781
Bieżące kolejowe / Odp: Awarie Pendolino
« dnia: 27 Grudnia 2014, 14:50:45 »
Początkowo skrót TLK oznaczał: Twoje Linie Kolejowe. Pewnie chodziło o zbliżenie się do pasażerów po przejęciu przez PKP IC pociągów pospiesznych. Czy czasem nowe TLK nie były prowadzone planowo w niektórych relacjąch z Vmax 160 z EP09 na czole?
Co do usterkowości np. 31WE to trzeba się zastanowić nad tym, o jakie usterki nam chodzi? Czy o że tak powiem mechaniczno - energetyczne, czy bardziej związane z wyposażeniem pojazdu (SIP, monitoring, łacza LAN)? Ogólnie jest tak: jak sobie odbierzesz pojazd to taki będziesz miał! PESA i NEWAG NS/GLE stosuje od dawna zasadę: "aby za bramę". Jak się tego (odbiór techniczny) przypilnuje jednak to wóz może okazać się dość niezawodnym zbierając pochwały, dzięki którym można będzie powiedzieć, iż Impulsy 31WE to super sprawa! OK, zgodzę się, że te ezety są bardzo niezłe, ale nigdy nie porównujmy ich do Pendolino, które przy okazji ma swoje mankamenty w tym brak systemu przechyłu pudła. To tak, gdybyśmy porównali odrzutowiec np. Jak40 z B787 Dreamliner! Ten lata i ten, ale to tyle wspólnego...
Dobrze, że w PL zaczęto produkować i to dynamicznie pojazdy na 160 km/h, bo nawet jeśli nie są jeszcze super to przy tylu zmianach, doświadczeniach i setkach tysięcy przejechanych km należy założyć, że będzie tylko lepiej. Daleko nam jednak do TGV, ICE, czy innych ETR...
Co do usterkowości np. 31WE to trzeba się zastanowić nad tym, o jakie usterki nam chodzi? Czy o że tak powiem mechaniczno - energetyczne, czy bardziej związane z wyposażeniem pojazdu (SIP, monitoring, łacza LAN)? Ogólnie jest tak: jak sobie odbierzesz pojazd to taki będziesz miał! PESA i NEWAG NS/GLE stosuje od dawna zasadę: "aby za bramę". Jak się tego (odbiór techniczny) przypilnuje jednak to wóz może okazać się dość niezawodnym zbierając pochwały, dzięki którym można będzie powiedzieć, iż Impulsy 31WE to super sprawa! OK, zgodzę się, że te ezety są bardzo niezłe, ale nigdy nie porównujmy ich do Pendolino, które przy okazji ma swoje mankamenty w tym brak systemu przechyłu pudła. To tak, gdybyśmy porównali odrzutowiec np. Jak40 z B787 Dreamliner! Ten lata i ten, ale to tyle wspólnego...
Dobrze, że w PL zaczęto produkować i to dynamicznie pojazdy na 160 km/h, bo nawet jeśli nie są jeszcze super to przy tylu zmianach, doświadczeniach i setkach tysięcy przejechanych km należy założyć, że będzie tylko lepiej. Daleko nam jednak do TGV, ICE, czy innych ETR...