- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: stasiu112 w 09 Marca 2013, 23:19:43
-
Niewiem czy ktoś to widział ale mnie kolej jak na razie nie przestaje zadziwiać.
[ Invalid YouTube link ]&rl=yes&feature=related
-
"Przecież rozrząd mógł przeskoczyć, cóż za brak odpowiedzialności!"
-
I wszystko wiadome.
-
Swego czasu natknąłem się jeszcze na filmik oczywiście produkcji z za Buga, gdzie na szlaku podczas jazdy równoległej mechanik jednego pociągu częstuje papierosem drugiego, niestety nie mogę się teraz do niego dokopać.
-
...niestety nie mogę się teraz do niego dokopać.
-
Dobre.
-
Niewiem czy ktoś to widział ale mnie kolej jak na razie nie przestaje zadziwiać.
[ Invalid YouTube link ]&rl=yes&feature=related
Przecież to jest maszyna z przekładnią elektryczną :D O ile się nie mylę lok serii S200. Może tak dla zabawy nakręcili ;)
-
To jest możliwie przecież silniki elektryczne mogą pracować jako prądnice, trzeba przełożyć tylko nawrotnik na przeciwny kierunek niż lokomotywa jechała i popchnąć ją w tym samym kierunku lub pchnąć w przeciwnym kierunku niż lokomotywa przyjechała bez ruszania nawrotnikiem zapewni nam to odpowiednie wzbudzenie silników trakcyjnych. Potem jeszcze trzeba było ten prąd podać na uzwojen ia rozruchowe prądnicy trakcyjnej odpowiednio łącząc obwody w szafie elektrycznej.
Jednak myślę że w praktyce nikomu by się nie chciało robić. To raczej taki żart.
-
Tak, z tym że silniki trakcyjne trzeba wzbudzić jakimś prądem żeby mogły działać jako prądnica.
-
No jakoś podczas hamowania ED wzbudzają się bez problemu beż żadnego pomagania.
-
Te lokomotywy nie mają hamowania ED.
-
Tak, z tym że silniki trakcyjne trzeba wzbudzić jakimś prądem żeby mogły działać jako prądnica.
Niekoniecznie. Przy takich maszynach wystarczy magnetyzm szczątkowy jaki pozostał i można się ostro zdziwić. Na czechu jeden maszynista zginął gdy w trakcie jazdy (był ciągnięty na zimno, patyki w dole itp) chciał ręcznie przestawić nawrotnik. Zapewne też mu się zdawało, że nie wzbudzony silnik nie będzie pracował jako prądnica…
-
Rosja to nie kraj, to stan umysłu..
-
Mechatronik dobrze pisze. Wykorzystuje się tutaj magnetyzm szczątkowy tylko trzeba wtedy odpowiednio przełączyć uzwojenia aby ten magnetyzm wzmocnić a nie stracić zupełnie. W ten sposób jest rozwiązane hamowanie ED na ET42 albo w starych tramwajach pokroju typu N. Takie zjawisko można nawet wywołać w zwykłym rozruszniku z samochodu.
Te lokomotywy nie mają hamowania ED.
To nie ma nic do rzeczy bo ta właściwość wynika z samej budowy takiego silnika. S200 które mają ED mają go zorganizowanego inaczej tam silniki pracują jako prądnice obcowzbudne gdzie wzbudzanie zasilane jest z prądnicy głównej.
-
W pięciu "chłopa" popchnie się taką lokomotywę?
-
Chyba z górki... Skoro we 3 głupiego Hyundai'a Terracan ledwo da się ruszyć to co dopiero ponad stutonową lokomotywę. Wiem że opory toczenia są inne, no ale proszę...
-
Ja sam dałem radę popchnąć 2 osiowy pusty wagon na tocznych łożyskach po prostym torze.
-
Żaden magnetyzm szczątkowy nie jest w stanie wytworzyć w silnikach trakcyjnych na tyle duży strumień magnetyczny, pozwalający wyidukować wystarczającą moc na tak krótkim odcinku, aby można było ruszyć diesla. To jakieś brednie, takie same, że kręcąc alternatorem odpalimy samochód bez sprawnego i naładowanego akumulatora. Dosyć trudno jest wyjaśnić ten filmik, albo ta lokomotywa niema silników elektrycznych i jest sprzęgnięta bezpośrednio z dieslem przez jakiś rodzaj przekładni umożliwiający jazdę tym pojazdem, albo odpalenie nastąpiło przypadkowo, akurat w tym momencie, albo to cud, co też jest możliwe. W końcu to Rosja :).
-
Myślę, że po prostu lokomotywa musiała być zgaszona, ale w miarę ciepła - dzięki czemu mechu mógł ją opalić z pulpitu dla potrzeb 'jutubicznych'.