Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - 201E-003

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
31
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 05 Maja 2013, 13:54:26 »
Napotkałem kolejny "problem", będę więc męczył dalej. Chciałbym stworzyć ścianę lasu, szukałem odpowiedzi po działach ale nie znalazłem satysfakcjonującej. OK, tworzę plane'a, teksturuję, obracam - z tym nie mam problemu. Jednak by stworzyć jakąś większą całość trzeba by połączyć kilka takich plane'ów w całość. Jest na to jakiś prosty sposób, łatwiejszy niż clone + ręczne dostawianie? Próbowałem po sklonowaniu plane'a dostawić go z użyciem Snaps Toggle ale niestety krawędzie tak powstałych plane'ów się nie przyciągają. Ktoś pomoże?

32
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 08 Kwietnia 2013, 15:54:45 »
Kolego matek123, to właśnie to o co chodziło. Helper na swoim miejscu, wszystko ładnie trzyma się razem i poprawnie się eksportuje. Dzięki wielkie za pomoc!

Odnośnie "collapse" to w 3dsie wszystko ładnie wyglądało do czasu eksportu. Jak bowiem skrypty miały wyeksportować tor który zawierał w sobie x innych elementów?

33
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 08 Kwietnia 2013, 15:12:41 »
Więc tak - zapisałem sobie w/w elementy do pożądanego pliku i zamergowałem do scenerii. Wszystko ładnie, jednakże by w/w elementy mi się nie rozjeżdżały - postanowiłem je potraktować collapsem. Teraz cały kozioł, szyny, pryzma stanowią jeden element, ale...

Teraz gdy chcę użyć funkcji rotate bądź move - "helper" tych funkcji nie znajduje się już nad obiektem tylko gdzieś z dala od niego, przez co chcąc go (obiekt) obrócić nie obracam go wokół jego osi tylko nim kręcę wokół osi helpera. Coś spieprzyłem? Da się to naprawić czy muszę się z tym pogodzić?

Już sobie poradziłem, ale zostawię post, bo może komuś się przydać. Gdy zaczynałem zaznaczać od pryzmy (ona miała spieprzony helper) cały scollapsowany obiekt przyjmował jej parametry. Zacząłem więc zaznaczać od torów (one miały właściwy), scollapsowałem i helper jest na swoim miejscu.

34
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 07 Kwietnia 2013, 22:37:33 »
No więc skoro tak - zaimportowałem sobie plik z Drawinowa, zawierający w/w elementy (sc3.scm), mam je w maxie. Myślałem, że uda się to zrobić tradycyjnie - Ctrl+C, Ctrl+V, później wiadomo - move, rotate i gotowe. Niestety, nie umiem otworzyć w maxie dwóch scenerii naraz (to w ogóle możliwe?). Mam więc otwartego maxa dwa razy. Widzę, że jest opcja klonowania i w edytowanym pliku (sc3.scm) mogę sobie dowolny element sklonować po czym przesunąć go w żądane miejsce, ale jak przenieść go do własnej scenerii (do okienka maxa w którym pracuję)?

35
Pomoc w tworzeniu / Odp: Trasopisarstwo - moje problemy
« dnia: 07 Kwietnia 2013, 21:44:51 »
Czy istnieje prosty sposób aby wstawiać do scenerii (za pomocą 3dsa) kozły oporowe "tradycyjne", zbudowane z szyn i podkładu? Pewnie można dłubać osobno pryzmę, podkład jako boxa i do tego dopasować szyny, ale czy nie ma jakiegoś prostszego sposobu, jakiegoś gotowego inca? Dłubię w swojej scenerii, tworzenie pryzmy mam opanowane, mógłbym też wstawiać includy kozła betonowego, ale betoniaki w realu raczej rzadko się spotyka (szczególnie na liniach pamiętających "Wilusia"), nijak miałoby się to do realizmu... Ktoś pomoże?

36
No, także teraz słucham tych, którzy twierdzili, że poradziliby sobie z "czarnymi" :)

37
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 04 Kwietnia 2013, 21:06:05 »
Akurat nie miałem służby w tym czasie ;)

38
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 04 Kwietnia 2013, 14:30:03 »
Widzę, że zimowałeś w gagarinie na trzynastym ;)

39
Już wcześniej o "nadużyciach" i sposobach ich usprawiedliwienia mówiłem. Uwiecznienie funkcjonariusza - rozumiem, że tym sprzętem który "przypadkiem" wcześniej upadnie przy stawianiu oporu lub tym skonfiskowanym? ;) W Polsce żyjecie?

Wierzcie mi, służby nie takie akcje wykręcają i nic im z tego tytułu złego się nie dzieje. Bezpodstawnego bicia kibiców (nie kiboli) maszerujących na mecz też prawo zabrania a jednak na co drugim meczu kibice przyjezdni przechodzą "prewencyjne pieprznięcie pałą", tak o. Wymyślam? To co powiecie na sytuację, kiedy Polonia Bytom grała jeszcze w Ekstraklasie, derby z Ruchem Chorzów w Bytomiu. Była głośna akcja gdy policjant po cywilu urządził sobie szarżę z bronią w ręku na człowieka, który stał i filmował przemarsz kibiców z Chorzowa, za nic, za to, że filmował. Zglebił go, przeciągnął po ziemi, przyłożył broń do głowy jak pospolitemu bandycie. Pewnie nie byłoby problemu gdyby nie okazało się, że owym "zglebionym" był inny policjant w cywilu, mający właśnie filmować przemarsz. Tak, swój napadł na swego jak widać za nic, za to, że potencjalnie był "kibolem". I normalnie sprawa rozeszłaby się po kościach gdyby nie fakt, że tamten się wkurzył i zażądał między innymi zwrotu kosztów za zniszczone ubrania. Sprawa wyciekła do mediów, film z zajścia nagrywany przez kibiców z Chorzowa do internetu. To jest właściwe i regulaminowe wykonywanie czynności służbowych?

Dlatego powtarzam - powodzenia w dyskusji. A w wyszukiwarce z WRP miało być pewnie hasło "eszelon"? No więc nikt nie będzie się rzucał o jedno zdjęcie na szlaku i z tego powodu zatrzymywał skład, szlak przecież obstawiany nie jest. Ale gdy ja kręciłem się tuż obok, przez długi czas - jak widać, czyjąś uwagę zwróciłem. A skład z odpadami jądrowymi? No cóż, skład i trasa były obstawiane, stąd każdy fotografujący był potencjalnym terrorystą, który po ujawnieniu musiał być "sprawdzony".

40
Skoro tak to kto z Was zasadza się na następny podobny transport lub będzie łaził dookoła eszelona? Chciałbym relację live, w tym zdjęciową z dyskusji z jakimś "terminatorem" na temat "z miejsc ogólnodostępnych można fotografować wszystko".

41
Inne niekolejowe / Odp: Komisja Wojskowa
« dnia: 30 Marca 2013, 07:48:56 »
Cytuj
byli tacy którzy symulowali chorobę psychiczną by dostać D/E i przez przypadek pozbawili się w ten sposób praw jazdy...
Skoro pozbawili się praw jazdy... chyba nie symulowali ;)
Robili różne rzeczy by tylko nie pójść w kamasze, prowadzanie wyimaginowanych kotków na sznurkach zdarzało się często, byle tylko się wywinąć. Niewielu jednak wpadło na to, że ich żółte papiery trafią nie tylko do WKU. Ale fakt, trzeba być debilem by wymyślać takie akcje.

42
Inne niekolejowe / Odp: Komisja Wojskowa
« dnia: 30 Marca 2013, 03:48:12 »
U mnie (WKU Tarnowskie Góry) w 2007 roku oczywiście gacie w dół, przecież trzeba sprawdzić czy poborowy nadaje się do wojska = ma jaja ;)

Dostałem A, odroczyłem ze względu ma naukę a gdy znieśli pobór udałem się do WKU celem przeniesienia do rezerwy. Trwało to z 5 minut, jestem szeregowym w rezerwie. Swoją drogą fajnie robić na kolei - w razie wojny na front nie pójdę, a na swoją nastawnię :)

Symulować na komisji nie radzę - byli tacy którzy symulowali chorobę psychiczną by dostać D/E i przez przypadek pozbawili się w ten sposób praw jazdy...

43
Zakazu fotografowania jako takiego nie ma, jednak jako, że skład był specjalny to i mógł jechać na specjalnych zasadach. Cholera wie komu podlegał? MSW, wojsko? Tego się nie dowiemy. Ktoś wydał taki rozkaz/polecenie i tego się trzymali.

Nie wiem czy wiecie, ale byle eszelona bez zgody wojska fotografować nie wolno. Niby zwykły pociąg z ciekawym ładunkiem, niby żadna tajemnica a jednak. Przekonałem się o tym osobiście fotografując sobie eszelona jadącego kilka lat temu z Tarnowskich Gór do Nowej Dęby. Ładowali się na rampie miejskiej, skład stał w peronach, dwa wagony drugiej klasy i kilkadziesiąt platform ze Starami itp - nic specjalnego. I mimo, że dla osób na dworcu widok ten tajemnicą nie był, ŻW również pogoniła mnie strasząc przesłuchaniem i konfiskatą sprzętu. Zaskoczony tym faktem postanowiłem omówić sytuację z moim nauczycielem PO, kimś właśnie od informacji niejawnych w stopniu podpułkownika. I okazało się, że istotnie, mieli ku temu prawo. Podejrzewam, że tu mogło być podobnie - z zagadnień wojskowych jestem ciemny, z resztą z wiadomych względów dostęp do podobnych informacji mają nieliczni. Morał z tego taki, że nie wszystko co widzimy jest jawne, mimo, iż nikt tego nie ukrywa.

44
Inne niekolejowe / Odp: Melodyjki gongów
« dnia: 29 Marca 2013, 13:48:18 »
Swego czasu coś podobnego odtwarzane było w Radzionkowie ale co teraz tam odtwarzają - nie wiem.

45
Zapewne staropolskim prawem "oddaj kartę albo połamiemy ci ręce". Prawo prawem, w Polsce niektórzy są ponad nim.

Z czarnym "terminatorem" nie pogadasz, a jak się uprzesz to okaże się, że napadłeś na funkcjonariusza, obraziłeś go słownie a ręka złamana bo stawiałeś opór i musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. Słowo 5 funkcjonariuszy przeciw twojemu - komu uwierzą?

46
Bieżące kolejowe / Odp: O obiegu zamkniętym WC.
« dnia: 24 Marca 2013, 18:16:59 »
No tak, ale odchodzi możliwość opowiadania anegdoty o tym czym się różnią tory po których jeżdżą pociągi pasażerskie od tych, po których jeżdżą wyłącznie towarowe ;)

47
Na warsztacie / Odp: ET22 - poprawiony model (@szogun & @Patrykos)
« dnia: 24 Marca 2013, 18:08:42 »
Jest szansa na wycięcie okien i kabinę lowpoly?

48
Jeśli to całe larmo o jedną lokomotywę to chyba ktoś sobie jaja robi. Utracone korzyści z powodu uziemienia jednego tandema? Że tak nie utracili korzyści po wycięciu całej serii ET40 i długim, przymusowym postoju ET42. O rzędach innych rdzewiejących jednostek trakcyjnych, które zamiast zarobić na siebie poprzez sprzedaż konkurencji, "umierają" powoli na ostoje wolę nie wspominać.

49
Bocznica / Odp: UTK wyłączył z eksploatacji lokomotywę ET41
« dnia: 19 Marca 2013, 17:04:43 »
DEL

50
Na warsztacie / Odp: Projekt 750mm
« dnia: 14 Marca 2013, 00:01:45 »
Mam nadzieję, że pojawią się nie tylko orczyki :)

51
Bieżące kolejowe / Odp: Powrót serii ET42 na polskie szlaki
« dnia: 13 Marca 2013, 14:24:47 »
No to dziwny manewr, że chcą ET42 bo z autopsji wiem, że mimo mniejszej mocy, ET41 rzadziej utykają od ET42. Może kwestia złego wyważenia?

52
Bocznica / Odp: Wydzielone z: Rotfl!
« dnia: 10 Marca 2013, 17:14:21 »
Gdzie, na węglówce? Teraz ET22 z bruttem 3400 ton na 131 to norma, ostatnio trafiłem nawet kilka składów 4200 ton na tendema.

53
I chyba tak samo jest w sytuacji usterki radia na lokomotywie? No bo jaka może być różnica poza czasem dla upewnienia się o braku łączności?
Różnica jest, Ir-5 §15 ust. 3 mówi jasno, że jeśli informacja ma być podana przed wyjazdem na szlak a nie można nawiązać łączności to, przez dyspozytora można zobowiązać sąsiedni posterunek do przekazania informacji. Jednakże w momencie gdy mechanik na przykład ma zepsute radio można go wołać do woli z dowolnego posterunku z jednakowym skutkiem. Sytuacji odwrotnej brak. Dopóki mechanik nie zreflektuje się, że ma niesprawne radio i się z nami nie skontaktuje, nie mam praktycznej możliwości się z nim porozumieć (oczywiście jest opcja tradycyjna - deptać kilkadziesiąt- kilkaset metrów do maszyny, jednak nie zawsze z nastawni można zejść by udać się na spacer.

54
Cytat: EU07-483
Od tego są posterunki przyległe.
Tak, ciekawe jak więc "posterunek przyległy" poinformuje mechanika z loka z niesprawnym radiem o czymkolwiek. Ja wiem co robić gdy mi radio nie działa, spokojna głowa.

A telefon służbowy owszem, jednakże w sytuacji gdy mechanik mi się nie głosi - nie mam jego numeru telefonu. Dopiero gdy dojdzie do wniosku, że coś ma z.radiem, może nawiązywać łączność. Czasami to minuta, czasami godzina - w zależności od mechanika.

55
Czyli w przypadku obsady jednoosobowej brak wyjazdu i tyle.

PS. Ir-5 nie przewiduje powiadamiania przez dyspozytorów maszynisty pojazdu z niesprawnym radiem, a wyłącznie w drugą stronę.

56
Cóż, w Ir-5 sprecyzowana jest sytuacja gdy padnie radio na posterunku. Tu oczywiście mogę przekazać informację przez dyspozytora czy na łączu zapowiadawczym do sąsiedniego posterunku, który informuje maszynistę gdy jest taka potrzeba. Ale w drugą stronę przy tym zarządzeniu jest gorzej. Nie mogąc nawiązać łączności z pociągiem, gdy moje radio jest sprawne mogę wnioskować, że jego radio jest niesprawne. Przy pociągu pasażerskim mogę wywołać kierownika, jednak na swoim posterunku w większości przypadków mam do czynienia z towarowymi z jednoosobową obsadą. W takim razie dopóki mechanik nie naprawi radia bądź nie zdobędzie pomocnika - wyjazdu nie dostanie. Czy zatem dostanę wyjaśnienie? Nie. A gdy mechanik się zgłosi = radio ma sprawne. W tym przypadku informacja i wyjazd.

57
Nigdy nie twierdziłem, że znam wszystkie instrukcje, oko jak widzę też, więc proszę pohamować wypowiedzi o pozjadanych rozumach. Wytyka się nam niekompetencję, może zamiast tego wskażecie jakie postępowanie jest wg Was właściwe? Jak według tego nowego zarządzenia mam poinformować maszynistę o jeździe na lewy jeśli jego radio nie działa? Poświecić wyjazd na lewy, wybiec przed posterunek, podawać sygnał "Stój" i po zatrzymaniu pociągu przekazać ustnie informację o jeździe na lewy?

Proszę, szanujmy się wzajemnie. Ani ja ani oko nie czepiamy się "trakcji" mimo, że nieraz można by napisać książkę, bo po co to? Wojny trakcja-ruch są bez sensu bo jedni bez drugich nie istnieją. Wszystko co robimy istotnie, podpisujemy swoimi nazwiskami, z tym, że nie robię niczego, czego nie mógłbym podpisać. Ruch istotnie powinien być prowadzony zgodnie z RJ, jednakże od punktualności ważniejsze bezpieczeństwo. Wolę więc zatrzymać pociąg pod wyjazdowym do czasu nawiązania łączności niż by mi się brutto 3400 ton zatrzymało w poprzek głowicy na wzniesieniu 8 promil i w dodatku wdrażając hamowanie zasadnicze czy nagle na rozjazdach, naciągając iglice. Jeśli dostanę wyjaśnienie to będzie moja sprawa, jednakże wytłumaczenie znajdę.

A odnośnie "innej PLKi" - pracuję w tej samej, jednakże nie muszę mieć czwórki z przodu by być zadowolonym z tego co robię.

58
Fakt, co nie zmienia faktu, że nie polscy ;)

59
z cyklu Polscy kierowcy.
A teraz włącz tryb pełnoekranowy, HD 720p i dojrzyj, że to nie polscy, a litewscy kierowcy ;)

60
Mylisz się, młodzieńcze i najwyraźniej sam masz problem. Dlaczego? Bo to, co zrobisz w czasie służby to nie jakaś "moja sprawa", tylko wiele poważnych czynności wynikających z obowiązujących Cię przepisów i innych uregulowań. Na nastawni nie jesteś incognito, wszystko podpisujesz nazwiskiem.
Proszę, nie uskuteczniaj swoich mądrości. Jak Ci się mechanik na radio nie głosi to najlepsze co można zrobić - nie podawać semafora. Jak pociąg stoi = 100% bezpieczeństwa jest zachowane. A po pewnym czasie mechanik chcąc jechać sam dochodzi do wniosku, że coś jest nie tak i woła. W przeciwnym przypadku może dojść do sytuacji jak wskazana wyżej, gdy mechanik, nie mając kontaktu stanie w poprzek głowicy. Gdy jest to "pasażer" to pół biedy, bo zawsze można wywołać kierownika a i pociąg nie powinien mieć problemów z ponownym ruszeniem. Gorzej gdy to brutto 3400 ton a profil szlaku niekorzystny.

PS. Odnośnie Twojego podpisu:
Rób co lubisz, a nigdy nie będziesz pracował.Robię co lubię i PLK nieźle mi za to płaci.

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10