- Symulator MaSzyna -

Symulator EU07 (i nie tylko) => Tabor kolejowy => Wątek zaczęty przez: nortonex w 17 Lutego 2008, 21:26:18

Tytuł: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: nortonex w 17 Lutego 2008, 21:26:18
Ostatnio mój kuzynek czaił się na naszej miejscówce na przejazd szynobusu (Bogaczów, trasa Zielona Góra-Żary). Doczekał się dolnośląskiego SA106-011 zmierzającego z Jeleniej Góry w kierunku Zielonej Góry. Co się okazało? Gdy szynobus przejeżdżał, kuzynek usłyszał, że coś wyleciało na tory. Po przejeździe składu podszedł i zwinął do domu takie coś:
(http://img408.imageshack.us/img408/6848/dscf1562cn0.th.jpg) (http://img408.imageshack.us/my.php?image=dscf1562cn0.jpg)

Co to może być, jak bardzo jest to potrzebne szynobusowi i czemu do cholery odpadło ;) (pomijając że 'tfurcą' szynobusu jest pesa ;P)

Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 17 Lutego 2008, 21:28:14
Klocek hamulcowy.
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz KK w 17 Lutego 2008, 21:47:40
oopps:D:D miejmy nadzieje że na trasie nie pogubił tego więcej mogło by to miec niekorzyści wielkiego kalibru:). Ale z drugiej strony jak to musiało byc lekko zamocowane :D.
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: RooteK w 17 Lutego 2008, 21:48:39
Dziwaczny ten klocek.... Jaki to to ma typ hamulców??
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: MK_Mariusz1982 w 17 Lutego 2008, 21:54:30
oopps:D:D miejmy nadzieje że na trasie nie pogubił tego więcej mogło by to miec niekorzyści wielkiego kalibru:). Ale z drugiej strony jak to musiało byc lekko zamocowane :D.

Wydaje mi się że to jakaś wada, nie możliwe jest żeby o tak sobie wyleciał, albo wada klocka albo zacisku, jedno z dwóch.
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz KK w 17 Lutego 2008, 21:54:43
 - Hamulce: pneumatyczne tarczowe SAB Wabco + hamowanie retarderem
Kolego zapewniam cię że klocki hamulcowe nie wypadają sobie ot tak :). Bo panu wieśkowi nie chciało się sprawdzic itd. :D
Pozdrawiam na koniec niedzieli poprawiłem sobie humor:)).

PS:Bo wogóle te PESO(cho)-busy są jakieś takie inne :)). Biedne jak nie przywalą w śmieciarke pod Olsztynem to jakieś części konstrukcyjne odpadają ahh w końcu Polska:D.
Pozdro.

EDIT BY MICHAU PCC: Witamy w Polsce !!!:D w Polsce wiele rzeczy nie można chociażby głupie przejście w miejscu niedzwolonym nie wolno a zobacz kto i jak tego przestrzega:)). Druga sprawa że u nas są chore przepisy niektóre ale już nie wnikam w to.:)).
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: Mihau w 17 Lutego 2008, 22:01:32
Nie wolno ci było tego zabrać do domu to jest własnością PKP mimo że leżało na torach.
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 17 Lutego 2008, 22:06:06
Weźcie zanieście ten klocek na jedną ze stacji, ale najpierw spytajcie się jakiegoś wyższego stołkiem kolejarza, czy kolej nie jest za bardzo rozrzutna :D. Jak się spyta o co chodzi, wręczcie mu ten klocek i powiedzcie z czego to wypadło :).

Kurcze szkoda, że ET22 nie jest produkcji Pesy, bo potrzebuję nastawnik :D, tak to by się pochodziło wzdłuż torów i może... :D.

ps Klocek wygląda nawet nieźle (pod względem zużycia).
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: MKdudu w 17 Lutego 2008, 22:07:20
Nie wolno ci było tego zabrać do domu to jest własnością PKP mimo że leżało na torach.
Witam, no i co z tego że sobie wziął, znalezione nie kradzione.
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: nortonex w 17 Lutego 2008, 22:50:36
A wypadnięcie tego gówna mogło jakoś bardzo niekorzystnie wpłynąć na prace szynobusu? Nie słyszałem żeby coś się gdzieś potem stało z tym szynobusem, nie zauważyłem też na trasie zaszynobusów (aczkolwiek sam SA106 był wyjątkiem, bo puszczali zawsze SA132/134 o tej porze).
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: loleczek w 18 Lutego 2008, 21:39:49
Nie wolno ci było tego zabrać do domu to jest własnością PKP mimo że leżało na torach.
Witam, no i co z tego że sobie wziął, znalezione nie kradzione.

Wyobraź sobie idziesz przez miasto, wypada ci komórka, odwracasz się i ktoś ja trzyma w ręce, nie kwapi sie do oddania.
Na policji ci powiedzą "znalezione nie kradzione"
A PKP jest bardzo czuła pod względem swoich złomków, potrafią nawet złomowiska przeszukać w poszukiwaniu pociętych szyn itp.
A w przypadku znalezienia czegoś podobnego, karę płaci kierownik złomowiska, za to ze przyjął to do skupu.

(Ot, taki subtelny przykład)
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: Żuk w 18 Lutego 2008, 22:44:04
Co ma komórka do klocka hamulcowego? Przecież klocek hamulcowy to jest tylko cząstka z wielu części pojazdu trakc. Teraz sobie porównaj taki klocek do jednego przycisku na klawiaturze telefonu kom. Sam wywnioskuj że takie porównanie to nadaje sie do otarcia o kant d...y.
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: przem710 w 18 Lutego 2008, 22:49:15
Cytuj
A PKP jest bardzo czuła pod względem swoich złomków, potrafią nawet złomowiska przeszukać w poszukiwaniu pociętych szyn itp.

Pewnie masz racje, ale czy ktoś będzie przeszukiwał kilku kilometrowe torowisko, czy złomowisko w poszukiwaniu klocka hamulcowego! Kradzież szyn a znalezienie klocka to dwie różne rzeczy.

Nawet bardzo dobrze się stało że kolega @nortonex znalazł ten nieszczęsny klocek i pokazał go , bo uświadamia to nam w jakim stanie są tak naprawdę niektóre szynobusy. Włosy na głowie się jeżą!

Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 18 Lutego 2008, 22:56:46
Wyobraź sobie idziesz przez miasto, wypada ci komórka, odwracasz się i ktoś ja trzyma w ręce, nie kwapi sie do oddania.
Na policji ci powiedzą "znalezione nie kradzione"

To Ty sobie wyobraź, że na policji nie powiedzą "znalezione nie kradzione"...
Tytuł: Odp: Sypiący się pesozłom
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 18 Lutego 2008, 23:40:35
Macie 2 możliwości do wyboru:

a) powiesić sobie na ścianie i podziwiać, lub ustawić na półeczce i odprawiać modły do tego (:

b) iść i oddać, tylko czy gdy to zrobisz, nie będą się Ciebie czepiać i robić Ci problemów. Zawsze można wysłać im paczkę, ale chyba sporo zapłacisz za taki 'ciężarek'. (: Ew. zostawiasz pod drzwiami, pukasz i uciekasz. :)