31
Bieżące kolejowe / Odp: Zarząd PKP do dymisji
« dnia: 02 Kwietnia 2012, 21:54:15 »
Tak, tylko że "latać", nawet OLT, w porównaniu z "jechać" koleją to żadna frajda ;-)
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Jeśli ideą jest zobaczenie przez maszynistę z drugiej strony innego koloru, to może by zastosować… niebieski? Niebieskie światło umieszczone na czole. Przyznam, że nie wiem, jak to będzie wyglądać z daleka w nocy. Za to niebieskie LEDy powinny mieć wystarczającą skuteczność do przebicia się przez trójkąt. No i na szlakach nie ma tego koloru.Hmmm... od razu uruchamia mi się odruch skojarzeniowy z Tm, więc może to byłby dobry pomysł? Ostrzegawczy charakter jest. Obawiam się natomiast wpływu warunków pogodowych na "czytelność" widzianej barwy światła dla mechanika - tak jest ze światłem białym.
Jeśli chciałeś uzasadnić wagę łączności radiowej, zwłaszcza w niekorzystnych warunkach pogodowych - wszystko w porządku, ale okoliczności wypadku podałeś niezgodnie z faktami, łatwo było je sprawdzić. Nie napisałam swojej uwagi, by się czepiać Ciebie, lecz zauważ, że pośpiech (tego dnia pociąg ów miał spóźnienie) prowadzącego "Silesię" okazał się zgubny, gdyby skonsultował co widzi przez radio, do wypadku pewnie by nie doszło. To samo mamy na myśli?CytujZ tego co wiem, okoliczności wypadku były nieco inne: pośpieszny "Silesia" wpadł w tył osobowego, stojącego w peronie. Zeznania co do widzianych sygnałów obu maszynistów były sprzeczne, mechanik z osobowego mówił o S1, z pośpiesznego, że miał sygnał "droga wolna", jechał więc ze sporą prędkością.Przeczytaj dokładnie to co wyżej napisałem, pomyśl i dopiero później napisz. Wymieniłem jedną z nieprawidłowości, którą stwierdzono, a nie zasadniczą przyczynę wypadku. Przykład może wprost nie dotyczy wątku, ale świadczy o bardzo ważnym znaczeniu łączności radiowej.CytujNie, była to awaria semafora wyjazdowego V12. Już po ukończeniu robót.Hmm..ale dalej nie wiemy dlaczego został podyktowany rozkaz N i po co został jeszcze do tego podany zastępczy?
Jeden z przykładów z historii XXw. Poranek 20.08.1990r. w okolicach p.o. Warszawa Ursus. Pociąg pospieszny ze Szklarskiej Poręby zatrzymał się przed ostatnim sbl, wskazującym sygnał ,,Stój" przed stacją Warszawa Włochy. Maszynista pociągu nie nawiązał łączności z posterunkiem ruchu, nie pytając o powód wyświetlenia sygnału ,,Stój". Po krótkim postoju uruchomił pociąg i po osiągnięciu prędkości ok. 15 km/h poczuł silne uderzenie ,,od tyłu".Z tego co wiem, okoliczności wypadku były nieco inne: pośpieszny "Silesia" wpadł w tył osobowego, stojącego w peronie. Zeznania co do widzianych sygnałów obu maszynistów były sprzeczne, mechanik z osobowego mówił o S1, z pośpiesznego, że miał sygnał "droga wolna", jechał więc ze sporą prędkością. Skutek? 16 osób zabitych (przeważnie z ostatniego wagonu) i ok 50 rannych. Byłoby tak, gdyby prędkość wynosiła tylko 15 km/h?
Zapoznaj się z tym wątkiem: http://eu07.pl/forum/index.php/topic,3022.0.html i podaj wszystkie potrzebne informacje.1. wersja PC2010+patch (pisałam to)