- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: programista w 27 Lutego 2007, 20:55:16
-
Czy ktoś w PKP sprawdza stan trzeżwosci maszynistów, przed poczatkiem służby ?
-
NIE. Ale miały być wprowadzone urządzenia MIAŁY które działały by tak: dopóki nie dmuchnie w rurke maszynista i urządzenie nie stwierdzi ze jest ok to lokomotywy nie da sie uruchomić.
-
Bzdury piszesz oko.
Dyspozytorzy w Polsce wyposażeni są w alkomaty do sprawdzania trzeźwości maszynistów. Fakt faktem tylko w uzasadnionych przypadkach z tego korzystają. Na początku służby jak i na końcu dyspozytor ma możliwość sprawdzenia trzeźwości.
-
Ja pamiętam, że jeszcze jakieś pięć lat temu sprawdzali trzeźwość prawie zawsze przed służbą - przynajmniej w lokomotywowni Idzikowice.
-
Teraz sie sprawdza wyrywkowo...
-
Teraz sie sprawdza wyrywkowo...
Zgadza się. Teraz w połowie służby może cię spotkać kontrol na maszynie w składzie policjant, sok i jakiś naczelnik celem dmuchnięcia w "balonik".
-
Oli z całym szacunkiem ale tak słyszałem od jednego mecha w Poznaniu....
-
Wymagało by to instalowania specjalnych urządzeń, w co nie wierzę. Może jakiś jeden prototyp tego powstał.
-
Wymagało by to instalowania specjalnych urządzeń, w co nie wierzę. Może jakiś jeden prototyp tego powstał.
Z tego co wiem to w Stanach takie urzadzenie jest na porządku dziennym, ale w transporcie samochodowym. Nie wiem ile w tym prawdy, ale może jakieś ziarnko prawdy w tym jest:)
-
Ja razu pewnego na stacji w Bieczu zauważyłem maszynistęi kierownika wychodzących z jednostki z Okocimami czarnymi w ręku. Skierowali się do budynku stacyjnego na zasłużony odpoczynek po kursie ze Stróż (45 min. jazdy, pewnie byli mocno zmęczeni). Mimo to służby chyba nie skończyli bo na drugi dzień mieli poranny kurs do Stróż. Taki urok małoruchliwych linii kolejowych.
Wniosek z tego taki, że "Okocim mocny, tylko dla kolejarzy"
-
"Okocim mocny, tylko dla kolejarzy"
"Okocim mocny, tylko dla ORŁÓW"
respekt
-
[OT] Ja mam nazwisko Orzeł, a nie pije okocimia, bo jestem niepełnoletni ;p[/OT]
Hmmm...widziałem taką sytuacje że pasażer przyniósł piwo do kierownika, a po chwili odszedł, ciekawa sytuacja, wysiadałem potem z Zuga i nie widziałem czy wypił piwo czy sobie po służbie łyknął.
Teraz może nie maszyniści, nie drużnicy itd. ale drużyna manewrowaŁ
Bedac w Chelmie Slaskim robiac fotki manewrojacej SM42 widzialem jak koles sobie w tasce niosl Zubry, przy rozladowaniu tlucznia trzymali piwko w rece i sobie popijali i manewrowali...
Przepraszam ale klawiatura mi wysiada i dziwnie mi pisze.