Powrócę do tematu ludzi.
Mam jednak pewne obawy, że mogłoby to spowodować spadek FPS. Nie wiem czy takie coś dało by radę na słabszym sprzęcie użytkowników symulatora.
Sam to przeszedłem, gdyż od tygodnia mam nowy komputer. Do tej pory w trasach typu krzyżowa musiałem albo zmniejszać rozdzielczość, albo dodawać // przed wpisami lokomotyw AI. Teraz, gdy chyba każda trasa działa z FPS 60+ takiego problemu nie ma i nie wyobrażam sobie tych ograniczeń. Dlatego mam teraz taką sytuację:
I tak sobie kiedyś kupią, a wtedy i tak nie docenią wysiłków włożonych we wspieranie słabszego sprzętu.
Mimo że wcześniej uznawałem poprawki graficzne typu trawa 3d za totalnie bezsensowne. Poza tym, w przypadku ludzi chyba mogłaby istnieć możliwość wyłączenia tak samo jak składów AI, co by rozwiązało wszelkie problemy.
Ludzie w ATS nie są całkiem tępi, bo poza tym, że gromadzą się przy przystanku, to wiedzą gdzie są drzwi, otwierają je sobie, umieją wchodzić po schodach i siadać na fotelach. A jak im się zamknie drzwi przed nosem, to wsiadają najbliższymi, zamiast wlec się do ostatnich. No, może nie umieją obejść tramwaju i przechodzą przez środek...
Masz rację - jako pasażerowie są całkiem okej. Jednak jako ludzie, którzy po wyjściu z tramwaju idą sobie dalej (np. do pracy, do domu, gdziekolwiek) to już nie bardzo. Ale nawet tacy ludzie w Maszynie, którzy chodzą po peronie do czasu przykazdu / odjazdu naszego pociągu byliby przyjemnym widokiem. O wyznaczeniu trasy wyjścia z dworca (po zatrzymaniu się pociągu ludzie wychodzą i wszyscy idą jedną ścieżką na np. kładkę i wyjście do miasta, znikając nam z widoku) nawet obecnie nie marzę.
ludzik pojawia się na stacji, podchodzi do wagonu, wsiada (i w tym momencie znika lub) wchodzi do przedziału i siada tam, albo bardziej złożoną, czyli ludzik jest też modelem obecnym na stacji, który jest w jej przestrzeni animowany** - porusza się do punktu "wymiany", a następnie w owym punkcie wymiany znika ludzik ze stacji, a pojawia się identyczny który jest częścią wagonu, który dalej jest animowany według wagonowych animacji.
Wprowadzenie chodzenia ludzika po wagonie i jego widoczność wymagałoby też dodania "Wnętrza widoczne z zewnątrz" - na obecnym etapie wystarczy, żeby wchodził tylko do przedsionku i po przejściu przez drzwi wejściowe znikał. Chyba, że właśnie dojdą przezroczyste szyby i widoczność środka wagonów (tak jak niegdyś w jednym składzie na Transylwanii, gdzie było się pasażerem) - wtedy to by wyglądało dziwnie.
Odnośnie drugiej części posta Toleina: interakcja maszynisty z pasażerami: racja, to jest obowiązek kierownika pociągu czy też konduktora (nie wiem, nie znam się aż tak) - maszynista słucha tylko gwizdka. W związku z tym przy siedzeniu ciągle w kabinie (bez wciskania F4) widzielibyśmy jedynie czekających na pociąg (tak jak obecnie na niektórych trasach, może z dodatkiem ich ruchu, bo teraz są skamieniali co też nie wygląda przyjemnie), idących do wyjścia z dworca (o czym wcześniej wspomniałem) czy wsiadających do innych pociągów. Jednak chyba każdy podczas służby wirtualnej wciska F4 aby obejrzeć skład, a wtedy lepiej gdyby ktoś do niego wsiadał niż jechał pusty :)
Idiotoodporność (wypadki, rozjeżdżanie ludzi) - od tego jest GTA, gdzie w San Andreas możemy zderzyć dwa pociągi ze sobą czy rozjechać ludzi, jednak nie da się zabronić pobierania symka takim osobom. Tutaj wystarczyłoby info (opcja "Komunikaty, np. wykolejenie, koniec misji") typu "doszło do wypadku kolejowego - koniec symulacji" czy "zabiłeś przechodzącego przez przejście człowieka - koniec symulacji". I tyle.
Co do ludzi i ich animacji to można się na początek pokusić o zmartwychwstanie chodzącego sokisty
No właśnie. Niech ci ludzie chociaż się ruszają, mają proste trasy "w tę i z powrotem", ale nie sterczą zamrożeni. Ten sokista w starym quarku, wyglądał jak wyglądał, ale przynajmniej się ruszał - i tego właśnie brakuje.
(zdarzenie losowe - spóźniony pasażer biegnący do stacji
Wprowadzone w Całkowo 2.0.
Tylko jako dźwięki (czyli brak gwizdka o odjeździe, konieczność czekania czy zatrzymania ruszającego składu), czy również z modelem biegnącego człowieka? Jeśli to drugie, to już jakaś namiastka pasażerów - nawet w Zwierzyńcu sytuacja z podwiezieniem maszynisty wyglądałaby realistyczniej gdyby na prawdę ktoś biegł w stronę kabiny.