1
Bieżące kolejowe / Odp: Ilość pantografów w lokomotywach dwuczłonowych
« dnia: 28 Października 2016, 23:53:58 »Kolejka na blokadzie samoczynnej między Nową Wsią Wielką a Bydgoszczą Wschód to była normalność. Ciężkie składy tzw."wahadeł"( kartka na wagonie z cyfrą 5 i stacją docelową Gdańsk Port Północny) rzędu 3600 ton były obsługiwane przez lokomotywy serii ET40 i 42. Były przypadki zapinania do składów jednej sekcji ET40, gdy druga "połówka" stała na hali. Takie to były czasy i to wcale nie jest żart. Wesoło było wtedy, gdy trzeba było wracać takim "kalectwem" a nie było możliwości obrócenia się (znane są i takie przypadki). Ale co do lokomotyw ET40, to nie było w tamtych czasach lepszych na polskich torach do przewozu towarów rzędu 3000-4000 ton (słowa maszynisty z 40 letnim stażem za "kołem").A ja twierdził bym że 4 pantografy to wynik ujednolicenia z serią 130.Jeśli to miałby być jedyny powód, to byłaby sztuka dla sztuki. Koszt montażu dodatkowych patyków musiał mieć lepsze uzasadnienie. Pod koniec lat 70 targano bardzo ciężkie pociągi z węglem, do 4000ton, często z wieloma postojami w okolicach Bydgoszczy i Torunia. Stały jeden za drugim, na poszczególnych odstępach. Ciekawe, czy jest ktoś jeszcze na forum, kto pamięta takie obrazki. Dwa patyki, to mogło rodzić spore problemy przy ruszaniu.
Dodano: 27 Października 2016, 21:11:07
Ujednolicenie to nie jest montaż większej ilości tego samego elementu. Ujednolicenie, to na przykład montaż tej samej sprężarki w kilku różnych modelach lokomotyw, lub jednego rodzaju klamek w kilku modelach samochodów ( w dawnej RWPG: Łada, FIAT125, Dacia).
Szkoda, że tak szybko postawiono na nich krzyżyk. Ale chwała dla "prywaciarza" że podjął się reanimacji kilku sztuk. Myślę że nie będzie żałował podjętej decyzji.