Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Jaco

Strony: 1 [2] 3 4 ... 9
31
Bieżące kolejowe / Odp: Pytania o zawód maszynisty
« dnia: 28 Czerwca 2023, 22:15:50 »
Szkolenie maszynistów w Polsce? xD/10. O ile licencję maszynisty możesz ogarnąć sobie w dobrym ośrodku we własnym zakresie i coś z tego wynieść, tak świadectwo maszynisty zależne już jest tylko od pracodawcy, u którego się zatrudnia maszynista. A to jest temat rzeka. Program szkolenia ustalony przez UTK to parodia, spędzanie tak długiego czasu na warsztacie jest absolutnym bez sensem, 2 tygodnie to maks ile bym dał. Dlaczego? Dlatego, że kandydatowi i tak nie wolno nic na tym warsztacie robić. Dwa, pracownicy warsztatu też mają w pompie, by cokolwiek kandydatom pokazać (no chyba że trafi się na w porządku gościa, a do tego trzeba mieć szczęście). Trzy, musisz mieć farta, że zakład pracy ma akurat dobre, rozwinięte centrum serwisowe z szerokim wachlarzem robót, a nie tylko P1 klocki oleje i nara. Pomijając już w ogóle fakt, że część warsztatowców sama nie wie zbyt wiele o tych wozach, wiedzą tylko gdzie mają wymienić klocki, szczotki, ew. wymienić nakładkę na pantografie, dolać oleju w przekładnię (a i z tym różnie bywa, bo ostatnio były przypadki 2 zatartych panewek na osiach) i w drogę. Jeśli kandydat chce się czegoś dowiedzieć, to albo sam pofatyguje się gdzie trzeba po dokumentację i douczy się we własnym zakresie, poszuka i zakręci się wokół odpowiednich osób, albo ma pecha i nic z tego nie wyniesie (większość przypadków). To samo tyczy się pracy przy czynnościach rewidentów, gdzie facet idzie tylko odbębnić próby i wywalone, żeby się za tą głodową pensję wysilać. I tak jak wyżej, sami często nie wiedzą pewnych rzeczy, pomimo tak długiego procesu szkoleniowego na rewidentów. Praca jako obserwator - jest przesądzone że wylatuje i bardzo dobrze, bo to całkowita strata czasu. Kandydatowi nie wolno prowadzić pociągu, a siedząc po lewej stronie nic się nie nauczy i będzie tylko przeszkadzał i miał poczucie straconego czasu.

Jedna z najważniejszych rzeczy, którą chciałbym poruszyć to zbyt mała ilość godzin poświęcona szkoleniu z zakresu ruchu. Jest on omawiany pobieżnie, wybiórczo i potem są sytuacje, gdzie wymagany jest jakiś rozkaz i są oczy jak 5 zł, bo nie wiadomo co tu dalej robić. Instrukcja Ir1 omawia ruch tak obszernie, że zamiast poświęcać czas na warsztat i obserwatora, powinno się go przeznaczyć na zagadnienia z prowadzenia ruchu, nadzwyczajnych sytuacji, rozkazów pisemnych, różnych kruczków w przepisach itd. Potem zadajesz takiemu pytanie na jaki rozkaz wjechać z lewego i jest cisza.

Meritum wypowiedzi - 90% maszynistów nie nadaje się do szkolenia kandydatów. Ludzie ci przyszli tam pracować, a nie szkolić, nie są nauczycielami, nie umieją przekazywać wiedzy. Kandydat aby się czegoś nauczyć musi sam drążyć temat, we własnym zakresie. Poza tym ile razy jest tak, że gro maszynistów ma swój styl pracy, u jednego jeździsz wg jego widzimisię, idziesz do innego i każe ci robić zupełnie inaczej. Oblecisz 10 takich i masz mętlik w głowie i nie wiesz już nic jak masz robić. I to jest największy problem szkolenia - to, jak je ukończysz zależy od szczęścia czy trafisz na pasjonata, który lubi uczyć i umie przekazać wiedzę (znam takich, dla których sam fakt uczenia kogoś zawodu sprawia więcej frajdy i satysfakcji zawodowej, niż sama praca), albo trafisz na typów którzy przychodzą tam tylko zarobić kasę i kandydat im tylko przeszkadza. Niektórzy 1/4 szkolenia przesiedzieli w kabinie z tyłu elektrowozu, w skrajnych przypadkach w wagonie :) bo pan maszynista sobie nie życzył ich obecności.

Do tego wszystkiego dochodzi też fakt, że pomimo tak rygorystycznych badań psychofizycznych i rozmów kwalifikacyjnych przechodzą je ludzie, którzy nigdy maszynistami nie powinni być, i potem są sytuacje, o których pisze @Jaco, a to szkodzi wizerunkowi całej grupie zawodowej. Ja osobiście jeżdżę dopiero 2,5 roku samodzielnie, a i tak czuję, że dopiero zacząłem cokolwiek wiedzieć, staram się na bieżąco uzupełniać braki w wiedzy, w miarę możliwości doszkalać i kompletuję tyle ile mogę dokumentacji, żeby w razie w poradzić sobie samemu. Bo tak naprawdę jak już zdasz ten egzamin (ew. zostaniesz kolanem przepchnięty) to potem jesteś zdany tylko i wyłącznie na siebie, nie pomoże Ci praktycznie nikt, poza bardzo rzadkimi wyjątkami. 1/4 sukcesu w tym zawodzie to wiedza i umiejętności, a pozostałe 3/4 to obycie, dobra gadka, asertywność, umiejętność odnalezienia się w trudnych sytuacjach, znajomość knyfów i wiedza gdzie wykonać odpowiedni telefon. Jeden załatwi coś w 5 minut, inny będzie stał 2 godziny i rozłoży ręce przy tej samej rzeczy.

Praca maszynisty, trudna i wielowarstwowa, jest niestety obecnie sprowadzana do poziomu kierowcy tira. Dają Ci rozklekotany zasyfiony tabor, z niesprawną klimą w kabinie i masz jeździć 12 godzin w 40 stopniach bez przerwy i nie dyskutować, być dyspozycyjnym bez względu na porę dnia i nikogo nie interesuje, że masz w grafiku 4 dni pod rząd maraton 3 rano, 5 rano, 5 rano, 4 rano i potem 2 nocki z rzędu, po których znowu przychodzisz na 3:30, dzięki czemu chodzisz jak zombie i modlisz się żeby nie zasnąć za kieratem, jadąc na służbie 580 kilometrów zatrzymując się średnio co 4 minuty i mając na stacjach krańcowych 10-15 minut na zmianę szoferki, próba i wio z powrotem, inaczej czas twojej pracy będzie NIEEFEKTYWNIE wykorzystany. Potem przychodzisz na pouczania i słuchasz coraz kolejnych obostrzeń, przepisów wewnętrznych, zakazów nakazów, na skrzynkę e-mail dostajesz pismo od prezesa firmy z którego wynika, że firma ponosi takie i takie straty z tytułu, że trzeba panu płacić, i się zastanawiasz co Ty w tym zawodzie widziałeś jeszcze kilka lat temu, gdy była to Twoja pasja i zamiłowanie, a teraz tylko patrzysz na swój grafik i podejście przełożonych i chcesz tylko usiąść i zapłakać. Bo rzeczywistość okazała się brutalna i zgoła inna od tych wszystkich kolorowych zachęcających filmików na youtube.

32
Bieżące kolejowe / Odp: Pytania o zawód maszynisty
« dnia: 28 Czerwca 2023, 22:15:50 »
Szkolenie maszynistów w Polsce? xD/10. O ile licencję maszynisty możesz ogarnąć sobie w dobrym ośrodku we własnym zakresie i coś z tego wynieść, tak świadectwo maszynisty zależne już jest tylko od pracodawcy, u którego się zatrudnia maszynista. A to jest temat rzeka. Program szkolenia ustalony przez UTK to parodia, spędzanie tak długiego czasu na warsztacie jest absolutnym bez sensem, 2 tygodnie to maks ile bym dał. Dlaczego? Dlatego, że kandydatowi i tak nie wolno nic na tym warsztacie robić. Dwa, pracownicy warsztatu też mają w pompie, by cokolwiek kandydatom pokazać (no chyba że trafi się na w porządku gościa, a do tego trzeba mieć szczęście). Trzy, musisz mieć farta, że zakład pracy ma akurat dobre, rozwinięte centrum serwisowe z szerokim wachlarzem robót, a nie tylko P1 klocki oleje i nara. Pomijając już w ogóle fakt, że część warsztatowców sama nie wie zbyt wiele o tych wozach, wiedzą tylko gdzie mają wymienić klocki, szczotki, ew. wymienić nakładkę na pantografie, dolać oleju w przekładnię (a i z tym różnie bywa, bo ostatnio były przypadki 2 zatartych panewek na osiach) i w drogę. Jeśli kandydat chce się czegoś dowiedzieć, to albo sam pofatyguje się gdzie trzeba po dokumentację i douczy się we własnym zakresie, poszuka i zakręci się wokół odpowiednich osób, albo ma pecha i nic z tego nie wyniesie (większość przypadków). To samo tyczy się pracy przy czynnościach rewidentów, gdzie facet idzie tylko odbębnić próby i wywalone, żeby się za tą głodową pensję wysilać. I tak jak wyżej, sami często nie wiedzą pewnych rzeczy, pomimo tak długiego procesu szkoleniowego na rewidentów. Praca jako obserwator - jest przesądzone że wylatuje i bardzo dobrze, bo to całkowita strata czasu. Kandydatowi nie wolno prowadzić pociągu, a siedząc po lewej stronie nic się nie nauczy i będzie tylko przeszkadzał i miał poczucie straconego czasu.

Jedna z najważniejszych rzeczy, którą chciałbym poruszyć to zbyt mała ilość godzin poświęcona szkoleniu z zakresu ruchu. Jest on omawiany pobieżnie, wybiórczo i potem są sytuacje, gdzie wymagany jest jakiś rozkaz i są oczy jak 5 zł, bo nie wiadomo co tu dalej robić. Instrukcja Ir1 omawia ruch tak obszernie, że zamiast poświęcać czas na warsztat i obserwatora, powinno się go przeznaczyć na zagadnienia z prowadzenia ruchu, nadzwyczajnych sytuacji, rozkazów pisemnych, różnych kruczków w przepisach itd. Potem zadajesz takiemu pytanie na jaki rozkaz wjechać z lewego i jest cisza.

Meritum wypowiedzi - 90% maszynistów nie nadaje się do szkolenia kandydatów. Ludzie ci przyszli tam pracować, a nie szkolić, nie są nauczycielami, nie umieją przekazywać wiedzy. Kandydat aby się czegoś nauczyć musi sam drążyć temat, we własnym zakresie. Poza tym ile razy jest tak, że gro maszynistów ma swój styl pracy, u jednego jeździsz wg jego widzimisię, idziesz do innego i każe ci robić zupełnie inaczej. Oblecisz 10 takich i masz mętlik w głowie i nie wiesz już nic jak masz robić. I to jest największy problem szkolenia - to, jak je ukończysz zależy od szczęścia czy trafisz na pasjonata, który lubi uczyć i umie przekazać wiedzę (znam takich, dla których sam fakt uczenia kogoś zawodu sprawia więcej frajdy i satysfakcji zawodowej, niż sama praca), albo trafisz na typów którzy przychodzą tam tylko zarobić kasę i kandydat im tylko przeszkadza. Niektórzy 1/4 szkolenia przesiedzieli w kabinie z tyłu elektrowozu, w skrajnych przypadkach w wagonie :) bo pan maszynista sobie nie życzył ich obecności.

Do tego wszystkiego dochodzi też fakt, że pomimo tak rygorystycznych badań psychofizycznych i rozmów kwalifikacyjnych przechodzą je ludzie, którzy nigdy maszynistami nie powinni być, i potem są sytuacje, o których pisze @Jaco, a to szkodzi wizerunkowi całej grupie zawodowej. Ja osobiście jeżdżę dopiero 2,5 roku samodzielnie, a i tak czuję, że dopiero zacząłem cokolwiek wiedzieć, staram się na bieżąco uzupełniać braki w wiedzy, w miarę możliwości doszkalać i kompletuję tyle ile mogę dokumentacji, żeby w razie w poradzić sobie samemu. Bo tak naprawdę jak już zdasz ten egzamin (ew. zostaniesz kolanem przepchnięty) to potem jesteś zdany tylko i wyłącznie na siebie, nie pomoże Ci praktycznie nikt, poza bardzo rzadkimi wyjątkami. 1/4 sukcesu w tym zawodzie to wiedza i umiejętności, a pozostałe 3/4 to obycie, dobra gadka, asertywność, umiejętność odnalezienia się w trudnych sytuacjach, znajomość knyfów i wiedza gdzie wykonać odpowiedni telefon. Jeden załatwi coś w 5 minut, inny będzie stał 2 godziny i rozłoży ręce przy tej samej rzeczy.

Praca maszynisty, trudna i wielowarstwowa, jest niestety obecnie sprowadzana do poziomu kierowcy tira. Dają Ci rozklekotany zasyfiony tabor, z niesprawną klimą w kabinie i masz jeździć 12 godzin w 40 stopniach bez przerwy i nie dyskutować, być dyspozycyjnym bez względu na porę dnia i nikogo nie interesuje, że masz w grafiku 4 dni pod rząd maraton 3 rano, 5 rano, 5 rano, 4 rano i potem 2 nocki z rzędu, po których znowu przychodzisz na 3:30, dzięki czemu chodzisz jak zombie i modlisz się żeby nie zasnąć za kieratem, jadąc na służbie 580 kilometrów zatrzymując się średnio co 4 minuty i mając na stacjach krańcowych 10-15 minut na zmianę szoferki, próba i wio z powrotem, inaczej czas twojej pracy będzie NIEEFEKTYWNIE wykorzystany. Potem przychodzisz na pouczania i słuchasz coraz kolejnych obostrzeń, przepisów wewnętrznych, zakazów nakazów, na skrzynkę e-mail dostajesz pismo od prezesa firmy z którego wynika, że firma ponosi takie i takie straty z tytułu, że trzeba panu płacić, i się zastanawiasz co Ty w tym zawodzie widziałeś jeszcze kilka lat temu, gdy była to Twoja pasja i zamiłowanie, a teraz tylko patrzysz na swój grafik i podejście przełożonych i chcesz tylko usiąść i zapłakać. Bo rzeczywistość okazała się brutalna i zgoła inna od tych wszystkich kolorowych zachęcających filmików na youtube.

33
Tabor kolejowy / Odp: Q&A z tematyki taboru kolejowego
« dnia: 31 Maja 2023, 12:54:11 »
No to ja powiem że mam doświadczenia osobiste i nic się nie dzieje przy hamowaniu ze 160 bez dynamiki. Jeździ się tak dość często bo ta dynamika to działa jak jej się podoba i jaki ma humor.
Hamowania bez dynamiki tzn. bez hamulca elektrodynamicznego, a zwłaszcza dynamiczne hamowania ;-) tzn. nagłe lub zbliżone do nagłego z prędkości w okolicach 160 km/h prowadziły w dłuższej perspektywie do łuszczenia się materiału obręczy. Problem dotyczy także użytkowanych w Hiszpanii lokomotyw serii S252 zbudowanych przez CAF , Meinfesa , Siemens i Krauss-Maffei dla RENFE, które to wyposażono w hamulec klockowy. Oprogramowanie tych drugich "wyłapuje" każdy przypadek "ostrego" hamowania z okolic vmax bez ED celem wysłania takiego pojazdu na preferencyjne płytkie przetoczenie zestawów kołowych. Zadaniem takiej "obtoczki" jest usunięcie cienkiej warstwy, która wytwarza się na powierzchni w trakcie przyjęcia takiej dawki energii. Struktura stali zmienia się na tyle, że staje się bardzo twarda i krucha. Nie usunięcie takiej warstwy powoduje w dłuższej perspektywie pękania zmęczeniowe, które przenoszą się w głąb materiału obręczy. Powstaje siatka pęknięć i po kilku miesiącach w wyniku zmęczenia materiału odpadają całe płaty na głębokość kilku milimetrów. Na EP09 sytuację poprawiono zmieniając materiał obręczy na inny, ale zła sława pozostała. S252 ma większą vmax i większy problem.

34
Tabor kolejowy / Odp: Q&A z tematyki taboru kolejowego
« dnia: 27 Maja 2023, 11:34:23 »
[...] każdy pojazd poddawany naprawie poziomu P5 musi być w takie urządzenia doposażony.

Z tym zdaniem nie do końca można się zgodzić. W grę wchodzi tutaj także uzasadnienie ekonomiczne doposażania pojazdów, które nie wyjeżdżają na co dzień na linie wyposażone w ERTMS a jedynie na okazjonalne przejazdy np. od i do producenta. Do tego dochodzi wiek pojazdu, gdzie część ma już blisko 12 lat, niektóre nawet już powyżej 15.
Kwestia doposażania na P5 nie została podług mej wiedzy jeszcze rozwiązana, bo dotyczy wielu województw i linii które mają znaczenie lokalne i mogą nie być objęte systemem ERTMS, a konieczność zakładania w taborze naraża mniejszych przewoźników i włodarzy na ogromne koszty których aktualnie jeszcze nikt nie zna.
Homologacja, doposażanie, szkolenia -> za tym idzie kupa kasy.

Co do pierwszej części wypowiedzi @borys_q, to tak, każdy obecnie produkowany pojazd jest wyposażany w ERTMS ETCS poziomu 3.

W jakich sytuacjach dochodzi do podkucia kół w miejscach gdzie stykają się bokiem z główką szyny? Coś takiego jest odczówalne kiedy skład wjeżdża na łuki. Normalnie podkucia z tego co wiem zdażają się, kiedy zestaw się poślizgnie, ale czy jest to możliwe podczas przejeżdżania przez łuki? Bardzo często coś takiego słyszałem w przypadku kół monoblokowych np w wagonach G90-170A.
Tzn. Na obrzezach? Wydaje mi sie że nie. Miejsce styku z szyną przypada na granicę kregu tocznego. Obrzeże kola i główki szyny może sie co najwyżej zetrzeć tworzac tzw ostrą krawędź w przypadku obrzeża koła, szczególnie niebezpieczna podczas wpisywania sie w rozjazdy. W przypadku luzów pomiedzy iglica a opornicą ostra krawędź obrzeża może doprowadzić do rozprucia rozjazdu.

Chciałem się jeszcze odnieść do tej wypowiedzi. Jak słusznie @EU40 zauważył. Przypadek o który pyta @mk1991 może mieć wszelaką przyczynę.
Z doświadczenia na EZT (ale odnieść to można do pozostałych pojazdów) stuki o których mowa na łukach wynikają z nierównomiernej pracy układów biegowych (prowadniki zestawów, amortyzatory wężykowania [czyli te poziome]) versus stan torowiska po którym pojazd się porusza oraz stopień zużycia zestawów kołowych (aktualne parametry eksploatowanego koła).
Zdarzają się przypadki, kiedy na jednej osi koło lewe ma inne parametry stromości obrzeża (parametr qr) od koła prawego, co świadczy o podcinaniu się zestawu na okręgu tocznym. To może przyczyniać się do wpadania wózka w tzw. wężykowanie które odczuwa się poprzez poprzeczne ruchy pojazdu i słyszalne jest poprzez stuki na łukach (najczęściej po jednej stronie) od uderzeń obrzeża o szynę.
Prosiłbym o ewentualne sprostowanie :)

Podkucia biorą się z kilku przyczyn:
- zbyt mocne użycie hamulca w stosunku do panujących warunków atomosferycznych
- niewłaściwa praca systemu przeciwpoślizgu (przyczyn może być dużo) powodująca zacięcie się osi i wywołanie tzw. efektu jazdy na smyka, czyli pojazd przesuwa się na nieobracających się kołach
- holowanie pojazdu (szczególnie nowych EZT) na załączonych bateriach, kiedy po wyluzowaniu z pojazdu holującego, komputer na pojeździe holowanym stwierdzi staczanie się pojazdu i wdroży hamowanie
- niewłaściwa regulacja elementów układu hamulca (np. systemu SAB) która przy lekkim hamowaniu może przyczynić się do zakleszczenia osi

35
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: LEW EL2 - kolej kopalniana
« dnia: 01 Maja 2023, 18:18:15 »
Dzień dobry, może ktoś czekał, może nie, ale oto powstała dziś paszcza krokodylka, czy tam inne pudło ;D




Trochę pozostaje jeszcze tu do zrobienia, ale jestem całkiem zadowolony z tego, jak posunęły się prace na tę chwilę. Tak, wiem, że poszczególne jednostki różnią się wyglądem pudła, jednak dojście do jednej klarownej wersji jest niemożliwe, ponieważ każde El2 to w zasadzie coś innego, biorąc pod uwagę detale i wykonanie poszczególnych elementów. Więc utworzyłem lekki miszmasz tego, co widziałem na przeróżnych planach oraz zdjęciach i będę trzymał się takiej filozofii w dalszych etapach prac ;]

36
Malczyce i linia 315 leżą już jakieś 13 lat i nie znalazło to dużej użyteczności. Jest to niewielki fragment zrobionej wtedy trasy z Opola do Zielonej Góry. Okazało się jednak, że symulacja nie działa na tym poprawnie — urywają się wagony, nieobserwowane pociągi jeżdżą inaczej niż te w pobliżu kamery, AI nie radzi sobie z profilem pionowym, a nawet zatrzymywanie na S1 nie zawsze działa dobrze, nie wspominając już o czasie ładowania i braku koncepcji sterowania (łącznie z ignorowaniem W4). W efekcie od 2011 zabrałem się za poprawianie symulacji, żeby ten ogrom torów jednak wykorzystać (orientacyjnie razem z wieloma odnogami to było 6 razy więcej niż "Kaliska" oraz 20 razy więcej niż "Linia 61+144" od Stradomia do Ozimka albo "Linia 053" łącznie z Całkowem). W 2013 uruchomiłem wstępne zarządzanie ruchem, a w 2014 zacząłem przerabiać scenerie pod kątem rozpoznania zagadnień związanych z obsługą terenu i otoczenia w edytorze. Udostępnione w 2014 roku dane NMT-100 budziły nadzieje na sensowniejszy teren niż SRTM (o dokładności 5m w pionie). Natomiast w 2015 zostały wybrane inne cele rozwoju MaSzyny, a ja skupiłem się na "bardziej kompletnej" i znacznie krótszej scenerii, żeby ją doprowadzić do stanu większego podobieństwa do rzeczywistości. Z różnych przyczyn zakończyłem ten proces (połączenie z Opolem) dopiero rok temu, a w tym roku mam wypracowany mniej więcej stan, jaki chciałem mieć 10 lat temu (czyli podział na komórki, aczkolwiek bez ich dynamicznego wczytywania z RSF). Jednocześnie z przeliczeniem zachodniej części Linii 61 przymierzyłem się do scenerii "Kaliska" i obecnie uważam przeliczanie scenerii za ciekawą możliwość. Do nieco innego przeliczenia mam trasę Katowice – Żywiec oraz CMK z Open Rails, ale to jeszcze wymaga lepszego rozpoznania formatów danych (i Goode homolosine na początek).

Tak patrzę teraz na ten obrazek i do linii 315 bardziej pasuje ten fragment toru na dole po prawej. ;) W sumie to mógłbym to poprzestawiać tak, aby było trochę w stronę Jaworzyny i trochę w stronę Legnicy. To i tak by były dalsze testy przeliczania, bo póki co 150km trasy Łódź – Ostrów to trochę za dużo jak na obszar testowy. A jak wszyscy dojdą do wniosku, że tego lepiej nie ruszać, 053 lepiej nie ruszać, to może zabiorę się w końcu za Szczecin... Tylko że tam nie ma otoczenia, więc to mi nie da wiele.

37
Tabor kolejowy / Odp: Pociąg ekspresowy Odra 2
« dnia: 05 Kwietnia 2023, 19:51:29 »
Z modelu można też po prostu dobrać odcień który pomoże w re-paincie.

38
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 05 Kwietnia 2023, 12:29:09 »
Jakby ktoś nie widział, to ode mnie cały cabview z Wrocławia aż do Zgorzelca.

39
Na warsztacie / Odp: Pomysły na rozwój exe
« dnia: 04 Kwietnia 2023, 16:34:24 »
Wiem, że to było wałkowane wiele razy, ale zapis gry stanu symulacji. Tak, wiem, maszynista na żywo nie wychodzi sobie w środku pola i idzie do domu, ale ludzie, przy scenariuszach 3 godziny i powyżej to jest konieczność, inaczej jedynie krótsze scenerie będą miały sens. W powstających "Bieszczadach", jak się nie mylę, ma być scenariusz na siedem godzin. Serio myślicie, że ktoś będzie siedział przed kompem 7 godzin non-stop? Jest różnica między zabawą przy symulatorze, a prawdziwą służbą, na której ma się płacone od godziny i przejechanych kilometrów.

40
Na warsztacie / Odp: Galicyjska Kolej Transwersalna
« dnia: 03 Kwietnia 2023, 19:51:24 »
Odkurzamy wątek :). Poniżej krótki spis naszych ostatnich prac i rzeczy, które udało nam się osiągnąć.

Toprus - aktualnie intensywnie prowadzone są prace dekoracyjne na odcinku Zagórz - Krosno. Mamy gotową roślinność (drzewa i krzewy) na całym kawałku szlaku do przystanku Krosno Polanka. Połowa Krosna wyposażona została już w zabudowę i detale miejskie, a część miasta również w (niefunkcjonalne) ulice. Między Krosnem i st. Nowosielce zostały wstawione drogi polne i lokalne, a przejazdy kolejowe są oznakowane dla aut. W Sanoku wstępnie rozpoczęto prace nad dekorowaniem okolic dworca. Trawy są w stanie częściowo lub w pełni gotowe na fragmentach Zagórz - Nowosielce, w okolicach przystanku Długie, w okolicach Beska, na części kawałka Milcza - Krosno. Cała linia 107 i odcinek linii 108 Jasło - Krościenko zostały wyposażone we wskaźniki i ograniczenia (jeszcze nie przypisane do torów). Na fragmencie N. Zagórz - Krosno zostały wstawione słupy teletechniczne.

mati222 - trwają prace nad podmienianiem budynków generowanych przez CityGML na modele z teksturami na odcinku Krościenko - Zagórz. Na razie gotowy jest fragment Krościenko - Ustrzyki.

Prawdopodobnie możecie się spodziewać wkrótce nowej paczki do pobrania, zawierającej to wszystko :)

41
Myślałem także o awariach, ale tych prostych. Ostatecznie jednak doszedłem do wniosku, że spora liczba użytkowników to "gracze" i sprawia im problem już uruchomienie pojazdu i sama jazda, a co dopiero zastanawianie się nad usunięciem awarii.
A ja planowałem zrobić wyświetlanie schematu elektrycznego wraz z wizualizacją przepływu prądu oraz możliwością podpierania styczników i samodzielnego robienia przerw i zwarć. A nawet z opcją zrobienia wejścia na drugi układ przy pomocy odbloku nadmiarowego przetwornicy. ;)


42
No więc, czego chcą gracze? Czego oczekujecie po symulatorze? Zachęcam, by każdy się wypowiedział.

Wagonów 43A i 101A oraz animacji ogrzewania parowego.

43
Na warsztacie / Odp: D29-97/98/99/94/117 - Zakopianka
« dnia: 30 Marca 2023, 10:46:23 »
Ciocia odwiedza i poprawia link do pobrania bo nie działał, zapraszam do pierwszego postu zainteresowanych. Z prawie nieistniejące życia projektu - rozpoczęły się prace przygotowawcze pod teren dla linii 97 (odcinek Skawina - Sucha Beskidzka), oraz dokończenie sieci trakcyjnej na obecnie "eksploatowanej" części scenerii. Pzdr.

44
Może i mój dorobek w tym symulatorze jest zerowy, ale napiszę to, co jest oczywiste i było poruszane już wielokrotnie wcześniej. Tak szczerze. Jak słyszę o jakichś algorytmach przeliczania, porównywania, kombinowania cudowania i nie wiadomo jakich "specjalnych czynności"... Dla mnie i wielu wielu innych użytkowników tego symulatora sprawa jest banalnie prosta: zamiast pakować taką ilość energii i wiedzy w pudrowanie trupa, czy nie lepiej jest po prostu zbudować od podstaw porządny, normalny edytor tras? Gwarantuję Wam, że mając do dyspozycji dobre narzędzie, symulator pękałby od nawału chętnych do budowania. A obecnie ich liczba jest bliska zeru, a wynika to tylko i wyłącznie z starego, skomplikowanego i absolutnie nieprzyjaznego dla userów edytora, którego umiejętność obsługi na rozsądnym poziomie ma może kilka osób. Tym sposobem mamy miliony skórek, coraz nowszy tabor, dobrą fizykę, coraz lepsze dźwięki, ale co z tego, skoro NIE MA GDZIE tym jeździć? Przemyślcie ten temat, bo to jest chyba jeden z największych hamulców tego symulatora blokującego go przed dalszym rozwojem. 

45
Na warsztacie / Odp: Odświeżenie otoczenia linii 053.
« dnia: 02 Marca 2023, 20:19:04 »
Stan prac na 02.03.2023

- Lewa strona szlaku Dębica Osobowa - Dębica Towarowa jest ukończona w 95%
- Ukończono prace nad odcinkiem Krapikowik - Swoszowice
- Rozpoczęto prace nad odcinkiem Dębica Towarowa - Krapikowik

Screeny w załącznikach :)

46
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: LEW EL2 - kolej kopalniana
« dnia: 27 Lutego 2023, 09:30:26 »
Czy sam zajmiesz się także sterowaniem wozu i samą kabiną tak, aby wóz był "gotowy"? Jakie masz plany w tym temacie?
Chciałbym uczynić model w pełni sterownym, z ładną kabiną. Wierzę się to uda przy pomocy kolegów i dokumentacji rozruchowej, którą udało się mi pozyskać ;-)

Nie chcę uprzedzać faktów, ale EL2 z wiadomych względów powinien pracować na jakiejś wewnętrznej sieci.
Jest to fakt oczywisty heh. Szczerze mówiąc, na start nie widzę problemu, by przymknąć oko na realizm i potestować krokodylka na sceneriach do tego nieprzystosowanych. Jednak docelowo, o ile starczy mi chęci i zapału (co obecnie jest dość prawdopodobne) chciałbym stworzyć choćby zarys (dość dobrze znanej mi) linii KWB Konin do MaSzyny i nawet najprostszą scenerię.

47
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: LEW EL2 - kolej kopalniana
« dnia: 26 Lutego 2023, 20:41:54 »
Hah, miło! Właśnie ta kabina będzie dłubana, bo zwiedzając ostatniego lata elektrowozownię KWB Konin nałapałem dość dużo ujęć wnętrza tego krokodylka (#20). A też nie ukrywam, że ta wersja mi się najbardziej podoba, bo chociaż, okej ~ fajnie wyglądają turbo-krokodylki po modernizacji (chociaż nie wiem czy te z nowoczesną kabiną jeżdżą po konińskich torach), to jednak na start fajnie byłoby zrobić 'klasyka'. Jeżeli chodzi o te wersje z joystick'iem, czy tam dźwignią, to po prostu mi się nie podobają.
O wiele bardziej klimatycznie będzie zrobić nastawnik z prawdziwego zdarzenia i to też zamierzam uczynić ;D

48
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: LEW EL2 - kolej kopalniana
« dnia: 26 Lutego 2023, 13:08:37 »
Dzień dobry wszystkim tu zgromadzonym, chciałbym pokazać aktualny etap prac nad wózkiem krokodylka. Postawiłem trochę bardziej na detale niż ostatnim razem i powstało coś takiego:


Są jeszcze rzeczy do zrobienia i poprawy, ale jak na tą chwilę jestem zadowolony. Został poczyniony duży przeskok względem poprzedniego modelu pod względem jakości, a dzięki planom znalezionym przez @Draccus - również i dokładności pod kątem rzeczywistości. Oczywiście jest to tylko 'clay-render'; Na tekstury przyjdzie jeszcze czas, gdy cały model będzie gotowy. Do zrobienia pozostaje:
  • Mapa UV - na później
  • Wózek B w którym różni się kilka elementów
  • Druga strona wózków, gdzie widoczne są trzy resory piórowe (na razie są po dwa na stronę)
  • Nowy sprzęg, ten obecny jest zapożyczony z innego mojego projektu i choćby swoją liczbą trójkątów nie wpasowuje się zbytnio w ramy MaSzyny
  • Optymalizacja, optymalizacja i optymalizacja
Teraz coś, za co maszynowi modelarze i inni magicy growych brył pogonią mnie z rączką kranu hamulcowego ;D Mianowicie 38,128K trójkątów (licząc bez tego nieszczęsnego high-poly sprzęgu). Oczywiście wózek zostanie szczodrze zoptymalizowany. Po prostu na ten czas potrzebuję w miarę dokładnej referencji do dalszego dłubania i nie ukrywając, kilka elementów zostało zrobione na bakier z optymizacją topologii, upsik :]


W skrócie, prace idą do przodu.

49
Forum / Odp: Czy leci z nami pilot?
« dnia: 12 Lutego 2023, 00:56:45 »
Nie chcę się tutaj za dużo rozpisywać. Moje zdanie, może nie do końca obiektywne, ale MaSzyna ma coś nawet nie wiem jak to zdefiniować, ale nie boję się tego słowa "magii". Niezależnie od tego (no prawie), jak bardzo będzie zacofana pod różnymi względami, nowych trendów, full wypas grafiki itp, to i tak będą zapaleńcy, którzy z Maszyny będą korzystać np. ludzie z pulpitami, czy nawet VR albo ot i tak z klawy i myszki. Do tej pory, są ludzie, którzy lubują się w starych grach. Jest ich stosunkowo niewiele, ale są. Od kiedy pamiętam, MaSzyna raczej była niszowa i chyba taką pozostanie. Społeczność wiele razy przeżywała sinusoidy. Teraz być może jest i dołek, lecimy na autopilocie ;) , ale damy radę, czego głównie Wam życzę (ja już raczej w MaSzynę rzadko, ale tęsknie).
Pozdrawiam.

50
Forum / Odp: Czy leci z nami pilot?
« dnia: 07 Lutego 2023, 22:44:23 »
To w takim razie pytanie postawione w tytule wątku jest retoryczne. W związku z tym należy z archiwizować forum i stronę eu07 na wypadek lockdownu. Materiały zawarte tutaj są własnością wszystkich twórców, i powinni mieć do tego nadal dostęp. Z powyższego co napisał @Szogun, wynika, że jelenie wymarły z powodu braku siana.

51
Rail Polska wije się na łuku.

52
Na warsztacie / Odp: Pomysły na rozwój exe
« dnia: 28 Stycznia 2023, 11:45:22 »
Przydałaby się animacja wycieraczek i próba powrotu do płynnej regulacji wysokości wysunięcia szyb, czy wychylenia daszków przeciwsłonecznych.

53
Pomoc doraźna / Odp: Pytania i odpowiedzi.
« dnia: 24 Stycznia 2023, 20:07:31 »
[...] Część udało mi się zrobić, części nie rozumiem, nie mogę znaleźć odpowiedzi. Może siedzę zbyt długo codziennie przy nich. Nie wiem.
Mamy rozumieć,  że masz problem z odpowiedziami dla tych tu wszystkich pytań?

O tyle co to po Licencji powinien na większość samodzielnie odpowiedzieć,  skoro jest na początku świadectwa.
Poza tym, po co ci gotowe odpowiedzi? Sam sobie je opracuj szukając w IR1, IE1 i innych instrukcjach, czy to PLKowskich czy u Twojego pracodawcy. Szukając odpowiedzi przy okazji się uczysz.
Myślę temat rozwiązany i można zamknąć.

54
Inne niekolejowe / Odp: SimRail2021 - Czyli Polski Symulator PKP
« dnia: 15 Stycznia 2023, 11:10:33 »
Gdyby społeczność tworzącą MaSzynę wesprzeć taką kwotą, mielibyśmy tutaj bezkonkurencyjny produkt.

Gdyby tak zrobić, to rozwój przez najbliższe 10 lat stanąłby w miejscu, a zaczęła wielka debata jak podzielić pieniądze.

55
Inne niekolejowe / Odp: SimRail2021 - Czyli Polski Symulator PKP
« dnia: 15 Stycznia 2023, 10:37:59 »
Brałem udział w play testach i żadna z moich uwag (i nie tylko moich) nie zastała wzięta pod uwagę. Żeby było śmieszniej, straciłem możliwość wypowiadania się na forum  SimRaila bez jakiejkolwiek podanej przyczyny.
Tak mi podziękowano za testy.
A czego się spodziewałeś, jak w moderacji siedzi część osób co w TD2 - metody uciszania takie same :D

Co do samego symulatora, miałem okazję pograć w Playtest i mam mieszane uczucia. Wiem, że kilka osób stąd jest zaangażowanych w projekcie, część osób, które znam osobiście również i wypowiadanie się negatywnie nie jest dla mnie komfortowe. Więc może najpierw zacznę od plusów:
- pomysł na samą rozgrywkę, tak jak wyglądało to w Playtestach, że wchodzimy na pociągi, które jeżdżą już po mapie i przejmujemy od AI - petarda, zawsze mamy generowany ruch, nie ma graczy a chcesz po dyżurować np. nocą? Elegancko, pociągi jeżdżą jak w ISDR,
- graficznie również na plus, przytemperowałbym niektóre kolory, bo większość rzeczy jest za jaskrawa, zbyt czysta, świeci się okropnie, ewidentnie ktoś to przejaskrawił wszystko, a suwaczki w ustawieniach niewiele pomagają. Natomiast modele pojazdów - fajnie to wygląda, widać, że się przyłożono,
- dyżurowanie bez osobnych programów, komunikacja również wewnątrz gry - super,
- dużo osób narzeka na optymalizację nawet na lepszych sprzętach, u mnie stabilnie, wszystko na full na RTX2060, Ryzen 3700x, żadnych przycięć. Może kwestia tego, że dużo osób ma już po prostu syf na tych swoich maszynach?

I chyba to by było na tyle z plusów, lecimy minusy:
- nie grywalny pulpit kostkowy na czas Playtestu, pełno dziwnych błędów na SCSie,
- brak urozmaicenia, manewrów, rozłączania składów, ładunków dla wagonów itp. przepuszczamy pociągi z lewej na prawą i odwrotnie. Szał, jak puścimy pociąg przez tor dodatkowy,
- pełno bugów graficznych, przenikających roślinności i lewitujących, przewodów NN/WN przechodzących pod siecią trakcyjną, spadające samochodów z wiaduktów, wjeżdżające na przejazd pomimo zamkniętych zapór, pełno dziur w obiektach - brak kolizji i wpada się pod ziemię,
- niepoprawna praca SSP,
- zbugowane AI na dyżurkach, nie radziło sobie z większą ilością pociągów,
- za długie scenariusze w EA, w realu jak mam służbę, gdzie jadę ciurkiem ponad 3h woła o pomstę do nieba, a gdzie siedzenie tyle przed ekranem... przydałoby się coś krótszego,
- podczas Playtestu wyłapano multum błędów na takim krótkim odcinku trasy, nawet nie chce wiedzieć, ile jest na całym aż do Warszawy...
- miasta, wsie, lasy i pola, widać że to wszystko generowanie, od tak żeby było, zero zróżnicowania, kilka charakterystycznych obiektów, reszta kopiuj/wklej, kompletnie nie czuć klimatu Polski. Screeny i filmy na Fb/YT robione w najlepszych miejscach. Innych takich miejsc na pewno nie spotkacie nigdzie indziej,
- generalnie zero jakieś rozrywki i zabawy, mamy symulatory gdzie można porządnie pojeździć/po dyżurować, tutaj chociażby na Playtest nie wiem jaki był cel. Ot tak zasiadasz za kołem i lecisz bez konkretnego celu. Lepiej się bawiłem pierwszy raz w TD2 gdy były tylko stacje Buk, Cis, Grab, Ligota, z trzema budynkami na krzyż, lokomotywa EU07 i kwadratowy Impuls, niż w SimRailu, serio.
- projekt, który chce mieć status symulatora i równolegle tworzony jest symulator również szkoleniowy, a tutaj pełno merytorycznych błędów, wręcz nakazów łamania obowiązujących przepisów kolejowych, od wymuszania jazdy na złym oświetleniu czołowym, po złe wskazówki do jazdy na zastępczy, czy na semaforach z podwyższeniem prędkości, razi to po oczach fest.
- wrzucenie do jazdy Elfa 1 to też pomyłka, ta maszyna to strup do jazdy, szczególnie z tym zadajnikiem jazdy i hamowania. Prościej kiblem się jeździ niż tym cudem, a jeszcze lepiej byłoby jakiegoś Impulsika wrzucić.

Ogólnie to co pokazano na Playtest, można było zrozumieć, było widać, że zgłaszane błędy w mniejszym/większym stopniu były eliminowane, mimo wszystko się zawiodłem. Taki długi czas był hype, nakręcanie obserwatorów, a wyszło trochę (tak jak ktoś pisał na Steam) jak z Cyberpunkiem. Chwalenie się zdjęciami, jaki ma się ogrom ludzi i studio, a lepsze efekty osiąga kilku zapaleńców grzebiących w czymś w wolnej chwili.

Branie teraz 150zł za EA to gruba przesada, po prostu odblokowano dalszą część trasy, po której można było się spodziewać, że będzie zbugowana jak jej wcześniejsza część w Playtest. A wyszło w sumie jeszcze gorzej, bo błędy wróciły, a na szlakach pusto, nic nie jeździ, z nikim się nie miniecie.
Jakaś drobna opłata pokroju 20zł Supportera tak jak w TD2 miała by sens - udostępnić jeszcze edytor i gracze sami zbudowali by na tej bazie fajny projekt. trasy, stacje, posterunki.
Środowisko kolejowe jest jakie jest, pełno dzieci, którym pokażesz Pendolino i wyrzucą każdy (nie przez siebie zarobiony) pieniądz, mimo wszystko apeluję, szanujmy swoje oszczędności i czas. Gdyby społeczność tworzącą MaSzynę wesprzeć taką kwotą, mielibyśmy tutaj bezkonkurencyjny produkt.

56
Inne niekolejowe / Odp: SimRail2021 - Czyli Polski Symulator PKP
« dnia: 15 Stycznia 2023, 02:37:30 »
Witajcie.
Niestety ale dno kompletne. To nie jest symulator tylko gra.
Brałem udział w play testach i żadna z moich uwag (i nie tylko moich) nie zastała wzięta pod uwagę. Żeby było śmieszniej, straciłem możliwość wypowiadania się na forum  SimRaila bez jakiejkolwiek podanej przyczyny.
Tak mi podziękowano za testy.
Grafika na wysokim poziomie ale dźwięki i fizyka leżą na dnie. 
Dwa lata oczekiwań i zrobiono gówno. Gdyby nie grafika, to porównałbym to do Maszyny sprzed 10-ciu lat - na korzyść oczywiście Maszyny.
W trybie pojedynczego maszynisty zero życia na szlaku. W trybie multi się nie wypowiem, gdyż wejście na serwer w moim przypadku graniczy z cudem. Zero wsparcia od strony dewelopera aby ten problem rozwiązać.  Lepiej zablokować konto na forum niż się wypowiedzieć.

Reasumując - wydałem ponad 130zł za grafikę i nic poza tym.  Play testy działały lepiej... Do tego dopiero po zakupie poinformowano o wczesnym dostępie. Po chłopsku wcisnęli niedopracowane demo za kasę i chcą zgłaszania błędów. Szkoda, że zgłaszane błędy mieli w dupie w fazie testów.
Moim zdaniem porażka.   

57
Screeny / Odp: MaSzyna Trailer?
« dnia: 27 Listopada 2022, 09:57:18 »
oczywiście film został dopracowany :)

58
Na warsztacie / Odp: Exe - zmiany w stosie graficznym i dźwiękowym
« dnia: 10 Listopada 2022, 21:59:56 »
Dzień dobry, aby symulator stał się bardziej przyjazny użytkownikowi proponuję do poleceń w helperze dodać skróty klawiszowe przypisane do tych poleceń. Jeśli ktoś ktoś potrzebuje argumentów za, to proponuję odpalić SM42 albo podobną spalinówkę, nie zerkając co chwila w klawiszologię. Pozdrawiam serdecznie.

59
Bieżące kolejowe / Odp: Imprezy Kolejowe
« dnia: 17 Października 2022, 16:36:58 »
No właśnie kojarzyłem, że coś tam jeszcze mamy nie do końca odwołane, tylko nie wiedziałem, co dokładnie. W zasadność nie wnikam, tylko chodziło mi o to, że uczelnia może nie chcieć narobić sobie ewentualnych kłopotów "gdyby coś".

60
Symulator / Odp: Programy wymagane do działania MaSzyny
« dnia: 25 Września 2022, 16:34:29 »
Turbo podał, żeby instalować bezpośrednio na dysku, napisał, że też np. na D można.

Ja mam na partycji nie systemowej i działa. Najważniejsze, to nie próbować instalować w folderach specjalnych np. na pulpicie, w dokumentach, program files itp.

Strony: 1 [2] 3 4 ... 9