72
« dnia: 10 Sierpnia 2012, 14:53:55 »
Zgadza się różni ludzie pracują w tej branży nie mówię, że jesteśmy święci. Ale chodzi o to z mojej wizjo kolei, że musimy mieć do siebie szacunek i zaufanie i jedni od drugich muszą wymagać, a z racji, iż na tym forum jest gro maszynistów a Dyż. jakna lekarstwo mogłem się spodziewać twardej dyskusji;) ale to dobrze:) Apropo nie mam 15 rąk..wiem o co chodzi... zamykasz rogatki, droge przebiegu szykujesz, coś Ci nie idzie, dzwoni 1 telefon w tym czasie, 2 telefon, do tego ogarniasz dlaczego semafora nie możesz podać i 3 razy jeszcze sprawdzasz czy aby napewno Szeta możesz podać...no weź to ogarnij czasami Panie Maszynisto co? Chcesz bezpiecznie przejechać to daj cynka radiem, że minąłeś już "To" i bądz cierpliwy;]