restrukturyzacja” w wykonaniu PLK? (cz.1)
Dotarliśmy do dokumentów z których zieje irracjonalną grozą i zupełnie realnym HORROREM na torach – nie mówiąc o absurdzie tak wielkim że po prostu trudno w to zwyczajnie uwierzyć. A jednak... - pisze na blogu Robert Wyszyński.
Oto treść pisma rozesłanego przez centralę PLK (Biuro Dróg Kolejowych w Warszawie) do poszczególnych regionalnych Zakładów Linii Kolejowych:
„W związku z przewidywaniem zawieszeniem ruchu kolejowego na wybranych liniach (przesłanych drogą elektroniczną do działów nawierzchni) oraz ustaleń dokonanych na naradzie w dniu 30.08. 2012 Biuro Dróg Kolejowych prosi o podanie wykonania rzeczowego wraz z ilością zużytych roboczogodzin (bez dróżników, obchodowych, nastawniczych, diagnostów) zgodnie z załączoną tabelą (...)”
Mówiąc językiem ludzkim, chodzi o oszacowanie kosztów – uwaga – LIKWIDACJI fizycznej (to znaczy ROZEBRANIA) linii lub odcinków linii lokalnych oraz regionalnych podanych w załączonej tabeli.

Czynne linie do likwidacji

Może nie byłoby żadnego dramatu, ani sensacji, gdyby wykaz dotyczył jedynie linii nieczynnych – choć kwestia nadal pozostawałaby bardzo dyskusyjna (chodzi o konsultacje z samorządami itp.). Jednak absurd polega na tym, że wykaz ten zawiera LINIE CZYNNE w ruchu nie tylko towarowym, ale i pasażerskim! Bardzo często są to linie reaktywowane wspólnym wysiłkiem obywateli i samorządów – pełniące obecnie z powodzeniem funkcje dowozowe do miast powiatowych i wojewódzkich! Linie będące objęte programem modernizacji RPO 2007-2013 lub mające być ujęte w programie RPO 2014-2020 jak choćby Poznań – Wągrowiec – Gołańcz (odcinek Wągrowiec – Gołańcz i dalej do Bydgoszczy).

Mało tego: na rok 2013 samorządy zamówiły już w rozkładach jazdy odpowiednią ilość pociągów dla tych linii. O ile wiem, do tej pory nikt w UM-ach (odpowiednich departamentach transportu) nie wiedział o tej „akcji” PLK lub przynajmniej oficjalnie nie poinformował publicznie poszczególnych zarządów i mediów.

Namawiam do dokładnego sprawdzenia które odcinki linii lokalnych i regionalnych w Waszych regionach mają iść do „ukatrupienia” (fizycznej likwidacji) oraz do natychmiastowego podniesienia głosów sprzeciwu i zorganizowania akcji obywatelskich w tym temacie – wraz ze swoimi samorządami oraz szeroko pojętymi mediami (radiem, TV, internetem, prasą lokalną/regionalną. Bo – według mnie – wygląda to na sabotaż lokalnej i regionalnej kolei i próbę uzyskania faktów dokonanych jeszcze przed jakimikolwiek społecznymi konsultacjami w poszczególnych regionach. Dodam, że autorem tych analiz (tabel) jest firma doradcza, której PLK zleciła analizę. Prawdopodobnie firma doradza jak zrestrukturyzować PKP PLK. Firma ta jest znana m.in. z doradzenia Przewozom Regionalnym podwyższenia ceny na odcinku Kraków Główny – Kraków Balice i wszyscy wiemy jaki był tego efekt „marketingowy” oraz społeczny.

Jeśli restrukturyzacja PKP PLK ma polegać JEDYNIE na rozbieraniu dobra narodowego (jakim są linie kolejowe) to ja namawiam do absolutnie gremialnego sprzeciwu w każdym dozwolonym formacie i bardzo szerokim frontem (od UM-ów przez media po organizacje obywatelskie i pozarządowe). Jest wystarczające pole do popisu dla restrukturyzacji poprzez REDUKCJĘ zatrudnienia, gdyż ludzi upycha/przesuwa się po biurach centrali oraz regionalnych zakładach, bo w niektórych przypadkach nie ma co z nimi zrobić – a upchać gdzieś trzeba.

I wystarczy towarzyskiego milczenia w tej kwestii, bo nadszedł najwyższy czas aby nazywać rzeczy po imieniu – inaczej z naszej sieci zostanie sito. Przy TEJ SAMEJ, niezmienionej ilości biurokracji – tak licznej, że aż doliczyć się nie można (wystarczy się przejść np. po korytarzach i pokojach „peelki” np. w oddziale dolnośląskim, a centrali nie wspominając, aby wiedzieć o czym mówię). I sieci okrojonej o najmniej 4 tys km, choć mówi się nawet o... 7 tys.!!!

Niedawno reaktywowane? Trudno!

Daję przykład ze swojego województwa (a Wy – jeśli chcecie - przeanalizujcie swoje regiony – reagując w odpowiedni sposób i śląc zapytania do swoich UM-ów). Otóż do LIKWIDACJI (fizycznej rozbiórki) – prócz linii nieczynnych jak Głubczyce – Racławice, Strzelce Opolskie – Fosowskie – Kluczbork, Prudnik – Krapkowice przeznaczono dwie – uwaga - CZYNNE linie, reaktywowane w niezbyt odległym czasie:

1) Nysa – Grodków – Brzeg (reaktywacja grudzień 2008; 4 pary poc. pas.; V max 60-70 km/h; zdawki towarowe + ruch towarowy objazdowy w razie potrzeb)
 2) Opole – Jełowa – Kluczbork (reaktywacja październik 2005; 6 par poc. pas; V max – 60 – 80 km/h; brak ruchu towarowego; ograniczony nacisk na oś)

W dodatku OBIE linie są wstępnie przewidziane do finansowania remontu/modernizacji z programu RPO 2014-2020! Podobne przypadki mamy w innych regionach. Jeśli nawet nie dziwiłbym się wstępnej decyzji (lub propozycji) rozbierania linii nieczynnych – co także jest zawsze kontrowersyjne, bo rozebranej linii już się NIE odtworzy – to propozycje rozbierania linii czynnych z zamówionym przez UM-y ruchem pasażerskim (i często towarowym) jest dla mnie absolutnie niedopuszczalne i podważające kompetencje firmy doradczej, niezależnie od wytycznych jakie dostała od PLK.

Proszę, sprawdźcie na swoich terenach, a znajdziecie „ładne kwiatki” (wszystkiego w krótkim artykule nie zmieszczę).

Szantażem w samorządy: Weźmiecie, albo zamykamy...

Aby było „ciekawiej” istnieje drugi wykaz linii kolejowych – tym razem jako propozycja do” zamknięcia, przekazania samorządom lub likwidacji” – czyli mamy klasyczny szantaż: przejmujecie albo rozbieramy! Fajne, prawda?

No to teraz proszę popatrzeć na wykaz tychże linii oraz proponowanych odcinków a zapewniam, że „oko zbieleje”, a dech zaprze w piersiach. W każdym razie mnie zbielało i zaparło...

Jak donoszą nasi informatorzy, prawdopodobnie będzie zakaz wykazywania zużycia jakiegokolwiek materiału na liniach ujętych w tych wykazach (czyli techniczna śmierć, bo nawet na liniach lokalnych częściowe utrzymanie jest prowadzone, choć w ograniczonym zakresie – wiem z naszego opolskiego podwórka). Mówi się o możliwości w sumie zmniejszenia sieci linii o nawet 7000 km - tj obecnie z zawieszonym ruchem pociągów (nieczynnych) i ujętych w wykazach (czynnych ruchowo, częściowo zmodernizowanych, często z RPO – np. Zbąszynek – Gorzów Wlk. - lub przeznaczonych wstępnie do remontów/modernizacji RPO 2014-2020). I dopiero na bazie pozostałej reszty linii robienie „restrukturyzacji” spółki PKP PLK.

Nie mam na razie słów na skomentowanie tych propozycji, ale zapewniam że temat dopiero został rozpoczęty i będziemy do niego na łamach RK/bloga wracać wielokrotnie – a zapewniam solidnie! Powiem tylko tyle: zrealizowanie tego „szatańskiego” planu zniszczy kolej regionalną i lokalną (w tym dopływy pasażerów do linii głównych), a osławiona już wielka „Rzeź 2000” za czasów dyrektora PKP Celińskiego, kiedy wycięto ruch na ok. 1000 km linii, to będzie mały pikuś, wobec tego co szykuje nam PLK i firma doradcza. Jeśli – jako wolni obywatele wolnego kraju, w tym branża kolejowa – gremialnie nie przeciwstawimy się tej aferze, to wystawimy sobie świadectwo miłośników niszczenia kolei, a nie jej rozwoju.

Kolej, sieć kolejowa zarządzana przez PLK, linie regionalne i lokalne - to NIE JEST jakiś prywatny bank, gdzie w tabelkach finansowych musi wszystko grać (a że czasem nie musi, to inna rzecz...). To jest żywy organizm, to jest misja publiczna, to jest „krwioobieg” życia i gospodarki. To NIE JEST PRYWATNA WŁASNOŚĆ jakiejś korporacji czy koncernu. Ani banku. To jest własność NARODOWA, publiczna, obywatelska i trzeba jej strzec. Rozwalić – bardzo łatwo, potem odbudować – jest zazwyczaj niemożliwe! I dlatego ostatecznych decyzji co do życia lub ukatrupienia linii kolejowych nie mogą podejmować osoby, które o kolei nie mają zielonego pojęcia, „widząc” ją tylko zza biurka lub z poc. IC – niezależnie z jakiego banku czy z jakiej firmy doradczej pochodzą.
(c.d.n.)
Pobierz wykazy:
Linie do fizycznej likwidacji
Linie do zamknięcia, przekazania samorządom, lub likwidacji
Źródło: Rynek-Kolejowy.pl

[pol102]

Jest grubo. Naprawdę grubo. Jeden tylko Rewizor może nam przybliżyć temat PLK'i. To co widzę to mały horror. Padają linie historyczne, padają linie przemysłowe... ale dlaczego również te czynne?

[Patrykos]

Adekwatnym komentarzem do tego byłaby scena z Pazurą i telefonem w filmie „Nic śmiesznego”. Żenada.

[AtapiCl]

Daliście się nabrać razem z autorem tego artykułu. Nie chodzi o likwidacje.

[pol102]

Daliście się nabrać razem z autorem tego artykułu. Nie chodzi o likwidacje.

Jest lista do kasacji oraz względnie przejęcia przez samorządy. Tak czy nie?

[popatrz]

Wygląda na to, że autor wyciągnął niewłaściwe wnioski opierając się na niewłaściwych przesłankach :)

To, że coś jest planowane, nie oznacza że będzie wykonane i w jakim zakresie.
Ogólnie to treść pisma z PLK nie została przytoczona w całości  i nie ma co tu komentować.
Jeśli ktoś zna ustalenia tej narady, to pewnie można byłoby coś więcej podyskutować...

[Tolein]

Aby było „ciekawiej” istnieje drugi wykaz linii kolejowych – tym razem jako propozycja do” zamknięcia, przekazania samorządom lub likwidacji” – czyli mamy klasyczny szantaż: przejmujecie albo rozbieramy! Fajne, prawda?

Widzę, że PLK jest tym złym, który wszystkim robi źle dla własnej frajdy. Grubo.

[selsyn]

Daliście się nabrać razem z autorem tego artykułu. Nie chodzi o likwidacje.

A więc o co chodzi? Oświeć nas. Chyba nie jest to przepis na kruche ciasteczka, chociaż kto wie.

[Tomnord15]

A PLK dementuje tą informacje.

http://www.rynek-kolejowy.pl/35517/PLK_dementuje_Nie_planujemy_rozbiorki_linii_kolejowych.htm

[popatrz]

A PLK dementuje tą informacje.

http://www.rynek-kolejowy.pl/35517/PLK_dementuje_Nie_planujemy_rozbiorki_linii_kolejowych.htm

Autor po prostu szuka sensacji na siłę.

[chemik35]

Szczerze mówiąc to po przeczytaniu tego artykułu i zobaczenia w wykazie do ” zamknięcia, przekazania samorządom lub likwidacji” linii 33 na odcinku Płock Trzepowo- Sierpc ciśnienie mi podskoczyło znacznie zważywszy na to ze Trzepowo jest stacją bezpośrednio połączona z kombinatem petrochemiczno-rafineryjnym Orlen. Niedorzecznością jest snucie wizji zamykania takiego węzła transportowego, choćby ze względu na to, że dziennie wyprawianych w Polskę jest kilkanaście (kilkadziesiąt?) pociągów z produktami naftowymi, których w takiej skali niesposobna przetransportować w żaden inny sposób (@Mechatronik i paru innych użytkowników może chyba potwierdzić moje słowa).

[popatrz]

Tak właśnie działa większość mediów w naszym kraju. Zrobić aferę z niczego, zdenerwować ludzi, zasiać ferment.
W piśmie PLK do "Kolegów i Koleżanek" wyraźnie widać, że w PLK mają właściwy stosunek do pomysłów firm pseudokonsultingowych zatrudniających młodych-gniewnych-wszystkowiedzących sowizdrzałów*, co dopiero studia ekonomiczne skończyli. Fu.

*a takie mi się fajne archaiczne słowo przypomniało, bo się uniosłem ;)

[JONIN_EZT]

Patrzę po tym wykazie i nawet zahaczyło o linie pomorskie:
- 212 Korzybie - Bytów - miała być reaktywowana zaraz po wybudowaniu Kolei Metropolitarnej.
- 214 Somonino - Kartuzy - totalna głupota, ruch towarowy, i w sezonie PRki z Gdyni do Kartuz + włączenie do Kolei Metropolitarnej.
- 234 Kokoszki - Stara Piła - ruch towarowy, może i mały, ale też pod Kolej Metropolitarną podchodziło i miało być łącznikiem na Kartuzy.
- 235 Matarnia - Gdańsk Osowa - istna głupota, bo tam jest bocznica Cementowni w Matarni.
- 230 Wejherowo - Garczegorze - odcinek do Rybna Kaszubskiego, miał być trzymany pod budowę nowej Atomówki (wstępna lokalizacja) + jeszcze Gniewino w ramach porozumień społecznych w tamtych terenach planowali ponowne otwarcie od Wejherowa do Gniewina. Fakt, że linia od 2004 całkowicie jest zamknięta i już nie przejezdna, ale zawsze.

W ogóle nie wiem jakim cudem się znalazła tam linia 405 na odcinku Szczecinek - Słupsk, 6 par pociągów pasażerskich (oblegany, bo to ruch lokalny generalnie jest) i ruch towarowy!

- 418 Sławno - Darłowo - linia która bodaj 4/5 lat temu przeszła modernizację, pociągi pojeździły ledwo kilka miesięcy i zamknęli z powrotem. Cała nawierzchnia wymieniona od Sławna do Darłowa na strunobetonowych podkładach i też do likwidacji.

Najbardziej wpieniony jestem, bo tylko tak łagodnie to można napisać, chcą zlikwidować najbardziej obleganą linię 229 sezonową z Lęborka do Łeby!!! Pasażerskie pociągi do Łeby, to były łączniki do większości TLK i ICków w wakacje. To jest skandal

Jestem całkowicie załamany tym co się wyprawia.

[Jeżyk]

Jeśli to typowy medialny syf to niema czego się bać.

Ale jeżeli to prawda to znowu niszczą nam gospodarkę kraju, może rozbiorą autostrady bo jadąc do Wrocławia był malutki ruch (godzina ~9) - no gdzie przecież ludzi wyjdą na ulicę, a jak się niszczy kolej? Przeciętny (niestety) tępowaty Kowalski, nie ma pojęcia o tym, że kolej to gigant gospodarki i bez tego nie było by nic, ani to postępu. Jak by miał chociaż ten głupi węgiel transportować tirami to by chyba za**** te autostrady w 2 lata nie mówiąc o innych nieciekawych skutkach transportu tirowego itp.
  Dodano: 25 Września 2012, 16:43:16 Bo Kowalski to widzi tylko złomowate kible, spóźnienia, i utrudnienia a ten cały syf przez polityków znowu, chociażby wg. mnie głupia prywatyzacja chaotycznie i bez głowy robiona tak jak wszystko w tym kraju od kilkudziesięciu lat.

[Patrykos]

http://www.rynek-kolejowy.pl/35523/Massel_Dlugosc_sieci_zarzadzanej_przez_PLK_wyniesie_1415_tys_km.htm

[MaciejM]

Szczerze mówiąc to po przeczytaniu tego artykułu i zobaczenia w wykazie do ” zamknięcia, przekazania samorządom lub likwidacji” linii 33 na odcinku Płock Trzepowo- Sierpc ciśnienie mi podskoczyło znacznie zważywszy na to ze Trzepowo jest stacją bezpośrednio połączona z kombinatem petrochemiczno-rafineryjnym Orlen. Niedorzecznością jest snucie wizji zamykania takiego węzła transportowego, choćby ze względu na to, że dziennie wyprawianych w Polskę jest kilkanaście (kilkadziesiąt?) pociągów z produktami naftowymi, których w takiej skali niesposobna przetransportować w żaden inny sposób (@Mechatronik i paru innych użytkowników może chyba potwierdzić moje słowa).

Ponadto kilka lat temu reaktywowano tam ruch osobowy, Koleje Mazowieckie szynobusami obsługują połączenia Nasielsk - Sierpc oraz Sierpc - Kutno.

[mechatronik]

Szczerze mówiąc to po przeczytaniu tego artykułu i zobaczenia w wykazie do ” zamknięcia, przekazania samorządom lub likwidacji” linii 33 na odcinku Płock Trzepowo- Sierpc ciśnienie mi podskoczyło znacznie zważywszy na to ze Trzepowo jest stacją bezpośrednio połączona z kombinatem petrochemiczno-rafineryjnym Orlen.

Nikt nie powiedział przecież, że zamkną stację Płock Trzepowo. Wychodziło by na to, że chcą zamknąć dopiero część linii od Trzepowa do Sierpca co mnie zbytnio nie dziwi. Towarowe tam co prawda jeżdżą ale raczej doraźnie. Główny ruch towarowy prowadzony jest z Trzepowa w kierunku Kutna. PLKa chciałaby się pozbyć tylko kawałka do Sierpca bo średnio kalkuluje się utrzymywanie tego odcinka.

Ponadto kilka lat temu reaktywowano tam ruch osobowy, Koleje Mazowieckie szynobusami obsługują połączenia Nasielsk - Sierpc oraz Sierpc - Kutno.

W kwestii linii nr 33 to akurat ruch osobowy to tam jest najmniej ważny ;) Śmiem nawet powiedzieć, że gdyby nie ruch osobowy na tej linii (dokładnie na odcinku Kutno - Płock Trzepowo) PLKa mogłaby wyciągnąć jeszcze więcej $ z przewozów. Pamiętam jak tam jeździłem niejednokrotnie ciężkie i pilne pociągi (np TWRy) stały bo jechał (jak to określają te całe VT) "świniobus" a w nim góra 5 osób. Wkurzało jak Trzepowo było całe zapchane, ja mam rozkładowy wyjazd 7:30, godzinę przed zgłoszony a dyżurny na to "czekamy za osobowym". Później trzeba było gonić, i załatwiać od Kłudnej po lewym żeby do Częstochowy w godzinach zajechać.

[matfre96]

Może niektórzy wiedzą że reaktywowano linie 34 z Małkinii do Ostrołęki, na czas objazdów związanych z przebudową linii nr 29 z Tłuszcza do Ostrołęki. Tylko nie wiem po co PLK chce zrobić dwie inwestycje zamiast jednej. Przecież mogli zostawić linię 29, a przebudować 34 do 120 km/h. Według wykazu po rewitalizacji linii 29, linia 34 ma tym razem zostać rozebrana.

[Mati_An]

Mnie w tych wykazach rozwaliło to że linia 132 Bytom - Wrocław na odcinku Zabrze Biskupice - Pyskowice ma być przekazana samorządowi, a linia 178 Zabrze Mikulczyce - Tworóg rozebrana, jestem ciekaw czy im się to uda ;).

[201E-003]

Jak odbudują, to czemu nie ;)

Ponadto chcą zamknąć/zlikwidować linie 188 i 189 - bardzo ciekawe, wszystkie pociągi z Gliwic na T.G. idą linią 188 (tor 3 od B. Bobrka do Z. Biskupic), a węgiel z KWK Pokój i blacha dla rudzkich hut i hurtowni stali idzie tylko linią 189.

A jeszcze nie tak dawno mówiło się o odbudowie linii 132 od Pyskowic do Biskupic dla odciążenia węzła gliwickiego...

[MaciejM]

Pamiętam jak tam jeździłem niejednokrotnie ciężkie i pilne pociągi (np TWRy) stały bo jechał (jak to określają te całe VT) "świniobus" a w nim góra 5 osób. Wkurzało jak Trzepowo było całe zapchane, ja mam rozkładowy wyjazd 7:30, godzinę przed zgłoszony a dyżurny na to "czekamy za osobowym". Później trzeba było gonić, i załatwiać od Kłudnej po lewym żeby do Częstochowy w godzinach zajechać.

Hmm... w tygodniu na początku kwietnia b.r. jechałem z Sierpca do Kutna, fakt faktem, Trzepowo całe stało, ale pociąg pusty nie jechał. Cały szynobus wypchany, w Płocku "Głównym" zajęte wszystkie miejsca, pasażerowie z Gostynina już stali. Mimo wszystko sądzę, że jednak te połączenie powinno być utrzymane.

[selsyn]

Skoro mają zamykać, może by sobie kupić jakąś linię i czerpać korzyści z przejazdów? A PLK niech się w***. W sumie powoli sami zmierzają do upadłości.

[ZT-POZNAN]

Szczerze mówiąc to po przeczytaniu tego artykułu i zobaczenia w wykazie do ” zamknięcia, przekazania samorządom lub likwidacji” linii 33 na odcinku Płock Trzepowo- Sierpc ciśnienie mi podskoczyło znacznie zważywszy na to ze Trzepowo jest stacją bezpośrednio połączona z kombinatem petrochemiczno-rafineryjnym Orlen. Niedorzecznością jest snucie wizji zamykania takiego węzła transportowego, choćby ze względu na to, że dziennie wyprawianych w Polskę jest kilkanaście (kilkadziesiąt?) pociągów z produktami naftowymi, których w takiej skali niesposobna przetransportować w żaden inny sposób (@Mechatronik i paru innych użytkowników może chyba potwierdzić moje słowa).

A pociągi te w 90% jadą na Kutno ;-)

[chemik35]

A pociągi te w 90% jadą na Kutno ;-)

Zdaję sobie sprawę z tego, jak szlak na Sierpc i dalej wygląda i nie jest to stan zadowalający, ale jakby nie było jest to dobry objazd omijający Płock. Może to i tylko 10% pociągów, ale to zawsze 10% pociągów mniej przez miasto, któremu ten jeden tor przecina calutkie miasto zatrzymując ruch na dobre 5-10 a w szczycie na 15 min.

[ZT-POZNAN]

Zdaję sobie sprawę z tego, jak szlak na Sierpc i dalej wygląda i nie jest to stan zadowalający, ale jakby nie było jest to dobry objazd omijający Płock. Może to i tylko 10% pociągów, ale to zawsze 10% pociągów mniej przez miasto, któremu ten jeden tor przecina calutkie miasto zatrzymując ruch na dobre 5-10 a w szczycie na 15 min.

Wiem ;-) Mieszkam w Płocku od 2 lat i moja przeprawa z Podoli do Centrum często przerywana jest długim korkiem spowodowanym zamknięciem rogatek na Piłsudskiego. Co do Trzepowo - Sierpc, nie dalej jak koniec lipca, początek sierpnia ruch towarowy była właśnie tam kierowany z racji zamknięcia odcinka Płock - Płock Radziwie - Łąck. Raczej bzdura było by ograniczanie się do możliwości odprawienia pociągów z Trzepowa tylko w stronę Kutna, a co w przypadku konieczności uruchomienia objazdów? Wydaje mi się że Orlen konkretnie zaingeruję w przypadku faktycznego likwidowania tego odcinka.

[oko]

W co wy wierzycie...Firma która nie ma pojęcia o kolei robiła ten bilans. To ta sama firma dzięki której PR-y podniosły ceny za bilet na Balice i linia stała się nie rentowna. Dla mnie ten artykuł to jedno wielkie pomówienie i "ścierwo". Nikt nie będzie nic zamykał, to jak podcinanie sobie żył bo mam ich za dużo. Ludzie łykają wszystko jak Pelikany co im prasa i TV mówi..

[Patrykos]

http://www.rynek-kolejowy.pl/35523/Massel_Dlugosc_sieci_zarzadzanej_przez_PLK_wyniesie_1415_tys_km.htm

[Tomnord15]

W co wy wierzycie...Firma która nie ma pojęcia o kolei robiła ten bilans. To ta sama firma dzięki której PR-y podniosły ceny za bilet na Balice i linia stała się nie rentowna. Dla mnie ten artykuł to jedno wielkie pomówienie i "ścierwo". Nikt nie będzie nic zamykał, to jak podcinanie sobie żył bo mam ich za dużo. Ludzie łykają wszystko jak Pelikany co im prasa i TV mówi..

Informacja o zamknięciu lub przekazaniu samorządom 4 tys. linii kolejowych to nie nowość a ten artykuł pokazuje jak najbardziej prawdę. Już dawno temu czytałem o tym i wygląda na to że ten scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny. Źródła nie podam bo nie pamiętam. Link Patrykosa mówi sam za siebie. Być może nie będą to dokładnie linie wyszczególnione w wykazie z RK, ale na pewno większość z nich czeka taki los niestety. Możemy podziękować kolejnym rządom i PLK.

Edit: Kolejny artykuł na ten temat.

http://www.rynek-kolejowy.pl/35558/Rytel_Lekarzu_ten_lek_nie_dziala.htm

[popatrz]

Nie raz przekonałem się, że jak ktoś (w tym przypadku McKinsey) chce udowodnić że coś nie jest ekonomiczne, to tak powstawia liczby w odpowiednie rubryki, że musi wyjść wynik zgodny z wcześniejszym założeniem.
  Dodano: 27 Września 2012, 12:41:08 Z Warszawy do Olsztyna jeżdżą dwa pociągi dziennie. Piszę tylko o tych co przez Nidzicę jadą, bo przejazd przez Ostródę jest dużo dłuższy (więc i droższy). Bilet kosztuje ponad 40zł. Czas przejazdu ok. 4:10.
Jednocześnie obserwuję gwałtowny rozwój grupowego transportu kołowego na tej trasie. Z miesiąca na miesiąc przybywa autobusów. Obecnie kilkanaście na dobę szybszych i tańszych - 3:30, 30 zł.
Co wybiera podróżujący? Szybciej, taniej i częściej.
Niech się nad tym "fachowcy" z tego Kinseya zastanowią.

[Tomnord15]

Ci wszyscy spece i fachowcy nie rozumieją jednego, że bez szybkiej modernizacji i napraw infrastruktury kolejowej, nie da się szybciej jeździć. A kto będzie tłukł się pociągiem po starych zdezelowanych torach z prędkością żółwia? Jeżeli już nawet na głównych magistralach nie zapewnia się właściwego stanu nawierzchni kolejowej to jest coś bardzo nie w porządku i należałoby ukarać winnych za taki stan rzeczy. Mam mapę PLK z około 2000 roku dotyczącą modernizacji linii kolejowych do roku 2012 i jak porównam z tym co zostało zrobione, to modernizacja wszystkich linii ujętych w programie zajmie ze 100 lat, jeżeli dojdzie do skutku. Niemoc PLK i kolei pokazuje niedawna sprawa dotycząca zabrania części funduszy unijnych na drogi, która na szczęście nie doszła do skutku. Ale PLK płacze, że nie jest w stanie wydać wszystkich pieniędzy z funduszy unijnych, co przy takich zaległościach w utrzymaniu nawierzchni jest kpiną i i pokazuje, że czym prędzej należałoby zwolnić odpowiedzialnych za taki stan. Ale lepiej tworzyć nowe miejsca pracy dla urzędasów niż dbać o stan infrastruktury.