Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - kamils

Strony: 1 [2]
31
Inne niekolejowe / Odp: Simlock na modemie.
« dnia: 26 Października 2011, 17:44:53 »
@MasterYoda, @PanMechanik --- obaj macie w pewnym sensie rację.

Współczesne urządzenia mają zazwyczaj zaszyty algorytm jednokierunkowy pozwalający odblokować simlock kodem. Dostęp do funkcjonalności odblokowującej bywa dodatkowo uzależniony od sprzętowych lub software'owych myków (typu zewrzeć coś, albo podłączyć się do złącza na płytce, etc.). Zdejmowanie simlocka podzielić można na dwa główne typy
1. Zdjęcie z pomocą kodu
a) jeśli jesteś operatorem/producentem, to po prostu wiesz jaki jest poprawny kod
b) można wydobyć algorytm jednokierunkowy z telefonu (+ ewentualnie znaleźć jakieś jego słabości) i z pomocą dużej mocy obliczeniowej (np. setek kompów, na których zainstalowany został specjalny trojan) znaleźć poprawny kod
c) można złamać oryginalny algorytm generowania kodu i wtedy nie trzeba dużej mocy obliczeniowej
2. Złamanie zabezpieczenia w telefonie bez użycia kodu, np. poprzez modyfikację sprzętową, wgranie specjalnego softu, który usunie informację o tym, że jest simlock, etc.

Rozwiązania grupy 1c) wymagają znajomości algorytmu, jeśli ktoś go zna, to zazwyczaj nie udostępnia samego algorytmu, tylko usługę pod tytułem --- wyślij mi IMEI (lub coś innego potrzebnego na wejściu algorytmu) telefonu, a ja odeślę Ci kod. Rozwiązania grupy 1b) wymagają dużej mocy obliczeniowej, a często również znajomości jakichś słabości algorytmu i jeśli ktoś potrafi w ten sposób zdejmować simlocka, to zazwyczaj udostępnia usługę podobną do tej z punktu 1c). Aby współpracować tylko hurtowo, właściciele rozwiązań 1b), 1c) najczęściej sprzedają albo hurtowe ilości kodów pozwalających z pomocą sieci/specjalnego programu zadać im pytanie dot. zdjęcia simlocka, albo nawet robią specjalne urządzenia pozwalające się z nimi komunikować. Stąd aby zostać zdejmowaczem simlocków zazwyczaj trzeba zainwestować więcej niż 100zł na. Bywa, że dużo więcej.

Rozwiązania z grupy 2 zazwyczaj wymagają specjalistycznego sprzętu i czasu człowieka, który go obsługuje. Sprzęt też zazwyczaj kosztuje więcej niż 100zł.

Podsumowując, koszt "boxa" (czy czegokolwiek innego) pozwalającego zdejmować simlocki jest czymś zupełnie innym niż sam końcowy koszt zdjęcia pojedynczego simlocka dla klienta indywidualnego. Oczywiście w miarę upływu czasu część algorytmów/sposobów na starszy sprzęt staje się łatwiej dostępna publicznie, więc jak się człowiek postara, to ma szansę samodzielnie i darmowo simlocka zdjąć... A jak się nie postara, to może kupić instrukcję za złotówkę...

Przykład z mojego własnego doświadczenia (akurat nie telefon) --- mój firmowy komputer miał biosa zabezpieczonego hasłem przez adminów. Jak kompa dostałem, to cena wygenerowania master hasła do usunięcia tego założonego przez adminów wynosiła jakieś 100$, więc dałem sobie spokój. Pół roku później sprawdziłem ponownie --- cena spadła do jakichś 20$. Wtedy też pośród stronek oferujących generowanie hasła za pieniądze, znalazłem stronę człowieka, który odkrył algorytm do generowania takich haseł i udostępnił programik z implementacją za darmo. Ściągnięcie, kompilacja i odpalenie zajęły w sumie 5 minut. Ale trzeba było poczekać, aż znajdzie się dobra dusza i udostępni tę wiedzę za darmo, a nie będzie zbijać na niej kasę.

32
Symulator / Odp: Budowa czuwaka pod Symulator.
« dnia: 21 Października 2011, 17:36:42 »
1. PC817C jest bardzo podobny do PC123, powinien bez problemu wysterować przekaźnik podobny do LU12.
2. LU12 może przełączać 2A DC 24V --- pojedynczy przekaźnik powinien starczyć z dużym nadmiarem na wszystkie diody.

33
Symulator / Odp: Budowa czuwaka pod Symulator.
« dnia: 21 Października 2011, 00:37:12 »
Cytuj
Jeżeli transoptor uciągnie przekaźnik, to również spokojnie uciągnie diody.
Nie tak łatwo. Zrobiłem szybkie zapytanie googlowe o parametry urządzeń o których pisał Mechatronik --- LU12 (prąd cewki przy zasilaniu 12V to 16.7mA) i PC123 (maksymalny prąd kolektora 50mA; typowy prąd kolektora przy I_f = 5mA i V_ce=5V to 20mA). Wynika z tego, że wszystko hula, jeśli jest zrobione zgodnie z obrazkiem Mechatronika. Ale z danych ET21-622 nie wynika, że jego diody ciągną w sumie mniej niż 50mA, więc może się okazać, że akurat PC123 bez przekaźnika ich nie uciągnie.

@ET21-622 --- zmierz prąd jaki pobierają diody z zasilacza --- wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. Jeśli nie masz jak zmierzyć, to po prostu zastosuj przekaźnik i będziesz miał wszystko jak trzeba.

34
Inne niekolejowe / Odp: Twoje osiedle a bezpieczenstwo.
« dnia: 30 Sierpnia 2011, 19:19:04 »
Broń nie wyrówna szans,

Napisałem wyrównuje. Być może faktycznie nie dość jasno, więc spróbuję jeszcze raz: wyrównuje, czyli powoduje, że szanse tej strony, która ma je mniejsze w sytuacji bez użycia broni, wzrastają. Nie oznacza to, że stają się większe. Nie oznacza to też, że szanse obu stron stają się idealnie równe.

Cytuj
jak wcześniej pisałem daje tylko i wyłącznie poczucie względnego bezpieczeństwa, żadnej gwarancji.

A ja napisałem, że twierdzenie o wyrównywaniu szans nie ma nic wspólnego z tym czy broń daje, czy też nie daje jakiegokolwiek poczucia bezpieczeństwa. Nie napisałem też nic o gwarancji. Twoje argumenty nie dotyczą w żaden sposób mojego stwierdzenia. Dalej nie obaliłeś tego, że broń wyrównuje szanse.

Cytuj
Były  przypadki, że uzbrojony policjant nie zdążył wyciągnąć broni w starciu z napastnikiem,
Czyli teoretycznie lepiej wyszkolony (bo zawodowo i za grubą kasę) policjant przegrał z głupim bandytą. Moim zdaniem potwierdza to to, że broń wyrównuje szanse. W tych wypadkach wyrównała akurat w sposób niekorzystny dla społeczeństwa. Ale z drugiej strony, wczoraj podawałem linka do bloga i przy okazji rzuciłem na niego okiem. Jeden z nowszym wpisów dotyczył napadu na autobus. 5 uzbrojonych bandytów weszło do autobusu i zażądało kosztowności od pasażerów. Policjant (w cywilu) wyczekał na chwilę nieuwagi bandytów, po czym dał radę wyciągnąć broń, powiedzieć kim jest i zastrzelić dwóch bandytów w reakcji na ich próbę wycelowania w niego. Pozostałych trzech uciekło. Było 5 na 1 i broń wyrównała szanse na tyle, że ten jeden mógł wygrać. Miał oczywiście też szczęście, ale dokładnie o tym pisałem. Bez broni ten pojedynczy wyszkolony policjant nie miałby żadnych szans w starciu z pięcioma nieuzbrojonymi bandytami.

Cytuj
więc nie sądzę, że "kibol" podejdzie do staruszki i grzecznie zapyta: "Przepraszam, czy Pani będzie do mnie mierzyła bronią, którą Pani, raczy posiadać w torebce?".
Jest wiele sytuacji w których staruszka da radę użyć broni z torebki. Np. napad na sklep, bandyta nie zauważył staruszki za reklamą chipsów, ta po cichu wyciąga broń, robi kilka kroków i strzela bandycie w plecy. Albo nie mogąca spać w nocy staruszka słyszy, jak ktoś się włamuje do jej domu. Po ciemku wyciąga broń z szafki i gdy tylko zauważa latarkę bandyty ładuje w jego kierunku cały magazynek. Oczywiście Te rzeczy wymagają pewnych umiejętności i pewnego stanu umysłu, ale to są właśnie przykłady na to, że broń wyrównuje szanse.

Cytuj
@Kamils drobne pytanie: miałeś kiedykolwiek broń w swoich rękach? Jeśli tak, jaki to typ broni był? Próbowałeś celować do człowieka? Jeśli tak to opisz proszę wszystkim wrażenia. Po Twojej teorii wnioskuję, że nie.

Ponownie stosujesz argument nie mający nic wspólnego z moim stwierdzeniem --- klasyczne zagranie ad personam. Ale co tam, odpowiem. Od tego miejsca zaczyna się OT w stosunku do kwestii tego, czy broń wyrównuje, czy też nie szanse. Jeśli masz jakieś uwagi w stosunku do poniższych stwierdzeń zapraszam na priv.

W ręku miałem tylko broń długolufową. Zarówno w miarę współczesną jak i czarnoprochową. Nie strzelałem nigdy z broni automatycznej. Strzelałem tylko do tarczy na strzelnicy. Nie celowałem nigdy do człowieka.

Cytuj
Wszystkim łatwo jest pisać, że potrzeba jest łatwiejszego dostępu do broni. Owszem, potrzeba jest, ale szczerze ile osób dałoby radę wycelować i strzelić w napastnika? Sądzę, że tu niewielu by się odważyło i zdążyło. Każdy jest mądry przy klawiaturze, ale z bronią to juz nie jest tak "różowo".

Ja nie napisałem nic o tym, że potrzeba łatwiejszego dostępu do broni. Ja podałem kilka stwierdzeń. Jakie wnioski ktoś z nich wyciąga, to inna sprawa.
Nie wiem jaki procent współczesnych polaków dałby radę z zimną krwią strzelić do człowieka, będąc przekonanym, że to bandyta, po tym jak właśnie zobaczyli jak brał udział w napadzie i zastrzelił sklepikarza. Nasze społeczeństwo od dłuższego czasu wychowywane jest w sposób zniechęcający do jakiejkolwiek przemocy, więc być może faktycznie niewielu. Ja sam nie wiem czy miałbym dość jaj, żeby coś takiego zrobić.

Z drugiej strony doświadczenia ludzkości (choćby ostatnie dwie wojny światowe, trochę późniejsze konflikty wewnętrzne w Ameryce południowej, czy współczesne wojny w afryce z dziećmi żołnierzami) pokazują, że bardzo duży procent naszej populacji można przerobić na żołnierzy, morderców a nawet sadystów. Przy odpowiednim wychowaniu i kulturze można moim zdaniem bez problemu uzyskać społeczeństwo, w którym większość obywateli w obliczu napadu w zasięgu wzroku/słuchu podejmie działania mające na celu likwidację bandytów. Zaznaczam, że nie piszę nic o tym, czy takie społeczeństwo byłoby lepsze od naszego obecnego, czy może gorsze.

35
Inne niekolejowe / Odp: Twoje osiedle a bezpieczenstwo.
« dnia: 30 Sierpnia 2011, 01:41:32 »
1. Broń wyrównuje szanse --- staruszka z gnatem ma jakieś szanse obronić się przed kibolem z gnatem. Staruszka bez gnata nie ma żadnych szans obronić się przed kibolem bez gnata.
Bzdura na torach i resorach.
Broń daje Tobie poczucie tylko i wyłącznie względnego bezpieczeństwa, reszta zależy od szybkości Twojej i napastnika. W skrócie kto pierwszy ten lepszy.

Napisałem, że broń wyrównuje szanse. Zacząłeś od napisania, że to bzdura, po czym nie obaliłeś w żaden sposób mojego stwierdzenia. Przeciwnie potwierdziłeś je pisząc, że kto pierwszy, ten lepszy --- czyli kto pierwszy zdecyduje się na strzał i będzie miał to szczęście, że trafi, ten wygrywa --- jak dla mnie to jest wyrównanie szans w stosunku do sytuacji gołych rąk i konfrontacji staruszki z kibolem, w której szczęście nie ma nic do rzeczy. Przy okazji, poczucie bezpieczeństwa nie ma nic do wyrównywania szans.

36
Inne niekolejowe / Odp: Twoje osiedle a bezpieczenstwo.
« dnia: 30 Sierpnia 2011, 00:21:36 »
Skoro zrobił się taki piękny OT, to wrzucę swoje 3 grosze:
1. Broń wyrównuje szanse --- staruszka z gnatem ma jakieś szanse obronić się przed kibolem z gnatem. Staruszka bez gnata nie ma żadnych szans obronić się przed kibolem bez gnata.
2. W warunkach ograniczonego dostępu do broni posiadają ją ci najmniej odpowiedni --- czyli bandyci, bo im bardziej zależy, a ponieważ łamią sporo innych przepisów, to ten o posiadaniu niewiele zmienia.
3. Broń w rękach obywateli skutecznie odstrasza aparat państwowy przed przerodzeniem się w aparat represyjny.
4. Nie da się usunąć wszystkich niebezpiecznych i mogących służyć złym celom rzeczy. Życie po prostu jest niebezpieczne. Skoro nie można usunąć wszystkiego, to dlaczego usuwać akurat broń?

Dla ciekawych i znających angielski --- http://ferfal.blogspot.com/ --- ciekawy blog opisujący do czego może się przydać broń w domu normalnego człowieka. Zwracam uwagę, że społeczeństwo argentyńskie jest pod pewnymi względami (np. ilość mniejszości rasowych) bardzo podobne do naszego.

PS. Broń czarnoprochowa jest w Polsce legalna. Może nie jest zbyt wygodna do obrony (trudno przechowywać w stanie gotowym do szybkiego użycia), ale do przeprowadzenia ataku, albo wzięcia ze sobą na ustawkę się nadaje. Jak często czyta się o przestępstwach z użyciem broni czarnoprochowej?

37
Cytuj
czy ładownia znajduje się w torze szlakowym, czy też jest boczny tor

Tor szlakowy.

Cytuj
efekt bezstresowego wychowania, tłumaczenia, że "myślenie boli" oraz reformy szkolnictwa

W pewnej części na pewno, ale z drugiej strony warto pamiętać, że rozwój kory przedczołowej kończy się w wieku 25 lat (http://www.scribd.com/doc/16531860/Law-Responsibility-and-the-Brain-Mobbs-Et-Al-2007). Z tego co kojarzę, to w najlepszym wypadku pełna zdolność przewidywania konsekwencji swoich działań wykształca się w liceum(*). W związku z tym (abstrahując od polskiego prawa) moim zdaniem:
1. Bezpośrednią i największą odpowiedzialność ponoszą sami sprawcy(**)
2. Prawie na równi z nimi odpowiedzialny jest właściciel firmy zostawiający bandę dzieci bez opieki
3. Szkoła i reforma są daleko w tyle za powyższymi, o wiele wcześniej są rodzice i to jak wychowywali swoje dzieci

(*) --- do literatury w tej chwili niestety nie dotrę, ale ciekawostką popierającą to stwierdzenie mogą by być najmłodsi oficerowie XIX-wiecznej marynarki --- początek służby podoficerskiej w wieku 12 lat, jeśli delikwent się sprawdził to stopień oficerski po 3 latach służby.
(**) --- zakładając, że są sprawcami

38
Inne niekolejowe / Odp: Wiek osoby a podróż pociągiem
« dnia: 20 Lipca 2011, 07:59:03 »
Tak, ja również różne już rzeczy słyszałem, chodziło mi o prawne namiary.

Temat zainteresował mnie na tyle, że pogrzebałem trochę. Namiary prawne, które znalazłem:
1. Kodeks cywilny --- 13 lat jako granica częściowej zdolności do czynności prawnych, 18 lat jako granica pełnoletności (poniżej małoletni)
2. Kodeks rodzinny ---16 lat jako granica dla wyjścia za mąż za zgodą sądu dla kobiety (zamężna szesnastolatka jest pełnoletnia)
3. Kodeks karny --- 17 lat jako granica pełnej odpowiedzialności karnej (termin nieletni odnosi się w sprawach karnych do ludzi w wieku 13-17, młodociany 17-21)
4. Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty --- 16 lat jako granica od której wymagana jest zgoda pacjenta, a nie tylko opiekuna
5. Kodeks pracy --- 16 lat jako granica możliwości zatrudnienia (pracownik młodociany 16-18)
Pewnie jest jeszcze trochę przepisów szczegółowych.

Nie znalazłem nic o ograniczeniach dla podróży lub wymaganych zgodach. Co do samego zatrzymania małoletniego/nieletniego --- nie znalazłem nic, co by uzasadniało coś takiego. Zatrzymanie może nastąpić na wniosek sądu lub w wypadku uzasadnionego podejrzenia o popełnienie przestępstwa (w szczególnych wypadkach również wykroczenia) lub jeżeli osoba w sposób oczywisty i bezpośredni zagraża życiu, zdrowiu, mieniu lub jest nietrzeźwa. W przypadku nieletnich występuje jeszcze pojęcie "ujęcia", polegającego na doprowadzeniu na komendę i niezwłocznego przekazania rodzicom, jeśli nie występują przesłanki do zatrzymania. Ujęcie podjęte w celu zapobiegania demoralizacji (ucieczka z domu jest objawem demoralizacji zgodnie z ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich) może być chyba użyte w stosunku do nieletniego odbywającego samodzielną podróż bez pozwolenia, ale nigdzie wprost czegoś takiego napisanego w ustawach nie znalazłem --- to tylko domysły na podstawie dokumentów szkoleniowych dla policji, różnych niepopartych odnośnikami do podstawy prawnej opisów na stronach policji i dyskusjach na forach prawnych. Ponieważ pojęcie "ujęcia" występuje razem z terminem "nieletni", to można się zastanawiać, czy dotyczy ono siedemnastolatków, czy nie, gdyż termin "nieletni" dotyczy różnych zakresów wiekowych, w zależności od ustawy czy klasy zdarzeń z nim związanych.

Oczywiście, zawsze należy pamiętać --- prawo sobie, a praktyka sobie. Konstytucja mówi wyraźnie, że zakazuje się ekstradycji obywatela polskiego, a na podstawie europejskiego nakazu aresztowania już sporo Polaków zostało wydanych obcym państwom (i ekstradycje takie miały miejsce również zanim utraciliśmy suwerenność na rzecz UE). O szopce z Trybunałem Konstytucyjnym pochylającym się z troską nad tym problemem nie będę się rozwodził.

39
Forum / Odp: Godzina na forum
« dnia: 05 Lipca 2011, 20:55:19 »
Rozumiem, ze wszystko stoi na dedykowanym serwerze i nie problem jest uzyc ntpdate?

Admini postawili nawet ntpd, ale coś jest chyba mocno skopane w sprzęcie, bo nie trzyma --- ntpdate ma szanse dać lepsze efekty niż ntpd, bo nie jest wrażliwy na niestabilny zegar sprzętowy, więc pewnie admini spróbują go --- ale to też będzie tylko obejście problemu, dalej nie będziemy wiedzieć co jest prawdziwym powodem.

40
Symulator / Odp: Budowa czuwaka pod Symulator.
« dnia: 29 Czerwca 2011, 09:24:37 »
W dawnych czasach na 8-bitowych komputerach nie było przeszkadzającego we wszystkim wieloprocesowego i wieloużytkownikowego systemu operacyjnego. Pierwszy z brzegu wynik wyszukiwania w Google: http://www.codeguru.com/cpp/misc/misc/keyboard/print.php/c337 --- Num Lock dostępny obecnie dla programu jest abstrakcją bardzo odległą od tego co w rzeczywistości jest ustawione w kontrolerze klawiatury.

41
Bieżące kolejowe / Odp: Dwa pantografy.
« dnia: 27 Czerwca 2011, 16:10:20 »
Exe i maacius piszą, że jazda na tylnym pantografie daje maszyniście większą szansę na opuszczenie go przed przeszkodą. Oczywiście, na pewno szansa jest większa, ale czy wystarczająco, aby miało to znaczenie? Odległość pomiędzy pantografami w eu07 to na oko 10 metrów. Żeby ta odległość miała duże znaczenie, to odległość od przeszkody w momencie jej zauważenia musiałaby by być z nią porównywalna.

Powiedzmy, że przy zauważeniu przeszkody w odległości mniejszej niż 100m,  znaczenie czy podniesiony był pantograf przedni czy tylny jest wystarczająco duże. Jak często się to zdarza w porównaniu do zauważenia przeszkody w odległości większej niż 100m? Warto przy tym zaznaczyć, że maszynista po zauważeniu przeszkody musi zareagować, a pociąg jadący z prędkością 120km/h pokonuje ponad 30m w ciągu sekundy, więc jest też dolna granica, przy której jest jakakolwiek szansa na reakcję.

Nie jestem maszynistą, ani nie znam statystyk mówiących o tym w jakiej odległości zazwyczaj maszyniści zauważają takie przeszkody, ale moim zdaniem więcej czasu na opuszczenie pantografu tylnego niż przedniego ma bardzo nikłe znaczenie dla unikania przeszkód w rzeczywistości. Jeśli ktoś ma jakieś informacje, które by temu przeczyły, to z chęcią się dowiem.

42
Ja proponuję metodę małych kroków. Zrobienie filmiku jest moim zdaniem rzeczą, która zajmie o wiele mniej czasu niż tutorial jako sceneria + scenariusz. A jak już będzie rozsądny filmik, to na pewno komuś się przyda.

@mkbrzeg --- jeśli dalej masz zapał do tego projektu to zrób najpierw film. Proponuję nie zakopywać się w filmie strasznie głęboko --- zobaczymy co się uda uzyskać np. do końca weekendu. Potem jeśli będziesz chciał, to możesz spróbować rzeczy o wiele trudniejszej niż film --- czyli tutoriala robionego w środku maszyny, takiego o jakim pisał Ra w swoim poście sprzed kilku lat. Ale taki tutorial też nie musi od razu zawierać wszystkiego. Można spokojnie zacząć od użycia gotowej scenerii typu TD i spróbować dodać do niej samo uruchomienie lokomotywy najpierw. Jak wyjdzie, to zastanowić się, nad następnymi krokami.

43
Forum / Odp: "Dział nie istnieje"
« dnia: 24 Czerwca 2011, 13:15:02 »
Przeniesienie na bocznicę to skomplikowana operacja :). Najpierw trzeba posty wydzielić do osobnego wątku, który pojawia się w tym samym dziale co oryginalny. Potem ten nowy wątek trzeba przenieść na bocznicę.  Ale post nie powinien znikać zupełnie --- może trafiłeś na moment w którym nowy wątek nie był jeszcze na bocznicy?

44
@adzik --- warto przemyśleć, potrzebne rzeczy to
1. wyświetlanie tekstu --- samo wyświetlanie jest, ale na oko wygląda na niekonfigurowalne --- pytanie na ile trudne byłoby zrobienie wyświetlania tekstu dowolnego (a może już taka możliwość jest?)
2. odgrywanie dźwięków --- odgrywanie dźwięków jest, nie wiem tylko, czy można podpiąć odegranie dźwięku bezpośrednio pod jakiś event
3. odpalenie eventu w wyniku naciśnięcia klawiszy normalnie używanych do sterowania lokomotywą --- żeby popchnąć tutorial dalej, ewentualnie z możliwością zablokowania reakcji loka na złe klawisze i odegraniem informacji, że zrobiłeś coś źle

Czy specjaliści od maszyny mogą w kilku słowach odpowiedzieć na ile to wszystko możliwe jest?

@mkbrzeg --- co do filmiku --- żeby był na prawdę dobry, to warto się zastanowić nad następującymi ulepszeniami (nie wiem ile z nich jesteś w stanie wprowadzić przy użyciu narzędzi, które posiadasz).

1. Tekst wyświetlany na tle widoku z symulatora, a nie na osobnych planszach
2. Przygotowanie całego tekstu i nagranie filmiku z symulatora przy równoczesnym spokojnym czytaniu tekstu i wykonywaniu instrukcji, dzięki temu czas filmiku będzie odpowiedni. Ponieważ człowiek (zazwyczaj) czyta szybciej niż mówi, więc będzie odpowiednia ilość czasu na wyświetlenie tekstu. Nie mówię, że masz od razu ten tekst nagrać do filmiku --- jeśli nie czujesz się na siłach może uda się znaleźć innego lektora, ale warto żebyś go sobie czytał sam, żeby dobrać odpowiednio czas nagrywania i momenty wykonywania kolejnych czynności.
3. Co do scenariusza filmu --- zastanowić się co dokładnie chcemy pokazać --- samo uruchomienie lokomotywy, czy może więcej (jak obserwować amperomierze, jak reagować na poślizg, jak hamować + HK, zbijanie czuwaka/shp...). A z czynności, które można wykonać w symulatorze, to czy np. nie dodać takich drobiazgów jak wyglądania przez okienko, żeby upewnić się, czy pantografy się podniosły, itp.
4. Co do samego tekstu --- czy nie okrasić go dodatkowymi informacjami, np. że w prawdziwej lokomotywie przed podniesieniem pantografów trzeba zrobić trochę czynności, których nie robimy w symulatorze, ile czasu mechanik dostaje na przejęcie zimnej lokomotywy i uruchomienie jej, itp. itd.

Być może ktoś ma inne pomysły, być może niektóre z moich nie mają sensu, ale myślę, że warto podyskutować.

Przy okazji --- myślę, że nie warto kasować starego filmiku dopóki nie pojawi się kolejna wersja --- to tak na przyszłość.

45
Proszę zauważyć, że współczesne skomplikowane symulatory z przeznaczeniem na szerszy rynek wychodzą teraz z wbudowanymi tutorialami na których jest równocześnie instruktarz głosowy, wyświetlany tekst tego instruktarzu, a całość na tle obrazu bezpośrednio z symulatora. Oczywiście w dawnych czasach wystarczał czysty tekst, ale naprawdę człowiek szybciej się uczy obsługi programu widząc, słysząc i jeszcze mogąc równocześnie coś zrobić w programie. Zrobienie takiego wbudowanego w symulator podręcznika jest w tej chwili poza horyzontem naszych możliwości. Ale film podobny do tego zaproponowanego tutaj ma jak najbardziej sens. Warto jednak, aby był zrobiony jak najlepiej.

@mkbrzeg --- mam nadzieję, że nie zniechęciłeś się i postarasz się zrobić ten film jeszcze lepiej --- tak to jest, że jak zrobimy coś samemu i pokarzemy innym, to się okazuje, że można było zrobić lepiej. Nie przejmuj się tym, tylko działaj.

@narzekacze --- wielu z was naskoczyło na kolegę w sposób niemerytoryczny --- poczujcie się upomnieni.

Edit: (po zastanowieniu przez chwilę)
@poklepywacze po plecach --- spora część z wiadomości drugiej strony też wiele do wątku nie wnosi.

Na razie zostawiam wszystko jak jest. Brałem udział w wątku, więc jestem jakby stroną. Może jakiś inny mod uzna za stosowne posprzątać.

A teraz proponuję wrócić to kwestii merytorycznych --- co najlepiej zawrzeć w takim filmiku i jak to przedstawić.

46
Hm, czy przypadkiem nie podpiąłeś włączania przetwornicy po opisaniu jak włączyć sprężarkę?

Poza tym --- zobaczyć można czasem posty ludzi mających problem czerwonych lampek, a potem brzęczyka i zatrzymującej się lokomotywy --- skoro na nagraniu masz jak się zapalają, to może napiszesz też jak je wyłączyłeś :).

47
Forum / Ikonka działu podrzędnego Tabor
« dnia: 20 Czerwca 2011, 15:52:50 »
W załączniku wygląd ikonki działu Tabor na moim koncie obecnie. Sprawdzone na czystej przeglądarce (wyczyszczony cache, ciasteczka itd., brak proxy).
Wydaje mi się, że powinien być semafor. Czy to błąd znany? Jeśli tak to czy po mojej stronie, czy po stronie forum?

48
Bieżące Symulatorowe / Odp: Dyskusja o AI w MaSzynie
« dnia: 20 Czerwca 2011, 01:14:19 »
Jeśli AI może mieć dostęp do informacji o
1. Punkcie początku zmiany prędkości
2. Punkcie w którym prędkość docelowa ma zostać osiągnięta
to może sobie stworzyć uproszczoną funkcję prędkości od odległości pomiędzy punktami 1 i 2 na podstawie tego jako to wygląda kiedy hamuje człowiek. Parametry PID (jako błąd mamy odchyłkę od porządnej prędkości w danym momencie wyliczonej z pomocą naszej uproszczonej funkcji, a nie jako odchyłkę od końcowej wartości docelowej) nie powinny być bardzo trudne w dobraniu w takim układzie. Co więcej parametry PID dla różnej długości pociągów byłyby chyba dosyć zbliżone, wiec odpadłby problem konieczności nauki AI jak zachowuje się konkretny skład. Wadą tego rozwiązania byłoby to, że AI pewnie by kręciła kranem jak szalona, więc jako nauczyciel dla człowieka raczej by się nie nadawała.

49
Bieżące kolejowe / Odp: 1 VI 2011 - Dzień Dziecka z PKP IC
« dnia: 02 Czerwca 2011, 23:02:49 »
PDF zawiera oficjalną ofertę. Oferta jest jasno sformułowana — dotyczy całego rocznika 95 i późniejszych. Reklama oferty na stronie IC i wielu innych mówiła faktycznie co innego, niż oferta. Myślę, że to, oraz fakt używania przez PKP dokładnej daty urodzenia w praktycznie wszystkich znanych mi wypadkach w celu ustalenia czy jakieś uprawnienie występuje, czy nie, mogło być przyczyną zachowania niektórych konduktorów.

50
Bieżące kolejowe / Odp: 1 VI 2011 - Dzień Dziecka z PKP IC
« dnia: 02 Czerwca 2011, 21:20:33 »
Nie doczytales chyba :) Pani w Gdansku dala nam kopie wewnetrznego dokumentu.

Google Twoim przyjacielem: "dzień dziecka site:intercity.pl" — pierwszy wynik w załączeniu, może się komuś przyda. Dokument nie jest aż taki wewnętrzny.

51
Kod forum nie traktuje obrazków w sposób szczególny poza jednym wyjątkiem — wywołuje na załączniku funkcję getimagesize i jeśli ta zwróci wysokość i szerokość obrazka, to ewentualnie generuje miniaturkę. Przynajmniej tak mi się wydaje po tym co przeczytałem — PHP nie znam więc mogę się mylić. Dla testu załączam jpg z roszerzeniem pdf i gif — zobaczymy czy wygeneruje miniaturkę.

Edit — no i zgodnie z przewidywaniami ignorując rozszerzenie forum odkryło, że ma do czynienia z obrazkiem.

Edit2 — jeśli nie chcemy zmieniać obrazka, a tylko blokować upload zbyt dużych, to w pliku Subs-Post.php po lini 1717 w funkcji createAttachment można dodać
        if  (($attachmentOptions['width'] > 0 && $attachmentOptions['height'] > 0) && $attachmentOptions['size'] > 150 * 1024)
                $attachmentOptions['errors'][] = 'too_large';
I powinno blokować obrazki większe niż 150kB. Oczywiście zmiana 150 * 1024 na coś innego pozwoli blokować obrazki innych rozmiarów. Ponownie — nie znam PHP, więc mogłem jakiegoś babola strzelić. No i trzeba zmodyfikować kod SMF, więc po upgradzie trzeba by na nowo znaleźć gdzie i jak zmienić, żeby działało tak jak chcemy.

52
Prawda jest jednak bolesna – nie uda się uniknąć choć minimalnej obróbki zdjęcia przed umieszczeniem na forum, bo limit będzie zawsze mniejszy niż wielkość zdjęć prosto z aparatu/printscreena. A co za tym idzie, i czas potrzebny na umieszczenie tutaj zdjęcia nie skróci się zbytnio. Zatem jedynym argumentem pro/kontra danemu limitowi wielkości jest tylko kwestia estetyki i czytelności zdjęcia. Jak na razie, nie widzę przeciwwskazań aby podnieść ten limit do 250kb, ale też wiem, że tak na prawdę nic to nie zmieni, bo załączniki podlegające uwadze moderatorskiej są często >500kb. Rozdzielczości nie ma co ograniczać, limit wagowy wystarczy.

Myślę, że oprócz kwestii estetyki ma również pewne znaczenie kwestia czasu wymaganego do obróbki. Przy przygotowywaniu obrazka do publikacji widzę następujące kroki:
1. Minimalna obróbka polegająca na przejechaniu suwakiem stopnia kompresji do momentu uzyskania regulaminowego limitu. Jak czytałem, są programy graficzne, które pozwalają to nawet mocno ułatwić — podaje im się wielkość a one same dobierają stopień kompresji. Moim zdaniem konieczne minimum.
2. Poprawne kadrowanie — zadanie o wiele bardziej czasochłonne. Jeśli przeszkadzajki zajmują mniej niż 20% obrazka, to w przypadku screenów poglądowych akceptuję to, że ktoś tego nie zrobił (mimo, że sam bym kadrował). Co innego screeny artystyczne i zdjęcia, np. na jakiś konkurs — tam kadrowanie to absolutna konieczność, ale i tak w regulaminie trudno by jasno uregulować co to jest poprawne kadrowanie, więc nie powinno się tam znaleźć.
3. Optymalne dobranie rozdzielczości obrazka i stopnia kompresji, jeśli po kadrowaniu sama zmiana stopnia kompresji wywołuje artefakty. Tutaj mamy przestrzeń dwuwymiarową i zautomatyzowanie tego jest trudne. Ja sam zmieniłbym rozdzielczość raz, do znanej mi wcześniej zazwyczaj wystarczającej i dostosował następnie kompresję. Jeśli do tego kroku dojdzie to występować będzie utrata szczegółów wynikająca nie tylko z limitu wielkości, ale i przybliżonego algorytmu postępowania jaki jest dostępny dla człowieka, zamiast algorytmu optymalnego znajdującego idealny zestaw rozdzielczość + stopień kompresji.

Z kilku prostych testów, które zrobiłem wynika, że limit 150kB wystarcza na bezproblemowe skompresowanie od 1 do 1.5 megapiksela (upraszczając ~ 1280x1024). Podniesienie limitu dwukrotnie pozwoli umieszczać bez większego wysiłku obrazki o wielkości 2 do 3 megapikseli (czyli nie większe niż 2048x1536). Jeśli spojrzeć na wątek o rozdzielczościach, to widać że jest już całkiem liczna grupa osób mających monitory o rozdzielczości 1.5 megapiksela i większe. Dlatego mimo tego, że zgadzam się, że jakaś obróbka jest potrzebna, to uważam obecny limit za zbyt restrykcyjny i w dalszym ciągu postuluję podniesienie go do 250kB. Jak sam zauważyłeś, totalni olewacze regulaminu i tak wklejają obrazki dużo większe.

I ostatnia sprawa — czy ktoś wie, czy można wpiąć jakiś skrypcik przetwarzający załączniki? Jeśli tak, to można w prosty sposób ująć pracy moderatorom — jeśli załączany jest jpeg powyżej limitu regulaminowego, to przetrawić go przez ImageMagic (komenda convert -define jpeg:extent=xxxkB powinna zmniejszyć do xxxkB) i po sprawie. Alternatywnie można do crona wrzucić przeczesywanie katalogu z załącznikami i konwersję. W obu wypadkach wypadałoby najpierw przemyśleć, czy tak brutalne rozwiązanie jest akceptowalne i zbadać czy działa poprawnie.

Edit — sprawdziłem sprawę SMF (1.1.7) i załączników. Na moje oko dwie najprostsze opcje to:
1. W Post.php, w funkcji Post2(), przed linią 1452 $_FILES['attachment']['size'][] = filesize($modSettings['attachmentUploadDir'] . '/' . $attachID); dodać wywołanie zewnętrznego skryptu, który sprawdzi typ pliku i w razie potrzeby przepuści go przez ImageMagic. Ktoś znający się na PHP mógłby pewnie logikę skrypcikową schować w jakiejś funkcji php-owej wywoływanej z tego miejsca. Zaletą jest konwersja na wejściu danych, ale trzeba zmienić kod SMF.
2. Dodać do crona skanowanie katalogu z załącznikami i konwertować nowe zbyt duże obrazki, a następnie wywoływać wbudowane w SMF naprawianie przechowywanych w bazie danych informacji o załącznikach co porawi wielkości załączników wyświetlane w postach. Zaletą jest brak ingerencji we wnętrzności SMF, wadą konieczność periodycznego skanowania katalogu i bazy danych.

53
Ja jestem jednym z tych narzekających. Moje argumenty za zwiększeniem limitu:

1. Lubię oglądać obrazki mające dużo pikseli (czyt. szczegółów) i wyglądające przy tym ładnie.
2. Ograniczenie do 150kB powoduje, że większość ludzi pouczona o konieczności zmniejszenia rozmiaru zmniejsza rozdzielczość, zamiast zwiększać kompresję.
3. Czasami zmniejszenie rozdzielczości i tak jest potrzebne, bo powszechnie stosowany jpg mimo swych zalet powoduje jednak czasem brzydkie artefakty. A milsze dla ludzkiego oka standardy (np. używające transformat falkowych zamiast Fouriera) jakoś się nie przebijają.
4. Uczenie każdego nowego jak to się robi poprawnie, nawet z pomocą tego poradnika będzie żmudne, większy limit pozwoli większej ilości ludzi załączyć ładny obrazek w łatwiejszy sposób.
5. Staranna ręczna obróbka obrazka przed opublikowaniem zajmuje czas człowieka — uważam, że w większości wypadków jeśli jakiś problem można rozwiązać poprzez zwiększone środki techniczne (czytaj mniejsze ograniczenie wielkości) lub przez zwiększone środki pracy ludzkiej (czytaj staranniejsza obróbka obrazka przed wklejeniem), to to pierwsze rozwiązanie jest skuteczniejsze i tańsze po scałkowaniu po całej przestrzeni zainteresowanych.

A poniżej linki do przykładu, który dawno temu przygotowałem:

Oryginał znaleziony na forum: http://eu07.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=11805.0;attach=24548;image
Kompresja do 150k sposób pierwszy: http://eu07.pl/userfiles/7243/priv-150k_1.jpg
Kompresja do 150k sposób drugi: http://eu07.pl/userfiles/7243/priv-150k_2.jpg
Kompresja do 150k zmiana rozdzielczości + lekkie wzmocnienie kompresji (z tego co kojarzę, to standard używany przez sporo programów graficznych): http://eu07.pl/userfiles/7243/priv-150k_resize.jpg
Kompresja do 250k: http://eu07.pl/userfiles/7243/priv-250k.jpg

A tak wyglądają obrazki po kompresji użytkownika, który wrzucił oryginał (obrazek ciut inny, ale widać, jak zachowuje się niewiedzący człowiek po uwadze moderatora, że ma zmniejszyć obrazek): http://eu07.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=11805.0;attach=27025;image

Jeśli nie mamy problemu z miejscem/transferem na serwerze, proponowałbym zwiększyć limit wielkości obrazków poglądowych (do 250 albo nawet 500 kB). Mówimy w końcu o obrazkach, które ludzie muszą kliknąć, żeby ściągnąć, więc jeśli kogoś miniaturka nie zainteresuje, to nie kliknie.

54
Forum / Odp: Rozdzielczość ekranu
« dnia: 29 Marca 2011, 00:05:15 »
Najmniejsza 1024x768, największa 1600x1200.

Poprawka, najmniejsza jest 800x480, ale to tylko w trasie.

55
Bieżące kolejowe / Odp: Koszt utrzymania lokomotywy
« dnia: 28 Marca 2011, 18:11:44 »
@kamils Chcę udowodnić że lepiej wybrać transport kolejowy niż drogowy.

Gdybym chciał udowodnić coś takiego, to zacząłbym od porównania kosztów budowy infrastruktury kolejowej i drogowej. Tu dla przykładu napisali, że planowany koszt 1 km szybkiej kolei jest w polskich warunkach niższy od kosztu 1 km autostrady.

Przy obliczaniu kosztów trzeba też wziąć pod uwagę operacje typu załadunek, prace manewrowe i rozrządowe, koszty postojów, transport lokalny (nie w każdej firmie i nie w każdym domu jest bocznica kolejowa). Przy wykazywaniu "lepszości" mamy też trudne do  porównania problemy ochrony środowiska (hałas, zanieczyszczenia, etc.), bezpieczeństwa (a to przekłada się np. na koszty związane z opieką medyczną, coś co wydaje się nie mieć bezpośredniego związku z koleją), itd.

Podsumowując, odpowiednio dobierając punkt widzenia można próbować udowodnić zarówno, że lepiej wybrać kolej, jak i, że lepiej wybrać transport drogowy. Ale żaden z dowodów nie będzie pełny. Proponuję więc ograniczyć zakres problemu, bo pełnego dowodu na to, że lepiej wybrać kolej raczej nie uzyskasz. Próbuj np. udowodnić, że kolej (lub fragment jej działalności) może być opłacalna.

Parę lat temu spędziłem kilka godzin na analizie, czy opłaca się założyć prywatną spółkę oferującą przewozy podmiejskie na nieczynnej obecnie dla ruchu pasażerskiego trasie Wrocławsko-Jelczańskiej. Policzyłem koszty dostępu do infrastruktury, amortyzację szynobusów, koszty robocizny i paliwa (więc nie wszystkie koszty). Wyszło mi, że nawet gdyby szynobusy jeździły zawsze pełne, to bilety musiałyby być droższe niż bilety autobusowe... Sprawa rozbijała się głównie o koszty dostępu do infrastruktury --- właściciel autobusu płaci za użytkowanie dróg publicznych o wiele mniej, niż przewoźnik kolejowy za przejazd torami. Ja już nie mówię o tym, że akurat te tory są w kiepskim stanie i czas jazdy byłby również odstraszający dla  potencjalnych klientów.

56
Bieżące kolejowe / Odp: Koszt utrzymania lokomotywy
« dnia: 28 Marca 2011, 12:53:51 »
Infrastruktura drogowa i kolejowa są finansowane w Polsce podobnie (głównie z podatków), ale koszt dostępu do niej jest zupełnie inny.

@KubaPKP --- co tak na prawdę chcesz udowodnić? Czy to, że przewoźnik kolejowy jest w Polsce obecnie tańszy/lepszy od przewoźnika drogowego, czy to, że przewozy koleją są w ogólności tańsze/lepsze od drogowych? Bo sam koszt paliwa i przeglądów siły pociągowej to faktycznie niewiele w porównaniu z kosztem infrastruktury. Co więcej koszt tej ostatniej w przeliczeniu na jednostkę przewiezionych towarów zmienia się w zależności od stopnia jej wykorzystania.

57
W przypadku maciusa (2m kabla) nie będzie to miało tak dużego znaczenia. W przypadku dłuższego kabla, faktycznie może się okazać, że półmetrowy kawałek drutu przyczepiony na dachu z pomocą dobrego kabla będzie odbierał lepiej niż profesjonalna antena za parę kilo złotych połączona kablem byle jakim. Dlatego warto dobierać kabel do potrzeb i brać pod uwagę jego długość.

58
Najlepsze miejsce do przechowywania plików z dokumentacją to katalog obok textures, dynamic itd. Dzięki temu nie tworzy się nowego bytu (nadkataog maszyny). Z drugiej strony zgadzam się, że warto istnienie dokumentacji wyeksponować. Jeśli ta pomoc zawiera również parę słów o rainstedzie (a zakładam, że zawiera), to propozycja WSK wydaje się najrozsądniejsza --- osobny plik exe z nazwą o wiele bardziej zachęcającą do uruchomienia niż pozostałe powinien zdać egzamin. Wszelkie wynalazki próbujące wymusić przeczytanie jakiegoś tekstu w trakcie instalacji nie dadzą moim zdaniem lepszego wyniku niż taki prosty starter.

59
Definicja sieci telekomunikacyjnej jest w polskim prawie na tyle szeroka, że kolejowe walkie-talkie jako taka się raczej na nią łapie (choć moim zdaniem nie powinno). Pytanie tylko, czy nasłuch częstotliwości radiowej jest podłączaniem się do sieci telekomunikacyjnej. Moim zdaniem nie, ale tutaj przydałoby się zdanie kogoś, kto zna jakieś wyroki sądów (a, że w polsce precedensy nie obowiązują, to i to nie będzie ostatecznie rozstrzygające). Co do zabezpieczeń, to tych złamać się nie da, bo ich nie ma.

Podsumowując --- dopóki nikomu nie nabrudździsz, to nikt się Tobą nie zainteresuje. A jeśli komuś nabruździsz, to w takim prawodastwie jak nasze znajdzie się na Ciebie tyle haków, że i tak mogą Cię wsadzić do więzienia.

Strony: 1 [2]