Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Nie ma go - w pierwszym etapie hamowania faktyczne ciśnienie w cylindrze wzrasta, jednak po przesterowaniu się PHJ i pojawieniu prądu hamowania następuje wyluzowanie cylindrów. Brak wyluzowania jest jedną z nieprawidłowości w działaniu ED.Czyli wniosek taki że PCN zasilany jest ciśnieniem z cylindrów, a nie jak wcześniej EUH ciśnieniem z zaworu rozrządczego?
@RooteK co rozumiesz pod pojeciem wyluzowania lokomotywy? Podczas hamowania ED ciśnienia w cylindrach nie ma a jak było to w niektórych rozwiązaniach szczątkowe. Przycisk odluzniacza musiał więc wpływać na wyłączanie ED. Obstawiałem rozłączanie liniowych a nie PHJ.W EP09 hamowanie ED jest częściowe przez co powietrze w cylindrach pojawia się, gdyż hamulec ED tylko wspomaga,a nie np jak na Pendolino gdzie hamowanie ED jest dominujące i osie napędne są odcinane od dopływu powietrza na ten czas. I jak PHJ mogą być rozłączone?
Przycisk odluźniacza powoduje tylko i wyłącznie wypływ powietrza ze zbiornika sterującego (względnie komory sterującej). Cała magia z ciśnieniem w cylindrach i hamulcem ED to kwestia wtórna - mniejsza różnica ciśnień (a wręcz jej brak) między PG i ZS powoduje obniżenie ciśnienia na wyjściu zaworu rozrządczego (Cv lub STV), co przesterowuje działanie sterownika TUHEX hamulca elektrodynamicznego. Kwestia braku ciśnienia w cylindrach to pochodna działania TUHEXa, który odcina cylindry hamulcowe od zasilania w powietrza (nie wiem, czy bezpośrednio, czy przez przekładnik).Jak ZOC może wpływać na zawór rozrządczy , skoro łączy tylko sterujący z rozprężnym? I jak TUHEX może wpływać na odcinanie CH skoro podczas hamowania ED ciśnienie w cylindrach jest?
Proszę o uściślenie, w jakich przypadkach sygnał obowiązuje do semafora SBL, chodzi np. o wyjazd na sygnał Sz? Wtedy jest jazda 20km/h od semafora wyjazdowego, na którym podany jest Sz do semafora SBL?Do semafora SBL obowiązuje generalnie w czasie jazdy na widoczność o ile blokada nie jest unieważniona. Natomiast jazda na Sz do 20km/h, do następnego semafora SBL obowiązuje gdy wyjazd jest na SBL, a do 40km/h i do ostatniego rozjazdu obowiązuje, gdy wyjazd jest na PBL. Mówię o przypadku gdy na semaforze wyjazdowym jest Sz.
Do tego momentu patrzyłem. :P Ogólnie polecam kolorowanki składni do notepada++, choć tego nie łapią. Ale wszelki literówki w kluczach i nawiasy niedomknięte tak.Bardzo, uprzejmie dziękuję.
WitamKonduktorzy nie mają.
Kierownicy pociągu i konduktorzy posiadają swoje radiotelefony. Czy on także muszą zmieniać kanały w swoich radiotelefonach. Jeżeli tak to skąd wiedzą kiedy. Maszynista widzi wskaźnik ale oni nie.
Stroną czynną w Polsce jest prawa strona (po tej najczęściej jest kabina), toteż włączamy lewy reflektor. Z tyłu włączamy prawy. Nawet w Class66, gdzie stanowisko maszynisty jest po lewej stronie, włączamy lewy reflektor.Światełko zapala się tam gdzie siedzi maszynista zarówno z przodu jak i z tyłu.
Lewy/prawy reflektor - patrząc od zewnątrz. Kabina po lewej/prawej - patrząc od środka pojazdu.
Na odcinku Wrocław - Legnica nie pracuje.Szczerze to nigdy na tym odcinku nie bywałem, więc mówię to co słyszałem ;)
Nawet jeśli byłyby otwarte, podejrzewam, że nie wolno do takowego wagonu wsiadać.Takie wagony są wysyłane do stacji macierzystej na naprawę z powodu np. niedziałającej klimatyzacji i muszą być zamknięte dla podróżnych.
Czy po szkoleniu na Maszynie, dałoby się tak z marszu wsiąść, uruchomić i pojechać prawdziwą lokomotywą? (pomijając aspekty nietechniczne...)Myślę, że w przypadku takiej np. siódemki, taka osoba po jeździe Maszyną byłaby w stopniu minimalnym uruchomić ten typ lokomotyw, ale na przykład w przypadku takiej dziewiątki myślę że już pojawiłby się problem.
Na pewno napisanie porządnych scenariuszy oraz detale na scenerii: znaki drogowe, pewnie jakieś sygnalizatory, przeszkadzajki i inne cuda pierdoły.Po oglądnięciu screenów, na moje oko została jeszcze sieć do uzupełnienia w paru miejscach.