Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - 201E-003

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10
61
Ze Sprowej nie, nie używała dPo. Po wygaśnięciu semafora się mruga lub podaje rozkaz.
Nie wiem jak sprawa ma się z licznikami i niezajętością, bo ta dwudziestka stosunkowo niedawno się pojawiła (chyba po katastrofie) - nie wiem czy był tam jakiś zapis w RT. Faktem jest, że mimo wszystko powinna wprowadzić TZP przed wyświetleniem Sz, dPo nie ma nic do rzeczy. Ir-1 jasno wskazuje, że jednym z powodów do wprowadzenia TZP jest jazda bez sygnału zezwalającego. Jedyny wyjątek, gdzie można jechać na Sz/rozkaz bez wprowadzania TZP stanowi zatrzymanie jednego pociągu i wyprawienie innego tego samego kierunku. Wtedy TZP nie wprowadza, a stosuje się. Oboje powinni więc TZP wprowadzić, gdyż wyjazd bez zezwalającego miał miejsce ze względu na usterkę (taką czy inną) a nie ze względu spraw ruchowych.

62
To powinno być łatwe do ustalenia - na którym kanale Brzechwa kontaktował się z Sprową a na którym Matejko z Starzynami. Ponadto który kanał jest wskazany w RJ?

Niepewność odnośnie kanałów wynika z podejrzenia użycia radio-stopu, którego jednak nikt nie odebrał na żadnym kanale a wnioskowana jest na podstawie radiotelefonu z rozbitej lokomotywy, gdzie przy zderzeniu przy działających siłach mogło się z nim stać wszystko. Nawet gdyby był nadany na innym kanale ktoś powinien go usłyszeć - ja słyszę lokomotywy nawet z ponad 30 kilometrów. Czy tam są tak niekorzystne warunki terenowe by nikt tego nie usłyszał? Przecież to teren nizinny.

63
Cała dyskusja tutaj rozbija się o wybielenie mechaników z IC, tymczasem nikt mi nie zaprzeczy, że gdyby podjęli jakąkolwiek polemikę, czy to żądali "N" czy chociaż zapytali dlaczego jadą z W24 na prawy (skoro mieli wątpliwości nawet natury czy można na to jechać czy nie- czy przy wątpliwościach nie powinno się wzmóc czujności?) to kolega z przeciwka mógł pokojarzyć, że coś.jedzie mu na spotkanie. Jeszcze przed raportem Iwan (nie pamiętam czy tu czy na SCC) mówił, że drużyna Brzechwy kontaktowała się ze Sprową w tym temacie. Jak się okazuje, nie mieli uwag czy wątpliwości - po prostu pojechali. Gdzie więc czujność związana z sytuacją nadzwyczajną? Nie chcę winić nikogo, szczególnie tych co bronić się już nie mogą, ale faktem jest, że tej katastrofie zapobiec mogło 5 osób i 5 przez swoje zaniedbanie pośrednio jest winnych. Tylko tyle.

64
Źle zrozumieliście moją wcześniejszą wypowiedź- oczywiście wiedzę na bieżąco uzupełniam i należnych szkoleń się domagam, jednakże o teście radio-stopu pierwsze słyszę. Kto każe Wam go wykonywać i na jakiej podstawie?

Na nastawni mam nowy manipulator Radmor 3066/2, podobny do starych tylko o 1/3 mniejszy i bez drugiej grupy wywołania. W jego instrukcji obsługi nie ma ani słowa o tym, jak wykonywać test radio-stopu, obowiązek ten nie jest też zapisany w Ie-14, stąd jak, mam wykonywać test czy żądać szkoleń bo na forum maszyny ktoś tego zażądał? O tym, że maszyniści wykonują test wiedziałem, o tym, by wykonywał go którykolwiek znany mi dyżurny pierwsze słyszę. Nie wspominał o tym również żaden instruktor podczas którychkolwiek pouczeń czy szkoleń, które miałem przyjemność przejść.
 U nas okresowej kontroli urządzeń łączności dokonuje monter radiowy, moim obowiązkiem jest przy objęciu służby sprawdzenie łączności z sąsiednimi posterunkami, co oczywiście odpisuję w R138.


Przez moją stację nie musicie więc bać się jeździć, nie mam podejścia jak Andrzej N. Należnych szkoleń się domagam, nie miałem świadomości braku wiedzy i w dalszym ciągu nie uważam bym miał jej niedostatek.

P S. Sprawdziłem czy da się sprawdzić radio-stop w sposób wskazany wyżej - zero reakcji. Dyżurny, z którym pracuję (30 lat stażu) również pierwsze słyszy.

65
No raczej nie moje kolano, nie moim zadaniem jest proszenie się o szkolenia, mam nowego Radmora, muszę przetestować czy działa. Tak jak mówię, pierwsze słyszę by takie testy wykonywać na nastawni, znani mi dyżurni również.

66
W takim razie nie wiem jak się testuje radio-stop na moim nowym Radmorze i czy w ogóle jest taka opcja. Po wymianie manipulatora nikt mnie nie przeszkolił a w jego instrukcji obsługi nic na ten temat nie mam.

67
Ciekawe jak mam sprawdzać radio-stop przy objęciu służby, skoro mam go pod plombowaną osłonką a każdorazowe jego użycie muszę odnotować, zgłosić, dodatkowo zatrzymałbym ruch w promieniu 50 kilometrów, no i po każdym użyciu osłonka do wymiany.

68
Ja się o pracę nie boję - powiedz mi tylko skąd chcesz wziąć na to miliardy ojro, skoro na taką głupotę, jak wymiana podrozjezdnic nie ma kilku tysięcy PLN, w efekcie czego jest to dużo bardziej uciążliwe i niebezpieczne.

Kończę ten EOT bo rozmawiamy o Szczekocinach a nie rezonatorach nie pozwalających przejechać obok S1.

69
Zgadza się, ale za nim to wprowadzą wystarczy obok semafora zamontować rezonator i skonfigurować z sygnałem stop w taki sposób żeby to działało. Tak jest na wielu szlakach w Spain.
No to wzorem polskich złodziei, kradnij w Spain te rezonatory i przywoź je do nas a następnie montuj, będziemy Ci wdzięczni.

Ad1 Tak prorzę pana, będzie pan podawał ze względów bezpieczeństwa.
No tak, dyktując "S" czy "N" nie wiem co robię, muszę do tego obsłużyć jeszcze przycisk licznikowany, którego użycie muszę odnotować w dwóch książkach (zamiast zajmować się choćby obserwacją przejeżdżającego pociągu). Rzeczywiście, koniecznie trzeba wprowadzić dublowanie Sz i rozkazów.

PS. Jak kiedyś wrócisz ze Spain na ziemię (do Polski), to zapraszam Cię na moją nastawnię - będziesz mógł wprowadzać mi pomysły racjonalizatorskie.

70
Jak podyktujesz rozkaz to dajesz sygnał zastępczy, widzisz różnicę między tymi dwoma sygnałami? A jeżeli nie możesz podać zastępczego to wygaszasz semafor! Sam pomyśl człowieku, bo przez takich człowieków PLK jest jaka jest, beton zbrojony.
"Bo to Polska a nie elegancja - Hiszpania". Błagam, jak nie masz pojęcia to nie pisz. Dyktując rozkaz mam jeszcze podawać Sz? I co to ma wspólnego z katastrofą, skoro żaden z pociągów nie miał sygnału "Stój"?

Odnośnie katastrofy, pozwolę sobie wkleić moją odpowiedź z innego forum, którą wypociłem po przeczytaniu raportu na nocce.

Cytuj

A odnośnie całej katastrofy, podsumuję ją metaforą. Jeśli jedno uchybienie jest pogwałceniem bezpieczeństwa to tam doszło do wielokrotnego, zbiorowego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem.

To niesamowite jak wiele osób przyczyniło się do tej katastrofy:
  • dyżurny ze Starzyn:
- mocno luźne podejście do obowiązków zawodowych: mylenie pociągów, wymyślanie numerów pociągów pomimo faktu, że szybko mógł je odczytać z SWDRa i tym podobne;
- po utraceniu kontroli przez rozjazdy nie zabezpieczył ich na gruncie;
- bez pewności poprawności ułożenia drogi przebiegu wyświetlenie "Sz"
- brak obserwacji przejeżdżającego pociągu i urządzeń SRK - podstawa, którą wbijają do głowy na pierwszej lekcji w Technikum Kolejowym;
- nie głoszenie się Sprowie a później, pomimo wątpliwości i nieprawidłowości upewnianie, że wszystko jest w porządku;
- pomimo jazdy na Sz nie wprowadzenie telefonicznego zapowiadania pociągów
- kasowanie rozprucia mimo nie sprawdzenia na gruncie i zabezpieczenia, w efekcie utwierdzenie przebiegu po uprzednio rozprutych rozjazdach.
- nieużycie Radio-stopu;

  • dyżurna ze Sprowy:
- niesprawdzenie powodu wygaśnięcia semafora, bezkrytyczne odhaczenie wszystkich alertów celem wyświetlenia "Sz";
- niewprowadzenie telefonicznego zapowiadania pociągów przez wyświetleniem "Sz"
- błędne wyświetlenie Sz+W24 (zapewne wynikało z małej znajomości urządzeń - polecenie "NSz" pewnie zasugerowało, że pociąg jedzie z toru "niewłaściwego" na Sz) - choć to akurat mogło uratować sytuację;
- nieużycie Radio-stopu;

  • maszynista Matejki:
- wyjazd na lewy bez W24;
- brak kontaktu radiotelefonicznego;

  • maszynista Brzechwy:
- wyjazd na tor prawy z wyświetlonym W24 (W24, mimo, że na semaforze, pozostaje wskaźnikiem);
- brak obiekcji co do w/w w kontakcie radiowym ze Sprową (niby się kontaktowali ale tylko by podać Sz) - gdyby odmówili jazdy albo chociaż rozpoczęli dyskusję dlaczego z W24 mimo, że na prawy - mechanik z Matejki mógł pokojarzyć fakty;

  • władze ISE i inni:
- dopuszczenie do pracy dyżurnego A.N. pomimo, delikatnie mówiąc, sporych wątpliwości co do kompetencji;
- zatajenie wcześniejszego zdarzenia, które skutkowałoby odsunięciem od czynności i niedopuszczeniem do katastrofy;
- mocno podejrzane autoryzacje, jak ludzie mogli je przechodzić nie będąc w danym dniu na posterunkach?;
- szkolenia na symulatorach nie uwzględniające usterek;
- niezgodności w Regulaminach Technicznych - wobec nich dyżurna ze Sprowy "nie musiała" interesować się licznikami osi na szlaku bo w regulaminie ich nie było;
- niewłaściwy amperomierz w Starzynach - jak dyżurny miał sprawdzić czy napęd "wziął" prąd, skoro wskazówka odchylała się o jakieś 0,5mm?;

Podsumowując: to nie była jedna pomyłka, to był szereg błędów systemowych na wszystkich szczeblach - mam nadzieję, że wszyscy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, szczególnie ci, którzy z reguły się "wyślizgują" (góra). Sam, tak na szybko naliczyłem dwadzieścia zaniedbań, które, przy przepisowym postępowaniu nie doprowadziłyby do katastrofy. Wystarczyło wykonać poprawnie JEDNĄ z dwudziestu czynności.

A odnośnie "brechy", czyli drąga stalowego leżącego na międzytorzu - podejrzewam, że przybyli na miejsce pracownicy torowi ją tam zostawili. Samo jej użycie jest jak najbardziej powszechne - czasami, jeśli nie pomożesz "brechą" to rozjazd za cholerę nie przejdzie.


71
Inne niekolejowe / Odp: Gołota, czy Saleta?
« dnia: 23 Lutego 2013, 20:12:23 »
Gołota, zdecydowanie największy polski bokser, "ostatnia nadzieja białych". Dzisiejsi ciężcy, może z wyjątkiem Kliczków, w jego erze baliby się wejść do ringu. Adamki, Wachy? Z czym do ludzi...

Niestety, największą słabością Andrzeja była zawsze psychika, po ucieczce przed naćpanym Tysonem coś całkowicie w nim pękło. A pojedynki z Adamkiem i Saletą? Dziwię się, że chce się rozmieniać na drobne zamiast być legendą.

72
Tabor kolejowy / Odp: Najszybsza lokomotywa ?
« dnia: 21 Lutego 2013, 21:13:10 »
Z górki to i stalowa kulka taką prędkość rozwinie.

Najszybsze parowozy:
Polska - Pm36-1 (teoretycznie 140km/h), Pm36-2, Pm1, Pm2 - 130km/h.
Świat - LNER A4 - 202km/h, 18 201 - 182km/h.

A odnośnie bicia rekordów w MaSzynie - zamiast wykręcać kosmiczne prędkości, proponuję, trenujcie sprawne rozruchy i hamowania "na raz", bardziej Wam się przyda.

73
Screeny / Odp: Rotfl!
« dnia: 21 Lutego 2013, 20:45:53 »
A ja się tam Barta dopatrywałem i jakiejś starej aluzji do "siódemek" ;)

74
Bieżące kolejowe / Odp: PKP IC organizuje szkolenia na maszynistę
« dnia: 15 Lutego 2013, 15:02:12 »
Nie bawmy się w wojenkę kto jest ważniejszy, bo każde stanowisko na kolei jest równie ważne. Mechanicy by nie pojeździli bez dyżurnych, dyżurni nie mieliby co robić bez mechaników, infrastruktura by leżała bez automatyków i drogowców, a bez odprawy i rewidenta nie odjechałby żaden pociąg. Więc akurat ten temat zakończmy.

Owszem, może w jeździe zarobki są większe niż na nastawni, tym niemniej ja służbę zaczynam i kończę zawsze w tym samym miejscu,  "w laciach".

A odnośnie tego jak to wygląda w rzeczywistości, interesuje mnie szczególnie konfrontacja tego co pisze EU07-483 i pachwał. Ja napisałem jak to wyglądało u mnie, może poznamy jak to było w IC (EU07-483) oraz CTLu i Cargo (pachwał)?

75
Bieżące kolejowe / Odp: PKP IC organizuje szkolenia na maszynistę
« dnia: 14 Lutego 2013, 23:30:12 »
Nie wątpię, tym niemniej do tego długa droga, dla wielu nie do przejścia.

76
Bieżące kolejowe / Odp: PKP IC organizuje szkolenia na maszynistę
« dnia: 14 Lutego 2013, 22:16:07 »
Wszystko zależy od posterunku i sympatii "władzy zwierzchniej" - moja władza od razu widziała mnie na ciężkim posterunku, więc opiniowali do dyrektora, by od razu mnie "wyrównać" i dać mi odpowiedni szczebel bym nie był do tyłu. Do tego zależna od obciążenia ruchem premia (u mnie najciężej to i najwyższa - 18%) i po 1,5 roku wychodzę 2100 netto (+/- 200 zależne od świąt, nocek, nadgodzin itp).

W IC z tego co piszecie tragedia - najpierw musisz sobie zapłacić badania (twoje ryzyko), później przez długi czas minimalna krajowa i lojalka. Przecież ktoś, kto nie jest mikolem napalonym na "jazdę" i nie ma niezawodowego źródła utrzymania (rodzice) tam nie przetrwa. To już rzeczywiście u prywaciarzy i w Cargo jest lepiej (w samorządowych podobno też).

77
No to o włos od katastrofy, skoro ruch i zapowiadanie pociągów prowadzili dróżnicy ;)

78
Pomoc w tworzeniu / Odp: Korespondencja radiowa z nastawni
« dnia: 13 Lutego 2013, 23:37:09 »
Raczej nie powinieneś się tym chwalić - rozpowszechnianie nagrań ze skanera jest nielegalne. Raz smutni panowie, dwa, jeśli jesteś pracownikiem PLK - SMS.

79
Bieżące kolejowe / Odp: PKP IC organizuje szkolenia na maszynistę
« dnia: 13 Lutego 2013, 23:31:20 »
ATSD czy to jest zgodne z Kodeksem Pracy? Skoro to "pracodawca" wysyła na badania - on powinien za nie płacić. Nikt przecież nie robi sobie dla jaj badań na mechanika, a na wyraźne ich żądanie.

Szczerze? Dziadowsko macie, w PLK niezależnie od wyniku zakład pracy je finansuje - w końcu on je zleca i w jego to interesie (nawet przy negatywnym wyniku - ryzyko) jest skierowanie na nie potencjalnego pracownika.

80
Tabor kolejowy / Odp: Kiedy opuścić przedni pantograf?
« dnia: 12 Lutego 2013, 17:37:39 »
W tamtym przypadku był to jednak zwykły, stary, pantograf nożycowy. Wiedziałem, że patyki zasadniczo "trzymane" są przez sprężyny a jedynie sterowane powietrzem, jednakże tak jak mówię, spotkałem się z taką sytuacją. Lokomotywa stała kilka dni, zimna, bez powietrza - podczas próby uruchomienia działy się takie jaja. W końcu się udało, a mechanik, po tym jak w końcu się zgłosił na radiu (po maratonie między kabinami i maszynownią) poinformował mnie, że powodem tej "spawarki" było słabe ciśnienie powietrza "w patykach". Wcisnął mi wała, czy rzeczywiście, pneumatyka pomaga dodatkowo sprężynom?

81
Tabor kolejowy / Odp: Kiedy opuścić przedni pantograf?
« dnia: 11 Lutego 2013, 15:19:13 »
Czyli rozumiem, że przy spadku ciśnienia odpowiedni odłącznik powinien wyłączyć WS? Jeśli tak to wiele zależy chyba od sprawności maszyn. Przykładowo taka ET42-020 miała u mnie niedawno problem z "ciśnieniem w patykach", efektem czego ten nie dolegał zbyt pewnie do sieci - nad lokomotywą była ładna spawarka pomimo tego, że wielkiego obciążenia nie było (lok luzem na postoju, więc co najwyżej jakieś wentylatory i sprężarka).

82
Eee, teraz ciężko rąbnąć ropę z lokomotywy. Zbiorniki plombowane, czujniki poziomu i zużycia paliwa zintegrowane z GPSem i wysyłające dane na bieżąco...

A odnośnie postawienia zarzutu kradzieży mienia dużej wartości prokurator ma ode mnie piwo. Górnośląscy złodzieje powinni to przeczytać, bo niestety, u nas złapanie na gorącym uczynku złodzieja, który ukradł kilka ton węgla/koksu/złomu/infrastruktury skutkuje stanięciem przed obliczem prokuratora, który orzeka "niską społeczną szkodliwość czynu". Czasami nie dziwię się Policjantom/SOKistom, że nie bardzo spieszą się z interwencją, bo jakbym widział, że złodziej wychodzi po godzinie śmiejąc mi się w twarz, to sam bym to olał. A znam sytuację, gdzie złodziej złapany rano na kradzieży kabli od USRK po południu poszedł kraść to, co rano zaczął...

83
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 20 Stycznia 2013, 16:10:39 »
Dziękuję, dzięki umiejętności sprawdzenia długości toru (properties) oraz funkcji line powoli "wydłubię" sobie to co chciałem, dzięki temu to co tworzę będzie miało zachowane wymiary, dzięki!

84
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 20 Stycznia 2013, 14:20:08 »
Czy istnieje łatwy sposób sposób aby liczyć długości/odległości w 3dsie? Dłubię sobie w swojej scenerii, obsługa skryptów idzie ładnie, tory, rozjazdy i wszelkie "upiększacze" nie stanowią problemu, jednak nie potrafię określić na przykład długości torów, odległości semaforów od ukresu, W5 czy też rozstawu torów - teraz robię to na oko, ale oko, to jak wiadomo, męska, śmiertelna przypadłość. Da się to odczytać, oszacować na podstawie "podziałki/kratownicy" w widoku TOP 3ds? Jeśli tak, to ile ma jedna "kratka"? 10m x 10m? Czy jest jakiś inny, łatwy sposób?
Pytanie drugie: czy da się edytować już położone elementy (poza rotate i move)? Na przykład nadawać nazwy czy zmieniać parametry?

85
Bieżące kolejowe / Odp: PKP IC organizuje szkolenia na maszynistę
« dnia: 19 Stycznia 2013, 18:08:10 »
to nie ma nic do rzeczy w grupie PKP jest coś takiego jak ponad zakładowy układ zbiorowy pracy i on jest osobno.
tam są grupy zaszeregowania itp. 1300 masz na umowie.
ale na pasku dochodzi ci dodatek za warunki uciazliwe, prace w nocy, niedziele oraz świeta, po roku deputat węglowy, oraz stażowe co rok 1,5% wynagrodzenia zasadniczego czyli tego 1300zł.
i masa innych dodatków.
i dopiero to co ci wyjdzie to zarabiasz.I jest to więcej niż 1300brutto czasami jest to nawet ok 1000więcej
Owszem, tylko PUZP nie może być sprzeczny z Kodeksem Pracy. Mogą Ci w nim coś dodać, ale nie zabrać.
Nie wiem jak w innych spółkach, ale w Peelce wyglądało to tak: na czas szkolenia najniższa krajowa - netto wychodziło około 1000zł przez niecałe 3 miesiące - tyle się szkoliłem (po technikum kolejowym). Później, po zdaniu egzaminu grupa poszła do góry, właśnie zgodnie z PUZP. Później, po autoryzacji na posterunku doszły dodatki - za pracę w nocy, święta, uciążliwe i wszelkie takie. Po roku doszedł deputat węglowy i wysługa. Na chwilę obecną (po roku pracy na posterunku) jako dyżurny na jednym z najbardziej obciążonych ruchem posterunków w ISE mam około 2k netto. Więc w PLK lepiej, dużo lepiej. Kilka miesięcy gołej, najniższej wypłaty, a później już da się żyć.

86
Udostępnianie nagrań z radia/skanera nasłuchowego jest chyba nielegalne? ZTCW można ich słuchać, ale wyłącznie samemu/na własny użytek - uzyskanych informacji udostępniać nie wolno (a tutaj wrzucanie ich do MaSzyny raczej się pod to łapie). Z tego względu nie nagrywam rozmów z "mojego" radiotelefonu, chociaż "kłepanie na radiu" ma miejsce cały czas, z wieeeloma ciekawymi wypowiedziami ;)

87
Inne niekolejowe / Odp: Jakie macie komputery?
« dnia: 12 Stycznia 2013, 16:47:30 »
PC:
Procesor: AMD Athlon 7750 Dual-Core, 2700 MHz
Płyta główna:  Gigabyte GA-M61PME-S2
Karta graficzna: ATI Radeon HD 4650  (1024 MB)
Pamięć: 3GB
System: Windows XP Professional SP3
Zasilacz: Corsair CX500 500W

Laptop:
Asus X53T/K53TA
Procesor: AMD A6-3400M 1.4GHz
Karta graficzna: ATI Radeon HD 6500 M-series
Pamięć: 8 GB
System: Windows 7 Home Premium

88
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 06 Stycznia 2013, 17:01:39 »
W obydwu było [metric], w system unit setup było unit=1,0[meters].

Problemem chyba były skrypty, powtórnie zainstalowałem skrypty z tego tematu: http://eu07.pl/forum/index.php/topic,21743.0.html i anglik odzyskał należne mu rozmiary.

Dziękuję za pomoc.

89
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 06 Stycznia 2013, 16:23:56 »
Cytuj
Z kolei, gdy z ramki poniżej wybiorę K34R190 i kliknę w koniec uprzednio stworzonego toru, pojawia się anglik nadnaturalnych rozmiarów - na oko ma ze 300 metrów.
Najpierw odpowiednio ustaw konfigurację programu, potem będziemy radzić:
http://sigman.kolej.org.pl/kurs-3dsmax/01.html
Jak wspomniałem na wstępie, program skonfigurowany zgodnie z poradnikiem Sigmana.

W załączniku screen z omawianej sytuacji - w dolnym rogu, zaznaczony prostokątem zwykły, prawy rozjazd P34R300 - by można było znaleźć perspektywę.

90
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 06 Stycznia 2013, 14:58:22 »
Nie chcąc zakładać nowego tematu - zapytam tutaj.
Zacząłem dłubać sobie swoją scenerię w 3dsie 10, wszystkie parametry ustawione poprawnie, rozjazdy zwyczajne i tory układają się wzorowo, ale gdy przychodzi do położenia anglika - zaczynają się schody. W skrypcie main, gdy wybiorę stwórz zwrotnicę mam do wyboru osiem najczęściej używanych. Gdy wybieram K34R150 i kliknę "Stwórz", pojawia się dowolny, poprzednio używany rozjazd (zamiast anglika). Z kolei, gdy z ramki poniżej wybiorę K34R190 i kliknę w koniec uprzednio stworzonego toru, pojawia się anglik nadnaturalnych rozmiarów - na oko ma ze 300 metrów. Cóż począć?

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10