64
« dnia: 07 Listopada 2005, 08:39:01 »
Witam.
Dość długo obserwuję sytuację jaka powstała od momentu ogłoszenia informacji o planowanym wydaniu finalnej wersji MaSzyny.Miałem się powstrzymać od głosu, ale postanowiłem sie wtrącić.Wiem,że łatwiej się proponuje niż wykonuje, ale twórcom proponowałbym na przyszłość trzy rozwiązania:
1)Albo wogóle nie informować o swoich planowanych nowych produktach, postępie prac nad nimi i publikować je z nienacka - uniknęlibyście wtedy setek pytań typu "a kiedy?", "ile tego będzie?" etc.Wadą takiego rozwiązania jest ograniczona możliwość uzyskania pomocy i konsultacji...Ale wy TWÓRCY dobrze o tym wiecie.
2)Co prawda MaSzyna to projekt niekomercyjny, traktowany jako spełnienie marzeń TWÓRCÓW i tysięcy innych ludzi ,którzy gotowi są zrobić wszystko(no prawie wszystko)żeby móc poczuć się maszynistą kibelka czy też byka;)Więc proponuję takie coś - podanie,że w toku prac znajduje się taka i taka wersja , w związku z tym poszukujemy tego i tego i kontakt na forum, ale takim forum gdzie nie ma miejsca dla dziecinady, tylko rzetelne informacje(Forum ograniczone)
3)I wariant ostatni - pokazywanie zdjęć z aktualnie postepujących prac - z możliwością ich, a jakże komentowania - niech się ludzie rozładują emocjonalnie...
Ekipom, które są zatrudnione przy superprodukcjach gier komputerowych, też zdarzają się przesunięcia premiery w czasie, to jest całkowicie normalne - jeśli porównamy warunki w jakich powstają superprodukcje i MaSzyna to ja naprawdę podziwiam całą ekipę TWÓRCÓW MaSzyny:)
Do TWÓRCÓW:"powiedziały jaskółki niedobre spółki" ale ja uważam, że nie tędy droga - dobrnęliście RAZEM tak daleko, jesteśmy z wami (jako zadowoleni użytkownicy ) od prawie 2 lat; bezsensem byłoby porzucanie projektu w takim momencie;(Praca modelarzy, którzy pieczołowicie dopieszczali modele, poszłaby w tym momencie na marne (no chyba, że zamierzają je wykorzystać w inny, nie znany mi sposób, ale to już ich wola). Złościmy się na takiego BARTA, który nie chce opublikować modeli czy też nowego EXE.Ale ja go poniekąd rozumiem - mój ś.p dziadek pracował w ramowni CWS i tam wytwarzano ramy do motocykli które były gięte i skręcane ręcznie- panowało tam hasło "ja nie wypuszczę wybraku" - jakość ram nie podelgała reklamacjom - Bart nie ma sensu wypuszczać czegoś co może stać się potencjalnym wybrakiem w zestawieniu z obecnym stanem symulatora.
TWÓRCY pozostało wam tak niewiele dosłownie takie tyci, tyci, skrzyknijcie się wreszcie, pokażcie cały swój kunszt i spróbujcie potwierdzić tym samym, że MaSzyna nieprzypadkowo stała się owocem waszej ciężkiej pracy...
Z wyrazami szacunku JAREK