@EU40, z całym szacunkiem ale to co Ty podajesz to jest kompletna bzdura. Wiesz że za nieuzasadnione użycie Radio-Stopu jest osobny paragraf? I co, też byś tu zeznał "Wywoływałem, ale się nie odzywali to użyłem radio-stop"?
Prosty przykład: jadąc sobie spokojnie w nocy, pewien posterunek powitał nas semaforem z wyświetlonym sygnałem S-13 (jazda z prędkością 40km/h, potem stój), po czym... bach "Stój"... bach "Zastępczy". Dyżurny nawet się nie kwapił żeby podać nam nie tyle rozkaz N, co powód zmiany sygnału. Co ciekawe, wyjazd był podany normalnie.
@EU40, dopiero w takiej sytuacji rozważał bym możliwość użycia Radio-Stopu, wywołania dyżurnego nie tyle "swojego" posterunku, co posterunku sąsiedniego, z pytaniem o sytuacje na szlaku i wypisanie rozkazu N.
To ja podam inny przykład.
Załóżmy że masz ustawiony przelot przez stacje x. Przed wjazdem mijasz wskaźnik W28 i zgłaszasz się do próby łączności.
Dyżurny nie odpowiada, ale Ty nic sobie z tego nie robisz. Jedziesz dalej i po kilku kilometrach od stacji x wjeżdżasz w auto na przejeździe kolejowym, przy podniesionych szlabanach. Dróżnik nie zamknął przejazdu bo nie otrzymał telefonicznie informacji od dyżurnego że ten wyprawił pociąg ze stacji x (Powiedzmy że np. zasłabł).
Dalej uważasz że w tym przypadku było by to nieuzasadnione użycie radio-stop?