To może trochę uporządkuję tą dyskusję, choć temat jest długi, ciekawy i skomplikowany. Od razu zastrzegam też, że cały opis odnosi się do wagonów towarowych.
Wstawki kompozytowe powstały przede wszystkim po to, aby ograniczać hałas generowany przez toczące się wagony. Wstawki żeliwne powodują, że powierzchnia toczna koła staje się chropowata przez co przy jeździe wagony te generują wyższy hałas na styku koło-szyna. Z kolei wstawki kompozytowe polerują powierzchnię toczną koła, co ogranicza ten hałas nawet o 8 dB (choć są to szacunki optymistyczne, hałas ten jest też zależny od innych czynników jak stan wagonu, szyny itp.).
Wstawki kompozytowe dzielą się na dwa rodzaje: K i LL. Pierwszy z nich wymyślono już ponad 10 lat temu, wstawki te są montowane wyłącznie w nowych lub głęboko modernizowanych wagonach. Jest to pochodną faktu, że wstawki K mają wyższy współczynnik tarcia niż żeliwo, przez co niezbędna jest droga przebudowa układu hamulcowego. Aby umożliwić łatwą wymienność wstawek kompozytowych i żeliwnych kilka lat później wymyślono wstawki LL, które mają współczynnik tarcia podobny jak żeliwo. Nie wymagają one dostosowania układu hamulcowego wagonu, przez co ich zastosowanie jest tańsze. Można je po prostu zamontować w wagonie podczas przeglądu.
Jak wspomniałem główną zaletą stosowania wstawek kompozytowych jest ograniczenie emisji hałasu, wspomina się też o ich wyższej trwałości. Montaż wstawek kompozytowych jest obowiązkowy we wszystkich nowych wagonach. Wstawki te mają jednak również pewne wady: wyższa trwałość samej wstawki powoduje, że dużo bardziej zużywa się koło. Wstawki kompozytowe nie przyjmują również ciepła tak jak żeliwo, przez co całe ciepło generowane w trakcie hamowania jest przejmowane przez koło. W efekcie koło jest bardziej narażone na powstawanie uszkodzeń i musi być częściej badane. Wstawek kompozytowych nie można również stosować w niektórych typach wagonów np. z kołami obręczowanymi czy z jednostronnym hamowaniem. Przy wagonach do ruchu "ss" z kolei niezbędna może być wymiana kół na posiadające wyższą wytrzymałość cieplną. Istotnym problemem jest również zachowanie się wstawek w warunkach zimowych, od czego ta dyskusja się zaczęła. Również w normalnej eksploatacji wstawki te zachowują się nieco inaczej, czego maszyniści muszą mieć świadomość. Przykładowo wstawka żeliwna ma wyższy współczynnik tarcia przy niskich prędkościach, przez co pociąg jadący wolniej hamuje gwałtowniej. Przy wstawkach kompozytowych tego efektu nie ma, aby uzyskać podobną siłę hamowania jak na żeliwie trzeba zatem hamować mocniej.
Krąg producentów wstawek kompozytowych jest mocno ograniczony, gdyż muszą one przejść długotrwałe badania, aby uzyskać dopuszczenie w ruchu międzynarodowym. W przypadku wstawek K liczba producentów jest znacznie wyższa, znajduje się tam również jedna polska firma. Problemem są wstawki LL - tutaj jest tylko dwóch producentów. Lista wstawek dopuszczonych w ruchu międzynarodowym jest dostępna
tutaj. Z opisu na stronie Rynku Kolejowego wynika, że problemy w Szwecji były ze wstawkami typu K.