- Symulator MaSzyna -

Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: En57_Marcin w 06 Kwietnia 2005, 10:46:58

Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: En57_Marcin w 06 Kwietnia 2005, 10:46:58
Mam pytanie włożylem je właśnie na ten dział otóż:
czy pkp przyjmie osobę (mnie) jeżeli nie mam wzroku pierwszej kategorii, i czy w ogóle pkp przyjmuje nowych maszynistów i przestawniczych :) jak widzicie to pytanie jest głównie skierowane do osób pracujących na kolei / kierunek technik transportu kolejowego
Tytuł: Re: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Quark-t w 06 Kwietnia 2005, 12:05:29
A czy ma to jakikolwiek zwiazek z symulatorem?
Proponuje EOT i na bocznice go
Tytuł: Re: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: KowiEU w 06 Kwietnia 2005, 12:11:46
Cytat: "Quark-t"
A czy ma to jakikolwiek zwiazek z symulatorem?
Proponuje EOT i na bocznice go

To w takim razie raczej do działu ''Inne''
Tytuł: Re: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Mutopompka w 06 Kwietnia 2005, 12:24:50
Cytat: "En57_Marcin"
czy pkp przyjmie osobę (mnie) jeżeli nie mam wzroku pierwszej kategorii, i czy w ogóle pkp przyjmuje nowych maszynistów i przestawniczych :)

Sam nie pracuję na kolei, ale popatrz na to tak:
- jaka jest sytuacja na kolei -> widać...
- co roku odchodzą "starzy maszyniści" i inni pracownicy na emerytury, więc zastają 2 wyjścia:
a) przyjmowani są nowi ludzie (po znajomości przeważnie)..
b) następuje likwidacja etatu (co może się zdarzyć), ale doprowadziłoby to do tego, że nie będzie miał kto kierować pociągami. (Pomijam stan techniczny i ilość jeżdżących składów)...

Więc może masz szansę? Musisz spróbować! Popytać się...
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Radkos07 w 06 Kwietnia 2005, 12:58:11
Jeśli nie masz "pleców" i nie działasz w "związkach", to raczej zapomnij. Niestety, taka firma... :-(
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: KowiEU w 06 Kwietnia 2005, 14:35:15
Ale jedno jest pewne jak nie masz 100% zdrowia to nie pojeździsz nie muwiąc o wzroku bo to musi być idealne.Z drugiej jednak strony w polsce wszystko załatwisz:D
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: En57_Marcin w 06 Kwietnia 2005, 15:06:32
a na jakie mam "szanse" pracować?? (tutaj licze na wypisanie wszystkich zawodw z pkp )
zawody zeby mozna bylo miec wzrok powiedzmy 2 kategorii
prosba do admina prosze nie usuwaj tego posta jest on  bardzo ważny (przynajmniej dla mnie) prosze o zrozumienie
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Negroth w 06 Kwietnia 2005, 16:52:04
oj... stary jestem w podobnej sytuacji tylko |e ja ju| sie pogodziBem z tym |e nie mam szans pracowa w "ruchu" na pkp. Bdziesz miaB nie lada problemy z zaBatwieniem sobie "przepustki" lekarskiej do pracy... spój|my z innej strony - masz prace jezdzisz - przkladowo cos sie stanie (nawet nie z Twojego powodu) i masz takie "kredki" (i nie tylko Ty) ze ja bym sie baB ryzykowac (zycie swoje i innych)
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: EU07-457 w 06 Kwietnia 2005, 17:19:46
Cytat: "Negroth"
...spój|my z innej strony - masz prace jezdzisz - przkladowo cos sie stanie (nawet nie z Twojego powodu) i masz takie "kredki" (i nie tylko Ty) ze ja bym sie baB ryzykowac (zycie swoje i innych)


Wiesz, gdyby wszyscy mieli takie podejście, to nie byłoby w ogóle transportu, bo "coś może się stać". Fakt, nie jest to na pewno łatwy " kawałek chleba", ale coś za coś. Poza tym jak jedziesz, to nie myślisz o tym, że coś może się wydarzyć - skupiasz się na prowadzeniu pociągu.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Grand w 06 Kwietnia 2005, 17:24:54
A coz to takiego sie moze stac powiedzcie mi ??!?

Jak juz cos to na przejazdach kolejowych (z winy ludzi a nie maszynisty) , no i jeszcze idioci ktorzy popelniaja samobojstwa na torach. Takie sa glowne zdarzenia.

Sam rowniez chcialem napisac taki temat odnosnie PKP bo ja tez chcialbym byc za 2-3 lata maszynista. A z tym wzrokiem to przesada moim zdaniem (jesli naprawde trzeba miec idealny wzrok) bo od czego sa okulary ?? soczewki ?? Nie robcie z ludzi z wada wzroku kalekow !
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: EU07-457 w 06 Kwietnia 2005, 17:38:53
Cytat: "Grand"
Jak juz cos to na przejazdach kolejowych (z winy ludzi a nie maszynisty) , no i jeszcze idioci ktorzy popelniaja samobojstwa na torach. Takie sa glowne zdarzenia.


Co do tych "idiotów", to zdarzają się również inne rzeczy. Znajomemu ktoś zwiesił z wiaduktu kamień na sznurku akurat na wysokości kabiny. Kamień rozbił szybę od strony maszynisty (ten akurat w porę to zauważył i zdążył się odsunąć).
Co do okularów, to niestety kandydat na maszynistę musi mieć pierwszą kategorię wzroku (bez okularów).
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Grand w 06 Kwietnia 2005, 18:22:42
Czyli wzrok idealny. A powiedzcie sami (okularnicy do ktorych rowniez sie zaliczam) czy okulary przeszkadzaja wam w normalnym widzeniu, funkcjonowaniu ?? Skoro sa takie przepisy to ja sie absolutnie z nimi nie zgadzam chociaz wiem ze i tak moje zdanie sie nie liczy i tego nie zmienia....
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Sierakowiczanin w 06 Kwietnia 2005, 18:50:01
Ojej to ostre mają te przepisy,przecież,jak ktos ma okulary to może mieć wzrok idealny po skorygowaniu(jak ja na razie),przecież tylko część ma tak duże wady wzroku,że okulary tylko poprawiają widzenie i nie koryguja go całkowicie.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: TruckeR w 06 Kwietnia 2005, 19:37:16
Co do wypadków, weźmy taką sytuację: Maszynista pociągu jedzie dośc szybko pzrez las, nie ma okularów, ma za to kiepski wzrok i lewą przepustkę. Przed nim jechał inny pociąg (powiedzmy towarowy z węglarkami), w środku lasu doszło do rozerwania składu, ew. stoi pociąg. Nasz maszynista z kiepskim wzrokiem nie zauważył tego w porę, zaczął hamować, ale za późno... Lokomotywa wbija się w stojące węglarki, wagony wykolejają się i pzrewracają. I co będzie jak dojdą do tego, ze lekarz wydał lewą przepustkę ?
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: adampkp w 06 Kwietnia 2005, 20:40:40
Hej!

Najpierw prośba do Administratorów i Moderatorów - nie usuwajcie tego tematu, bo jest on naprawdę ważny. Sam doskonale to rozumiem.

Ja też noszę okulary. Lewe szkiełko +4,5, prawe +4. Nadwzroczność. Kiedy siedzimy na auli uczelni w wyższych rzędach, ja bez problemu odczytuję najmniejsze napisy na tablicy, kiedy koledzy i koleżanki bez okularów mają problemy z odczytaniem większych. Już parę razy spotkałem się z taką sytuacją.

Uważam, że przepisy dotyczące stanu zdrowia, zwłaszcza wzroku, są na PKP mocno przesadzone. Nie mogę zrozumieć, w czym jest gorsza osoba nosząca szkiełka?! Może mi ktoś wytłumaczy?! Przecież to jest pełna korekcja istniejącej wady!!! Ja w okularach widzę zupełnie normalnie, nie jestem żadnym kaleką!

Co więcej - można wybrać! Szkła kontaktowe, oprawki ze szunurkiem, żeby nie upadły i tak dalej. Nie muszą być szkiełka szklane, mogą być plastikowe, więc nie ma ryzyka potłuczenia. Takie okulary mogą mieć od razu integralny filtr przeciwsłoneczny (czyli jeśli jest słońce, okulary automatycznie pełnią rolę przeciwsłonecznych). A żeby słońce się nie odbijało, można dać antyrefleksy.

Dzisiaj komfort pracy maszynisty ciągle wzrasta. Nowy tabor w coraz większej mierze bazuje na komputerach, dokładnej aparaturze... Uważam, że archaiczne i restrykcyjne przepisy dotyczące wzroku są zupełnie nieuzasadnione.

Ponoć Prawo Unijne stwierdza, że jeśli wada wzroku jest korygowalna, to nie jest traktowana jako żadna ułomność. Dlatego na Zachodzie, z tego co wiem (poprawcie mnie, jeśli się mylę), można prowadzić tabor kolejowy w okularach, i to bez najmniejszych trudności.
Słyszałem, że takie przepisy mają wejść do Polski, ale pewien nie jestem i nie wiem kiedy.

Ja także studiuję kierunek związany z koleją, jednak w kontekście inżynierskim. Mam nadzieję, że jak już skończę studia, będę mógł pracować przy torach jako jakiś inżynier. Marzę o tym.

Pozdrawiam gorąco i życzę dużo wytrwałości, otuchy oraz wiary w to, że osoby z wadą wzroku przestaną być traktowane jak kalecy!
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Sierakowiczanin w 06 Kwietnia 2005, 20:56:19
Brakowało mi właśnie słowa korygowalna :)No właśnie o to chodzi,te przepisy są ze średniowiecza!To taka dyskryminacja,tak jak gdyby kierowcy autobusów nie mogli mieć okularów.(oni w zasadzie muszą więcej dostrzegać)
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Loui w 06 Kwietnia 2005, 21:24:54
Proponuje zapoznać się z tym linkiem :
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/2152.htm

Pod koniec jest tabelka z wymaganiami odnośnie wzroku.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Tomcio w 07 Kwietnia 2005, 16:54:14
Nie tylko wzrok trzeba miec pierwszej kategorii. Od kandydatow na maszynistow oczekuja tez doskonalego sluchu. Ja slysze dobrze ale na audiogramie widac ze mam niewielki ubytek sluchu i tez odpadam. Zreszta by zostac maszynista trzeba miec naprawde niezle uklady lub spora kase. Do metra warszawskiego trzeba wczesniej "wplacic" ok 10000 zl by miec wieksze szanse niz pozostali kandydaci. Kolej natomiast zatrudnia tylko ludzi z "plecami" bo nie slyszalem o innych przypadkach. Szkoda tylko ze nie zatrudniaja "maniakow" kolejowych, ludzi ktorzy by ta prace wykonywali z pasja i ogromnym poswieceniem, a patrzac po tym forum jest nas naprawde duzo.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Mariusz W. w 07 Kwietnia 2005, 17:22:21
Ja chciałbym dostać jakąś pracę biurową, albo komputerową na kolei, czy też mógłbym się starać o pracę na kolei (niekoniecznie na PKP).
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: |andy| w 07 Kwietnia 2005, 18:24:01
Cytat: "Mariusz W."
Ja chciałbym dostać jakąś pracę biurową, albo komputerową na kolei, czy też mógłbym się starać o pracę na kolei (niekoniecznie na PKP).


Biurową mógłbyś dostać, czemu nie. Tylko, jest inny problem: kolej (mam na myśli PKP) raczej skłania się ku zwalnianiu a nie przyjmowaniu nowych pracowników.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: KowiEU w 07 Kwietnia 2005, 18:37:40
Cytuj

Biurową mógłbyś dostać, czemu nie. Tylko, jest inny problem: kolej (mam na myśli PKP) raczej skłania się ku zwalnianiu a nie przyjmowaniu nowych pracowników.

No to też zalerzy od regionu kraju najwięcej ofert pracy na kolei jest na śląsku.Ale to raczej w prywatnych firmach.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 07 Kwietnia 2005, 20:34:14
Ja bym oddał wszystko żeby na kolej iśc pracowac. Chociaż na warszaty. Niestety mam słaby wzrok i o jeżdzie mogę zapomnieć :( Co do zatrudnien ciagle chodzę i pytam (w Bydgoszczy) niestety ciagle to samo słyszę "z powodu restrukturyzacji firmy mamy zakaz przyjmowania nowych pracowników" ciekawi mnie jakim cudem jeden z kolegów (nawet z tego forum) z Bydgoszczy dostał się na kolej z przeznaczeniem do jazdy docelowo.... albo miał jakieś naprawde dobre wejścia lub cholerne szczęście (jeden przypadek na milion).

Paweł ciagle chodzę i pytam u nas w ZT Bydgoszcz ale niestety tych co by oddali serce dla koleji niechcą przyjąć a tym czasem trzymają zapitych i smierdzących pijaków :( co mają wszystko w dupie.
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 07 Kwietnia 2005, 20:40:08
Ano co robić. Teraz są takie czasy że znajomości się liczą, a nie wykształcenie i inne ważne rzeczy. Aż strach pomyśleć co to będzie za 10 lat, 20, a nawet 30 lat. Oj nie dobrze...
Tytuł: Moja przyszłość na kolei
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 07 Kwietnia 2005, 20:46:59
Vampirek masz racje zgodze się. Jak pytałem o prace w ZT Bydgoszcz to mówiłem iż posiadam wykształcenie średnie w zawodzie Technik-elektryk o spec. trakcja elektryczna. Mówiłem im że kończyłem Technikum Kolejowe. Ale ich to gówno obchodziło. Jak zacieta płyta gadają "mamy zakaz przyjmowania nowych pracowników".

Sram już na te naszą kolej. I powiem to szczerze. Jest ona moim hobby ale tylko to. Kocham tabor i wsio co po szynach posuwa. A osobiście wolę każdy inny środek transportu.

Szczere wyznanie co?

Ale niechce tu z tematu zjeżdżać. Prawda taka że kolej dla "szaraczków" jest absolutnie niedostepna pod względem zatrudnienia.

Dlatego tym bardziej jestem niezmiernie wdzięczny Szanownym Autorom "Maszyny" że ją stworzyli. Wielu z nas daje chociaż namiastke tego co byśmy mieli w realu....