- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Damian92 w 13 Marca 2007, 19:18:31
-
Witam. Dowiedzialem się od kolegi z tego forum, że podobno ktos kto nie ma ukonczonych 18 lat ma prawo jezdzic pociagiem i konduktor niepowinnien mu nic zrobic ani wysadzic na stacji. Czy to jest prawda ze naprzyklad 15 latek przypuscmy chcialby sobie przejechac całą Polske sam bez opieki doroslego ? Czekam na Dopowiedzi. Pozdrawiam Damian MK :)
-
No ja w wieku 16 lat przejechałem przez całą Polskę ;P Dokładnie z Rakoniewic do Przemyśla samotnie w 1 klasie. Nikt nic nie powiedział.
-
Witam. Wszystkich.
Ja jeżdze nie raz pociągiem do Grajewa do rodziny sam:) i nigdy nikt się do mnie nie przyczepił o nic.
Pozdrawiam.
-
X lat temu, jak żyłem jeszcze na legitymacji szkolnej, sam tak jeździłem przez pół Polski albo i dalej i nawet traktowano mnie wówczas 'ulgowo' - mili kolejarze chętnie rozmawiali o wszystkim co związane z tym zawodem, inny natomiast (konduktor) szukał mi miejsca siedzącego w całym składzie :-)
Zresztą pierwsze słyszę, by niepełnoletni nie mogli podróżowac samotnie koleją...
Jeżeli by tak nie było to w przeszłości ze 150 razy złamałem to.
-
A kto to w ogóle wymyślił? W jaki sposób uczniowie dojeżdżaliby do szkół?
Pozdrawiam!
-
Ja mam 13 lat i jeżdżę sobie spokojnie do Warszawy. Konduktor ani razu sie mnie nie czepil. wiec nie wiem kto taka plotke poscil! Pozdraiwam ;)
-
Witam. ktos kto nie ma ukonczonych 18 lat ma prawo jezdzic pociagiem i konduktor niepowinnien mu nic zrobic ani wysadzic na stacji. Pozdrawiam
To było moje twierdzenie że niepełnoletni moga jeździc w pociągach i nikt nie może nic zrobic np wysadzic na stacji itd,itd .
Pozdrawiam.
-
Ja mam 13 lat i jeżdżę sobie spokojnie do Warszawy. Konduktor ani razu sie mnie nie czepil. wiec nie wiem kto taka plotke poscil! Pozdraiwam ;)
Nadgorliwi rodzice. ;)
-
Ja mam 13 lat i jeżdżę sobie spokojnie do Warszawy. Konduktor ani razu sie mnie nie czepil. wiec nie wiem kto taka plotke poscil! Pozdraiwam ;)
Nadgorliwi rodzice. ;)
Widocznie moja do mnie zaufanie!!! ;)
-
Słusznie - zaufanie przede wszystkim...
-
To było moje twierdzenie że niepełnoletni moga jeździc w pociągach i nikt nie może nic zrobic np wysadzic na stacji itd,itd .
Pozdrawiam.
Autor postu otrzymał pochwałę.
[/b]
hmm a za co ta pochwała?;)
-
A kolega Grzegorz juz mi pomogł w kilku sprawach zwiazanych z Maszyną i dlatego mu dałem pochwałe ;].
-
Jeżeli o mnie chodzi. To kolejarze powinni raczej przyblizac i przyzwyczajac do jazdy koleją. Co prawda niepełnoletni to w końcu też ludzie chociaz wiek nie powinien tu odgrywac jakies ważnej roli bo koleją moze jechac kazdy.
z jazdą koleją jest podobnie jak pierwsze pójście samemu do szkoły ale pierwsza podróż autobusem (oczywiscie samemu). Rodzice powinni uczyc samodzielnosci (ale bez przesady).
patrząc tez na ilosc kilometrów do przejechania np te ponad 300km. Właściwie nic nie robi sama jazda a raczej po co sie jedzie taki kawał drogi (to juz kwestia umowy rodziców z dzieckiem np do znajomych oddalonych o spore kilometry).
wiadomo zawsze istnieją jakies przykre przypadki ale to juz raczej ze strony podróżnych.
-
A kolega Grzegorz juz mi pomogł w kilku sprawach zwiazanych z Maszyną i dlatego mu dałem pochwałe ;].
wiem, a raczej domyślam się:) ale zawsze śmiesznie to wygląda jak za 'normalną' odpowiedź ktoś dostaje pochwałę:) no ale z drugiej strony nie ma innej mozliwosci przyznania jej komuś..
Co do podróżowania samemu pociągiem to hmm jak kiedyś byłem niepełnoletni sam jeździłem i nigdy nie miałem z tego powodu jakichś kłopotów ze strony pkp:)
Pozdrawiam
-
Wg prawa osoby nie posiadające zdolności do czynności prawnych, lub posiadające częściową zdolność do czynności prawnych mogą wykonywać wszystkie czynności prawne z zakresu życia codziennego, a jazda pociągiem raczej do takich należy.