Nie wiem jak w innych rejonach ale w Trójmieście nie ma między przewoźnikami kolejowymi konkurencji, obecny transport jest od kilkudziesięciu lat podzielony między trzech przewoźników IC, PR i SKM, więc jaka to konkurencja?
SKM zaczyna windować ceny biletów nieznacznie ale powoli, wiadomo podwyższenie komfortu, zmiana taboru.
Mimo wszystko powinni wchodzić przewoźnicy i to obcy, żeby nie było żadnych powiązań, co z tego że PKP zostało podzielone na spółki skoro wszystko i tak jest po staremu?
Podobnie jest z transportem miejskim, tylko ZKM i nic innego, jaką mamy konkurencje bilety są po prostu drogie, czy jadę 4 przystanki czy kilkanaście muszę płacić kilka zł a z przesiadką i powrotem wychodzi prawie 10zł i co gdyby tak pojechać sobie kilka razy w tygodniu potem ile wychodzi w miesiącu, bezrobotny nie dostaje darmowego biletu na szukanie pracy po zarejestrowaniu.
Brak konkurencji w przewozach kolejowych i miejskich.