Ja oceniam twoj wpis, jako probe usprawiedliwenia podsluchu w tym wypadku kolejowego, gdyz kiedys tego nie bylo w zwiazku z tym, moralnie jest ok.
Nie uważam żebym coś usprawiedliwiał. Po prostu chciałem pokazać związek pomiędzy "narodzinami" tej moralności, a czasem kiedy się ona "narodziła".
Wystarczy przeciez, ze zmienia system lacznosci na szyfrowana (a kiedys to nastapi) i nadal bedziesz uwazal, ze jest ok, bo lamiac szyfr z twojego punktu widzenia nic sie nie zmienia, nadal jak sluchales tak sluchasz.
Nie będę tak uważał, bo wtedy już będę łamał prawo, ale jeśli nikt jeszcze kolei nie zaszyfrował mimo, że taka możliwość istnieje od lat to coś to oznacza. Porównałbym to do sklepu jeśli jest otwarty to mogę wejść, zrobić zakupy, jeśli byłby zamknięty, a ja bym tam wszedł to dokonałbym włamania. Analogia.
czesciowo poruszasz tematy nie zwiazane z watkiem a czesciowo juz sie do nich odnioslem.
Próbowałem się odnieść do innych tematów, aby pokazać Ci jak rozwój wpływa na zmiany w postrzeganiu co jest dobre, a co złe przez ludzi.
Generalnie dostrzegam, że z tą moralnością często idzie kwestia wiary i religii. Kiedyś Polska była bardzo katolicka i ludzie czerpali mądrości z biblii. Można powiedzieć, że wtedy była jedność. Dzisiaj globalizacja powoduje, że to wszystko staje się różne. Wystarczy inne wyznanie albo jego brak i ktoś uważa, że białe jest czarne albo na odwrót. Myślę, że nie ma sensu ciągnąć dłużej tej rozmowy, ale tak czy siak dzięki za nią. ;)