- Symulator MaSzyna -

Symulator EU07 (i nie tylko) => Tabor kolejowy => Wątek zaczęty przez: maacius w 25 Listopada 2014, 20:44:50

Tytuł: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: maacius w 25 Listopada 2014, 20:44:50
Pojazd jest sprawny pod każdym względem (komfort i bezpieczeństwo)
Taa, a tempomat działa gorzej niż w niektórych* pojazdach PESY, tj. nie trzyma prędkości zadanej (głównie ją przekracza).
EDIT: EU07-483, nie jeździłem na ED74, ale przynajmniej w Elfach tempomat nie przekroczy Ci kilku km/h, albo reguluje to. W Pendolino jak Ci przekroczy dajmy na to o 6km/h komputer tak to zostawi. Zresztą, i tak nie ma co porównywać do tempomatu na Siemensach :)

Skoro taka gorąca dyskusja się rozwinęła, wydzielam kwestię tempomatu do nowego wątku.
Rozi
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 25 Listopada 2014, 20:49:55
Taa, a tempomat działa gorzej niż w pojazdach PESY, tj. nie trzyma prędkości zadanej (głównie ją przekracza).
No faktycznie - na ED74 tempomat działa idealnie.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 25 Listopada 2014, 22:17:15
Gwoli ścisłości. Podałem tylko informację, względem Pędolino. Czy skład będzie przodem, bił samochody, czy tyłem.... Pewnie z gumy nie jest. Dziobem składu, pewnie można walnąć Żubra,(takie  zwierze w Polsce żre trawę) tylko, wytrzyma ten, żrący, czy ten odbijający zderzakiem?
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 25 Listopada 2014, 22:38:18
Zresztą, i tak nie ma co porównywać do tempomatu na Siemensach :)
A co jest nie tak na Siemensach?

ED74 nie ma tempomatu.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 25 Listopada 2014, 22:51:26
ale przynajmniej w Elfach tempomat nie przekroczy Ci kilku km/h, albo reguluje to.
Kawał miesiąca :D Właśnie po to jest tempomat, żeby nie było "albo". Przekraczanie prędkości, a następnie jej zbijanie nie jest prawidłowym działaniem tempomatu. Tak to ja sobie mogę jeździć. Co Elf to potrafi być inny… Najfajniejszy tempomat jest na AKW/AKM czy jak je tam zwą. Dobijasz do żądanej prędkości, wciskasz przycisk i jedzie. Bardziej stabilny od tworu z Bydgoszczy. Chociaż PESA w ostatnich egzemplarzach już ściągnęła pomysł i montuje podobne. Niemniej jednak każdy egzemplarz tego pojazdu po dziś dzień jest eksperymentalny.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 25 Listopada 2014, 23:15:07
Czy ED74 nadal ma czeską wersję systemu WindowsXP. Mimo, że nie ma tempomatu trzymały równo130km/h między łódź Widzew - Skierniewice. Szkoda, że zabrano je z tej linii.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 26 Listopada 2014, 10:44:06
One trzymały? A ja głupi myślałem, że to maszynista prowadzi pociąg...

I dobrze myślałeś, skład trzymał prędkość, a ja nie pisałem, że to nie jest zasługa maszynisty. Lepiej napisałbyś, czy łatwo bez tempomatu utrzymać stałą prędkość na ED74 i jak to się ma do siódemki z 8 pudłami. Oczywiście, jeśli masz taką wiedzę.

Wrzuciłem cytat wypowiedzi @EU07-483, która została wydzielona na bocznicę. Bez niej, ten post nie miałby sensu.
Rozi
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 27 Listopada 2014, 16:49:09
Tempomat na zebrach Newagu IC to jak na razie jakaś porażka, przy niskich prędkościach manewrowych potrafi przekroczyć dużo i nie potrafi wdrożyć hamowania, przy jeździe szlakowej przekracza o około 5-7 km/h, bardzo szarpie lokiem zadając co chwilę 75% mocy i potem na zero z powrotem. Podobno najlepszy jest na nurkach (754) sam się rozpędza, wdraża hamowanie całym składem jak potrzeba, prowadzi pociąg bardzo płynnie. Co do Siemensa trudno mi się wypowiedzieć prędkość ładnie utrzymuje, technicznie można nim wyhamować cały pociąg do zatrzymania  (centrala zakazała tego robić maszynistom ze względu na duże obciążenie opornika hamowania), minusem jest dość mało precyzyjna obsługa trudno tą wajchą trafić w zadaną prędkość.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 29 Listopada 2014, 21:03:28
Tak to prawda, ustawienie zadanej prędkości na tempomacie jest trochę uciążliwe, jeśli chodzi o Siemensa. Natomiast podczas jazdy prędkość trzymał bardzo dobrze, i jest bardzo pomocny.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 30 Listopada 2014, 19:15:33
Lepiej napisałbyś, czy łatwo bez tempomatu utrzymać stałą prędkość na ED74 i jak to się ma do siódemki z 8 pudłami. Oczywiście, jeśli masz taką wiedzę.

Ja co prawda nigdy ED74 nie jeździłem, ale jeździłem ST45 która tempomat ma + kilka takich samych elementów sterowniczych jak ED74. Tempomatu bardzo często używam, ale dla przykładu dam wykres prędkości pociągu towarowego na sterowaniu ręcznym. Pociąg składał się z ST45 + 12 ładownych, długich i dwupoziomowych wagonów do przewozu samochodów. Wagony miały łączną długość 325 metrów i ważyły 461 ton. Oprócz lokomotywy prowadzącej mieliśmy na haku EU45 "na zimno" o znanej masie i długości :) W sumie 550 ton. Trasą OIDP jechałem czwarty raz i oprócz mnie jechał drugi kolega który poznawał szlak oraz pilot. Jechaliśmy nocą w zimie i bardzo pomocne było precyzyjne oznakowanie profilu i na szlaku (wartość i kierunek pochylenia, oraz jego długość). Diesel potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie, więc trzeba było dla precyzyjnej regulacji prędkości, regulować moc z odpowiednim wyprzedzeniem i tu "automatyczny pilot" nie miał szans z nami, bo gdy on "wyczuwał" potrzebę dodania mocy, to przy sterowaniu ręcznym - turbiny szły już z odpowiednią mocą (zazwyczaj 100%). Podobnie w odwrotnej sytuacji. Zapis prędkości i wysokości n.p.m. pochodzi z mojego GPS-a (wysokość na podstawie śladu trasy pochodzi z pomiarów Googla/NASA itp.) Prędkość na wskaźniku "Haslera", ani na chwilę nie przekroczyła dopuszczalnej dla tego składu 80 km/h na całej długości ponad dwustu km, a gdyby nie kilka hamowań to równe 80 km/h byłoby prawie non-stop przez ok. dwie i pół godziny.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: Ra w 30 Listopada 2014, 19:21:31
Diesel potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie, więc trzeba było dla precyzyjnej regulacji prędkości, regulować moc z odpowiednim wyprzedzeniem i tu "automatyczny pilot" nie miał szans z nami, bo gdy on "wyczuwał" potrzebę dodania mocy, to przy sterowaniu ręcznym - turbiny szły już z odpowiednią mocą (zazwyczaj 100%).
Dlatego — moim zdaniem — automat sterujący powinien nie tylko reagować na stan aktualny pojazdu, ale również mieć zaprogramowane parametry trasy, a także z wyprzedzeniem znać stan semaforów...
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: jageer w 30 Listopada 2014, 19:45:01
Od tego jest ASF i PZB w Niemczech oidp. Tam jak na tempomacie mamy ustawione za dużo, a semafor następny wskazuje mniejszą prędkość, przy braku reakcji mechanika, sam zmniejszy prędkość. Chociaż tu już wchodzimy w eurobalisy itp....

Co do Siemensa trudno mi się wypowiedzieć prędkość ładnie utrzymuje, technicznie można nim wyhamować cały pociąg do zatrzymania  (centrala zakazała tego robić maszynistom ze względu na duże obciążenie opornika hamowania), minusem jest dość mało precyzyjna obsługa trudno tą wajchą trafić w zadaną prędkość.

Najlepiej też nie używać klimy i nie podnosić pantografów, bo się zużywają ;)
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 30 Listopada 2014, 20:27:31
Dlatego — moim zdaniem — automat sterujący powinien nie tylko reagować na stan aktualny pojazdu, ale również mieć zaprogramowane parametry trasy, a także z wyprzedzeniem znać stan semaforów...

Na początek wystarczyłoby mi coś takiego ;)
-pWlA#t=7m
Lokomotywa z rozruchem oporowym :)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 30 Listopada 2014, 20:36:16
Cytuj
Najlepiej też nie używać klimy i nie podnosić pantografów, bo się zużywają ;)
Nie do końca o to chodzi, nie chce się wdawać w techniczne dyskusje, bo za mało ta maszynę znam.

Reg. obowiązki 10.
Proszę wstawić przecinki.
Benek
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Grudnia 2014, 14:33:36
Jeżeli w coś, lok jest wyposażony, to należy korzystać. Producent przewidział to do używania. Więc, jeżeli to się przegrzewa/zawiesza itp, to po prostu należy zgłosić producentowi do poprawy lub wymiany w ramach gwarancji, a nie, że centrala nie pozwala używać. No, jaki to ma sens?

Niech dyrektory przestaną klimy używać w autach służbowych, bo trzeba ją uzupełniać, odgrzybiać i ogólnie zwiększa zużycie paliwa w pojeździe.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 02 Grudnia 2014, 09:19:48
Po pierwsze o jakiej gwarancji piszesz, tej co w większości loków skończyła się jakieś 250 tyś km temu? Sprawa druga, na pewno doskonale znasz instrukcję tej lokomotywy, specyfikę hamowania oporowego, oraz założone przez producenta parametry i warunki eksploatacji. Jeśli nie to skończ pisać posty nic nie wnoszące do tematu.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: Maupex w 06 Grudnia 2014, 22:27:28
Kiedyś czytałem (chyba nawet tutaj), że w Husarzach zabroniono hamować ED w tunelu średnicowym, bo wentylator chłodzący jest potężny i tak daje, że wznosi tumany kurzu i to się unosi później. A o przegrzewaniu oporów nic nie słyszałem, z takim chłodzeniem raczej to im nie grozi.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 07 Grudnia 2014, 17:16:13
Żebym był dobrze zrozumiany, firma nie zakazała hamowania ED (poza tunelem średnicowym), tylko zabroniła hamowania pociągu tempomatem.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: MaciejM w 07 Grudnia 2014, 18:13:04
Co oznacza "hamowanie tempomatem" czy czym się różni od pneumatycznego?
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 07 Grudnia 2014, 18:27:12
Przestawienie dźwigni tempomatu na prędkość niższą a komputer robi resztę (najczęściej daje pełne ED a z przewodu albo nic nie zwala albo tak ze 0,3 atm).
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 08 Grudnia 2014, 02:17:02
Nie rozumiem tego. Wolno hamować hamulcem ED, ale niewolno używać tempomatu do zmniejszenia prędkości. Przecież efekt jest ten sam. Uruchamia się hamulec ED, jak prędkość zmniejszy się do określonej wartości, włącza się hamulec pneumatyczny.
 
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: kacp3r w 08 Grudnia 2014, 15:20:12
Bardziej chodzi chyba o to, że manualnie odpalając ED nie dajesz od razu pełnej pary i chyba (nie jestem maszynistą) dodajesz pneumatyczne. Z punktu widzenia elektroniki/fizyki itp. zarzucenie maksymalnym obciążeniem na ED jest znacznie mniej zdrowe (wnioskuję, że tak robi komputer), niż stopniowe dokładanie obciążenia.
Tytuł: Odp: Dyskusja o tempomacie w nowym taborze
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 09 Grudnia 2014, 01:04:33
To zależy od wielu warunków; ciężaru brutto, masy hamującej, aktualnej prędkości, czy mam się zatrzymać, czy tylko zwolnić. Nie wiem jak to jest w realu w symulatorze hamowanie ED wdraża się kranem hamulca. Stosujesz I stopień hamowania, obniżasz ciśnienie w przewodzie głównym do 4,5bara. Następuje hamowanie ED, przy szybkości poniżej 10km/godz. następuje hamowanie pneumatyczne. Jak zastosujesz hamowanie pełne, obniżenie ciśnienia w przewodzie głównym do 3,5barów. Efekt będzie ten sam.