- Symulator MaSzyna -

Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: selsyn w 26 Lutego 2013, 18:54:34

Tytuł: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 26 Lutego 2013, 18:54:34
Cytat - "Według raportu bezpośrednią przyczyną czołowego zderzenia dwóch pociągów pod Szczekocinami było "wyprawienie przez dyżurnego ruchu posterunku odgałęźnego Starzyny pociągu nr 13127 na tor szlakowy nr 1SS w kierunku przeciwnym do zasadniczego zamiast na tor 2SS po niewłaściwie ułożonej i niezabezpieczonej drodze przebiegu, oraz wyprawienie przez dyżurnego ruchu posterunku odgałęźnego Sprowa pociągu nr 3 i 101 na tor szlakowy wykazujący zajętość".
Przyczyna pierwotna to niezastosowanie przez dyżurnego ruchu w Starzynach postanowień przepisów wewnętrznych dotyczących postępowania w przypadku braku możliwości prawidłowego przestawienia na drodze elektrycznej z pulpitu nastawczego do położenia minus (kierunek zwrotny) sprzężonych rozjazdów nr 3 i nr 4 skutkujące utratą kontroli ich położenia podczas próby przygotowania drogi przebiegu dla pociągu nr 13127-6 na podg. Starzyny.
Niewłaściwe wykonywanie czynności przez dyżurną z posterunku odgałęźnego w Sprowie z kolei polegało na: niewłaściwej interpretacji informacji o nieoczekiwanym wystąpieniu stanu zajętości toru szlakowego nr 1SS, która spowodowała wygaśnięcie sygnału zezwalającego na semaforze przy równoczesnym braku zajętości toru szlakowego nr 2SS, braku reakcji na niepojawienie się zajętości toru szlakowego nr 2SS po wyświetleniu informacji "pociąg na szlaku" zobrazowanej przez czerwony kolor strzałki kierunku blokady od podg. Starzyny po tym torze, niezastosowaniu postanowień przepisów wewnętrznych polegających na zignorowaniu ostrzeżeń podczas wykonywania polecenia specjalnego - podania sygnału zastępczego dla pociągu nr 31101 - bez weryfikacji ich znaczenia, niewykorzystaniu funkcji "Alarm" w systemie radiowym i niepodjęciu innych natychmiastowych działań przy zaistnieniu wątpliwości odnośnie prawidłowości wyprawiania pociągu nr 13126 z podg. Starzyny."

Źródło: http://biznes.onet.pl/znamy-przyczyne-tragedii-pod-szczekocinami,49585,5431234,news-detal

Jak widać, przyczyn i zaniedbań jest cała litania, nie tylko to co tu zamieszczone. Koniecznie przeczytaj całość zanim się wypowiesz. Źle się stanie, jeżeli osądzą tylko dyżurnym ruchu. Cały system jest do kitu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 26 Lutego 2013, 18:57:55
Cały system jest do kitu.

I dopiero dziś to do Ciebie dotarło?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 26 Lutego 2013, 19:03:31
Cytuj
I dopiero dziś to do Ciebie dotarło?

Dopiero dziś opublikowano oficjalny raport, jak byś przypadkiem niezauważył. To co było pisane poprzednio to tylko domniemania. Taka jest różnica.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 26 Lutego 2013, 19:17:06
Nic jeszcze nie opublikowano.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 26 Lutego 2013, 19:20:22
Dopiero dziś opublikowano oficjalny raport, jak byś przypadkiem niezauważył. To co było pisane poprzednio to tylko domniemania. Taka jest różnica.

Ja miałem na myśli ogólny system, zarządzania, sterowania i wszelkich zaniedbań na polskich torach.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 26 Lutego 2013, 19:46:39
Raport ma zostać opublikowany dopiero w piątek (Teleexpress).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 26 Lutego 2013, 21:30:36
Nie zdziwię się jeżeli w PKBWK mają gotowe dwa raporty i po opublikowaniu dziś "przecieku" (kontrolowanego) chcą sprawdzić jakie są nastroje pośród kolejarzy i którą wersję mogą upublicznić, ale niestety spodziewam się podobnego bełkotu jak po BABACH.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 27 Lutego 2013, 00:10:22
Raport - raportem, ale czy jakieś winoski po nim nastąpią? Oto jest pytanie. Tak mimochodem i ocierając się lekko o temat - czy procedura stosowania Sz nie jest zbyt prosta? Może trzeba ograniczyć albo inaczej uzależnić ten sygnał. Co by było, gdy Sz byłby sprzęgnięty z uruchomieniem w nastawni Radiostopu? Oczywiście zatrzymają się wszystkie pociągi w zasięgu, każdy będzie klął, ale też każdy pomyśli że podano sygnał potencjalnie zagrażający bezpieczeństwu. Docelowo może ilość Sztów by się ograniczyła, bo ktoś "na górze" zastanowiłby się wtedy dlaczego pociągi są z tego powodu opóźnione, dlaczego ISDR te sygnały musi podawać. Może szybciej naprawiałoby się niedziałające elementy SRK, zniknęłyby rozwiązania problemów przez stosowanie obejść.
Raportu oficjalnie jeszcze nie ma, proszę więc nie wiązać tej wypowiedzi bezpośrednio z nim, bo te "przecieki" wskazują nie tylko na obsługę nastawni.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: blondasek w 27 Lutego 2013, 08:09:14
@popatrz:
a pomyślałeś o miejscach, gdzie stosowanie Sz'tów jest na porządku dziennym bo inaczej nie idzie?
Gdzieś na forum ktoś pisał, jak wygląda sprawa zastępczych u niego na posterunku.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 27 Lutego 2013, 12:25:20
Właśnie o takich miejscach głównie myślałem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 27 Lutego 2013, 14:08:13
Cytuj
Oświadczenie

27.02.2013

Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych oświadcza, że raport ws. przyczyn wypadku kolejowego pod Szczekocinami z dnia 3 marca 2012 roku opublikowany zostanie w czwartek 28 lutego 2013 roku.

Wszystkie informacje dotyczące przyczyn wypadku, które pojawiaja się lub będą pojawiać w przestrzeni publicznej do czasu publikacji raportu PKBWK mają charakter wyłącznie spekulacji medialnych. PKBWK nie jest źródłem tych informacji, nie ponosi za nie odpowiedzialności, a także ich nie komentuje.
 
Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych Tadeusz Ryś

http://www.transport.gov.pl/2-4ecf6ef521c29-1796002-p_1.htm

Reasumując - (kolego @selsyn) raportu nie ma. Całe zamieszanie powstałe w temacie owego raportu roznieciły media.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 27 Lutego 2013, 14:59:12
Na cholerę dajecie "szkice" raportu. Jak wyżej wspomniał kolega będzie jutro albo w piątek.

Podniecacie się nie wiadomo czym...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 27 Lutego 2013, 16:01:09
...
Totalna bzdura. Nie wiem czy kolega słyszał o tarczach zaporowych, na których dla jazdy pociągowej nie ma innych sygnałów niż Sz, oprócz tego Sz jest standardowo podawany na semaforach dla których nie ma przebiegu na dany tor. A kto zapłąci przewoźnikom za powstałe opóźnienia i zużycia elementów (obręczy, klocków), rozumiem, że jako pasażer korzystający z usług kolei był byś zadowolony, że w trosce o Twoje bezpieczeństwo co dwie stacje lecą na Ciebie walizki z półek a innym spadająca gorąca herbata w Warsie uszkadza narządy. Nie mówiąc już o czekaniu pół godziny pod słupem, aż brutto, które utknęło na podjeździe cofnie się na stację, albo jak pojedzie manewrówka po zerwane wagony. Mimo wszystko dziękuję koledze, dawno nie miałem takiej zaginki o.0.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 27 Lutego 2013, 16:16:35
Uzależnienia można byłoby zrobić na wyżej opisane sytuacje, w których podanie Sz jest konieczne. Pisałem o sytuacjach, gdy jest awaria albo czasowe wyłączenie szlaku i żeby było szybciej podaje się Sz zamiast rozkazu. Przewoźnikom za spóźnienia zapłaci oczywiście PLK za nierozwiązane problemy w swojej infrastrukturze, a presja oblanych kawą pasażerów pozytywnie wpłynie na zarządcę mobilizując go do usuwania usterek żeby nie zmuszać do robienia obejść. Więc jeśli mamy rozmawiać, to krytykujmy ale zamiast "bezedurować" pomyślmy jak można uzdrowić tą sytuację. To może konstruktywnie - jakie kolega ma propozycje? Nie wierzę że NIC nie da się zrobić.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 27 Lutego 2013, 16:33:45
Jeśli chodzi o użycia sygnałów zastępczych w sytuacjach, w których nie wynikają one z usterek urządzeń, a jedynie jak wspomniałem wcześniej braku odpowiedniego przebiegu, nie ma lepszego lekarstwa niż przebudowa urządzeń srk. Co do sytuacji,w których Sz podaje się w skutek kradzieży kabli blokady liniowej lub linek na odcinkach izolowanych, należałoby na narażonych odcinkach kable puścić zakopanych rurach. Niestety nie wykluczymy usterek, tj. brak kontroli położenia rozjazdu, fałszywa zajętość toru etc. Żadne urządzenia nie zapewnią 100% sprawności. Jeśli natomiast chodzi o wprowadzenie dodatkowych obostrzeń przy podawaniu Sz, może zrobimy coś takiego jak jednorazowe hasło dostępu do wyświetlenia sygnału, po które zadzwonić trzeba do naczelnika podając przyczynę ;) Nie można popadać w absurdy, po to jest Sz, żeby można go było używać, a nie dylać z rozkazem pod słup, albo opóźniać pociągi na podyktowanie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 27 Lutego 2013, 16:46:19
Co do sytuacji,w których Sz podaje się w skutek kradzieży kabli blokady liniowej lub linek na odcinkach izolowanych, należałoby na narażonych odcinkach kable puścić zakopanych rurach.

Sądzę, że wystarczyło by takowe przewody zaopatrzyć w zabezpieczenie, w taką małą niespodziankę dla złodzieja - napięcie 380V. I już nikt by się nie odważył, ze dwóch/trzech by się usmażyło, a infrastruktura była by bezpieczna.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 27 Lutego 2013, 16:47:55
http://www.rynek-kolejowy.pl/40542/_Szafranski_Nie_wskazujmy_ze_to_PKP_PLK_doprowadzily_dokatastrofy_.htm (http://www.rynek-kolejowy.pl/40542/_Szafranski_Nie_wskazujmy_ze_to_PKP_PLK_doprowadzily_dokatastrofy_.htm)
Totalne dno, poprzez chowanie głowy w piasek. Przyczynił się bardziej do wypadku niż wspomniani przez niego maszyniści.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 27 Lutego 2013, 16:53:17
Cytuj
po to jest Sz, żeby można go było używać
Zgoda. Używać w sytuacjach awaryjnych i absolutnie koniecznych, a nie nadużywać i traktować jako normę. Życie pokazuje co i raz, że jest to całkiem istotna dziura w bezpieczeństwie na kolei. Czasem się dowiemy o pomyłce, pół biedy gdy nie ma ona następstw. Człowiek niestety z natury myli się czasami, maszyna (dopóki działa) jest nieomylna. Z tego względu wtrąciłem się w ten wątek - nie da się ukryć że coś trzeba zmienić (oczywiście oprócz modernizacji) bo obecne zabezpieczenia jak widać nie są wystarczające.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 27 Lutego 2013, 17:10:03
W każdym bądź razie nie znam żadnego ISDR-a, który podał kiedyś Sz, bo wygodniejsze to, niż jechać na sygnał. Ale zawsze w przypadku by semafora podać nie można kolejność będzie taka: Sz -> rozkaz.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 27 Lutego 2013, 17:46:38
Cytuj
Sądzę, że wystarczyło by takowe przewody zaopatrzyć w zabezpieczenie, w taką małą niespodziankę dla złodzieja - napięcie 380V. I już nikt by się nie odważył, ze dwóch/trzech by się usmażyło, a infrastruktura była by bezpieczna.

Raczej wątpię żeby to było skuteczne, znam przypadek kradzieży linii kablowej 15kV. Kabel został uderzony siekierą na długim izolowanym stylu, albo jakimś podobnym narzędziem. Na stacji 15 kV zadziałały zabezpieczenia ziemnozwarciowe i przeciążeniowe, które odstawiły linię, dla pewności wbito w kabel jeszcze pręt metalowy, poczym odcięto z 200 metrów na złom. Nie rozumiem tylko, po co komu aluminiowy kabel? :)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 27 Lutego 2013, 17:49:30
A amelinum to tanie? 4,50 u nas za kilo :P.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 27 Lutego 2013, 18:15:41
http://www.rynek-kolejowy.pl/40542/_Szafranski_Nie_wskazujmy_ze_to_PKP_PLK_doprowadzily_dokatastrofy_.htm (http://www.rynek-kolejowy.pl/40542/_Szafranski_Nie_wskazujmy_ze_to_PKP_PLK_doprowadzily_dokatastrofy_.htm)
Totalne dno, poprzez chowanie głowy w piasek. Przyczynił się bardziej do wypadku niż wspomniani przez niego maszyniści.

Ta. Na Polsacie, jak się dziennikarz wypowiadał, to jakby całe PKP PLK było winne, zaznaczając, że "pracowali tam dyżurni bez kwalifikacji". Media pieprzą głupoty. Kradzieże SRK były, są i będą. U mnie od 3 lat nie działa blokada stacyjna do bocznicy, bo kopalnia nie kupi kabla, PLK też, prywaciarz też. A już przyszło pismo z UTK, że ma być koniec farsy, jaką jest jeżdżenie na Sz-ta.

Drugim tekstem było: "dyżurni nie obserwowali pociągów jadących przez 15 kilometrów". A co miał jechać wzdłuż toru na rowerze?

Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 27 Lutego 2013, 18:28:12
Cytuj
U mnie od 3 lat nie działa blokada stacyjna do bocznicy, bo kopalnia nie kupi kabla, PLK też, prywaciarz też

A kto odpowiada za stan techniczny tejże bocznicy? Jeżeli jest niesprawna, zamknąć, zobaczysz jak szybo znajdzie się fundator.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 27 Lutego 2013, 18:31:40
Cytuj
U mnie od 3 lat nie działa blokada stacyjna do bocznicy, bo kopalnia nie kupi kabla, PLK też, prywaciarz też

A kto odpowiada za stan techniczny tejże bocznicy? Jeżeli jest niesprawna, zamknąć, zobaczysz jak szybo znajdzie się fundator.

Dobry z Ciebie żartowniś. Kopalnia ma to w .... Natomiast firma obsadzająca nastawnię i prowadząca ruch nie ma nic do tego, bo przegra przetarg i im się nie opłaca (przetarg co 3 lata). Możesz próbować zamknąć taką bocznicę...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 27 Lutego 2013, 18:40:04
A służby dozoru technicznego, co na to? Nie ma właściciela tej bocznicy? Jeżeli to jest kopalni, to będą nosić we workach węgiel do klienta. Urząd Dozoru Technicznego czy Urząd Transportu Kolejowego powinien wydać decyzję o zamknięciu z powodu niespełnienia podstawowych warunków bezpieczeństwa prowadzenia ruchu kolejowego i koniec. Decyzja administracyjna, po usunięciu usterek kolejna rewizja i dopuszczenie do eksploatacji. Tak jest np w przemyśle chemicznym z każdym aparatem (reaktor, wymiennik, kolumna, rurociąg etc), dziwne tylko że na kolei panuje taki bałagan. Czas to zmienić.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 28 Lutego 2013, 10:25:43
Pamiętaj, że kolej w sporej mierze to takie państwo w państwie. A UTK? Gdyby faktycznie przejmowali się tak jak powinni i robili "konkretne" niezapowiedziane naloty np na przewoźników pasażerskich (mam tu na myśli wszystkich bez wyjątku) to by sparaliżowało kolej, lepiej i na dłużej niż strajk generalny…
btw gdyby UTK tak solidnie przetrzepał szlaki na Śląsku to doprowadziłoby to do kryzysu energetycznego w kraju bo nie szło by wywieźć ani kilograma węgla…
Czas to zmienić.
W takim razie życzę Ci zielonej. Wielu próbowało nikomu się to nie udało ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 28 Lutego 2013, 11:55:34
Czas to zmienić.
Wielu było takich wojowników, co próbowali coś zmienić. Albo w porę się zorientowali, że się nie da, albo odchodzili z pracy, bo nie mogli się pogodzić z tym, że mało co można zmienić.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: bartus1995 w 28 Lutego 2013, 13:31:08
Wg mnie osobiście to wina dyżurnych ruchu... spowodowała ten wypadek.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 28 Lutego 2013, 13:36:04
Wg mnie osobiście to wina dyżurnych ruchu... spowodowała ten wypadek.

Owszem, ale zawsze - co podkreślał nam na zajęciach p. Ryś, przewodniczący PKBWK - nie należy szukać winnego, należy szukać przyczyn....
Tutaj był zbieg zdarzeń i zachowań... Można sobie gdybać... bo jakby ISDR z Kozłowa zachowała się przepisowo, to by nie mrugnęła "Szta" z rutyny...

Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: firleju w 28 Lutego 2013, 14:24:07
Ja sie tylko zastanawiam jak często blokada liniowa i wskazanie zajętości toru szlakowego nie pracowało prawidłowo, że ISDR olał ich wskazania.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 28 Lutego 2013, 14:52:12
Przyczynami takich katastrof zwykle jest splot zaniechań różnych osób i zawsze jest tak, że gdyby choć jedna osoba postąpiła zgodnie z przepisami - łańcuch prowadzący do wypadku zostałby przerwany.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 28 Lutego 2013, 15:01:39
Wg mnie osobiście to wina dyżurnych ruchu... spowodowała ten wypadek.

Według mnie bezpośrednią przyczyną katastrofy było czołowe zderzenie się pociągów...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 28 Lutego 2013, 15:30:30
Owszem, ale zawsze - co podkreślał nam na zajęciach p. Ryś, przewodniczący PKBWK - nie należy szukać winnego, należy szukać przyczyn....

Bo to jest jego zadanie - komisja ustala tylko przebieg, przyczyny, nieprawidłowości i wskazuje co poprawić i zmienić aby takim zdarzeniom zapobiegać. Wskazywaniem winnych zajmie się prokuratura.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 28 Lutego 2013, 16:27:11
Ale o czym my tu mówimy.
Klika dni temu, długi i ciężki towarek utknął na rozjazdach z powodu podyktowania e"N"ki, na wyjazd na SZta, jazdę po niewłaściwym i przyjęcie na innym posterunku na SZta znajdującego się po lewej stronie toru.
Pani dyżurna nawiązała łączność z pierwszym pociągiem stojącym, za bruttem i zadała pytanie czy mechanik się podepnie pod niego celem ruszenia składu. Mechanik odpowiedział że musi to uzgodnić z dyspozytorem i potrzebuje na to rozkaz. Pani dyżurna wywołała następny pociąg, i kolejnemu mechanikowi zadała podobne brzmiące pytanie. Odpowiedź mechanika była następująca "Ja jestem normalna kolej pani dyżurna. ja nie potrzebuje, bo jestem normalna kolej".
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 28 Lutego 2013, 16:48:52
Podejrzewam że to nagranie niedługo stanie się hitem ozdabiającym jakiś scenariusz w MaSzynie. Bo to normalna kolej jest.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 28 Lutego 2013, 16:52:25
Cytuj
Ja sie tylko zastanawiam jak często blokada liniowa i wskazanie zajętości toru szlakowego nie pracowało prawidłowo, że ISDR olał ich wskazania.
Tam i tak było telefoniczne zapowiadanie pociągów po torze 1 i 2.
Tylko nie wiem, czy zapowiadanie było także w dniu katastrofy, czy już po, ponieważ zdjęcia zostały zrobione kilka dni później.

http://m.ocdn.eu/_m/3e8569a4301fb52ea9b3ac2e6f3d25e2,0,1.jpg
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Paul w 28 Lutego 2013, 17:16:03
Ja sie tylko zastanawiam jak często blokada liniowa i wskazanie zajętości toru szlakowego nie pracowało prawidłowo, że ISDR olał ich wskazania.

Nie wiem jak często padają liczniki które zostały tam zainstalowane, ale raczej nigdy nie zdarza się taka usterka, że po wyjeździe pociągu na tor prawy zapala się zajętość toru lewego, a dla toru prawego pozostaje wskazanie niezajętości...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 28 Lutego 2013, 17:36:17
Normalna kolej.. Właśnie takie zachowanie zachęca do olewania przepisów. Facet chyba w ogóle nie pojmuje, że radio pełni jedynie funkcję pomocniczą. To jest logiczne, że na takie postępowanie potrzebna jest zgoda dyspozytora i oczywiście podyktowanie rozkazu szczególnego (nie wykonuję czynności zgodnych z rozkładem jazdy).
Swoją drogą miejsce na Raport czeka, tylko że nikt go nie opublikował, pomimo że obiecali 28-go.
http://www.transport.gov.pl/2-4ecf6e55e80bc.htm (http://www.transport.gov.pl/2-4ecf6e55e80bc.htm)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 28 Lutego 2013, 17:57:48
Mnie jedynie tylko ciekawi jedno w tym wszystkim, czy po tej tragedii ktoś pójdzie po rozum do głowy i wyciągnie odpowiednie lekcje poparte czynami.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 28 Lutego 2013, 17:58:25
Tam i tak było telefoniczne zapowiadanie pociągów po torze 1 i 2.
Tylko nie wiem, czy zapowiadanie było także w dniu katastrofy, czy już po, ponieważ zdjęcia zostały zrobione kilka dni później.

To było, czy nie. Sam nie wiesz. Ta kartka o tym nie świadczy, bo nie wiesz, czy zdjęcia były robione w dniu katastrofy a na 99% nie były, bo nikt normalny by w ten dzień już nie wpuścił tam mediów (wątpię, żeby komisja robiła te zdjęcia).

Ja sie tylko zastanawiam jak często blokada liniowa i wskazanie zajętości toru szlakowego nie pracowało prawidłowo, że ISDR olał ich wskazania.

A gdzie jest napisane, że olał? Wygrała rutyna... i tyle. Byle do przodu i zamrugała Sz-ta odruchowo.
Przykład mrugania Sz-tów odruchowo? Niedawno w Biadolinach był ustawiony przelot dla TLK i mechanik krzyczy, że mu wygasł wjazd, to dyżurny nie patrząc na pulpit podciągnął Sz-ta. Na szczęście nastawniczy zobaczył na gruncie, że jeden rozjazd mimo utwierdzenia przestawił się i by skierował tą TLK-ę na tor zajęty z bruttem. I tutaj najprawdopodobniej było tak samo...

Pytanie: Dlaczego producenci USRK nie stosują wykrywania na "czołowe" za pomocą liczników? To nie jest trudne do zrobienia, akurat na tym szlaku jest blokada z licznikami. Jakby było takie proste rozwiązanie też by nie doszło do tragedii. USRK mają różne bajery, ale często brakuje "podstawowych" funkcji, które wspomagają.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 28 Lutego 2013, 18:07:20
Cytuj
Ja sie tylko zastanawiam jak często blokada liniowa i wskazanie zajętości toru szlakowego nie pracowało prawidłowo, że ISDR olał ich wskazania.
Tam i tak było telefoniczne zapowiadanie pociągów po torze 1 i 2.
Tylko nie wiem, czy zapowiadanie było także w dniu katastrofy, czy już po, ponieważ zdjęcia zostały zrobione kilka dni później.

http://m.ocdn.eu/_m/3e8569a4301fb52ea9b3ac2e6f3d25e2,0,1.jpg
Hej kolego! Jak od tatusia zdobyłeś projekt raportu pkbwk, to dlaczego upubliczniasz z niego zdjęcie?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Tb1 w 28 Lutego 2013, 18:08:43
To zdjęcie krążyło po internecie już parę dni po katastrofie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 28 Lutego 2013, 18:09:42
Hej kolego! Jak od tatusia zdobyłeś projekt raportu pkbwk, to dlaczego upubliczniasz z niego zdjęcie?

Hej kolego! Łatwo rzucać oskarżenia, trudniej potem się kajać... Jak kojarzę, to zdjęcia lata po Internecie już jakiś czas...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 28 Lutego 2013, 18:12:05
Mea culpa. Zresztą opis pulpitu byłby nieadekwatny do poziomu komisji. Możecie po mnie jechać.
Właśnie ukazał się Raport..
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 28 Lutego 2013, 19:16:07
Cytuj
To było, czy nie. Sam nie wiesz. Ta kartka o tym nie świadczy, bo nie wiesz, czy zdjęcia były robione w dniu katastrofy a na 99% nie były, bo nikt normalny by w ten dzień już nie wpuścił tam mediów (wątpię, żeby komisja robiła te zdjęcia).
Dlatego też w drugim zdaniu wyraziłem moją wątpliwość co do tej kartki i telefonicznego zapowiadania. Media nie zrobili tego zdjęcia tylko jakiś człowiek spoza mediów. Przysłał je na "Kontakt24"
-------------
Mój ojciec i nikt inny z mojej rodziny nie pracuje na kolej, ani tym bardziej w pkbwk.
 
Cytuj
Zresztą opis pulpitu byłby nieadekwatny do poziomu komisji.
Co po co to pisałeś?
Nie chcę tu zaczynać kłótni tylko pragnę żebyście wiedzieli, że ja z żadnego raportu nic nie upubliczniłem (zresztą koledzy Tb1 oraz EU07-483 już napisali, że zdjęcie pochodzi z internetu - http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/rzad-lampek-i-przyciskow-co-obslugiwal-dyzurny-ze-starzyn,203017.html )
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 28 Lutego 2013, 19:19:14
Zajmij się czytaniem raportu. Później się pokłócimy, dobrze?
Str.39 Prawdopodobnie maszynista IR próbował wdrożyć Radio-Stop na 4 kanale..Wcześniej jest wspomniane, że nawiązywał łączność na 5-ce ze Starzynami. Przestawił w odruchu kanał radiowy podczas wciskania kapturka? Tego się nie dowiemy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Maxiu w 28 Lutego 2013, 20:12:55
Jak pisze Rynek-Kolejowy: Jest już raport. W nim m.in. taki fragment.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: matikolejarz w 28 Lutego 2013, 20:20:18
Raport jest: http://www.transport.gov.pl/files/0/1796009/zalobwpoz132013.pdf (http://www.transport.gov.pl/files/0/1796009/zalobwpoz132013.pdf)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 28 Lutego 2013, 20:22:49
Rozmowy między posterunkami czy maszynistami są nagrywane i archiwizowane?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 28 Lutego 2013, 20:23:05
Pani dyżurna wywołała następny pociąg, i kolejnemu mechanikowi zadała podobne brzmiące pytanie. Odpowiedź mechanika była następująca "Ja jestem normalna kolej pani dyżurna. ja nie potrzebuje, bo jestem normalna kolej".

Ale czego nie potrzebuje? Zgody dyspozytora czy rozkazu pisemnego (jak utknął to pewnie jazda na tor zamknięty)? Bo jeśli zgody dyspozytora (tylko, nie rozkazu), to gość ma poniekąd rację bo sciągnięcie teraz utkniętego pociągu to jest w niektórych przypadkach jakaś paranoja...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: youBy w 28 Lutego 2013, 20:49:11
To teraz proszę o wyjaśnienie, jak zastosowanie tego zalecenia ma wyglądać w praktyce na przykładowym trzytorze Wrocław Główny – Grabiszyn http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/index.php/Grabiszyn
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: up5358 w 28 Lutego 2013, 20:54:10
@Selsyn, na podstawie posterunków, które znam, to zarówno na kanale radiołączności pociągowej, jak i pomiędzy dyżurnymi rozmowy są nagrywane i archiwizowane (tylko nie pamiętam, jak długo).


Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Paczkuś w 28 Lutego 2013, 21:22:16
Rozmowy między posterunkami czy maszynistami są nagrywane i archiwizowane?
W rozkładzie jest wpisane, na których punktach się nagrywa.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 28 Lutego 2013, 21:26:23
Pani dyżurna wywołała następny pociąg, i kolejnemu mechanikowi zadała podobne brzmiące pytanie. Odpowiedź mechanika była następująca "Ja jestem normalna kolej pani dyżurna. ja nie potrzebuje, bo jestem normalna kolej".

Ale czego nie potrzebuje? Zgody dyspozytora czy rozkazu pisemnego (jak utknął to pewnie jazda na tor zamknięty)? Bo jeśli zgody dyspozytora (tylko, nie rozkazu), to gość ma poniekąd rację bo sciągnięcie teraz utkniętego pociągu to jest w niektórych przypadkach jakaś paranoja...

Długi i ciężki Towarek nie był wstanie się dalej wyciągnąć, więc sam sobie odpowiedz.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 28 Lutego 2013, 21:37:42
Rozmowy między posterunkami czy maszynistami są nagrywane i archiwizowane?

W rozkładzie jest wpisane, na których punktach się nagrywa.

W rozkładzie dotyczy to tylko urządzeń rejestrujących radiołączność pociągową. Natomiast rejestracja rozmów telefonicznych między posterunkami ruchu zależy od rodzaju central telefonicznych. Nowe rejestrują, stare pamiętające PRL nie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 28 Lutego 2013, 21:38:32
To teraz proszę o wyjaśnienie, jak zastosowanie tego zalecenia ma wyglądać w praktyce na przykładowym trzytorze
To tylko pokazuje "głębokość przemyśleń" piszących te zalecenia. Światełkami sobie pomrogamy. raz tak, raz inaczej. W dużo tańszych samochodach wprowadzane są systemy "brake assist", dlaczego nie na kolei? Przecież miliardy z unii idą. Tu jeszcze prościej to zastosować, bo pociąg sam sobie nie skręci w bok, a pod kołami i nad głową mamy przewodnik, który potencjalnie dodatkowo może informacje przenosić.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 28 Lutego 2013, 22:43:46
http://www.transport.gov.pl/2-4ecf6e55e80bc.htm Przeczytalem raport. Jestem przerażony co tam się stało. 2 dyżurnych dalo plame i 2 maszynistów i pomocnik...jazda na lewy bez w24 i jazda na prawy z W24 i brak elementarnej wiedzy Isdr...yhhh smutne..
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Benek w 28 Lutego 2013, 23:34:33
Faktycznie. Patrząc na przyczyny wypadku, wystarczy że jedna z pięciu osób by zareagowała, bo miała silne podstawy do tego.
A tak z ciekawości, jeśli kiedyś bym widział przez okno wagonu, że na Sz bez W24 pociąg jedzie na tor niewłaściwy, to ciągnąć za hamulec? Innymi słowy czy można podać rozkaz na brak W24?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 28 Lutego 2013, 23:41:35
To teraz proszę o wyjaśnienie, jak zastosowanie tego zalecenia ma wyglądać w praktyce na przykładowym trzytorze Wrocław Główny – Grabiszyn http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/index.php/Grabiszyn
WGA - Grabiszyn to nie jest szlak trzytorowy tylko jeden dwutorowy i jeden jednotorowy.
Analogiczna sytuacja jest na szlaku WGA-WGB gdzie mamy jeden szlak dwutorowy i dwa jednotorowe.
Na wszystkich tych szlakach ruch prowadzony jest jak na szlakach jednotorowych a zapis o tym znajduje sie w rozkladzie jazdy.

Cytuj
A tak z ciekawości, jeśli kiedyś bym widział przez okno wagonu, że na Sz bez W24 pociąg jedzie na tor niewłaściwy, to ciągnąć za hamulec? Innymi słowy czy można podać rozkaz na brak W24?
Moze Cie zaskocze ale takie cos istnieje i nazywa sie rozkaz pisemny N :D
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: youBy w 28 Lutego 2013, 23:56:34
Przyznam, że w takim razie sygnał Pc2 na środkowym torze będzie wyglądać dziwnie…  No i dalej to nie rozwiązuje analogicznej sytuacji, jak w Szczekocinach. Wyjeżdżam (bazując na tamtym schemacie) torem nr 3 (a nawet i 2) w nocy i nie wiem, czy ten pociąg z naprzeciwka jedzie moim torem, czy jednak środkowym (bo na obu obowiązuje normalne oświetlenie trójkątem).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Marca 2013, 09:12:35
Przeczytałem początek i czytam: że dyżurny zabrał klucze 3+/3- i 4+/4- do zamontowanych zamków na rozjazdach.
Kurde brzmi to jakby, tam były urządzenia kluczowe, a nie przekaźnikowe :| A dalej, że nie zabezpieczył zamkami. Heh. To były te zamki tam założone, czy on miał je założyć? Przecież zamki zawsze są na nastawni, ale klucze, są do zamka i uniwersalne do rozjazdów.

Czyżby zamki tam zostały jeszcze po jakiejś modernie?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 01 Marca 2013, 13:52:39
Przeczytałem początek i czytam: że dyżurny zabrał klucze 3+/3- i 4+/4- do zamontowanych zamków na rozjazdach.
Kurde brzmi to jakby, tam były urządzenia kluczowe, a nie przekaźnikowe :| A dalej, że nie zabezpieczył zamkami. Heh. To były te zamki tam założone, czy on miał je założyć? Przecież zamki zawsze są na nastawni, ale klucze, są do zamka i uniwersalne do rozjazdów.
Czyżby zamki tam zostały jeszcze po jakiejś modernie?

Przeczytaj caly raport.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Marca 2013, 14:37:20
Ok, dzięki za wytłumaczenie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 01 Marca 2013, 14:38:02
Czyżby zamki tam zostały jeszcze po jakiejś modernie?
Na większości nowych rozjazdów na stałę montuje się sponozamki aby dyżurny nie musiał latać z tysiącem spon i zamków na rozjazdy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 01 Marca 2013, 14:46:56
Czyżby zamki tam zostały jeszcze po jakiejś modernie?
Na większości nowych rozjazdów na stałę montuje się sponozamki aby dyżurny nie musiał latać z tysiącem spon i zamków na rozjazdy.

No i tutaj nie musiał tachać tego tałatajstwa i jeszcze nie zabezpieczył...

Co do raportu. Gdyby któraś z 5 osób bezpośrednio związanych z ruchem tych pociągów zareagowała prawidłowo do zderzenia najprawdopodobniej by nie doszło. Ponadto można mówić też o ogromnym pechu, bo maszynista ET22 najprawdopodobniej użył "Radiostopu" tylko nie na tym kanale na którym powinien (to do końca nie zostało potwierdzone względu na zniszczenia sprzętu i fakt że nikt w rejonie nie odebrał takiego sygnału). Co więcej gdyby któryś z uczestników wydarzenia dzień wcześniej zareagował prawidłowo (incydent z jazdą pociągu nie tam gdzie trzeba, cofanie bez zachowania procedur, zatajenie faktu przez dyspozytora) to do katastrofy też by pewnie nie doszło, ISDR ze Starzyn zostałby odsunięty od czynności najprawdopodobniej do wyjaśnienia...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 01 Marca 2013, 15:27:02
Wszystkie osoby teraz zdecydowały, że winni są dyżurni, bo tak najprościej. Ja zadam pytanie, dlaczego do odpowiedzialności za wypadek nie zostali pociągnięci naczelnicy i zawiadowcy z tego rejonu, przecież ktoś przeprowadzał autoryzację na tych nastawniach i dopuścił dyżurnych do pracy na tych pulpitach. Jeśli stwierdzono, że był brak rozeznania na temat jazdy na semafor zastępczy. Nie wiem jak wygląda w tym rejonie praca automatyków (czy są na miejscu) jak i grupa awaryjna drogowa. Jeśli dzień wcześniej były problemy z rozjazdami, to winę powinni ponieść Ci władni z góry, tak samo ja dyżurni ruchu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Marca 2013, 16:34:20
Wszystkie osoby teraz zdecydowały, że winni są dyżurni, bo tak najprościej. Ja zadam pytanie, dlaczego do odpowiedzialności za wypadek nie zostali pociągnięci naczelnicy i zawiadowcy z tego rejonu, przecież ktoś przeprowadzał autoryzację na tych nastawniach i dopuścił dyżurnych do pracy na tych pulpitach.

Dokładnie, biorąc pod uwagę szczególnie koniec strony 51....
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 17:04:39
Cytuj
Ponadto można mówić też o ogromnym pechu, bo maszynista ET22 najprawdopodobniej użył "Radiostopu" tylko nie na tym kanale na którym powinien

Jak to jest z tym radiostopem, jeszcze trzeba kanał odpowiedni wybrać? Takie sygnały powinny iść poza kanałami służącymi do rozmów, na kanale uniwersalnym dla wszystkich radiostacji bez wyjątku który stale jest aktywny od momentu włączenia radiostacji, bez jakiejkolwiek konieczności ustawiania czegokolwiek. Inaczej to niema sensu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 01 Marca 2013, 17:07:47
Jak to jest z tym radiostopem, jeszcze trzeba kanał odpowiedni wybrać? Takie sygnały powinny iść poza kanałami służącymi do rozmów, na kanale uniwersalnym dla wszystkich radiostacji bez wyjątku który stale jest aktywny od momentu włączenia radiostacji, bez jakiejkolwiek konieczności ustawiania czegokolwiek. Inaczej to niema sensu.

Tak - trzeba kanal odpowiedni miec. I ma sens.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 17:13:40
Cytuj
I ma sens.

Jaki? Wzrasta możliwość że źle wybierzesz kanał, coś pomylisz, coś źle ustawisz i cały ten misterny plan w w piz....  że tak powiem. Niewiele sensu w tym widzę, jak i w wielu innych rzeczach w PLK. Np dlaczego przejechanie semaforu na czerwono, nie powoduje niezależnego, automatycznego zatrzymania pociągu?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 01 Marca 2013, 17:17:57
Cytuj
I ma sens.

Jaki? Wzrasta możliwość że źle wybierzesz kanał, coś pomylisz, coś źle ustawisz i cały ten misterny plan w w piz....  że tak powiem. Niewiele sensu w tym widzę, jak i w wielu innych rzeczach w PLK. Np. dlaczego przejechanie semaforu na czerwono, nie powoduje niezależnego, automatycznego zatrzymania pociągu?
A jak podyktuje rozkaz na pominięcie to co każdy pociąg będzie mi się zatrzymywał? Pomyśl człowieku co ty piszesz..
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 17:20:56
Cytuj
A jak podyktuje rozkaz na pominięcie to co każdy pociąg będzie mi się zatrzymywał? Pomyśl człowieku co ty piszesz..

Jak podyktujesz rozkaz to dajesz sygnał zastępczy, widzisz różnicę między tymi dwoma sygnałami? A jeżeli nie możesz podać zastępczego to wygaszasz semafor! Sam pomyśl człowieku, bo przez takich człowieków PLK jest jaka jest, beton zbrojony.
Ja widzę jak jest w Hiszpanii, tu jest tak zrobione i działa, i nikt nie płacze że źle.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 01 Marca 2013, 17:23:44
Np dlaczego przejechanie semaforu na czerwono, nie powoduje niezależnego, automatycznego zatrzymania pociągu?

Wprowadzą ETCS normalnie do eksploatacji, to będziesz miał automatyczne zatrzymanie... Sama się lokomotywa nie zatrzyma.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: youBy w 01 Marca 2013, 17:25:42
Jak podyktujesz rozkaz to dajesz sygnał zastępczy, widzisz różnicę między tymi dwoma sygnałami? A jeżeli nie możesz podać zastępczego to wygaszasz semafor! Sam pomyśl człowieku, bo przez takich człowieków PLK jest jaka jest, beton zbrojony.
A gdy nie mogę podać zastępczego?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 01 Marca 2013, 17:26:16
Jak podyktujesz rozkaz to dajesz sygnał zastępczy, widzisz różnicę między tymi dwoma sygnałami? A jeżeli nie możesz podać zastępczego to wygaszasz semafor! Sam pomyśl człowieku, bo przez takich człowieków PLK jest jaka jest, beton zbrojony.
"Bo to Polska a nie elegancja - Hiszpania". Błagam, jak nie masz pojęcia to nie pisz. Dyktując rozkaz mam jeszcze podawać Sz? I co to ma wspólnego z katastrofą, skoro żaden z pociągów nie miał sygnału "Stój"?

Odnośnie katastrofy, pozwolę sobie wkleić moją odpowiedź z innego forum, którą wypociłem po przeczytaniu raportu na nocce.

Cytuj

A odnośnie całej katastrofy, podsumuję ją metaforą. Jeśli jedno uchybienie jest pogwałceniem bezpieczeństwa to tam doszło do wielokrotnego, zbiorowego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem.

To niesamowite jak wiele osób przyczyniło się do tej katastrofy:
  • dyżurny ze Starzyn:
- mocno luźne podejście do obowiązków zawodowych: mylenie pociągów, wymyślanie numerów pociągów pomimo faktu, że szybko mógł je odczytać z SWDRa i tym podobne;
- po utraceniu kontroli przez rozjazdy nie zabezpieczył ich na gruncie;
- bez pewności poprawności ułożenia drogi przebiegu wyświetlenie "Sz"
- brak obserwacji przejeżdżającego pociągu i urządzeń SRK - podstawa, którą wbijają do głowy na pierwszej lekcji w Technikum Kolejowym;
- nie głoszenie się Sprowie a później, pomimo wątpliwości i nieprawidłowości upewnianie, że wszystko jest w porządku;
- pomimo jazdy na Sz nie wprowadzenie telefonicznego zapowiadania pociągów
- kasowanie rozprucia mimo nie sprawdzenia na gruncie i zabezpieczenia, w efekcie utwierdzenie przebiegu po uprzednio rozprutych rozjazdach.
- nieużycie Radio-stopu;

  • dyżurna ze Sprowy:
- niesprawdzenie powodu wygaśnięcia semafora, bezkrytyczne odhaczenie wszystkich alertów celem wyświetlenia "Sz";
- niewprowadzenie telefonicznego zapowiadania pociągów przez wyświetleniem "Sz"
- błędne wyświetlenie Sz+W24 (zapewne wynikało z małej znajomości urządzeń - polecenie "NSz" pewnie zasugerowało, że pociąg jedzie z toru "niewłaściwego" na Sz) - choć to akurat mogło uratować sytuację;
- nieużycie Radio-stopu;

  • maszynista Matejki:
- wyjazd na lewy bez W24;
- brak kontaktu radiotelefonicznego;

  • maszynista Brzechwy:
- wyjazd na tor prawy z wyświetlonym W24 (W24, mimo, że na semaforze, pozostaje wskaźnikiem);
- brak obiekcji co do w/w w kontakcie radiowym ze Sprową (niby się kontaktowali ale tylko by podać Sz) - gdyby odmówili jazdy albo chociaż rozpoczęli dyskusję dlaczego z W24 mimo, że na prawy - mechanik z Matejki mógł pokojarzyć fakty;

  • władze ISE i inni:
- dopuszczenie do pracy dyżurnego A.N. pomimo, delikatnie mówiąc, sporych wątpliwości co do kompetencji;
- zatajenie wcześniejszego zdarzenia, które skutkowałoby odsunięciem od czynności i niedopuszczeniem do katastrofy;
- mocno podejrzane autoryzacje, jak ludzie mogli je przechodzić nie będąc w danym dniu na posterunkach?;
- szkolenia na symulatorach nie uwzględniające usterek;
- niezgodności w Regulaminach Technicznych - wobec nich dyżurna ze Sprowy "nie musiała" interesować się licznikami osi na szlaku bo w regulaminie ich nie było;
- niewłaściwy amperomierz w Starzynach - jak dyżurny miał sprawdzić czy napęd "wziął" prąd, skoro wskazówka odchylała się o jakieś 0,5mm?;

Podsumowując: to nie była jedna pomyłka, to był szereg błędów systemowych na wszystkich szczeblach - mam nadzieję, że wszyscy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, szczególnie ci, którzy z reguły się "wyślizgują" (góra). Sam, tak na szybko naliczyłem dwadzieścia zaniedbań, które, przy przepisowym postępowaniu nie doprowadziłyby do katastrofy. Wystarczyło wykonać poprawnie JEDNĄ z dwudziestu czynności.

A odnośnie "brechy", czyli drąga stalowego leżącego na międzytorzu - podejrzewam, że przybyli na miejsce pracownicy torowi ją tam zostawili. Samo jej użycie jest jak najbardziej powszechne - czasami, jeśli nie pomożesz "brechą" to rozjazd za cholerę nie przejdzie.

Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 17:27:25
Cytuj
Wprowadzą ETCS normalnie do eksploatacji, to będziesz miał automatyczne zatrzymanie... Sama się lokomotywa nie zatrzyma.

Zgadza się, ale za nim to wprowadzą wystarczy obok semafora zamontować rezonator i skonfigurować z sygnałem stop w taki sposób żeby to działało. Tak jest na wielu szlakach w Spain.

  Dodano: 01 Marca 2013, 17:31:10
Cytuj
"Bo to Polska a nie elegancja - Hiszpania". Błagam, jak nie masz pojęcia to nie pisz. Dyktując rozkaz mam jeszcze podawać Sz? I co to ma wspólnego z katastrofą, skoro żaden z pociągów nie miał sygnału "Stój"?

Ad1 Tak prorzę pana, będzie pan podawał ze względów bezpieczeństwa.

Ad2 To nie ma żadnego związku z katastrofą, parę postów wyżej znajdziesz wyjaśnienie dlaczego ten wątek się znalazł w temacie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 01 Marca 2013, 17:38:01
Zgadza się, ale za nim to wprowadzą wystarczy obok semafora zamontować rezonator i skonfigurować z sygnałem stop w taki sposób żeby to działało. Tak jest na wielu szlakach w Spain.
No to wzorem polskich złodziei, kradnij w Spain te rezonatory i przywoź je do nas a następnie montuj, będziemy Ci wdzięczni.

Ad1 Tak prorzę pana, będzie pan podawał ze względów bezpieczeństwa.
No tak, dyktując "S" czy "N" nie wiem co robię, muszę do tego obsłużyć jeszcze przycisk licznikowany, którego użycie muszę odnotować w dwóch książkach (zamiast zajmować się choćby obserwacją przejeżdżającego pociągu). Rzeczywiście, koniecznie trzeba wprowadzić dublowanie Sz i rozkazów.

PS. Jak kiedyś wrócisz ze Spain na ziemię (do Polski), to zapraszam Cię na moją nastawnię - będziesz mógł wprowadzać mi pomysły racjonalizatorskie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 17:42:35
Cytuj
PS. Jak kiedyś wrócisz ze Spain na ziemię (do Polski), to zapraszam Cię na moją nastawnię - będziesz mógł wprowadzać mi pomysły racjonalizatorskie.

Chętnie bym pana odwiedził w pracy, jeżeli przepisy na to pozwolą. Co do pomysłów racjonalizatorskich, dlaczego nie wprowadzać czegoś co na świecie działa dobrze i się sprawdziło? Ale jak narazie zostanie po staremu i proszę się nie denerwować że przybędzie panu pracy, bo decydenci raczej nie czytują forów.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 01 Marca 2013, 17:53:53
Ja się o pracę nie boję - powiedz mi tylko skąd chcesz wziąć na to miliardy ojro, skoro na taką głupotę, jak wymiana podrozjezdnic nie ma kilku tysięcy PLN, w efekcie czego jest to dużo bardziej uciążliwe i niebezpieczne.

Kończę ten EOT bo rozmawiamy o Szczekocinach a nie rezonatorach nie pozwalających przejechać obok S1.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 18:01:48
I doszliśmy do pieniędzy, tu koniec dyskusji bo nikt z nas nic na to nie poradzi, na ile wycenia się bezpieczeństwo i jak bardzo można nagiąć przepisy. Dobrze wypunktowane przyczyny, w końcu najlepiej zrobi to ten, co się zna na robocie, wracamy do głównego tematu i koniec waśni.

Pozdrawiam...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 01 Marca 2013, 18:04:24
Chętnie bym pana odwiedził w pracy, jeżeli przepisy na to pozwolą. Co do pomysłów racjonalizatorskich, dlaczego nie wprowadzać czegoś co na świecie działa dobrze i się sprawdziło? Ale jak narazie zostanie po staremu i proszę się nie denerwować że przybędzie panu pracy, bo decydenci raczej nie czytują forów.

Ależ wprowadzają. ETCS właśnie. Tylko tego się nie da zrobić z dnia na dzień.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 01 Marca 2013, 18:14:39
Cytuj
A jak podyktuje rozkaz na pominięcie to co każdy pociąg będzie mi się zatrzymywał? Pomyśl człowieku co ty piszesz..

Jak podyktujesz rozkaz to dajesz sygnał zastępczy, widzisz różnicę między tymi dwoma sygnałami? A jeżeli nie możesz podać zastępczego to wygaszasz semafor! Sam pomyśl człowieku, bo przez takich człowieków PLK jest jaka jest, beton zbrojony.
Ja widzę jak jest w Hiszpanii, tu jest tak zrobione i działa, i nikt nie płacze że źle.
Czy ty masz pojęcie o prowadzeniu ruchu pociągów? Jak podyktujesz rozkaz to podasz Sz...no rozkładasz mnie na glebe...To po co jest wprowadzono rozkaz pisemny mi odpowiec... a jak nie moge podać Szeta to co he? Tak PLK-a to beton dla takich jak ty wypisujących bzdury. Masz racje.

@201-003 ty też jesteś ISDR, mam pytanko co ty na to, iż wykryli tam wiele uchybień dotyczących testu radio-stop. Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze nigdy dyż. który to sprawdza na początku służby...a powinno się...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 01 Marca 2013, 18:23:16
Ciekawe jak mam sprawdzać radio-stop przy objęciu służby, skoro mam go pod plombowaną osłonką a każdorazowe jego użycie muszę odnotować, zgłosić, dodatkowo zatrzymałbym ruch w promieniu 50 kilometrów, no i po każdym użyciu osłonka do wymiany.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 18:23:45
@oko, jak byś czytał ze zrozumieniem, to byś wiedział co, po co i dlaczego. Ale widać moja teza się potwierdza.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 01 Marca 2013, 18:27:53
Radiostopu nie testuje się używając plombowanego przycisku...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 01 Marca 2013, 19:07:21
W przypadku Szczekocin zamontowanie urzadzen ktore zapobiegaly przyjechaniu obok sygnalu stoj nic by dalo poniewaz zaden z pociagow nie przejechal obok takiego sygnalu.

  Dodano: 01 Marca 2013, 19:14:14
Ciekawe jak mam sprawdzać radio-stop przy objęciu służby, skoro mam go pod plombowaną osłonką a każdorazowe jego użycie muszę odnotować, zgłosić, dodatkowo zatrzymałbym ruch w promieniu 50 kilometrów, no i po każdym użyciu osłonka do wymiany.
Mozesz sobie testowac na kanale 8 albo w nowych radiotelefonach na specjalnym do tego przeznaczonym kanale.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 01 Marca 2013, 19:23:45
W takim razie nie wiem jak się testuje radio-stop na moim nowym Radmorze i czy w ogóle jest taka opcja. Po wymianie manipulatora nikt mnie nie przeszkolił a w jego instrukcji obsługi nic na ten temat nie mam.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 01 Marca 2013, 19:43:39
W takim razie nie wiem jak się testuje radio-stop na moim nowym Radmorze i czy w ogóle jest taka opcja. Po wymianie manipulatora nikt mnie nie przeszkolił a w jego instrukcji obsługi nic na ten temat nie mam.
Maszynisci na 8 testują a my na Radmorach na 10 chyba ale dobre pytanie jak to sie robi;P tej no nie doszkolili nas..Na Kolibrze jest prosto i bez problemu...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 01 Marca 2013, 19:52:25
Maszynisci na 8 testują a my na Radmorach na 10 chyba ale dobre pytanie jak to sie robi;P tej no nie doszkolili nas..Na Kolibrze jest prosto i bez problemu...
Na Radmorze raczej jednak testujemy na 10…

btw lepiej publicznie nie przyznawaj się, że Was nie doszkolili bo to tylko strzał we własne kolano…
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 01 Marca 2013, 20:03:27
No raczej nie moje kolano, nie moim zadaniem jest proszenie się o szkolenia, mam nowego Radmora, muszę przetestować czy działa. Tak jak mówię, pierwsze słyszę by takie testy wykonywać na nastawni, znani mi dyżurni również.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 01 Marca 2013, 20:16:33
No raczej nie moje kolano…
Właśnie Twoje. Jeśli pracownik jest świadom niedostatecznego wyszkolenia przez pracodawcę, mówi o tym otwarcie i później podejmuje się pracy to najnormalniej stwarza zagrożenie w ruchu kolejowym. I na to nie ma wytłumaczenia, a są paragrafy. Ja wiem, że dyżurni w sporej mierze mają to gdzieś bo jak pociągi pojadą na czołówkę to ich najwyżej zamkną a zginie kto inny.
Niedawno rozmawiałem ze znajomym na jednym LCSie i tak gadaliśmy odnośnie RS i mi w prost powiedział, że to testują na początku każdej służby. Jak mieli Radmora jeszcze na starej nastawi to był "zeszyt" gdzie wpisywali fakt zrobienia testu natomiast teraz na Kolibrze nie muszą bo radiotelefon wszystko rejestruje.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 01 Marca 2013, 20:30:55
Niedawno rozmawiałem ze znajomym na jednym LCSie i tak gadaliśmy odnośnie RS i mi w prost powiedział, że to testują na początku każdej służby.

No ale moment. Bo mamy pewną nieścisłość w instrukcji Ir-5: par. 19, punkty 4 i 5:

4. Sprawdzenia prawidłowości działania systemu "Radio-stop" w radiotelefonach stacjonarnych na posterunkach ruchu dokonuje zarządca infrastruktury.

5. Sprawdzenia prawidłowości działania radiotelefonu i instalacji systemu "Radio-stop"na pojazdach kolejowych z napędem dokonuje użytkujący dany pojazd.

Teraz tak, co się kryje pod pojęciem "zarządca infrastruktury". Dyżurny ruchu? Czy może kompetentna osoba zajmująca się radiołącznością (monter radiowy)? Bo w przypadku pojazdu kolejowego z napędem jest to jasno określone. Może tutaj zagłębić będzie się trzeba w regulaminy techniczne, ew. instrukcje obsługi radiotelefonów stacjonarnych na posterunkach?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 01 Marca 2013, 21:07:37
To teraz proszę o wyjaśnienie, jak zastosowanie tego zalecenia ma wyglądać w praktyce na przykładowym trzytorze Wrocław Główny – Grabiszyn http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/index.php/Grabiszyn
WGA - Grabiszyn to nie jest szlak trzytorowy tylko jeden dwutorowy i jeden jednotorowy.
Analogiczna sytuacja jest na szlaku WGA-WGB gdzie mamy jeden szlak dwutorowy i dwa jednotorowe.
Na wszystkich tych szlakach ruch prowadzony jest jak na szlakach jednotorowych a zapis o tym znajduje sie w rozkladzie jazdy.
Część linii kolejowej między dwoma posterunkami zapowiadawczymi stanowi szlak. W przypadku zbiegu więcej linii kolejowych od jednego do drugiego posterunku zapowiadawczego mamy do czynienia ze szlakiem wielotorowym (3 i więcej torów). A Pc2 dotyczy tylko szlaków dwutorowych.   
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Marca 2013, 21:08:01
Teraz tak, co się kryje pod pojęciem "zarządca infrastruktury". Dyżurny ruchu? Czy może kompetentna osoba zajmująca się radiołącznością (monter radiowy)? Bo w przypadku pojazdu kolejowego z napędem jest to jasno określone. Może tutaj zagłębić będzie się trzeba w regulaminy techniczne, ew. instrukcje obsługi radiotelefonów stacjonarnych na posterunkach?

Zapewne chodzi o pracownika zarządcy... No generalnie powinna być instrukcja do radiotelefonu - jak wykonać test radio-stop.
Fakt faktem, tego się nie robi :(
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Paul w 01 Marca 2013, 21:14:57
Ależ wprowadzają. ETCS właśnie. Tylko tego się nie da zrobić z dnia na dzień.

I gdzie wprowadzą? Na dwóch, trzech magistralnych liniach i 20 lokomotywach?

Zostawić w spokoju ETCS i całą unijną interoperacyjność, powrócić do tańszych i prostszych systemów które można by wdrożyć szeroko na PKP, a które zostały zarzucone - np. KHP, albo nawet powrócić do pomysłów uzależnienia samych elektromagnesów SHP (dodając ew. rezonatory dla innych częstotliwości)... Byłby osiągnięty choć podstawowy poziom bezpieczeństwa, powszechnie i niskim kosztem. Niestety to raczej mało realny scenariusz.

W zasadzie ETCS poziomu I jest funkcjonalnie dość prymitywny w porównaniu z innymi rozwiązaniami stosowanymi od lat (punktowy przekaz informacji, z ew. uaktualnianiem na dodatkowych pętlach/balisach), natomiast ETCS poziomu II z ciągłym przekazem radiowym jest rząd wielkości droższy (dochodzi GSM-R, RBC, modernizacja urządzeń srk).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 01 Marca 2013, 21:18:00
Część linii kolejowej między dwoma posterunkami zapowiadawczymi stanowi szlak. W przypadku zbiegu więcej linii kolejowych od jednego do drugiego posterunku zapowiadawczego mamy do czynienia ze szlakiem wielotorowym (3 i więcej torów). A Pc2 dotyczy tylko szlaków dwutorowych.
W ramach modernizacji E59 na podg Grabiszyn i na Wroclawiu Głównym zostana zamontowane wskazniki W24:
- dla jazdy po torze nr 1 linii 271 w kierunku stacji Wroclaw Gl na podg Grabiszyn
- dla jazdy po torze nr 2 linii 271 w kierunku podg Grabiszyn na stacji Wroclaw Gl
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 01 Marca 2013, 21:32:28
Na szlakach wielotorowych zarządca powinien ustalić zasady ruchu i to zostało zrobione a po modernizacji może to zmienić i ustalić kierunek zasadniczy dla danych torów. Pożyjemy zobaczymy.

  Dodano: 01 Marca 2013, 21:40:49
Na szlaku Starzyny - Psary raport wykazuje blokadę samoczynna dwukierunkową, więc dlaczego proponuje się zmianę oznaczenia tego szlaku skrótem "S"? "SS" mimo swojej niedoskonałości jest chyba bardziej właściwy? Poza tym brakuje chyba jakim rozkładem jazdy dysponowali maszyniści ze wskazaniem jaki kanał radiołączności był w tych rozkładach. Kanał 4 u jednego z nich wskazuje na jakąś rozbieżność. Czy są wskaźniki W28 na właściwych miejscach i z właściwymi wskazaniami?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 01 Marca 2013, 21:44:26
Przy najbliższej okazji zapytam Ruchowca co jest 5 i jak interpretować ten przepis. On wie, że ja zadaję zawsze trudne pytania i mi pomoże. @jagger ty jesteś po kursie świeżo, popytaj też jak to interpretować i zobaczymy co powiedzą...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Marca 2013, 22:07:12
Na szlaku Starzyny - Psary raport wykazuje blokadę samoczynna dwukierunkową, więc dlaczego proponuje się zmianę oznaczenia tego szlaku skrótem "S"? "SS" mimo swojej niedoskonałości jest chyba bardziej właściwy?

Cholera wie, też tego nie rozumiem, niby dlatego, że jest szlak jednotorowy (tak zrozumiałem z raportu).
A po drugie: do Koniecpola wskazuje półsamoczynną typu "E". Ja osobiście o takiej nie słyszałem....
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 01 Marca 2013, 23:35:25
Pewnie chodzilo im o C ale komus sie cos pomylilo z urzadzeniami typu E.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 01 Marca 2013, 23:48:42
No raczej nie moje kolano, nie moim zadaniem jest proszenie się o szkolenia, mam nowego Radmora, muszę przetestować czy działa. Tak jak mówię, pierwsze słyszę by takie testy wykonywać na nastawni, znani mi dyżurni również.
No to udowadniasz tylko, że nie jesteś gotowy do pracy na swoim stanowisku. Pani ze Sprowy też nie miała obowiązku prosić się o szkolenie na nowych urządzeniach?

Nie wiem czym jest 'nowy radmor', ale z tego co się orientuje to PLK na nastawniach montuje Kolibry.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 01 Marca 2013, 23:55:11
Cytuj
Pewnie chodzilo im o C ale komus sie cos pomylilo z urzadzeniami typu E.

Czy to nie chodzi czasem o Eap - 94?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Munkustrap w 02 Marca 2013, 03:00:34
Nie chce się wtrącać bo to nie moja branża - aczkolwiek z punktu widzenia pasażera, obserwatora tego wątku i całej tej afery ze Szczekocinami, po przeczytaniu wszystkich Waszych postów (łącznie z tymi o braku konieczności domagania się szkoleń itd.itp.) człowiek zaczyna utwierdzać się w przekonaniu, że kolej w Polsce funkcjonuje (biorąc pod uwagę szczeble od najniższego do najwyższych) na zasadzie: "jakoś to będzie". Taki trochę smutny cyrk "na kółkach".
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: pol102 w 02 Marca 2013, 03:49:22
Wolę wierzyć, że każdy awansuje w hierarchii aż do szczytu swojej niekompetencji.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 06:22:27
A jaki jest zarzut w stosunku do postępowania maszynisty pociągu 31100? Jakie przepisy naruszył? Zalecenie Nr 12 dopiero nakazuje zapis regulujący postępowanie w takich sytuacjach.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 02 Marca 2013, 08:01:35
Źle zrozumieliście moją wcześniejszą wypowiedź- oczywiście wiedzę na bieżąco uzupełniam i należnych szkoleń się domagam, jednakże o teście radio-stopu pierwsze słyszę. Kto każe Wam go wykonywać i na jakiej podstawie?

Na nastawni mam nowy manipulator Radmor 3066/2, podobny do starych tylko o 1/3 mniejszy i bez drugiej grupy wywołania. W jego instrukcji obsługi nie ma ani słowa o tym, jak wykonywać test radio-stopu, obowiązek ten nie jest też zapisany w Ie-14, stąd jak, mam wykonywać test czy żądać szkoleń bo na forum maszyny ktoś tego zażądał? O tym, że maszyniści wykonują test wiedziałem, o tym, by wykonywał go którykolwiek znany mi dyżurny pierwsze słyszę. Nie wspominał o tym również żaden instruktor podczas którychkolwiek pouczeń czy szkoleń, które miałem przyjemność przejść.
 U nas okresowej kontroli urządzeń łączności dokonuje monter radiowy, moim obowiązkiem jest przy objęciu służby sprawdzenie łączności z sąsiednimi posterunkami, co oczywiście odpisuję w R138.


Przez moją stację nie musicie więc bać się jeździć, nie mam podejścia jak Andrzej N. Należnych szkoleń się domagam, nie miałem świadomości braku wiedzy i w dalszym ciągu nie uważam bym miał jej niedostatek.

P S. Sprawdziłem czy da się sprawdzić radio-stop w sposób wskazany wyżej - zero reakcji. Dyżurny, z którym pracuję (30 lat stażu) również pierwsze słyszy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 09:38:42
Pewnie chodzilo im o C ale komus sie cos pomylilo z urzadzeniami typu E.

Zapewne tak i interesuje mnie 2 rzecz - niby blokada do Sprowy po torze nr 2 była włączona.
Na załączonych obrazkach po "użyciu dPo2SS" - strzałka EAP-a w Starzynach świeci na biało, a pwl na czerwono - czyli użyto dPo. Jednak w raporcie nie ma nigdzie o Wbl. (chyba, że jak na 2-torze jest "automatycznie"). Za to na pulpicie MOR-a w Sprowej strzałka "przyjazd" jest czerwona.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 02 Marca 2013, 10:57:41
Nie wiem czym jest 'nowy radmor', ale z tego co się orientuje to PLK na nastawniach montuje Kolibry.
Różnie, ostatnio "nowe radmory" pokazały się w województwie Zachodniopomorskim. Ów "nowy radmor" jest mniejszy i nie ma drugiego przycisku selektywnego.

Należnych szkoleń się domagam
Można się domagać bez końca. Ludzie do dziś komputerów nie potrafią dobrze obsłużyć, a wam się szkoleń z radia zachciewa ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 02 Marca 2013, 11:12:10
Cytuj
Pewnie chodzilo im o C ale komus sie cos pomylilo z urzadzeniami typu E.

Czy to nie chodzi czasem o Eap - 94?
Do Koniecpola jest z zwykla blokada typu C. Zobaczcie sobie na zdjecia w raporcie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 02 Marca 2013, 11:28:46
Mnie zastanawia, dlaczego na tak prostym posterunku jak Sprowa nie można uruchomić wyświetlania bardziej precyzyjnych komunikatów? Zamiast tylko czerwonej kreski, można by umieścić opis, że licznik osi wykazał zajętość. Wtedy dyżurny, pracując na prostym posterunku, zdobywałby dodatkową wiedzę o tym, skąd się pewne wskazania biorą. Jeśli posterunek jest bardziej skomplikowany, to wtedy dodatkowe informacje się nie zmieszczą, i wtedy jest sens stosowania uproszczonej symboliki...

Również powinien być ktoś, kto by czuwał nad pewną grupą posterunków. Jeśli są urządzenia komputerowe, to można informację z nich przesłać elektronicznie. Z przekaźnikowych też by się dało niewielkim kosztem. Każda próba ułożenia drogi na zajęty tor powinna alarmować i przyciągać uwagę osoby nadzorującej.

Powinny być też w użyciu checklisty. W przypadku jakiejkolwiek awarii czynności powinny być wykonywane według przygotowanej wcześniej listy, najlepiej od razu ze zdalną asystą osoby nadzorującej.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 11:38:03
A jaki jest zarzut w stosunku do postępowania maszynisty pociągu 31100? Jakie przepisy naruszył? Zalecenie Nr 12 dopiero nakazuje zapis regulujący postępowanie w takich sytuacjach.
W Polsce obowiązuje ruch prawostronny i tak też są skonstruowane urządzenia srk i przepisy (Ir-1). Zezwolenie na wyjazd na tor prawy opisuje par. 60, a na tor lewy, w przypadkach określonych jako "dopuszcza się" określone w par. 22, związane z tymi przypadkami - par. 52, 53, 55 i 69. W zasadzie nie ma potrzeby precyzowania, ale w czasach braku szkół z profilem kolejowym i zatrudniania na stanowiskach bezpośrednio odpowiedzialnych za bezpieczeństwo po krótkich kursach lub przez samokształcenie, jak widać trzeba tworzyć przepisy "jak krowie na rowie", mimo wymogu minimum średniego wykształcenia. Powinno się przyjrzeć poza procedurą przygotowania zawodowego, egzaminom kwalifikacyjnych i autoryzacji.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 02 Marca 2013, 11:42:58
@Ra, w Sprowie byla checklista przy podawaniu NSz. Tylko wszystkie ostrzezenia zostaly zaznaczone przez dyzurna (a tym samym pominiete). Wsrod nich byla informacja, ze tor 1ss jest zajety.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 11:58:56
Mnie zastanawia, dlaczego na tak prostym posterunku jak Sprowa nie można uruchomić wyświetlania bardziej precyzyjnych komunikatów? Zamiast tylko czerwonej kreski, można by umieścić opis, że licznik osi wykazał zajętość. Wtedy dyżurny, pracując na prostym posterunku, zdobywałby dodatkową wiedzę o tym, skąd się pewne wskazania biorą.

Wybacz, ale dyżurny pracując na danych urządzeniach powinien wiedzieć, dlaczego "coś" jest czerwone, a nie popielate. To nie gra komputerowa, że masz do dyspozycji "F1" i w razie "W" możesz podejrzeć co oznacza coś... Jak już wspomniałem nie raz, można zrobić wykrywanie licznikami jazdy na czołowe...
I co by to dało tutaj, skoro dyżurna "zlała", że ma tor 1 zajęty, a patrzyła tylko na drugi, mrugając "od ręki" Sz, nie zważając, że tor, na który chce wyprawić jest zajęty.
Jak wspomniał Atapi - jest check list i nic nie dała.... A tłumaczenie dyżurnej, że podała Nsz (czyli z W24) na tor prawy, bo przyjmowała z lewego to jest już totalna abstrakcja...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 02 Marca 2013, 12:41:51
Co z tego, że powinien, jak nie wie? System komputerowy powinien maksymalnie podpowiadać, a jak ktoś już wie, że wie, to może sobie ewentualnie komunikaty wyłączyć.

Taka checklista w programie to porażka jest. Jej uruchomienie powinno odpalać czerwonego koguta i dzwonek w Kozłowie i Psarach...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 02 Marca 2013, 13:47:52
Taka checklista w programie to porażka jest. Jej uruchomienie powinno odpalać czerwonego koguta i dzwonek w Kozłowie i Psarach...

Tutaj dochodzimy do konkluzji że nawet najnowocześniejsze urządzenia SRK w skrajnych przypadkach nie zapobiegną katastrofie. Wszystkie te systemy da się obejść (wiadomo, żeby nie wstrzymywać ruchu, ew. powodować jak najmniejsze utrudnienia). Jednak w przypadku obejścia tych wszystkich urządzeń pracownik obsługi musi być pewny że urządzenia działają nieprawidłowo a jeździe pociągu nic nie zagraża.

Zawsze możemy też wrócić do najbezpieczniejszego systemu prowadzenia ruchu, którego nie da się zbytnio obejść - berła...masz to jedziesz.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 02 Marca 2013, 13:56:42
Tylko że każda próba obejścia powinna angażować nadzór, który powinien się przyglądać temu, co się dzieje, pod kątem możliwych zagrożeń. Jeśli dyżurny nie jest pewien, po którym torze jedzie pociąg, w to skrajnym przypadku może na niego poczekać. Tu była ewidentna sytuacja typu "coś tam zrobiliśmy, pociągi pojechały, zobaczymy co będzie dalej".
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 14:00:32
A można było wywołać pociąg znajdujący się na szlaku, gdy dyżurna miała wątpliwości gdzie się on znajduje?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 14:43:12
Akurat zacytowane marzenko paragrafy nijak się mają do zaistniałej rzeczywistości. Napisz proszę: gdzie jest regulacja jak ma postąpić maszynista, gdy dostaje Sz ze wskaźnikiem W24, a wyjeżdża na tor prawy?
A można było wywołać pociąg znajdujący się na szlaku, gdy dyżurna miała wątpliwości gdzie się on znajduje?
No wywołała by go i co? ,,Pani Dyżurna, jestem w km 22 i zaraz się będę mijał z jakimś pociagiem z naprzeciwka.." Nic by to nie dało, bo problem polegał na tym, że nie wiedzieli gdzie znajduje się 13126, a nie po którym torze jedzie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 15:13:12
Napisz proszę: gdzie jest regulacja jak ma postąpić maszynista, gdy dostaje Sz ze wskaźnikiem W24, a wyjeżdża na tor prawy?
Nie ma takiego zapisu tak samo jak nie masz nigdzie napisane jak się zachować gdy na semaforze masz "zielone ciągłe światło a rozjazd jest na kierunek zwrotny" (bez informacji w WOS czy R307). Przepisy kolejowe mają to do siebie, że obejmują sytuacje prawidłowe natomiast wszelkie odstępstwa od tego co zostało spisane należy traktować jako sytuacje/sygnały wątpliwe. Definicja wskaźnika W24 jest jasna i przejrzysta "…oznacza wyjazd na tor szlaku dwutorowego w kierunku przeciwnym do zasadniczego". Jeśli po wyświetleniu W24 wraz z sygnałem zezwalającym na jazdę pociąg został skierowany na tor inny niż przewiduje instrukcja to należy taki sygnał uznać za wątpliwy. O dalszym postępowaniu pisać nie będę bo jest oczywiste.
 Sprawa obecnie rozbija się o to, że maszyniści mają za duże zaufanie do dyżurnych ruchu i systemów SRK. Nie mówię, że jest to do końca złe bo gdybyśmy nie mieli zaufania do ludzi odpowiedzialnych za ruch to albo pociągi by nie wyjechały albo wlekły się 20km/h -bo tak jest bezpieczniej. Na kursach instruktorzy, kontrolerzy i cała świta uczą, że jak jest "zielone na semaforze to wszystko musi być ok i nie ma innej opcji" -błąd. Życie nie raz pokazało, że mimo pozornie prawidłowych wskazań sygnalizatorów wcale nie jest ok. Tak samo  z tego co się dowiaduję uczą, że jak masz tarczę na zielono to semafor musi być podany -kolejna bzdura. W chwili obecnej szkolenia są czysto teoretyczne a ludzie, którzy powinni uczulić przyszłych maszynistów na nietypowe sytuacje z góry zakładają, że coś jest niemożliwe i nie ma sensu w ogóle tego rozpatrywać. Zapewniają, że dyżurny ruchu błędu nie popełni bo to najwyżej klasy fachowiec no i na dodatek pilnują go urządzenia, które są niezawodne.
Tak niestety w coraz większej liczbie przypadków wygląda kolej. Pomijam już fakt jak obecnie wygląda rekrutacja na licencję maszynisty i jacy ludzie garną się do tej pracy…
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 02 Marca 2013, 15:15:13
Akurat zacytowane marzenko paragrafy nijak się mają do zaistniałej rzeczywistości. Napisz proszę: gdzie jest regulacja jak ma postąpić maszynista, gdy dostaje Sz ze wskaźnikiem W24, a wyjeżdża na tor prawy?

Nie ma takiego zapisu. Komisja w raporcie stwierdza, ze wskaznik W24 nalezy traktowac oddzielnie. Zapis w Ie-1, ze na Sz mozesz wyjechac na watpliwy wg komisji nie dotyczy tego przypadku.
Ciekawe jest, ze to jest piersze miejsce, gdzie mozna o tym przeczytac. W24 traktujemy oddzielnie, ale wiemy ze zawsze wyswietlany jest z sygnalem zezwalajacym (automatycznie) albo z Sz. Dodatkowo wyswietlenie W24 nie jest przy podawaniu Sz uzaleznione od niczego. Jak dyzurny pociagnie No (albo na komputerze kliknie NSz zamiast Sz) to sie wyswietli, jak nie to sie nie wyswietli. Skoro wskaznik jest taki niezalezny od Sz, to czemu jego wyswietlenie nie jest uzaleznione w urzadzeniach od tego czy przebieg jest ulozony na tor lewy? I oczywiscie we wnioskach komisji nie ma sugestii by takie uzaleznienie zrobic. I jak tu ma byc bezpiecznie?

Nie ma takiego zapisu tak samo jak nie masz nigdzie napisane jak się zachować gdy na semaforze masz "zielone ciągłe światło a rozjazd jest na kierunek zwrotny" (bez informacji w WOS czy R307). Przepisy kolejowe mają to do siebie, że obejmują sytuacje prawidłowe natomiast wszelkie odstępstwa od tego co zostało spisane należy traktować jako sytuacje/sygnały wątpliwe.Definicja wskaźnika W24 jest jasna i przejrzysta "…oznacza wyjazd na tor szlaku dwutorowego w kierunku przeciwnym do zasadniczego". Jeśli po wyświetleniu W24 wraz z sygnałem zezwalającym na jazdę pociąg został skierowany na tor inny niż przewiduje instrukcja to należy taki sygnał uznać za wątpliwy. O dalszym postępowaniu pisać nie będę bo jest oczywiste.

I Sz jest uzywany w przypadku gdy "obchodzimy" sygnal watpliwy. Co jest wyraznie napisane w jego definicji. To jak sie zachowac w takich sytuacjach budzi watpliwosci, a przepisy powinny byc sformulowane tak, zeby watpliwosci nie bylo.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 15:37:10
jest uzywany w przypadku gdy "obchodzimy" sygnal watpliwy. Co jest wyraznie napisane w jego definicji. To jak sie zachowac w takich sytuacjach budzi watpliwosci, a przepisy powinny byc sformulowane tak, zeby watpliwosci nie bylo.
Zgadza się. Natomiast instrukcja Ie-1 definiuje co może nadawać "sygnały" i W24 nie nie jest w żadnej z tych grup. Nie jest on ani przenośną tarczą, ani latarnią sygnałową ani tym bardziej semaforem -to po prostu wskaźnik świetlny ew wykonany w postaci nieoświetlonej przenośnej tablicy. Skoro nie może on nadawać sygnału a jedynie pokazywany jest na nim "obraz" -nawet nie "obraz sygnałowy" (zgodnie z zapisem w Ie-1) to nie ma tez mowy o "sygnale wątpliwym" w przypadku W24. Czyli użycie sygnału zastępczego w celu "ominięcia" W24 nie ma tu prawa bytu. Doszliśmy jeszcze do jednej rzeczy. Chyba nikt do tej pory nie przewidział "omijania" W24 za pomocą Sz…
aha Jak jest sygnał wątpliwy to stwierdzam to gdy mijam sygnalizator czy tam inne coś. A tu jedziemy na W24 + Sz na tor prawy i o tym, że coś nie gra dowiaduję się np 200m dalej. Także o nieprawidłowości dowiadujemy się kawał za sygnalizatorem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 15:42:18
W24 podaje się łącznie z sygnałem zezwalającym i razem z nim jest interpretowany jako zezwolenie na wyjazd pociągu na lewy tor szlakowy. W przypadku braku wyświetlonego wskaźnika W24 maszynista ma zezwolenie na wyjazd na tor prawy zgodnie z zasadą ruchu prawostronnego. To samo dotyczy Sz. W przypadku skierowania pociągu na tor lewy bez informacji o tym maszynista i kierownik poc. ma obowiązek zatrzymać pociąg. Czy tak trudno zrozumieć odwrotną sytuację?.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 15:45:25
W24 podaje się łącznie z sygnałem zezwalającym i razem z nim jest interpretowany jako zezwolenie na wyjazd pociągu na lewy tor szlakowy.
A jaka jest szansa, że W24 wyświetli się przy ciągłym świetle czerwonym*? Sytuacja np taka, że stoję pod semaforem, dyżurny mówi, że pojedziemy po lewym i tu nagle na semaforze podświetla się tylko W24? Chodzi mi tu bardziej o sprawy uzależnień SRK.
* (tak wiem, że czerwone to nie jest sygnał zezwalający na jazdę)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 15:49:58
W24 (\) z założenia sam się nie wyświetli i jest wpięty w obwody semafora przystosowanego do jazd na tor lewy, a w przypadku Sz z W24 (\) decyduje o tym dyżurny przez dane mu urz. srk.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 15:53:08
Dzięki tego się chciałem dowiedzieć. Wychodzi no to, że kiedyś miałem farta. Pamiętam, że nie szło wtedy nawet zastępczego wyświetlić.
<W24 + S1>
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 02 Marca 2013, 16:13:15
W24 podaje się łącznie z sygnałem zezwalającym i razem z nim jest interpretowany jako zezwolenie na wyjazd pociągu na lewy tor szlakowy. W przypadku braku wyświetlonego wskaźnika W24 maszynista ma zezwolenie na wyjazd na tor prawy zgodnie z zasadą ruchu prawostronnego. To samo dotyczy Sz. W przypadku skierowania pociągu na tor lewy bez informacji o tym maszynista i kierownik poc. ma obowiązek zatrzymać pociąg. Czy tak trudno zrozumieć odwrotną sytuację?

Dlaczego przy wyjezdzie na tor lewy mamy §52 ust. 7-12 a w odwrotnej sytuacji takich zapisow brak? Tak trudno zrozumiec, ze to niesie za soba takie samo zagroznie? To co my sobie tu analizujemy tyle czasu mechanik tam analizowal przez 30 sekund? Po to zeby nie musial analizowac czy wskaznik jest "skladnikiem obrazu sygnalowego" powinno to byc literalnie zapisane w przepisach. Choc jak widac po zachowaniu mechanika z 13126 nawet w takim przypadku nie bylo pewne ze sie zatrzyma. Ale prawdopodobienstwo reakcji byloby wieksze. Czyli bezpieczenstwo tez wieksze. A o to chyba w tych pieprzonych przepisach chodzi? A nie o to, zeby po wypadku mozna bylo w sposob "usprawiedliwiony" napisac, ze wszyscy dali d.

Dzięki tego się chciałem dowiedzieć.

To ja moze tez sie dowiem. Posterunek odgalezny Chotomów. Wjazd z kierunku Nowego Dworu. Na semaforze swieci sie sygnal zezwalajacy wraz ze wskaznikiem W 24. Droga ulozona na tor nr 3. Co mam zrobic?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 16:18:14
Dokładnie Iwan. O to mi właśnie chodziło.
Jeśli nawet maszynista zareagowałby, że świeci się W24, to dyżurna podałaby Sz bez W24, co opóźniłoby katastrofę o jakąś minutę (góra). Podejrzewam, że wpłynęłoby to na rozmiar katastrofy, gdyż pociągi mogłyby się dostrzec dopiero na łuku za Sprową, gdzie miałyby większe prędkości. Rozmiar katastrofy mógłby być jeszcze bardziej tragiczny, niż był.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 02 Marca 2013, 16:23:46
Dokładnie Iwan. O to mi właśnie chodziło.
Jeśli nawet maszynista zareagowałby, że świeci się W24, to dyżurna podałaby Sz bez W24, co opóźniłoby katastrofę o jakąś minutę (góra). Podejrzewam, że wpłynęłoby to na rozmiar katastrofy, gdyż pociągi mogłyby się dostrzec dopiero na łuku za Sprową, gdzie miałyby większe prędkości. Rozmiar katastrofy mógłby być jeszcze bardziej tragiczny, niż był.
Jezeli taka dyskusje uslyszalby maszynista jadacy do Sprowej po lewym na pewno by zareagowal i do katastrofy wcale by nie doszło.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 16:29:13
A co by takiego usłyszał? ,,Sprowa. Wyświetliła nam Pani Sz z W24.."  - ,,Przepraszam 31100. Już podaję."
Zresztą wcześniej toczyła się rozmowa na radio o podaniu Sz dla 31100 i jakoś reakcji nie było.
Oczywiście nie wspominam o tym, że radio w 1055 mogło być cały czas na 4-tym kanale.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 02 Marca 2013, 16:29:51
Jezeli taka dyskusje uslyszalby maszynista jadacy do Sprowej po lewym na pewno by zareagowal i do katastrofy wcale by nie doszło.

Tak samo jakby 13126 zawolal o Nke wyjezdzajac na lewy bez W24. Oj...

Szansa na reakcje bylaby wieksza, gdyby sugerowany przez komisje zapis byl w przepisach.

I prosze zapamietac - ta Sprowa, tej Sprowy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 16:34:08
Odnośnie Chotomowa. Mamy tu do czynienia ze szlakiem wielotorowym i zasady ruchu na takich szlakach muszą być wyraźnie wyartykułowane chociażby w zeszytach. I nie powinno być problemu z W24. Domniemam, że dotyczy on tylko jazdy po torach linii 009 i w przypadku skierowania pociągu na 456 reakcja jest jedna - zatrzymać pociąg.
EU04 - jak chce się ustalić po którym torze jedzie pociąg to nie pyta się o kilometr.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 16:37:56
Poucz się sama marzenko przepisów. Nie ma czegos takiego jak szlak wielotorowy. Szlak ma góra 2 tory. Jak znasz taki, podaj przykład. Wątpię, że taki znajdziesz.
Jeżeli podasz Chotomów, to jesteś w błędzie, bo tam sa 2 szlaki
http://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=stacje&id=1174&okno=start
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 16:47:17
Poucz się sama marzenko przepisów. Nie ma czegos takiego jak szlak wielotorowy. Szlak ma góra 2 tory..
No akurat instrukcja Ie-1 np przewiduje coś takiego jak szlak wielotorowy… (liczba torów szlakowych większa niż 2)
Tym bardziej, że:
Cytuj
Szlak jest to część linii kolejowej miedzy:

Nie ma w Ir-1 napisane, że to max dwa tory.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 16:47:33
EU04 - Nie spierajmy się. Nie o to tu chodzi ale na ten temat można znaleźć przepis. Ie-1 par. 10 ust. 20. Tak było jest i chyba będzie. Przykłady oznakowania ograniczeń na takich szlakach można znaleźć w załącznikach do Ie-1. Miłej lektury. Linie kolejowe są jedno- lub dwutorowe, ale szlaki przy ich zbiegu mogą być - wielotorowe. Ir-1 par. 22 ust. 2 kłania się.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 02 Marca 2013, 16:49:26
Odnośnie raportu mam tylko wątpliwość, dlaczego w przesłuchaniu ISDR ze Starzyn stwierdził będąc na gruncie, że 3/4 leżą w minusie, co się jednak później okazało nieprawdą. Dosyć osobliwe jest również rozprucie przy jeździe na ostrze, ale jest to wytłumaczalne, jeśli rozjazd nie dolegałby do minusa. Ale gdyby niedoleganie było aż takie duże, żeby ISDR uznał za położenie minusowe, to 13126 pojechałby na jazdę widełkową, tj. wykoleiłby się na rozjeździe 4. Wychodzi na to, że pan A. N. skłamał twierdząc, że przed wyprawieniem 13126 sprawdził zamknięcia nastawcze rozjazdów 3/4.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 16:52:19
Nieprawda Marcel. Szlak nie może mieć więcej niż 2 tory, gdyż jakie numery miałyby pozostałe?
Przepisy, jak widać zawierają byki. Tak jak prosiłem - podajcie przykład szlaku wielotorowego.
Marzenko, sama bardzo dobrze wiesz o co chodziło w Chotomowie, i okazało się, że wcale różowo to tam nie wygląda jak tutaj piszesz.
Temat o którym piszemy jak najbardziej jest bliski katastrofie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 16:55:19
"Dlaczego przy wyjeździe na tor lewy mamy §52 ust. 7-12 a w odwrotnej sytuacji takich zapisów brak? "
Iwan. O tym, co jest zezwoleniem na tor prawy jest napisane w §60 a jak ma postępować dr. poc. w czasie jazdy §63 i Instrukcje dla maszynisty i dr. konduktorskich.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 16:57:39
Nieprawda Marcel. Szlak nie może mieć więcej niż 2 tory, gdyż jakie numery miałyby pozostałe?
Naprawdę, proszę nie ciągnij dalej tego bo w tym konkretnym przypadku nie masz racji. Niczego sobie nie wymyślam tylko cytuję Ir-1:
§ 5 ust. 4
Cytuj
Numerację torów szlakowych na szlakach wielotorowych ustala zarząd PKP PLK S.A.
§22 ust. 2
Cytuj
Na szlakach wielotorowych kierunek ruchu po każdym torze, ustala zarząd PKP PLK S.A.
Przytoczyłem te, krótsze coby się nie rozpisywać.
A są jeszcze §22 ust. 3, §70 ust. 8, itd
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Marca 2013, 16:58:18
Cytuj
Linie kolejowe są jedno- lub dwutorowe, ale szlaki przy ich zbiegu mogą być - wielotorowe. Ir-1 par. 22 ust. 2 kłania się.
Przykładem takowego szlaku jest linia kolejowa nr 1 oraz 447, które na odcinku Warszawa Zachodnia - Grodzisk Mazowiecki tworzą czterotorowy szlak kolejowy.

Cytuj
gdyż jakie numery miałyby pozostałe?
Pruszków posiada tory główne 1 i 2 (linia kolejowa nr 1) oraz 3 i 4 (linia kolejowa nr 447)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:00:39
Marzenko, przeczytaj dokładnie to, co Iwan napisał. Przez 30 sekund, to możesz sobie interpretować przepisy. Dlaczego nie wspomniałaś nic na temat obowiązku powiadamiania przewoźnika o zmianie toru? Czy to też jest takie przejrzyste i stosowane przez ISDR? Prawda jest taka, że gdyby tego przestrzegano, do katastrofy w Szczekocinach mogłoby nie dojść.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 17:00:45
Też czuję niedosyt odnośnie regulacji ruchu na szlakach wielotorowych. Takich szlaków nie brakuje m.in. Wrocław Grabiszyn - Wrocław Główny WGA. Tu mamy wyraźne zapisy w zeszytach o zasadach ruchu na tym szlaku wielotorowym. A co znaczą dwie linie pół grube w zeszycie? "szlak dwu lub więcej torowy"

  Dodano: 02 Marca 2013, 17:02:15
Obecnie ISDR nie ma obowiązku informowania o zmianie toru.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:02:49
Cytuj
Linie kolejowe są jedno- lub dwutorowe, ale szlaki przy ich zbiegu mogą być - wielotorowe. Ir-1 par. 22 ust. 2 kłania się.
Przykładem takowego szlaku jest linia kolejowa nr 1 oraz 447, które na odcinku Warszawa Zachodnia - Grodzisk Mazowiecki tworzą czterotorowy szlak kolejowy.

Cytuj
gdyż jakie numery miałyby pozostałe?
Pruszków posiada tory główne 1 i 2 (linia kolejowa nr 1) oraz 3 i 4 (linia kolejowa nr 447)
Nieprawda. Tam są 2 szlaki. Linia kolejowa Nr 447 ma nr 1 i 2.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Marca 2013, 17:05:05
Zapoznaj się z tym: http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/images/c/cf/Pruszkow.gif
potem pisz czy jest to prawda, czy nie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:09:41
Też czuję niedosyt odnośnie regulacji ruchu na szlakach wielotorowych. Takich szlaków nie brakuje m.in. Wrocław Grabiszyn - Wrocław Główny WGA. Tu mamy wyraźne zapisy w zeszytach o zasadach ruchu na tym szlaku wielotorowym. A co znaczą dwie linie pół grube w zeszycie? "szlak dwu lub więcej torowy"

  Dodano: 02 Marca 2013, 17:02:15
Obecnie ISDR nie ma obowiązku informowania o zmianie toru.
To znajdź w Ir-1 par. 37 ust. 11 :)
hubo221, podawaj wiarygodne źródła, a nie portale.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Marca 2013, 17:13:46
Oczywiście, tylko poszukam na dysku to "źródło".
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:16:34
Wierzę Ci, że umownie wołają na nie 3 i 4, ale jakie numery są w istocie? No właśnie.
To wszystko jest naprawdę porąbane, a moim celem nie jest kłótnia z Wami, tylko dyskusja. Jeśli kogoś przy tym obrażam, to proszę o reakcję i przywołanie mnie do porządku.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 17:18:00
Niestety §37 ust.11 dotyczy zm. toru wjazdowego i miał już swoją wykładnię przez centralne władze  PKP PLK S.A. i nie dotyczy to dr. pociągowych ale pracowników posterunków ruchu (technicznych) i przewoźnika, jak megafonistę, ekspedytorów, punktów korespondencji itp.. Osobiście jestem za tym aby takie powiadomienia miały miejsce, a to, że przepis tego nie przewiduje, nie znaczy że jest to zakazane. ISDR powinien powiadomić dr. poc. o wszystkim co ma wpływ na poprawne i bezpieczne prowadzenie pociągu. A kiedy ma być wydany rozkaz mówi §57.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:22:07
Marzenko.. :) Interpretacje Centralnych głów mają się.. no sama wiesz gdzie.
Dlaczego po prostu nie zmienią takiego zapisu na czytelny?
Tak samo można podejść do W24, jest napisane, a w praktyce robią swoje. Przyznasz mi chyba, że dochodzimy do wspólnych wniosków?
Skoro czytam zapis instrukcji, że dyżurny ma powiadamiać, to znaczy, że ma powiadamiać. Czy maszyniści i dyżurni ruchu mają podczas wykonywania swoich obowiązków dzwonić do swoich przełożonych i pytać się o interpretację czegoś, co jest napisane?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Marca 2013, 17:23:32
No właśnie, bo jest taki haczyk :/
linia kolejowa nr 447: Grodzisk Mazowiecki - Pruszków - Warszawa Włochy
linia kolejowa nr 1: Grodzisk Mazowiecki - Pruszków - Józefinów - Warszawa Włochy
I z punktu widzenia Józefinowa mamy dwutorowy szlak kolejowy.

Lecz nie zmienia to faktu, że jest to czterotorowy i bardzo nietypowy szlak kolejowy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 17:27:05
Centrala PKP PLK S.A. nie ma woli precyzować przepisów ze względu na to, że zatrudnia ludzi myślących ze średnim lub wyższym wykształceniem i nikt nikogo nie zwolnił z myślenia. Ale ich też, więc sposób rekrutacji i szkolenia przyszłych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu leży w ich gestii i powinni za to odpowiadać.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:27:24
To są 2 szlaki, a nie jeden wielotorowy. Pamiętaj, że w pewnym momencie linie się rozchodzą.
Marzenko, w Starzynach i Sprowej też pracownicy mieli ukończone średnie szkoły techniczne. Co ma wykształcenie i inteligencja, do instrukcji, które wymagają interpretacji?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Marca 2013, 17:31:54
Nie rozchodzą tylko 447 kończy się w Grodzisku, 1 biegnie dalej w stronę Skierniewic, a ta druga to CMK, która rozpoczyna się w Grodzisku.
Teraz to nawet po liceum i dodatkowym kursie na technika transportu kolejowego (a nawet już nie) można iść na ISDR-a. 
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:33:26
Cytuj
Nie rozchodzą tylko 447 kończy się w Grodzisku, 1 biegnie dalej w stronę Skierniewic
:D
Kończy się, ale biegnie dalej.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 17:34:54
Zasada jest prosta. Na torze szlakowym może być jeden pociąg i rolą ISDR tego pilnować ponad wszelką wątpliwość. Czy to zostało wypełnione? I bez średniego wykształcenia każdy wykwalifikowany w tym zakresie mógłby tego dopilnować. Nie ja o tym decyduję.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 17:38:06
No i doszliśmy do konsensusu. Jak najbardziej się z Tobą zgadzam Marzenko.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Marca 2013, 17:41:33
Jest jeszcze druga strona medalu. Na dyżurnych nakłada się coraz więcej obowiązków (szczególnie właśnie na tych małych posterunkach, gdzie nie ma więcej osób oprócz dyżurnego) np. odmalować nastawie (też się zdarzało), odśnieżyć tory, przejazd i peron itd.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 02 Marca 2013, 17:46:33
Cała dyskusja tutaj rozbija się o wybielenie mechaników z IC, tymczasem nikt mi nie zaprzeczy, że gdyby podjęli jakąkolwiek polemikę, czy to żądali "N" czy chociaż zapytali dlaczego jadą z W24 na prawy (skoro mieli wątpliwości nawet natury czy można na to jechać czy nie- czy przy wątpliwościach nie powinno się wzmóc czujności?) to kolega z przeciwka mógł pokojarzyć, że coś.jedzie mu na spotkanie. Jeszcze przed raportem Iwan (nie pamiętam czy tu czy na SCC) mówił, że drużyna Brzechwy kontaktowała się ze Sprową w tym temacie. Jak się okazuje, nie mieli uwag czy wątpliwości - po prostu pojechali. Gdzie więc czujność związana z sytuacją nadzwyczajną? Nie chcę winić nikogo, szczególnie tych co bronić się już nie mogą, ale faktem jest, że tej katastrofie zapobiec mogło 5 osób i 5 przez swoje zaniedbanie pośrednio jest winnych. Tylko tyle.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 17:54:47
Nie wiadomo, czy byli na ty samych kanałach. Raport wnosi wątpliwości. Jeden z nich był na kanale 4.  Wskaźnika W28 brak na wyjeździe z Kozłowa. Na którym kanale były rozmowy odsłuchane? Po przejrzeniu filmu ze szlaku Psary - Starzyny W28 z R5 jest ustawiony nie przepisowo, tj. na szlaku przed semaforem wjazdowym. Jak było w dniu wypadku?

  Dodano: 02 Marca 2013, 18:11:56
Widoczność wskaźników w porze dziennej może być niewystarczająca, stad różne propozycje i rozwiązania, w tym wyświetlanie ich na bazie wyświetlenia diodowego z zadaszeniem lub bez. W przypadku omawianego tragicznego wypadku chyba problemu z widocznością W24 nie było. Ale jeżeli(?) od dłuższego czasu maszyniści byli przekonywani o takim rozwiązaniu dla jazdy na tor prawy, to czujność ich mogła być uśpiona. Ale od strony Starzyn jakie może być wytłumaczenie?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 02 Marca 2013, 18:15:56
To powinno być łatwe do ustalenia - na którym kanale Brzechwa kontaktował się z Sprową a na którym Matejko z Starzynami. Ponadto który kanał jest wskazany w RJ?

Niepewność odnośnie kanałów wynika z podejrzenia użycia radio-stopu, którego jednak nikt nie odebrał na żadnym kanale a wnioskowana jest na podstawie radiotelefonu z rozbitej lokomotywy, gdzie przy zderzeniu przy działających siłach mogło się z nim stać wszystko. Nawet gdyby był nadany na innym kanale ktoś powinien go usłyszeć - ja słyszę lokomotywy nawet z ponad 30 kilometrów. Czy tam są tak niekorzystne warunki terenowe by nikt tego nie usłyszał? Przecież to teren nizinny.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 02 Marca 2013, 18:21:03
To powinno być łatwe do ustalenia - na którym kanale Brzechwa kontaktował się z Sprową a na którym Matejko z Starzynami. Ponadto który kanał jest wskazany w RJ?
No nie jest, bo nie wiadomo czy IR po przejeździe przez Starzyny nie przełączył radia na R4. Po co? Nie mam pojęcia.

Czy tam są tak niekorzystne warunki terenowe by nikt tego nie usłyszał? Przecież to teren nizinny.
Najbliższy rediotelefon na R4 to Kozłów - 22 km w tym sporo przez lasy. Jestem w stanie uwierzyć, że mogło to być niesłyszalne.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 18:35:22
W raporcie nie ma przytoczonych pełnych danych z rjp. o kanałach radiowych jakie były w dyspozycji maszynistów. Prawdopodobnie były to różne kanały, ale to tylko nieoficjalne dane. Z zeszytów wynika, że na szlaku Psary - Starzyny mamy dwa różne kanały dla przeciwnych kierunków, ale nie ma to nic wspólnego ze stanem faktycznym. Może ktoś dysponuje rozkładami tych pociągów?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 18:39:02
Wydaje mi się, że szybkim ruchem nacisnął na Radio-Stop i przełącznik mógł przypadkowo przestawić. W Starzynach przecież kontaktował się na 5-ce. Z nikim się nie sprzeczam, tak mi się wydaje.
Gdyby udało się wdrożyć Radio-Stop..Ech. Biorąc pod uwagę drogę hamowania 13126, sądzę, ze pociągi nawet by się nie dotknęły.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 02 Marca 2013, 18:40:44
Odnośnie Chotomowa. Mamy tu do czynienia ze szlakiem wielotorowym i zasady ruchu na takich szlakach muszą być wyraźnie wyartykułowane chociażby w zeszytach. I nie powinno być problemu z W24. Domniemam, że dotyczy on tylko jazdy po torach linii 009 i w przypadku skierowania pociągu na 456 reakcja jest jedna - zatrzymać pociąg.

Patrz - ktos zaprojektowal, zabudowal, a potem eksploatowal urzadzenia, ktore mimo tego wyswietlaly sygnal "nieuprawniajacy" do wyjazdu na szlak przy wyjezdzie na tor nr 3. Ktos sie na szczescie uparl i podobno problem zostal juz wlasciwie rozwiazny. Jest to jednak przyklad na to, jak teoria sobie, a praktyka sobie.

"Dlaczego przy wyjeździe na tor lewy mamy §52 ust. 7-12 a w odwrotnej sytuacji takich zapisów brak? "
Iwan. O tym, co jest zezwoleniem na tor prawy jest napisane w §60 a jak ma postępować dr. poc. w czasie jazdy §63 i Instrukcje dla maszynisty i dr. konduktorskich.

Ty mi piszesz co jest, a ja piesze czego nie ma, a co powinno byc. Przepisy nie sa idealne.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 18:50:50
Zgadzam się. Stąd wiele zmian w nich będzie, co można wnioskować po rekomendacjach i nie tylko. Między innymi brakuje mi ustalenia miejsca kiedy maszynista ma zmienić sygnał na Pc2. Dlaczego Pc6 nie może być dla wszystkich pociągów bez względu na obsadę itp, itd.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 02 Marca 2013, 19:08:09
Tu mamy wyraźne zapisy w zeszytach o zasadach ruchu na tym szlaku wielotorowym. A co znaczą dwie linie pół grube w zeszycie? "szlak dwu lub więcej torowy"

Troche nie czujecie o co EU40 chodzi. A ja troche czuje :) Wystarczy popytac mechanikow ktorzy jezdza przez takie odcinki jak Legionowo - Chotomów, czy PrGD - Tczew.

Co do oznaczen w zeszytach. To samo miejsce, ten sam semafor, wyjazd na ten sam tor. Swieci Sz+W24. Z jaka predkoscia mam jechac (juz pomijajac kwestie tego W24)?
http://www.infrastruktura.eu.org/kolej/5310.pdf
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 19:17:16
Cytując klasyka: bezpieczną.. :) W24 na jednotorówce. Normalnie jak podróż po kosmosie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 19:18:24
I tu jest rola dyżurnego. Nikt też nie zabrania się o to zapytać kiedy ten nie wie lub nie wypełnia tego co do niego należy?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 02 Marca 2013, 19:19:16
O ile dyżurni w ogóle wiedzieli o wyświetlonym W24..
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 19:28:27
O ile dyżurni w ogóle wiedzieli o wyświetlonym W24..

No jeżeli dała komendę NSz to jest świadoma co zrobiła, chyba, że W24 się zepsuł ;] To jest też lipa jakaś żarówka, zamiast zrobić strzałkę ułożoną z diód, czy coś.

Tak w ogóle to wszystko o d.. rozbić i czytać rozmowę "u mnie na popielato, na pewno wyprawiłeś dobrze pociąg?". Sorry, ale to nie jest zabawa w piaskownicy "byle do przodu". Naczelnicy też powinni beknąć, że mają ISDR-ów co nie znają obsługi SRK. Biorąc pod uwagę, że przez długi czas tam była blokada jednokierunkowa. I co wymienili na super blokadę dwukierunkową z licznikami osi bajerami, pierdołami. I co? Wszyscy co myślą, że komputery są lepsze od przekaźników i urządzeń mechanicznych, mają coś do dodania?

Sz był, jest i będzie. Używany z umiarem i logicznie jeszcze nikomu nie zaszkodził.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 19:43:38
Patrząc na schematy posterunków "nSz" znaczy tyle, ze jest to Sz dla wjazdu z toru lewego. Wyświetlenie W24 razem z nSz wymaga chyba dodatkowej obsługi urz. srk (komendy). Jeżeli   było inaczej, to dyżurna miała prawo być tego nieświadoma. Jak więc odbierano i testowania nowe urządzenia?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 19:52:03
Patrząc na schematy posterunków "nSz" znaczy tyle, ze jest to Sz dla wjazdu z toru lewego. Wyświetlenie W24 razem z nSz wymaga chyba dodatkowej obsługi urz. srk (komendy). Jeżeli   było inaczej, to dyżurna miała prawo być tego nieświadoma. Jak więc odbierano i testowania nowe urządzenia?

Proszę o przedstawienie mi dokumentacji w jakich urządzeniach SRK (np. IZH-111) lub komputerowych NSz oznacza sygnał zastępczy na wjazd z toru lewego. Co za różnica, przecież komputer rejestruje na jakim semie mrugamy. Więc? Jaka jest różnica mrugania z toru lewego lub prawego? Szybkość?

Zalecam przeczytać raport- tam przewodniczący komisji pyta ISDR-a w Sprowej "dlaczego NSz".
Jak były testowane i odbierane SRK? Nie wiem, albo zgodnie z przepisami albo flaszka wylądowała na stole naczelnika...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Marca 2013, 19:56:32
ułożoną z diód, czy coś.
"diod" jak już -diod. Ale fakt faktem konstrukcja W24 jest bardzo nieprzemyślana. Gdzieś już to się przewinęło, że należałoby przekonstruować wskaźnik. Swoją drogą jak wygląda sprawa poinformowania (przez urządzenia) dyżurnego o przepalonej żarówce w W24?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 19:57:14
Chodzi o obsługę (komendę) NSz dla której nie podaje się Sz tylko Sz + W24. Jeżeli NSz podaje Sz z W24, to jak powinien być podany sam Sz z toru lewego?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 20:01:08
Chodzi o obsługę (komendę) NSz dla której nie podaje się Sz tylko Sz + W24. Jeżeli NSz podaje Sz z W24, to jak powinien być podany sam Sz z toru lewego?

NSz- to ZAWSZE! Sz+W24, a Sz to Sz.
W menu jest zawsze: NSz i Sz, tak jak kopiuj i wklej w Wordzie.... (w przypadku urządzeń przekaźnikowych odpowiednio przyciski NSz i Sz (mowa o IZH-111)

Mechatronik fakt, źle napisałem. Generalnie, jeżeli przepali się żarówka zezwalający na lewy się nie postawi, tak samo Sz, się nie pomruga...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 02 Marca 2013, 20:02:35
W raporcie nie ma przytoczonych pełnych danych z rjp. o kanałach radiowych jakie były w dyspozycji maszynistów. Prawdopodobnie były to różne kanały, ale to tylko nieoficjalne dane. Z zeszytów wynika, że na szlaku Psary - Starzyny mamy dwa różne kanały dla przeciwnych kierunków, ale nie ma to nic wspólnego ze stanem faktycznym. Może ktoś dysponuje rozkładami tych pociągów?

Jak się dyskutuje to trzeba przeczytać chociaż raport. I mieć jakie kolwiek pojęcie o radiołączności pociągowej. Tam masz napisane (str. 25)ze posterunek Sporowa ma radiotelefony na kanał 5 i kanał drogowy więc skoro mechanik z et22 się dogadywał z tym posterunkiem to nie mógł tego robić na innym kanale niż 5.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 20:10:37
A widział kto w Sprowej posterunek dyżurnego ruchu? Chyba że dyżurna siedziała w kontenerach (str. 22). Skąd jest sterowany ten posterunek? Rozmowa na kanale 4 była niemożliwa? W Kozłowie było brak W28 dla zmiany kanału na R5. A co wskazywał stan manipulatora?. Rozkład jazdy i wyposażenie posterunków to jedno a stan faktyczny do drugie. Ale to tylko rozważania.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 02 Marca 2013, 20:14:00
A widział kto w Sprowej posterunek dyżurnego ruchu? Chyba że dyżurna siedziała w kontenerach (str. 22). Skąd jest sterowany ten posterunek?
Z owych kontenerów - to miał być stan tymczasowy, gdy zdalną obsługę miał przejąć Kozłów. Nie wiem, czy to wina wypadku ale dalej posterunek jest obsadzony.
Rozmowa na kanale 4 była niemożliwa?
Sprowa pracuje tylko na R5.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 20:19:41
Ale gdzie w tym dniu była obecna dyżurna? W Kozłowie czy gdzie? Posterunek Starzyny jest ładnie przedstawiony a gdzie w Sprowej? Z filmów z tej trasy nie widać żadnego posterunku poza kontenerami.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 02 Marca 2013, 20:21:29
Tak dyżurna siedzi w kontenerku w Sporowej  zresztą to nie ma znaczenia bo gdyby siedziała gdzieś w jakim LCSie 50 km dalej to i tak na radio wołał bym ją  tak samo. Rozmowa na kanale 4 nie była możliwa bo posterunki to nie telefon komórkowy że zmienię sobie SIM i niech reszta zgaduje pod jakim numerem teraz jestem . Co wskazywał stan manipulatora nie dowiemy się już nigdy możemy tylko gdybać.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 20:22:39
Ale gdzie w tym dniu była obecna dyżurna? W Kozłowie czy gdzie? Posterunek Starzyny jest ładnie przedstawiony a gdzie w Sprowej? Z filmów z tej trasy nie widać żadnego posterunku poza kontenerami.

W Kozłowie w kontenerze o ile dobrze pamiętam. To jest czasowe stanowisko, wiele takich posterunków istnieje. Jak dla mnie to nic nie zmieniło i nie miało wpływu na katastrofę...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 02 Marca 2013, 20:27:27
W Kozłowie w kontenerze o ile dobrze pamiętam. To jest czasowe stanowisko, wiele takich posterunków istnieje. Jak dla mnie to nic nie zmieniło i nie miało wpływu na katastrofę...

Źle pamiętasz. Tak jak napisałem Sprowa od momentu powstania, do dnia dzisiejszego obsługiwana jest z kontenera stojącego w obrębie posterunku.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 02 Marca 2013, 20:28:14
W Kozłowie w kontenerze o ile dobrze pamiętam. To jest czasowe stanowisko, wiele takich posterunków istnieje. Jak dla mnie to nic nie zmieniło i nie miało wpływu na katastrofę...

przeczytaj sobie raport od strony 22 do strony 25 i odpowiedz na pytanie raz jeszcze.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 02 Marca 2013, 20:31:33
Panowie, zaczynacie jechać po bandzie, przerzucając się odpowiedzialnością za wypadek, w którym nikt z nas nie uczestniczył. Czy ktoś z forumowych pracowników PKP był na tych nastawniach? Czy czynni maszyniści na naszym forum jeżdżący przez te posterunki, mogą jednoznacznie potwierdzić jakieś usterki i błędy na tym szlaku? Podejrzewam że nikt z nas na tym forum (prócz mechaników) tam nie był, więc nie nadużywajcie przepisów i paragrafów kolejowych. Każdy posterunek ma swój regulamin, dotyczący jazdy pociągów. Błędy wykazane przez dyżurnych ruchu, mogą mieć wpływ ze względu na zmieniony regulamin na tych posterunkach, ze względu na zamknięcia torów.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Marca 2013, 21:12:25
W Kozłowie w kontenerze o ile dobrze pamiętam. To jest czasowe stanowisko, wiele takich posterunków istnieje. Jak dla mnie to nic nie zmieniło i nie miało wpływu na katastrofę...

przeczytaj sobie raport od strony 22 do strony 25 i odpowiedz na pytanie raz jeszcze.

Przepraszam, miałem napisać Sprowa. Sterowanie ma być przeniesione do Kozłowa.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 02 Marca 2013, 22:11:14
Lista poleceń przed wyprawieniem poc. 31101 chyba jest niekompletna dla sytuacji wykazania zajętości toru szlakowego? Czy nie powinno być potwierdzenie wprowadzenia telefonicznego zapowiadania, wydania rozkazu pisemnego?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 02 Marca 2013, 22:47:02
Lista poleceń przed wyprawieniem poc. 31101 chyba jest niekompletna dla sytuacji wykazania zajętości toru szlakowego? Czy nie powinno być potwierdzenie wprowadzenia telefonicznego zapowiadania, wydania rozkazu pisemnego?
Nie powinno bo sa to tylko tekstowe formulki ktorych stan nie moze byc kontrolowany przez urządzenia SRK.
Z reszta pan instruktor sam dobrze o tym wie ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Paul w 03 Marca 2013, 00:28:27
Skoro wskaznik jest taki niezalezny od Sz, to czemu jego wyswietlenie nie jest uzaleznione w urzadzeniach od tego czy przebieg jest ulozony na tor lewy? I oczywiscie we wnioskach komisji nie ma sugestii by takie uzaleznienie zrobic. I jak tu ma byc bezpiecznie?

W24 nie jest uzależniony w przypadku Sz, bo równie dobrze może nie być kontroli i już nie wiadomo gdzie jest ułożona droga przebiegu (jak w Starzynach). Przy Sz dyżurny bierze na siebie odpowiedzialność za ułożenie drogi przebiegu i sam ma określić, czy jest ułożona na tor lewy. Można najwyżej dodać w systemach komputerowych ostrzeżenie typu "wybrano NSz, a droga ułożona na tor prawy" (o ile da się to sprawdzić) - tyle tylko że w tym przypadku nic by to nie zmieniło.

Dzięki tego się chciałem dowiedzieć. Wychodzi no to, że kiedyś miałem farta. Pamiętam, że nie szło wtedy nawet zastępczego wyświetlić.
<W24 + S1>

Jak już wspomniano, wyświetlenie W24 jest kontrolowane, także przy wyświetleniu Sz (o ile wybrano polecenie NSz, względnie NO+Sz). Jeżeli W24 się wyświetli, ale nawali kontrola świecenia jego żarówki, to mamy sygnał "Stój" + W24, który należało by traktować jako sygnał wątpliwy. Można się czepiać, że W24 to nie sygnał...

Dosyć osobliwe jest również rozprucie przy jeździe na ostrze, ale jest to wytłumaczalne, jeśli rozjazd nie dolegałby do minusa.

Niektóre wersje obwodów kontrolnych na zajęcie odcinka zwrotnicowego przy braku kontroli położenia reagują rozpruciem. Brak kontroli nie oznacza, że fizycznie iglice nie dolegają.

Wierzę Ci, że umownie wołają na nie 3 i 4, ale jakie numery są w istocie? No właśnie.

Mamy dwie linie dwutorowe, ale ponieważ szlaki obu linii biegną między tymi samymi posterunkami, tory kolejnych linii mają odmienną numerację (3, 4 itd.) aby dało się je jakoś rozróżnić (wygodniejsze rozwiązanie niż podawanie w telefonogramach/rozkazach numeru linii kolejowej). Numerację wyznacza w takim przypadku zarząd PKP PLK S.A., co określone jest w instrukcji Ir-1. Stosowane jest tam określenie "szlak wielotorowy", brak jednak precyzyjnego określenia co to jest "szlak wielotorowy", zwłaszcza że według tejże instrukcji szlak jest częścią linii kolejowej (w domyśle jednej). Szlaków "wielotorowych" jest więcej, np. Tychy - Mąkołowiec (3 tory).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 03 Marca 2013, 00:55:00
I tu jest rola dyżurnego. Nikt też nie zabrania się o to zapytać kiedy ten nie wie lub nie wypełnia tego co do niego należy?

Ale przeanalizuj podany rozklad sluzbowy i powiedz z jaka predkoscia mam wyjechac na zastepczy. Dyzurny nie wie, nie wie tez czemu swieci sie W24 i nie wie czemu nie powinien sie swiecic. Ale tak jak juz wczesniej prosilem - te kwestie pomijamy.

W24 nie jest uzależniony w przypadku Sz, bo równie dobrze może nie być kontroli i już nie wiadomo gdzie jest ułożona droga przebiegu (jak w Starzynach).

W tym przypadku kontrola byla. Co za problem dopisac do softu jedna petle warunkowa? Powinno wywalic komunikat, ze podajemy NSz przy przebiegu ulozonym na tor prawy... Dopiero po jego potwierdzeniu powinno wyswietlic Sz+W24.

Cytuj
Przy Sz dyżurny bierze na siebie odpowiedzialność za ułożenie drogi przebiegu i sam ma określić, czy jest ułożona na tor lewy. Można najwyżej dodać w systemach komputerowych ostrzeżenie typu "wybrano NSz, a droga ułożona na tor prawy" (o ile da się to sprawdzić) - tyle tylko że w tym przypadku nic by to nie zmieniło.

No i wlasnie o takie cos mi chodzi.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 03 Marca 2013, 01:27:33
Paul, w drukowanych R307 widnieje numer linii i numer toru, chodź megafony na śródmieściu wrzeszczą o torach nr 1 i 2.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: MaciejM w 03 Marca 2013, 01:34:40
W rocznicę chciałbym przypomnieć moje zdjęcie, które zrobiłem lokomotywie oraz obsadzie lokomotywy w dniu katastrofy w dniu 03.03.2012 o godzinie 16:05 w Jaktorowie (CMK), pamiętam jeszcze jak maszynista spojrzał na mnie podczas mijania, lekko się uśmiechając.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 03 Marca 2013, 01:51:53
O 12:00 (tylko nie wiem w którym kościele w warszawie) ma odbyć się msza, za ofiary wypadku pod Szczekocinami.
Swojego czasu ZZ maszynistów porozsyłał do przewoźników prośbę, aby dziś o 12:00 upamiętnić minutą "Ciszy RP-1" pamięć ofiar pod Szczekocinami.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 03 Marca 2013, 02:21:16
W rocznicę chciałbym przypomnieć moje zdjęcie, które zrobiłem lokomotywie oraz obsadzie lokomotywy w dniu katastrofy w dniu 03.03.2012 o godzinie 16:05 w Jaktorowie (CMK), pamiętam jeszcze jak maszynista spojrzał na mnie podczas mijania, lekko się uśmiechając.

Szkoda ich...

Cała dyskusja tutaj rozbija się o wybielenie mechaników z IC

Nie wybielenie - tylko zrozumienie mechanizmu, z ktorego wynikal popelniony przez nich blad.

Przepraszam, ze interesuje sie prowadzeniem pociagow - i glownie z tej perspektywy patrze na cala sprawe.

Cytuj
tymczasem nikt mi nie zaprzeczy, że gdyby podjęli jakąkolwiek polemikę, czy to żądali "N" czy chociaż zapytali dlaczego jadą z W24 na prawy (skoro mieli wątpliwości nawet natury czy można na to jechać czy nie - czy przy wątpliwościach nie powinno się wzmóc czujności?) to kolega z przeciwka mógł pokojarzyć, że coś.jedzie mu na spotkanie.

Tak oczywiscie - ich wina. Gdyby byli bardziej asertywni, to calego wypadku by nie bylo. Zbladzili ufajac zbyt mocno tym dyzurnym ruchu. Od maszynistow zalezy bezpieczenstwo ruchu, wiec wspomniani ISDR mogli popelnic bledow wiele i czekac "zobaczymy jak bedzie". Druzyna trakcyjna miala watpliwosci wzmoc i zapobiec powstaniu wypadku. Potem by mozna sprawe "przykryc", tak jak zdarzenie z dnia poprzedniego.

Cytuj
Jeszcze przed raportem Iwan (nie pamiętam czy tu czy na SCC) mówił, że drużyna Brzechwy kontaktowała się ze Sprową w tym temacie. Jak się okazuje, nie mieli uwag czy wątpliwości - po prostu pojechali. Gdzie więc czujność związana z sytuacją nadzwyczajną? Nie chcę winić nikogo, szczególnie tych co bronić się już nie mogą, ale faktem jest, że tej katastrofie zapobiec mogło 5 osób i 5 przez swoje zaniedbanie pośrednio jest winnych. Tylko tyle.

Oj nie. Faktem jest, ze sposrod tych 5ciu osob 2 osoby sa winne bezposrednio, a 3 osoby sa winne posrednio. Chyba nie probujesz przyrownywac tego w jaki sposob do wypadku przyczynili sie JS i AN, do tego w jaki przyczynily sie druzyny trakcyjne 13126 i 31101?

Rozne byly te zaniedbania, ich skala i jakze odmienne konsekwencje... Druzyny trakcyjne dokonaly w sumie po jednej blednej decyzji - przyczyniajac sie posrednio do powstania wypadku - a ile tych blednych decyzji bylo ze strony obojga ISDR, ktorzy przyczynili sie do wypadku bezposrednio? Ile przepisow sformulowanych w sposob jasny i klarowny zlamali? W ilu miejscach wykazali sie brakiem wiedzy, olewaniem przepisow itd.?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 03 Marca 2013, 02:53:35
Należało by jeszcze doliczyć z 5 osób z dnia poprzedniego, które mogły doprowadzić do odsunięcia A.N. od pracy. Nawet jeśli te dwa pociągi minęły by się prawidłowo, to owi dyżurni byli w stanie doprowadzić do katastrofy w innym terminie. To była tylko kwestia czasu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 03 Marca 2013, 05:40:58
@RA, Czy powiesz niedopitemu aby się już położył, bo sobie i komuś krzywdę zrobi?
Czasy mamy takie, żeby coś osiągnąć trzeba tyrać, a żaden pracownik z własnej inicjatywy nie pójdzie do psychologa (bo się wypalił i sobie nie radzi) lub na zwolnienie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 03 Marca 2013, 06:30:12
W rocznicę chciałbym przypomnieć moje zdjęcie, które zrobiłem lokomotywie oraz obsadzie lokomotywy w dniu katastrofy w dniu 03.03.2012 o godzinie 16:05 w Jaktorowie (CMK), pamiętam jeszcze jak maszynista spojrzał na mnie podczas mijania, lekko się uśmiechając.
Maciuś, Twoje zdjęcie jest cenną pamiątką po nich. Załączam też wycinek z jednej ze związkowych gazet, jako wspomnienie poległych pracowników (ktoś je kilka miesięcy temu prezentował na forum). Pokój ich duszom!
 
W Raporcie brakuje jako przyczyny pośredniej awarii rozjazdów 3 i 4 w Starzynach. Gdyby należycie zadziałały, do katastrofy by nie doszło. Nie wiadomo dlaczego usprawiedliwiono automatykę. Fakt jest taki, że dyżurny miał problem z przestawieniem tych rozjazdów. Opis uszkodzenia znajduje się na str. 90-tej.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 03 Marca 2013, 06:49:50
EU40 znowu snujesz jakieś teorie choć wszystko masz napisane strona 30 raportu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 03 Marca 2013, 07:02:42
Co mam tam napisane, odnośnie tego co napisałem wcześniej? Nie snuję, tylko czytam raport i próbuję go zrozumieć. Jak ktoś napisze, że czarne jest białe, a białe jest czarne, tez mam skinąć głową? Zdziwiłem się tylko, że wadliwe działanie srk nie wpłynęło pośrednio na katastrofę. Ustaleń Komisji podważyć nie można, bo działa niezależnie, ale wątpliwości mieć każdy z nas może.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 03 Marca 2013, 08:55:00
Zrobiłeś edycję posta gdzie pisałeś że w Starzynach powinny być urządzenia z automatycznym wybieraniem częstotliwości bo są tam dwa kanały.
Chciałem żebyś przeczytał sobie odpowiedni fragment raportu gdzie jest opis jak to jest zorganizowane, że dla każdego kanału masz oddzielne radio.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 03 Marca 2013, 09:46:33
Zdziwiłem się tylko, że wadliwe działanie srk nie wpłynęło pośrednio na katastrofę. Ustaleń Komisji podważyć nie można, bo działa niezależnie, ale wątpliwości mieć każdy z nas może.

Wadliwe było, a wiesz co się robi w przypadku braku kontroli położenia rozjazdów? Przeczytaj instrukcję. Podpowiem - robi się to, czego ten dyżurny nie zrobił.... Skoro dyżurny zerwał klucze - w ciągu 6 minut obrócił z nastawni na grunt i z powrotem, a komisja badała, że minimum 10 minut zajęłaby taka czynność ze wzrokowym sprawdzeniem, to coś jest nie tak. Dlaczego nie zamknął rozjazdów na klucz? Tam jest też kwestia znalezionej brechy przez komisję pomiędzy rozjazdem 3 i 4...

Gdybyś miał uszkodzone hamulce w aucie i wiedział o tym, to byś nim pojechał? A potem jako przyczynę by podali, że wjechałeś w drzewo bo nie wyhamowałeś? Czy byś nie wsiadł do tego auta, względnie przy innej niedużej usterce jechał ostrożnie do warsztatu?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 10:26:02
Jak już kilka razy było tu powiedziane - podanie Sz staje się sytuacją normalną. Niebezpiecznym nawykiem.
Podanie Sz w Starzynach bez kontroli ISDRa, jak TLK przejeżdża przez jego posterunek i podanie Sz "na siłę" w Sprowie bo poprzedni sygnał automatycznie z tego pierwszego powodu wygasł, wykracza poza znane mi formy stopniowania wyrazów nieodpowiedzialność i głupota.
Ciekawa dyskusja nt. nieścisłości w podawaniu i interpretacji W24, prędkości za Sz i oznaczeń czoła to pochodne, ale ważne żeby nie przysłonić nimi tych dwóch ogromnych błędów. Może na początku specjalnie, z premedytacją proponowałem zbyt rygorystyczne rozwiązania, ale uważam że przepisy powinny wyraźnie nakazywać maszynistom zatrzymanie i ponowny rozruch przed Sz, albo możliwość podania Sz przez ISDRa dopiero po zatrzymaniu pociągu przed S1. Każdorazowo z zakończonym sukcesem kontakcie radiowym.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 03 Marca 2013, 11:34:20
Sygnał Sz po to jest aby nie wstrzymywać ruchu kiedy nie można lub nie jest możliwe podanie sygnału zezwalającego na semaforze. Zatrzymanie czy bez zatrzymania nie ma tu znaczenia. Ważne aby wszystko co trzeba było sprawdzone i ponad wszelką wątpliwość wyprawić pociąg na wolny szlak. Skoro dyżurna miała inną świadomość użycia komendy NSz, to znaczy że cały czas tak pracowała a maszyniści jeździli jak jeździli. W raporcie brak wysłuchań maszynistów jadących w czasie pracy dyżurnej w tym i z innych dni.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 11:55:45
Wstrzymanie ruchu można też na dwa sposoby rozumieć:
1) dłuższy postój przed S1 związany z dyktowaniem/dostarczaniem rozkazu pisemnego
2) zatrzymanie pociągu i ponowny rozruch w celu dania wszystkim czasu na zastanowienie i kontakt
Jeśli zatrzymaniem ruchu nazywamy punkt 2) to ja przepraszam, ale bezpieczeństwo jest ważniejsze. Z góry też napiszę, że ciężkie brutto byłoby wyłączone z tej konieczności w zamian za ograniczenie prędkości do 20 km/h.
Nie zgadzam się więc z tezą, że zatrzymania czy nie nie ma znaczenia. Ma znaczenie - ogromne.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 03 Marca 2013, 11:56:47
ale uważam że przepisy powinny wyraźnie nakazywać maszynistom zatrzymanie i ponowny rozruch przed Sz, albo możliwość podania Sz przez ISDRa dopiero po zatrzymaniu pociągu przed S1. Każdorazowo z zakończonym sukcesem kontakcie radiowym.
Sądzę, że pomysł nietrafiony – wystarczy lekkie wzniesienie, niska szlakowa, ciężki pociąg (dla lokomotywy), deszczowa pogoda (a czasami nawet jej nie potrzeba do zatrzymania się w miejscu) i można się cofać do poprzedniej stacji w celu ponownego rozruchu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 12:01:23
Zawsze bezpieczeństwo jest ważniejsze. Jak pisałem, ciężkie pociągi mogą ograniczyć po prostu prędkość.
W obecnych regulacjach właśnie stawiamy ISDRa przed takim problemem - woli pochopnie pociągnąć Sz niż mieć problem z rozruchem i jak widać robi to.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 03 Marca 2013, 12:08:29
pochopnie pociągnąć Sz

Wybiegasz w złą stronę...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 12:10:27
Chodzi o pochopnie?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 03 Marca 2013, 12:13:33
Inaczej mówiąc: piszesz głupoty.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 12:14:34
Coś więcej?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 03 Marca 2013, 12:58:51
Dobra nie kłućmy się, skoro ktoś krytykuje ten pomysł, może zapoda inny - lepszy? I tak pewnie nikt z nich nie skorzysta, ale podyskutować można. A może GPSy na lokomotywach z odpowiednimi mapami i oprogramowaniem? W przypadku wykrycia drugiego pociągu na tym samym torze poruszającego się w przeciwnym kierunku jazdy ( na czoło) podnosiłby alarm. To nie było by trudne do zrealizowania, fakt opracowanie map kosztuje czasu i pieniędzy, ale i tak w przyszłości trzeba je będzie opracować.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 03 Marca 2013, 13:03:41
Heh tylko o czym tu ta dyskusja? Nie wiadomo co z Naszymi emeryturami będzie, a  tu debata na temat bezpieczeństwa. Do tego są potrzebne spore fundusze oczywiście, których jak to zwykle bywa brak.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 03 Marca 2013, 13:07:22
Cytuj
Nie wiadomo co z Naszymi emeryturami będzie, a  tu debata na temat bezpieczeństwa. Do tego są potrzebne spore fundusze oczywiście, których jak to zwykle bywa brak.

Emerytur podobno nie bedzie, wszystko już rozkradzione, a co jeszcze zostało pójdzie na kary nałożone przez UE. Co do środków, to nawet jeśli będa to podzielą los tych autostradowych, zapewne. Konkluzja - czarno to widzę.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 03 Marca 2013, 13:12:13
No więc sam sobie odpowiedziałeś. Przykre jest to, że na kolei dziennie się coś zdarza. Ktoś nawet o tym wspominał, ale tylko tragedie są rozdmuchiwane i wtedy to niby ktoś chce coś zrobić, ulepszyć, przeciwdziałać do czasu aż temat nie ucichnie. Potem sprawa jest zamiatana pod dywan i jest jak jest do następnego razu heh.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 03 Marca 2013, 13:17:44
Cytuj
Przykre jest to, że na kolei dziennie się coś zdarza. Ktoś nawet o tym wspominał, ale tylko tragedie są rozdmuchiwane i wtedy to niby ktoś chce coś zrobić, ulepszyć, przeciwdziałać do czasu aż temat nie ucichnie. Potem sprawa jest zamiatana pod dywan i jest jak jest do następnego razu heh.

Racja, to nie pierwszyzna. Dyskutujemy żeby sobie trochę nerwów upuścić i nie wychodzić z kamieniami na ulicę żeby zrobić z tym dziadostwem wreszczie porządek. Już sam nie wiem co by było lepsze.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 03 Marca 2013, 13:25:28
Kolej konserwuje czasy socjalizmu, w których wartością było zatrudnienie, a nie efekty pracy. Kamienie raczej nic by nie dały, trzeba by zmienić mentalność kolejarzy (tych decydujących o zatrudnieniu, celach i procedurach), zapisy ustawowe i podejście polityczne do kolei...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 03 Marca 2013, 13:25:53
GPS nie jest w stanie odroznic po ktorym torze jedzie pociag.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 03 Marca 2013, 13:26:47
Kolej konserwuje czasy socjalizmu, w których wartością było zatrudnienie, a nie efekty pracy.

To już wiem, skąd te braki w kadrze... 
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 03 Marca 2013, 13:38:46
Cytuj
GPS nie jest w stanie odroznic po ktorym torze jedzie pociag.

To tylko luźna propozycja do dyskusji, za rok mają wejść GPSy III generacji, ich selektywność i dokładność ma wzrosnąć, obecny GPS może się pomylić o 6 m, a ten nowy podobno o 0,5 m. Można by opracować taki nadzór jaki obecnie używają tirowcy, centra spedycji, kontroli i dowodzenia. Tam system wykrywałby nieprawidłowości w ruchu kolejowym na bieżąco. Są już w tej chwili systemy sprzężone z kamerą które mówią kierowcy na którym pasie ma zająć miejsce i na jaki manewr się przygotować zbliżając się do konkretnego skrzyżowania, możliwości już są ogromne, a jeszcze wzrosną.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 03 Marca 2013, 13:42:15
Kolej konserwuje czasy socjalizmu, w których wartością było zatrudnienie, a nie efekty pracy. Kamienie raczej nic by nie dały, trzeba by zmienić mentalność kolejarzy (tych decydujących o zatrudnieniu, celach i procedurach), zapisy ustawowe i podejście polityczne do kolei...
@Ra, wszystko ładnie i pięknie powiedziane, tylko że koleją rządzą oszołomy i ekonomiści. Ci pierwsi dorwali się do władzy i usprawniają co się da po swojemu, ci drudzy mają na celu, mieć wyniki ekonomiczne bo z tego mają prowizję. Dopóki nami będą rządzić tacy ludzie, nigdy na PKP nie będzie dobrze.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 13:55:44
Święte słowa Darek!
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 03 Marca 2013, 16:35:57
A może GPSy na lokomotywach z odpowiednimi mapami i oprogramowaniem? W przypadku wykrycia drugiego pociągu na tym samym torze poruszającego się w przeciwnym kierunku jazdy ( na czoło) podnosiłby alarm.

No jakoś GPS idealnie dokładny nie jest, mógłby często wg mnie popełniać błędy... np. na dużych stacjach, gdzie odbywają się jazdy równoległe itp.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 03 Marca 2013, 17:03:13
Sygnał Sz po to jest aby nie wstrzymywać ruchu [...]

Jesli chodzi o Sz - zapytam jeszcze raz, bo jakos nie chcesz sie chyba odniesc do tego pytania:

Co do oznaczen w zeszytach. To samo miejsce, ten sam semafor, wyjazd na ten sam tor. Swieci Sz+W24. Z jaka predkoscia mam jechac (juz pomijajac kwestie tego W24)?
http://www.infrastruktura.eu.org/kolej/5310.pdf
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 03 Marca 2013, 18:01:29
Iwan. Odp. znajdziesz w Ie-1 par. 3 ust.13 pkt 18 ale po zaobserwowaniu drogi przebiegu na tor prawy pociąg należy zatrzymać, bo Sz + W24 to nie jest  zezwolenie odnoszące się do toru prawego.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 03 Marca 2013, 18:12:39
Iwanowi pewnie chodziło o samą jazdę, a nie regułki z książki. Mnie się wydaje, że powinno być do 40km/h i obserwacja wzrokowa szlaku. Mogę się mylić, w regułkach nie siedzę.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 03 Marca 2013, 18:16:52
Z pewnością wie, ale 40km/h obowiązuje do granicy posterunku ruchu z "PP" na przyległym szlaku a dalej z ostrożnością (?). Blokada liniowa może nie być już podstawą prowadzenia ruchu i użycie RS w przypadku uzasadnionego przypuszczenia zagrożenia bezpieczeństwa "włos z głowy maszynisty nie powinien spaść".
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 03 Marca 2013, 18:26:20
Właśnie, tak w ogóle, obsługując dPo należy wprowadzić telefoniczne zapowiadanie pociągów. Chyba ISDR ze Starzyn tego nie uczynił? Albo przeoczyłem to w raporcie...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 03 Marca 2013, 18:44:46
Ze Sprowej też chyba nie i winna wydać rozkaz pisemny na ograniczenie prędkości 20km/h (par. 62 ust. 6 pkt 18).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 03 Marca 2013, 18:51:46
Ze Sprowej też chyba nie i winna wydać rozkaz pisemny na ograniczenie prędkości 20km/h (par. 62 ust. 6 pkt 18).

Ze Sprowej nie, nie używała dPo. Po wygaśnięciu semafora się mruga lub podaje rozkaz.
Ograniczenie do 20 jeżeli by dojechał pociąg do Starzyn, a liczniki by się nie wyzerowały i puszczamy w tym samym kierunku.... <- tak mówi paragraf, a tutaj była zajętość "na czysto". Ona powinna się dowiedzieć, dlaczego zajęło izolację, chociaż Starzyny się upierały, że poszło po torze 2.

Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 03 Marca 2013, 18:59:13
Zajętość to zajętość. Przepis jest ogólny. W przypadku izolacji torów ktoś może celowo zewrzeć toki szyn.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 03 Marca 2013, 19:01:47
Zajętość to zajętość. Przepis jest ogólny. W przypadku izolacji torów ktoś może celowo zwarł toki szyn.

Tam są liczniki, izolacja napisałem z przyzwyczajenia (mniejsza z tym, chodzi faktycznie o zajętość, jak jest realizowana to nie ważne). Generalnie 1 rzeczą powinno być upewnienie się, czy Starzyny coś nie wyprawiły (zarzekały się, że nie). Fakt, jeżeli powiedziały NIE! to dyżurna powinna podyktować 20.... (fakt, moje niedopatrzenie). Jak widać, dyżurni jakoś przepisów nie ogarniali.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 03 Marca 2013, 19:02:02
Zajętość to zajętość. Przepis jest ogólny. W przypadku izolacji torów ktoś może celowo zwarł toki szyn.
Tia, i jeszcze rozpylono sztuczną mgłę.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 03 Marca 2013, 19:07:11
I brzoza wyrosła nagle.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 03 Marca 2013, 19:09:31
To się nazywa ignorancja.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 03 Marca 2013, 19:17:45
I brzoza wyrosła nagle.
Nie, opozycja Marsa i Słońca była...

(http://eu07.pl/imageshack.us/other/astro_w2gw_01_szczekociny_hp.65784.26526.gif)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 03 Marca 2013, 19:28:43
Zaiste przeginacie. Nawet jak wyjaśnicie między sobą przyczyny to i tak to nic nie zmieni.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 03 Marca 2013, 19:32:51
Zaiste przeginacie. Nawet jak wyjaśnicie między sobą przyczyny to i tak to nic nie zmieni.
Sawi ma rację, nikt z nas nie jest w tej komisji, nie wie jakie badania były przeprowadzone i tak ogólnie, to wydaje mi się, że temat tego wypadku, w tym temacie został wyczerpany.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 03 Marca 2013, 19:42:44
Z pewnością wie, ale 40km/h obowiązuje do granicy posterunku ruchu z "PP" na przyległym szlaku a dalej z ostrożnością (?).

A na gruncie okazuje sie, ze blokada na tym szlaku jest, ale samoczynna i pojechales o 20km/h za szybko... Tyle jezeli chodzi o odpowiednie symbole w SRJ.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 03 Marca 2013, 19:55:05
A na gruncie okazuje sie, ze blokada na tym szlaku jest, ale samoczynna i pojechales o 20km/h za szybko... Tyle jezeli chodzi o odpowiednie symbole w SRJ.
Ale jezeli wiesz, ze po wszystkich trzech torach jest SS to tak czy siak nie pojedziesz tam 40ką.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: kmost w 03 Marca 2013, 20:50:58
A może uczcijmy pamięć ofiar minutą ciszy?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: pol102 w 03 Marca 2013, 21:31:45
A może uczcijmy pamięć ofiar minutą ciszy?
A może zapalmy jeszcze wirtualną świeczkę?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 03 Marca 2013, 22:14:02
Ze Sprowej nie, nie używała dPo. Po wygaśnięciu semafora się mruga lub podaje rozkaz.
Nie wiem jak sprawa ma się z licznikami i niezajętością, bo ta dwudziestka stosunkowo niedawno się pojawiła (chyba po katastrofie) - nie wiem czy był tam jakiś zapis w RT. Faktem jest, że mimo wszystko powinna wprowadzić TZP przed wyświetleniem Sz, dPo nie ma nic do rzeczy. Ir-1 jasno wskazuje, że jednym z powodów do wprowadzenia TZP jest jazda bez sygnału zezwalającego. Jedyny wyjątek, gdzie można jechać na Sz/rozkaz bez wprowadzania TZP stanowi zatrzymanie jednego pociągu i wyprawienie innego tego samego kierunku. Wtedy TZP nie wprowadza, a stosuje się. Oboje powinni więc TZP wprowadzić, gdyż wyjazd bez zezwalającego miał miejsce ze względu na usterkę (taką czy inną) a nie ze względu spraw ruchowych.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 03 Marca 2013, 22:35:59
Taka jedna konferencja

Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 03 Marca 2013, 23:54:57
Ze Sprowej nie, nie używała dPo. Po wygaśnięciu semafora się mruga lub podaje rozkaz.
Nie wiem jak sprawa ma się z licznikami i niezajętością, bo ta dwudziestka stosunkowo niedawno się pojawiła (chyba po katastrofie) - nie wiem czy był tam jakiś zapis w RT.
Z tego co co wiem to ostatnio pojawilo sie tylko zarzadzenie aby ograniczac predkosc do 30km/h na stacyjnych odcinkach na ktorych liczniki osi wykazuja usterke lub falszywa zajetosc.
Odnosnie jazdy na szlaku to w Ir1 od dawna jest taki zapis ktory sie stosuje przy tego typu blokadach:
§62
Prędkość jazdy pociągów
6.    Ograniczenia prędkości jazdy określone są w postanowieniach niniejszej instrukcji i instrukcji sygnalizacji. Najczęściej stosowane ograniczenia prędkości jazdy oraz inne ograniczenia nie ujęte w treści instrukcji, zawiera poniższa tabela:
20) gdy powtarzacz izolacji toru szlakowego półsamoczynnej blokady liniowej z blokiem pozwolenia i izolowanym torem szlakowym wskazuje zajętość pomimo przybycia wcześniej wyprawionego pociągu do jednej ze stacji przyległych do szlaku, pierwszy wyprawiony pociąg [b]20 km/h[/b]
Oczywiscie jest to na pewno zdublowane w RTS jednego i drugiego posterunku.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: iwan w 04 Marca 2013, 00:50:19
Ale jezeli wiesz, ze po wszystkich trzech torach jest SS to tak czy siak nie pojedziesz tam 40ką.

Jade po dluzszej przerwie i nie wiem. Dysponuje aktualnym rozkladem, w ktorym nie ma informacji o blokadzie samoczynnej.

Na szczescie problem nie dotyczy mnie (bo ja pociagow nie prowadze) - ale na przykladzie jednego posterunku widac, ile moze byc nieprawidlowosci i z czym stykaja sie maszynisci w swojej pracy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 04 Marca 2013, 10:49:27
Wyciąg z rozkładów Brzechwy do 29 II i od 4 III.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: amokk6 w 04 Marca 2013, 11:45:50
W raporcie opublikowano zapis rozmów dyżurnych ruchu. Wyłania się z nich obraz chaosu panującego 3 marca 2012 na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa, na którym doszło do katastrofy:

http://www.wprost.pl/ar/390170/Katastrofa-pod-Szczekocinami-Ka-moze-znowu-tu-pop-zapis-rozmow-dyzurnych/?pg=1

 J.S.: - Ten 13126 to on ruszył?
 A.N.: - Co?
 J.S.: - Od ciebie?
 A.N.: - No.
 J.S.: - Ty, no a strzałkę mam na, na popielato.
 A.N.: - Na popielato masz? A ja ma k...a na czerwono, bo użyłem dPo, no to jak to, to się robi.
 J.S.: - K...w no to ja już mu podaje.
 A.N.: - No podaj mu podaj.
 J.S.: - Ty, no ale w ogóle ja nie mam że, że on wyjechał od ciebie.
 A.N.: - Bo ja tu użyłem dPo2l, bo jechałem na zastępczy, to nie wiem, to Wbl się do tego wbija? Nie, Po, czekaj, a teraz ch...a, no.
  J.S.: - Ty, no pierun wie, no ale on już powinien u mnie być.
 A.N. - A no może już będzie chyba na pewno.
 J.S.: - A był na tym 18-tym?
 A.N.: - Tak, tak, tak, migał, migał.
 J.S.: - No ale u mnie it2S też jest na popielato, to tak jakby w ogóle od ciebie nie ruszył ten pociąg.
 A.N.: - K...a może znowu tu pop...i, ...mhm ..., ch...j wie, ...no zobaczymy, no.
 J.S.: - No.
 A.N.: - Podaj, w każdym bądź razie.
 J.S.: - No, podam, no.
 A.N.: - No dobra.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 04 Marca 2013, 12:11:58
To świadczy o braku odpowiedzialności, nieumiejętności prowadzenia ruchu i braku umiejętności obsługi urządzeń SRK na posterunkach.
Tyle - ten fragment jest więcej wart niż cały raport....
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 04 Marca 2013, 16:06:08
"Rynek Kolejowy" podaje: "Według informacji przekazanych dziś przez szefa PKBWK Tadeusza Rysia, dyżurny ruchu z posterunku Starzyny usłyszał, że silnik zwrotnicy przestał pracować. W starych rozjazdach oznaczało to, że przełożenie zostało wykonane. Jednak nowe rozjazdy pracują inaczej - i to było jedną z głównych przyczyn katastrofy."

Źródło - http://www.rynek-kolejowy.pl/40680/_Dyzurny_ze_Starzyn_sprawdzil_rozjazd_na_sluch_.htm
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 04 Marca 2013, 22:52:59
Wyciąg z rozkładów Brzechwy do 29 II i od 4 III.
Na taką formę rozkładów nie jeden raz były pisane skargi do PLK. No ale zarządca miał to gdzieś.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: pol102 w 05 Marca 2013, 02:25:36
Borys, ja nie jestem 100% MK ani tym bardziej kolejarzem, czy możesz mi wyłuszczyć co dokładnie jest źle w owym rozkładzie?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 05 Marca 2013, 04:44:49
W24 obok PP gdzie jedno wyklucza drugie :P
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: selsyn w 06 Marca 2013, 09:10:36
PLK wprowadza nowe zalecenia w związku z wypadkiem pod Szczekocinami

Dyrektor do spraw eksploatacji i bezpieczeństwa poleca:

„W ramach doskonalenia Systemu Bezpieczeństwa Ruchu Kolejowego realizowanego na sieci zarządzanej przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. polecam dyżurnym ruchu oraz maszynistom Przewoźników kolejowych korzystających z infrastruktury Spółki – niezależnie od zezwolenia na wjazd (również przejazd przez posterunki odgałęźne bez semaforów wjazdowych) pociągu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego – stosować następującą procedurę postepowania:
 
1) Dyżurny ruchu, informuje maszynistę radiotelefonem o każdym przypadku skierowania pociągu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego, który ma obowiązek potwierdzenia otrzymanej informacji.
 2) Brak przekazania maszyniście informacji, o której mowa w pkt. 1, wymaga nawiązania łączności radiotelefonicznej z właściwym dyżurnym ruchu, w celu potwierdzenia wyjazdu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego.
 3) W przypadku braku możliwości nawiązania radiołączności z dyżurnym ruchu, maszynista pociągu powinien zatrzymać pociąg do czasu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.”

Źródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/40814/_PLK_Zalecenie_poSzczekocinach_.htm

 Nie za wiele, ale dobre i tyle.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 06 Marca 2013, 09:25:28
Jak dla mnie to standard powiadamianie, że jazda na lewy, nawet jak się podaje zezwalający z W24...
Takie wnioski to na pewno dużo wniosą. Proponuję podpuścić maszynistę i mu mrugnąć na lewy bez W24 - 2 pojedzie, 1 zapyta ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: youBy w 06 Marca 2013, 09:37:05
To w takim razie po co jest wskaźnik W24? Chyba tylko po to, żeby maszynista wiedział, że ma się skontaktować z dyżurnym.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 06 Marca 2013, 13:17:53
do zasadniczego – stosować następującą procedurę postepowania:
 1) Dyżurny ruchu, informuje maszynistę radiotelefonem o każdym przypadku skierowania pociągu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego, który ma obowiązek potwierdzenia otrzymanej informacji.
świ
Ja proponuję rozwinięcie czerwonego dywanu i dostarczenie maszyniście (za pisemnym podpisem) poświadczenia o jeździe na tor lewy przy przystosowanej blokadzie. Druk potwierdzenia ozdobić odpowiednią pieczęcią, zalakować i wręczyć przy dźwięku fanfar...

A tak serio. Ciekawe czy szanowni racjonalizatorzy przewidzieli sytuację usterki radiotelefonu stacjonarnego na posterunku, bądź w lokomotywie. Jeśli maszynista nie potwierdzi odbioru informacji o jeździe na tor lewy mam użyć radiostopu?

Inna kwestia że raczej w ramach informacyjnych i grzecznościowych taką informację się podawało, a już niemal zawsze przy jeździe na Sz na lewy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 06 Marca 2013, 19:26:16
Cóż, powoli idziemy do przodu i radiotelefon stał się standardem, a nie tylko dodatkiem, bez sprawnego RT chyba nikt nie wyjedzie z szopy. Co do powiadamiania, zazwyczaj dyżurni informowali mechaników o jeździe na lewy przez samą grzeczność. Ale martwi mnie tylko punkt 3. Na stacji może być miejsce, gdzie maszynista nie będzie miał chwilowo łączności z ISDR albo przez natłok innych obowiązków ISDR nie będzie mógł od razu odpowiedzieć i rozumiem, że w takiej sytuacji mechanik zobowiązany jest wdrożyć hamowanie nagłe, gdzie zazwyczaj po chwili problem radiołączności sam się rozwiązuje. Lepiej by to było rozwiązać w taki sposób, że wdrożenie hamowania miałoby następować wtedy, gdy dyżurny nie zgłasza się przy jeździe na tor lewy na Sz.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Interesant w 07 Marca 2013, 00:03:00
Jeżeli dyspozytor ma jedynie jednego "sprawnego" loka  bez radiotelefonu, to wysyła go w drogę, aby pociągu nie położyć.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 07 Marca 2013, 00:21:53
I wtedy "sprawny lok" hamuje, a pomocnik albo inny nieborak leci na nastawnię dopytać czy można jechać.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 07 Marca 2013, 00:40:20
Ziew. Kto wam takich głupot naopowiadał?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 07 Marca 2013, 12:42:25
PLK wprowadza nowe zalecenia w związku z wypadkiem pod Szczekocinami

Dyrektor do spraw eksploatacji i bezpieczeństwa poleca:

„W ramach doskonalenia Systemu Bezpieczeństwa Ruchu Kolejowego realizowanego na sieci zarządzanej przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. polecam dyżurnym ruchu oraz maszynistom Przewoźników kolejowych korzystających z infrastruktury Spółki – niezależnie od zezwolenia na wjazd (również przejazd przez posterunki odgałęźne bez semaforów wjazdowych) pociągu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego – stosować następującą procedurę postepowania:
 
1) Dyżurny ruchu, informuje maszynistę radiotelefonem o każdym przypadku skierowania pociągu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego, który ma obowiązek potwierdzenia otrzymanej informacji.
 2) Brak przekazania maszyniście informacji, o której mowa w pkt. 1, wymaga nawiązania łączności radiotelefonicznej z właściwym dyżurnym ruchu, w celu potwierdzenia wyjazdu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego.
 3) W przypadku braku możliwości nawiązania radiołączności z dyżurnym ruchu, maszynista pociągu powinien zatrzymać pociąg do czasu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.”

Źródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/40814/_PLK_Zalecenie_poSzczekocinach_.htm

 Nie za wiele, ale dobre i tyle.
A dla mnie to jest nieprzemyślane. A co jak maszyniście radio zdechnie, albo na nastawni. Z lcs-a bede leciał 15 km żeby mu powiedzieć mechanik jedziesz na lewy????
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 07 Marca 2013, 12:44:14
A dla mnie to jest nieprzemyślane. A co jak maszyniście radio zdechnie, albo na nastawni. Z lcs-a bede leciał 15 km żeby mu powiedzieć mechanik jedziesz na lewy????
Po LCS-ach nie jeździ się bez sprawnego radia (zabrania tego Ir-1).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 07 Marca 2013, 15:10:09
Panowie, nie stresujcie się. Przecież trzeba wysnuć jakieś wnioski, żeby próbować obciążyć maszynistów, dyżurnych itp. dodatkową pracą, żeby dyrektorzy mogli spokojnie dalej pierdzieć w stołki ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 07 Marca 2013, 16:08:25
A dla mnie to jest nieprzemyślane. A co jak maszyniście radio zdechnie, albo na nastawni. Z lcs-a bede leciał 15 km żeby mu powiedzieć mechanik jedziesz na lewy????
Po LCS-ach nie jeździ się bez sprawnego radia (zabrania tego Ir-1).
Tak mówi instrukcja, a jak radio Ci Panie Mechaniku zdechnie na banie to co?? Nikt jeszcze mi mądrze nie odp. na to pytanie....czyli co do d... przepis i tyle.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 07 Marca 2013, 16:12:18
Tak mówi instrukcja, a jak radio Ci Panie Mechaniku zdechnie na banie to co?? Nikt jeszcze mi mądrze nie odp. na to pytanie....czyli co do d... przepis i tyle.

No to masz pierwszego, który Ci odpowie - defekt i wymiana maszyny. Ewentualnie manipulatora, zasilacza, radia gdy się da.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 07 Marca 2013, 16:37:47
Na "niesfornych" mechaników jest bardzo fajny sposób, choć częściej praktykowany przy ruchu towarowym - szczególnie na prywaciarzy, którzy jeżdżą bez znajomości szlaku i albo nie zwracają uwagi na zmianę kanału, albo mają błędy w WRJP (zdarza się)  Jak się nie zgłasza na radiu, to nie podajemy wolnej i czekamy aż mechanik zorientuje się, że nie ma kontaktu :).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 07 Marca 2013, 17:44:53
Tak mówi instrukcja, a jak radio Ci Panie Mechaniku zdechnie na banie to co?? Nikt jeszcze mi mądrze nie odp. na to pytanie....czyli co do d... przepis i tyle.

No to masz pierwszego, który Ci odpowie - defekt i wymiana maszyny. Ewentualnie manipulatora, zasilacza, radia gdy się da.
Mówie o sytuacji tak jak u mnie np na Luboniu. Jedziesz tlką widzisz, że masz na lewy wyjazdowy, ja ja Ci mówie, że pojedziesz na lewy, brak reakcji..mijasz sem wyjazdowy, pach nagłe stajesz za semaforem, najlepiej w rozjazdach jeszcze i co? Kaplica, musze przez 15 min lecieć do Ciebie,a Ty do mnie żeby Ci info przekazać, a radio to se w Poznaniu wymienisz, a nie na takich stacjach..nadal brak odp..
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 07 Marca 2013, 17:54:22
Mówie o sytuacji tak jak u mnie np na Luboniu. Jedziesz tlką widzisz, że masz na lewy wyjazdowy, ja ja Ci mówie, że pojedziesz na lewy, brak reakcji..mijasz sem wyjazdowy, pach nagłe stajesz za semaforem, najlepiej w rozjazdach jeszcze i co? Kaplica, musze przez 15 min lecieć do Ciebie,a Ty do mnie żeby Ci info przekazać, a radio to se w Poznaniu wymienisz, a nie na takich stacjach..nadal brak odp..

Nie wiem czym jest Luboń - jeśli to LCS, to lokomotywa z uszkodzonym radiem stanie na posterunku przyległym do szlaku sterowanego z LCS i będzie czekała na lokomotywę zastępczą.

Jeśli nie jest LCSem, to w kabinie (zgodnie z zapisem instrukcji Bt-1) będzie znajdował się kierownik pociągu, który radio posiada.

Coś jeszcze pozostaje w sferze Twoich wątpliwości?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 07 Marca 2013, 17:57:07
No takie są przepisy, ale połowa IR-1 jest do wymiany tak na prawdę, a jak nie to niech nie płaczą, że pociąg czasem stoi pod wjazdem 2-3 minuty i wychodzi opóźnienie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 07 Marca 2013, 18:06:58
Tak mówi instrukcja, a jak radio Ci Panie Mechaniku zdechnie na banie to co?? Nikt jeszcze mi mądrze nie odp. na to pytanie....czyli co do d... przepis i tyle.

No to masz pierwszego, który Ci odpowie - defekt i wymiana maszyny. Ewentualnie manipulatora, zasilacza, radia gdy się da.
Mówie o sytuacji tak jak u mnie np na Luboniu. Jedziesz tlką widzisz, że masz na lewy wyjazdowy, ja ja Ci mówie, że pojedziesz na lewy, brak reakcji..mijasz sem wyjazdowy, pach nagłe stajesz za semaforem, najlepiej w rozjazdach jeszcze i co? Kaplica, musze przez 15 min lecieć do Ciebie,a Ty do mnie żeby Ci info przekazać, a radio to se w Poznaniu wymienisz, a nie na takich stacjach..nadal brak odp..
Halo halo a gdzie rozkaz N zgubiles ?:D
Jak jest zamkniecie planowe to mechanik raczej o tym wie bo ma wydrukowane w R307 :>
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 07 Marca 2013, 18:13:19
Mówie o sytuacji tak jak u mnie np na Luboniu. Jedziesz tlką widzisz, że masz na lewy wyjazdowy, ja ja Ci mówie, że pojedziesz na lewy, brak reakcji..mijasz sem wyjazdowy, pach nagłe stajesz za semaforem, najlepiej w rozjazdach jeszcze i co? Kaplica, musze przez 15 min lecieć do Ciebie
Niektórzy chodzą dalej na głupie oględziny rozjazdów i nie marudzą tak, jak Ty. No a jak nie będziesz miał kontroli na rozjeździe, to też nie pójdziesz lub olejesz sprawę w sposób podobny do Andrzeja N.?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 07 Marca 2013, 22:23:32
Tak mówi instrukcja, a jak radio Ci Panie Mechaniku zdechnie na banie to co?? Nikt jeszcze mi mądrze nie odp. na to pytanie....czyli co do d... przepis i tyle.

No to masz pierwszego, który Ci odpowie - defekt i wymiana maszyny. Ewentualnie manipulatora, zasilacza, radia gdy się da.
Mówie o sytuacji tak jak u mnie np na Luboniu. Jedziesz tlką widzisz, że masz na lewy wyjazdowy, ja ja Ci mówie, że pojedziesz na lewy, brak reakcji..mijasz sem wyjazdowy, pach nagłe stajesz za semaforem, najlepiej w rozjazdach jeszcze i co? Kaplica, musze przez 15 min lecieć do Ciebie,a Ty do mnie żeby Ci info przekazać, a radio to se w Poznaniu wymienisz, a nie na takich stacjach..nadal brak odp..
Halo halo a gdzie rozkaz N zgubiles ?:D
Jak jest zamkniecie planowe to mechanik raczej o tym wie bo ma wydrukowane w R307 :>
Niezależnie od tego czy ma rozkaz czy nie jadąc na lewy musi mieć od nas info. @Lukas masz z czymś problem? To co ja zrobie to moja sprawa. Najlepsze co usłyszałem to podać semafor po dogadaniu się z mechanikiem. Tak będzie najbezpieczniej, lepiej żeby stał w stacji niż na rozjazdach, a jak nie bedzie się odzywał to wyśle kierasa, albo sam przyjdzie na poc. towarowym
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 08 Marca 2013, 15:35:06
Mylisz się, młodzieńcze i najwyraźniej sam masz problem. Dlaczego? Bo to, co zrobisz w czasie służby to nie jakaś "moja sprawa", tylko wiele poważnych czynności wynikających z obowiązujących Cię przepisów i innych uregulowań. Na nastawni nie jesteś incognito, wszystko podpisujesz nazwiskiem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 08 Marca 2013, 16:10:22
Mylisz się, młodzieńcze i najwyraźniej sam masz problem. Dlaczego? Bo to, co zrobisz w czasie służby to nie jakaś "moja sprawa", tylko wiele poważnych czynności wynikających z obowiązujących Cię przepisów i innych uregulowań. Na nastawni nie jesteś incognito, wszystko podpisujesz nazwiskiem.
Proszę, nie uskuteczniaj swoich mądrości. Jak Ci się mechanik na radio nie głosi to najlepsze co można zrobić - nie podawać semafora. Jak pociąg stoi = 100% bezpieczeństwa jest zachowane. A po pewnym czasie mechanik chcąc jechać sam dochodzi do wniosku, że coś jest nie tak i woła. W przeciwnym przypadku może dojść do sytuacji jak wskazana wyżej, gdy mechanik, nie mając kontaktu stanie w poprzek głowicy. Gdy jest to "pasażer" to pół biedy, bo zawsze można wywołać kierownika a i pociąg nie powinien mieć problemów z ponownym ruszeniem. Gorzej gdy to brutto 3400 ton a profil szlaku niekorzystny.

PS. Odnośnie Twojego podpisu:
Rób co lubisz, a nigdy nie będziesz pracował.Robię co lubię i PLK nieźle mi za to płaci.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 08 Marca 2013, 17:03:12
Robię co lubię i PLK nieźle mi za to płaci.
Jak już Ci tak nieźle płaci, to się przyłóż i dowiedz się czy mechanik w pociągu towarowym w jednoosobowej obsadzie będzie prowadził pociąg dalej oraz to, kto Ci poinformuje o niesprawności radiotelefonu w pojeździe.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 08 Marca 2013, 20:21:15
Proszę, nie uskuteczniaj swoich mądrości.
Rozumiem, że nie zgadzasz się z moją tezą, dotyczącą odpowiedzialności i w dokumentacji podpisujesz się pseudonimem.
Jak Ci się mechanik na radio nie głosi to najlepsze co można zrobić - nie podawać semafora. Jak pociąg stoi = 100% bezpieczeństwa jest zachowane. A po pewnym czasie mechanik chcąc jechać sam dochodzi do wniosku, że coś jest nie tak i woła.
Zapewniam Cię, że 90% maszynistów wywołuje posterunek, gdy tylko widzi tarczę na stój bądź jakiekolwiek inne odstępstwo od normy. Celem kolei jest to, by pociąg dojechał do stacji docelowej zgodnie z rozkładem i jazdy - i leży to w interesie dyżurnych ruchu, jak i maszynistów. Niestety (a raczej na szczęście) wiele spraw regulują określone przepisy i mądrowanie się młodych żagli nic nie zmieni, póki nie dostanie jednego lub drugiego wyjaśnienia. Bo wszystko odpowiada, póki kolej nie zabiera pieniędzy za popełnione błędy, kiedy "jakimś cudem" nie znajdziesz paragrafów, którymi mógłbyś się podeprzeć przy składaniu wyjaśnień.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: uetam w 08 Marca 2013, 20:28:05
PS. Odnośnie Twojego podpisu:
Rób co lubisz, a nigdy nie będziesz pracował.Robię co lubię i PLK nieźle mi za to płaci.
To chyba w innej PLK pracujesz :D
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 08 Marca 2013, 20:38:16
To samo miałem napisać, ale mi się zapomniało ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 08 Marca 2013, 20:56:28
Pismo PLK jest faktycznie bardzo bardzo ogólne. W przypadku awarii radiołączności po którejś ze stron dyżurni i dr. pociągowe mają swoich dyspozytorów i drogą służbową sytuacja jest do opanowania (Ir-5). Dyżurni są w lepszej sytuacji bo mają posterunki sąsiednie, które przekażą to co jest do przekazania. W interesie PLK  i Przewoźników jest dbanie aby sytuacje z awarią radiotelefonów nie były problemem, podobnie jak z wycofaniem sygnału „Rr” i postawiono wymóg aby po rozerwaniu pociągu rozerwane części się zatrzymały. W przeciwnym razie odpowiada ten co nawalił.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 08 Marca 2013, 21:35:18
Mylisz się, młodzieńcze i najwyraźniej sam masz problem. Dlaczego? Bo to, co zrobisz w czasie służby to nie jakaś "moja sprawa", tylko wiele poważnych czynności wynikających z obowiązujących Cię przepisów i innych uregulowań. Na nastawni nie jesteś incognito, wszystko podpisujesz nazwiskiem.
Słuchaj no. Albo jesteś jakimś niespełnionym MK, albo nie wiem kim. Co ty masz do nas dyżurnych he? Czy ja kiedyś na tym forum pouczałem jakiegoś maszyniste?! Wiemy za co odpowiadamy i nic Ci do tego. Jak nabroje to ja bede za to odpowiadał nie ty, a te swoje wyjasnienia to wiesz. Jak sie jest dobrym ISDR to wyjaśnień się nie dostaje.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Mihau w 08 Marca 2013, 21:37:55
Dajcie sobie na luz.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 08 Marca 2013, 21:43:37
Słuchaj no. Albo jesteś jakimś niespełnionym MK, albo nie wiem kim. Co ty masz do nas dyżurnych he? Czy ja kiedyś na tym forum pouczałem jakiegoś maszyniste?! Wiemy za co odpowiadamy i nic Ci do tego. Jak nabroje to ja bede za to odpowiadał nie ty, a te swoje wyjasnienia to wiesz...zawsze się wytłumacze, więc skoñcz te màdrości bo widać wydaje Ci się , że wiesz coś o naszej pracy. A może byłeś kiedyś dyżurnym ale zapewniam Cie, na tym forum jest paru dyżurnych którym do pięt nie dorastasz i nie mówie o sobie. Wiemy za co odpowiadamy i ..i nic Ci do tego.

No właśnie dostrzegam w Tobie problem, bo dyskusja dotyczyła zarządzenia i jego słuszności. Nie odniosłeś się do przedstawionych argumentów (które w pewnym stopniu obnażyły pewne braki w Twojej znajomości przepisów) a rozpocząłeś osobistą wycieczkę do Lukasego.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 08 Marca 2013, 21:46:03
Jasne Pan mechanik wie wszystko. Poruszyłem istotny problem z którym się nie raz spotkałem. Ale Tobie radio nie wysiadło jeszcze bo prowadzisz jeden poc. a ja mam kontakt z wieloma i jednak widzę to inaczej.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 08 Marca 2013, 21:50:32
Słuchaj no. Albo jesteś jakimś niespełnionym MK, albo nie wiem kim. Co ty masz do nas dyżurnych he? Czy ja kiedyś na tym forum pouczałem jakiegoś maszyniste?! Wiemy za co odpowiadamy i nic Ci do tego. Jak nabroje to ja bede za to odpowiadał nie ty, a te swoje wyjasnienia to wiesz. Jak sie jest dobrym ISDR to wyjaśnień się nie dostaje.
Młodzieńcze, nie spinaj się tak, bo Ci żyłka pęknie. Dyżurny ruchu powinien być przede wszystkim _o_p_a_n_o_w_a_n_y_ a Ty wybuchasz, bo bierzesz wszystko do siebie. Po co?

PS. Widocznie kolej nie zdążyła Cię jeszcze pokory nauczyć, więc mam małą radę: pohamuj swoje zapędy do oceniania nieznajomych.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 08 Marca 2013, 21:56:42
Jasne Pan mechanik wie wszystko. Poruszyłem istotny problem z którym się nie raz spotkałem.

Nie wiem wszystkiego i Ty z pewnością nie wiesz ile ja wiem. Jak zostanę mechanikiem to się zgłoszę do Ciebie i mnie odpytasz.

Ale Tobie radio nie wysiadło jeszcze bo prowadzisz jeden poc. a ja mam kontakt z wieloma i jednak widzę to inaczej.

Ty nie jesteś od widzenia - Ty jesteś od wypełniania swoich obowiązków zgodnie z obowiązującymi instrukcjami.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 08 Marca 2013, 21:58:32
Słuchaj no. Albo jesteś jakimś niespełnionym MK, albo nie wiem kim. Co ty masz do nas dyżurnych he? Czy ja kiedyś na tym forum pouczałem jakiegoś maszyniste?! Wiemy za co odpowiadamy i nic Ci do tego. Jak nabroje to ja bede za to odpowiadał nie ty, a te swoje wyjasnienia to wiesz. Jak sie jest dobrym ISDR to wyjaśnień się nie dostaje.
Młodzieńcze, nie spinaj się tak, bo Ci żyłka pęknie. Dyżurny ruchu powinien być przede wszystkim _o_p_a_n_o_w_a_n_y_ a Ty wybuchasz, bo bierzesz wszystko do siebie. Po co?

PS. Widocznie kolej nie zdążyła Cię jeszcze pokory nauczyć, więc mam małą radę: pohamuj swoje zapędy do oceniania nieznajomych.
P.S przestań pouczać Dyżurnych Ruchu i kwestionować ich prace, bo ja tego nie robie w stosunku do innych stanowisk, każdy wie za co odpowiada i nie potrzebuje podpowiedzi na siłe.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Patrykos w 08 Marca 2013, 22:01:41
P.S przestań pouczać Dyżurnych Ruchu i kwestionować ich prace, bo ja tego nierobie w stosunku do innych stanowisk, każdy wie za co odpowiada i nie potrzebuje podpowiedzi na siłe.
Kiedyś na swoim blogu napisałeś, że cenne są dla Ciebie uwagi innych dyżurnych ruchu (często starszych stażem), więc może to będzie dla Ciebie tropem w tej potyczce słownej.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 08 Marca 2013, 22:03:45
Widocznie motto jest już nieaktualne. Pozostaje zatem czekać, aż matka kolej udzieli jednej i drugiej bolesnej lekcji pokory. EOT.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 08 Marca 2013, 23:13:28
Oj udzieliła już nie raz ;D Wracając do tematu jeszcze jakieś uwagi co do nowych wytycznych;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: pol102 w 09 Marca 2013, 01:13:17
Ja to widzę z boku tak, dyżurni ruchu udają bogów bo skoro jest źle, ale da się jakoś obejść dany problem (np. brak łączności) to go obchodzą jak słynny dyżurny co nie zadbał o rozjazd albo równie słynna dyżurna, której wydało się że SRK to taki bajer, który się na niczym nie zna. Skoro można lać na przepisy i BHP to lejemy i ruch prowadzimy, bo się da. Skoro się da, to jest okej.

Jutro pojadę IC do Wrocławia i będę się modlić o pokornych dyżurnych bo większość ma chyba syndrom boga. (@uetam czuwaj :P)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 09 Marca 2013, 11:14:09
Zapewniam Cię, że 90% maszynistów wywołuje posterunek, gdy tylko widzi tarczę na stój bądź jakiekolwiek inne odstępstwo od normy. Celem kolei jest to, by pociąg dojechał do stacji docelowej zgodnie z rozkładem i jazdy - i leży to w interesie dyżurnych ruchu, jak i maszynistów.

No właśnie niestety z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że te 90% niestety nie jest normą. Inaczej - w ruchu pasażerskim jest normą, w ruchu towarowym już niestety nie zawsze. Pomijając oczywiście fakt jazdy pociągów 300, albo więcej minut przed planem (rozkładem), czy po (na to ISDR i maszyniści nie mają wpływu).

Ja to widzę z boku tak, dyżurni ruchu udają bogów

Ale widzisz to z boku na podstawie tego wątku? To że niektórzy udają że pozjadali wszelkie rozumy nie znaczy że tak jest. Nawet jeśli ktoś zna wszystkie instrukcje, przepisy, zarządzenia, regulaminy (a takiej osoby nie ma, mimo że niektórzy mogą się takimi określać), to życie i nietypowe sytuacje które się zdarzają często weryfikują w/w przeświadczenie (no chyba że ktoś jest tak zadufany w sobie że wszystko zwala na innych nie dostrzegając swoich błędów).

Generalnie polecam wrzucić na luz, ewentualnie zastosować kilkuminotową sesję zgniatania zielonej piłeczki huehuehue.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 11:54:37
Maszynista musi mieć zaufanie do dyżurnego ruchu a ten musi wspierać maszynistę aby właśnie jeden i drugi mieli satysfakcje z bezpiecznego przeprowadzenia pociągu, w którym jadą ludzie (nasi bliscy też). Jeżeli nie ma w tym względzie wzajemnego zrozumienia i współpracy to będzie jak jest (same narzekania), albo jeszcze gorzej. Oczywiście w tym zakresie powinni pracować decydenci kim obsadzają te stanowiska i jak ich przygotowują do tego odpowiedzialnego zawodu. Poza tym zaangażowanie i dokształcanie choćby we własnym zakresie na pewno pomoże, tylko trzeba chcieć. Dotyczy to również decydentów, bo zdaje się, że zachowują się jakby przepisy (instrukcje) ich  nie dotyczyły, a przecież w oparciu o nie powinni podejmować decyzje i organizować stanowiska pracy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 09 Marca 2013, 12:18:15
Oczywiście w tym zakresie powinni pracować decydenci kim obsadzają te stanowiska i jak ich przygotowują do tego odpowiedzialnego zawodu. Poza tym zaangażowanie i dokształcanie choćby we własnym zakresie na pewno pomoże, tylko trzeba chcieć. Dotyczy to również decydentów, bo zdaje się, że zachowują się jakby przepisy (instrukcje) ich  nie dotyczyły, a przecież w oparciu o nie powinni podejmować decyzje i organizować stanowiska pracy.

No i co, mając uprawnienia i pracując X lat jako dyżurny nikt nie zmusi ich do uśmiechania się i mówienia każdemu pociągowi mijającego posterunek: "Dzień dobry." Jak jest dyżurny buc i maszynista buc to nic z tego nie wyjdzie lub jeden z nich ma taką postawę. Jak jest dyżurny w porządku i maszynista to już się pracuje sympatycznie.

A jak jedzie brutto, wyjeżdża na szlak i człowiek odzywa się: Panie mechaniku niech pan prawidłowo czoło oświetli bo panu jedno światło nie świeci, a gość ma to w d.... i na radiu się nie odzywa to co. Następny posterunek też mu zwrócił uwagę i dalej nic.
A i zdarzają się tacy, że jak nie ma wjazdu, z różnych względów to nie krzyczy na radiu "Wjazd na stój" tylko "Jak mnie słychać?" i człowiek wie, że trzeba stawiać semafor ;] Wymagajmy kultury z obu stron...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 09 Marca 2013, 12:20:41
Nigdy nie twierdziłem, że znam wszystkie instrukcje, oko jak widzę też, więc proszę pohamować wypowiedzi o pozjadanych rozumach. Wytyka się nam niekompetencję, może zamiast tego wskażecie jakie postępowanie jest wg Was właściwe? Jak według tego nowego zarządzenia mam poinformować maszynistę o jeździe na lewy jeśli jego radio nie działa? Poświecić wyjazd na lewy, wybiec przed posterunek, podawać sygnał "Stój" i po zatrzymaniu pociągu przekazać ustnie informację o jeździe na lewy?

Proszę, szanujmy się wzajemnie. Ani ja ani oko nie czepiamy się "trakcji" mimo, że nieraz można by napisać książkę, bo po co to? Wojny trakcja-ruch są bez sensu bo jedni bez drugich nie istnieją. Wszystko co robimy istotnie, podpisujemy swoimi nazwiskami, z tym, że nie robię niczego, czego nie mógłbym podpisać. Ruch istotnie powinien być prowadzony zgodnie z RJ, jednakże od punktualności ważniejsze bezpieczeństwo. Wolę więc zatrzymać pociąg pod wyjazdowym do czasu nawiązania łączności niż by mi się brutto 3400 ton zatrzymało w poprzek głowicy na wzniesieniu 8 promil i w dodatku wdrażając hamowanie zasadnicze czy nagle na rozjazdach, naciągając iglice. Jeśli dostanę wyjaśnienie to będzie moja sprawa, jednakże wytłumaczenie znajdę.

A odnośnie "innej PLKi" - pracuję w tej samej, jednakże nie muszę mieć czwórki z przodu by być zadowolonym z tego co robię.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 13:01:16
.... Jak według tego nowego zarządzenia mam poinformować maszynistę o jeździe na lewy jeśli jego radio nie działa? .....

A co powinien zrobić ISDR gdy jego radio padnie? W jednym i drugim przypadku procedura jest opisana w Ir-5. Ponadto ISDR ma jeszcze sąsiednie posterunki, a maszynista świadomy uszkodzenia swojego radia po zatrzymaniu może skorzystać z radia w drugiej kabinie. Dalsza jazd będzie zależała od tego jakie zapadną decyzje. Więc skoro jest wybór, to nie jest tak źle. Nikt nie oczekuje od ISDR-a cudów.   ISDR zna soje "podwórko" (posterunek i przyległe szlaki) i adekwatnie do sytuacji oczekuje się od niego stosownej decyzji, a nie narzekania. Nikt nikogo nie zwolnił z myślenia, tym bardziej ISDR-a i maszynisty, którzy, jak nikt inny, powinni wiedzieć co znaczy bezpieczne prowadzenie ruchu pociągów i w sytuacji nie opisanej w instrukcjami podjęta decyzja, przy współudziale dyspozytur (tam gdzie to jest konieczne), winna być bezpieczna dla ruchu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: stone w 09 Marca 2013, 13:09:54
Nigdy nie twierdziłem, że znam wszystkie instrukcje, oko jak widzę też, więc proszę pohamować wypowiedzi o pozjadanych rozumach. Wytyka się nam niekompetencję, może zamiast tego wskażecie jakie postępowanie jest wg Was właściwe? Jak według tego nowego 

Nic nikomu nie wytykam. Po prostu patrząc na ton niektórych wypowiedzi i obrzucanie się przez niektórych błotem w tym wątku można odnieść takie wrażenie...

Co do samego zarządzenia. Niestety prawda jest taka że jak to zazwyczaj bywa wydaje się zarządzenia, które dopiero zostaną zweryfikowane przez życie. Jak się kilkanaście pociągów porozrywa w głowicach dużych stacji co spowoduje spore utrudnienia, to może ktoś to rozpatrzy ponownie. Niestety zaczynamy się uwsteczniać bo po to jest w takim razie cała gama wskaźników i sygnałów, skoro mam powtarzać na co zezwoliłem, przez radiotelefon? To ja mam pomysł pomysł racjonalizatorski - w przypadku jazdy na tor lewy ISDR powinien podawać z okna nastawni sygnał ręczny ("Jazda po torze lewym, w kierunku przeciwnym do zasadniczego"), przez podniesienie lewej ręki, machanie chorągiewką trzymaną w lewej ręce, bądź świeceniem latarką trzymaną w lewej ręce (sygnał nocny). :-)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 09 Marca 2013, 13:21:05
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że w tych zaleceniach nie jest podany moment, kiedy dyżurny ma poinformować. Więc zaproponowana metodyka działania przez @201E-003 (wpuszczenie pod wyjazdowy i tam walka z radiem) nie stoi w sprzeczności z tymi zaleceniami. W24 na wjeździe z próbą łączności, przy niepowodzeniu kontakt radiowy na wyjazdowym S1. Jak ma radio niesprawne, to nie pojedzie... Poczeka, jak się znudzi to sam podejdzie i ISDR mu da rozkazik. Tym samym przy okazji rozwiąże się szybciutko kolejny problem - z niesprawnymi radiami.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 13:28:15
Informacje i polecenia podaje się z wyprzedzeniem a nie po daniu zezwolenia. Poza tym zarządzenie PLK dla jazd po torze lewym jest w zasadzie obostrzeniem przepisu Ir-1 par. 55 ust. 3. (dla blokad dwukierunkowych nie jest wymagane podanie informacji o prowadzeniu ruchu dwukierunkowego).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 09 Marca 2013, 14:12:01
Cóż, w Ir-5 sprecyzowana jest sytuacja gdy padnie radio na posterunku. Tu oczywiście mogę przekazać informację przez dyspozytora czy na łączu zapowiadawczym do sąsiedniego posterunku, który informuje maszynistę gdy jest taka potrzeba. Ale w drugą stronę przy tym zarządzeniu jest gorzej. Nie mogąc nawiązać łączności z pociągiem, gdy moje radio jest sprawne mogę wnioskować, że jego radio jest niesprawne. Przy pociągu pasażerskim mogę wywołać kierownika, jednak na swoim posterunku w większości przypadków mam do czynienia z towarowymi z jednoosobową obsadą. W takim razie dopóki mechanik nie naprawi radia bądź nie zdobędzie pomocnika - wyjazdu nie dostanie. Czy zatem dostanę wyjaśnienie? Nie. A gdy mechanik się zgłosi = radio ma sprawne. W tym przypadku informacja i wyjazd.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 14:27:51
Może w końcu urządzenia radiołączności pociągowej doczekają się właściwego utrzymania, konserwacji oraz sprawdzenia przed wyjazdem na tory PLK.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 09 Marca 2013, 14:46:06
Maszynista ma informację z wyprzedzeniem - na sygnalizatorze wjazdowym. Dyżurny wykonując zalecenie dodatkowo powiela tą samą informację przez radio. Informacja musi dotrzeć do maszynisty przed sygnalizatorem, weźmy więc przypadki:
1) Nagła awaria radia na szlaku przed posterunkiem, sygnał zezwalający i niedziałające W24 - dowie się o tym zbiegu okoliczności i tak za sygnalizatorem
2) Nagła awaria radia na szlaku przed posterunkiem, sygnał zezwalający i wyświetlone W24 - zatrzyma pojazd prawdopodobnie i tak za sygnalizatorem
3) Nagła awaria radia na szlaku przed posterunkiem, sygnał STOP na wjeździe - i tak się zatrzyma przed sygnalizatorem
4) Jazda z uszkodzonym radiem na zasadach opisanych w Ir-5 par.20 pkt. 2 i pkt. 3 - wszyscy zainteresowani wiedzą o tym przypadku i świadomi są zagrożenia.
Więc w przypadku braku powielenia informacji na radiu, nie ma znaczenia czy zatrzyma się w rozjazdach, czy przed kolejnym S1. Wydaje się, że dla dobra wszystkich chyba interpretacja ISDR, który wpuści pociąg za rozjazdy jest rozsądniejsza.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: oko w 09 Marca 2013, 14:55:20
Nigdy nie twierdziłem, że znam wszystkie instrukcje, oko jak widzę też, więc proszę pohamować wypowiedzi o pozjadanych rozumach. Wytyka się nam niekompetencję, może zamiast tego wskażecie jakie postępowanie jest wg Was właściwe? Jak według tego nowego 

Nic nikomu nie wytykam. Po prostu patrząc na ton niektórych wypowiedzi i obrzucanie się przez niektórych błotem w tym wątku można odnieść takie wrażenie...

Co do samego zarządzenia. Niestety prawda jest taka że jak to zazwyczaj bywa wydaje się zarządzenia, które dopiero zostaną zweryfikowane przez życie. Jak się kilkanaście pociągów porozrywa w głowicach dużych stacji co spowoduje spore utrudnienia, to może ktoś to rozpatrzy ponownie. Niestety zaczynamy się uwsteczniać bo po to jest w takim razie cała gama wskaźników i sygnałów, skoro mam powtarzać na co zezwoliłem, przez radiotelefon? To ja mam pomysł pomysł racjonalizatorski - w przypadku jazdy na tor lewy ISDR powinien podawać z okna nastawni sygnał ręczny ("Jazda po torze lewym, w kierunku przeciwnym do zasadniczego"), przez podniesienie lewej ręki, machanie chorągiewką trzymaną w lewej ręce, bądź świeceniem latarką trzymaną w lewej ręce (sygnał nocny). :-)
Pomysł dobry na małych stacyjkach i podg. ale nie na stacjach węzłowych i odcinkach prowadzonych przez LCs-y ;)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 15:16:25
.....przypadki:
1) Nagła awaria radia na szlaku przed posterunkiem, sygnał zezwalający i niedziałające W24 - dowie się o tym zbiegu okoliczności i tak za sygnalizatorem
2) Nagła awaria radia na szlaku przed posterunkiem, sygnał zezwalający i wyświetlone W24 - zatrzyma pojazd prawdopodobnie i tak za sygnalizatorem
3) Nagła awaria radia na szlaku przed posterunkiem, sygnał STOP na wjeździe - i tak się zatrzyma przed sygnalizatorem
4) Jazda z uszkodzonym radiem na zasadach opisanych w Ir-5 par.20 pkt. 2 i pkt. 3 - wszyscy zainteresowani wiedzą o tym przypadku i świadomi są zagrożenia.
.......

Ad.1 - W przypadku nie działania W24 nie poda się sygnał zezwalający z przebiegiem na tor lewy.
Ad.2 - Pociąg nie zatrzymuje się na rozjazdach ale na torze gdzie pociąg jest przyjmowany, w całości a nie z częścią na szlaku.
Ad.3 - Wjazd można podać po zatrzymaniu a potem sygnałem ręcznym "Stój" zatrzymać i przekazać informację.
Ad.4 - Świadomi ISDR mogą pociąg zatrzymać na wysokości posterunku technicznego sygnałem ręcznym "Stój" i przekazać informację.

Chyba takie postępowanie nie jest zakazane.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 09 Marca 2013, 15:21:47
Ad.1 - W przypadku nie działania W24 nie poda się sygnał zezwalający z przebiegiem na tor lewy.
Przepalona żarówka uniemożliwia podanie przebiegu?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 15:24:01
oczywiście
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 09 Marca 2013, 15:29:21
Ad.2 - Pociąg nie zatrzymuje się na rozjazdach ale na torze gdzie pociąg jest przyjmowany, w całości a nie z
Chodzi mi o reakcje ISDRa na brak kontaktu - czy ma przed wjazdem pociągu stosować RS, wygaszać sygnał ryzykując że ciężki pociąg mu nie ruszy z miejsca? Czy może wpuścić go tam, gdzie ustali z maszynistą co dalej bez groźby zablokowania szlaku.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 15:33:54
To jest ten kontakt czy nie?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 09 Marca 2013, 15:44:43
To jaśniej - nie ma, bo jak pisałem radio maszyniście nie działa. Dyżurny widzi że coś mu się dużego pakuje, nawołuje i nic. Maszynista nawołuje, albo nie, bo przecież ma wjazd - nagle zauważa przybrudzony W24. Niby ma hamować, bo nic na radiu nie usłyszał, ale nie zdąży i albo wjedzie dalej albo stanie na rozjeździe.
ISDR widzi tą sytuację z góry i też zastanawia się czy RS, czy może zdąży wygasić mu przed czołem i jakoś uda się zahamować.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 15:57:10
ISDR winien chyba poinformować zanim ułoży przebieg (przejazd). W przeciwnym razie (brak łączności) po zatrzymaniu przed semaforem wjazdowym podaje zezwolenie na wjazd, po czym zatrzymuje sygnałem ręcznym "Stój" i przekazuje informacje, a dalej - wiadomo ... Na lCS-ach takie postępowanie jest nie możliwe i dla LCS winno być doprecyzowane postępowanie (muszą włączyć się dyspozytorzy). W przeciwnym razie - "paraliż", jeżeli nie ma kierownika pociągu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: youBy w 09 Marca 2013, 16:08:16
To jaśniej - nie ma, bo jak pisałem radio maszyniście nie działa. Dyżurny widzi że coś mu się dużego pakuje, nawołuje i nic. Maszynista nawołuje, albo nie, bo przecież ma wjazd - nagle zauważa przybrudzony W24. Niby ma hamować, bo nic na radiu nie usłyszał, ale nie zdąży i albo wjedzie dalej albo stanie na rozjeździe.
ISDR widzi tą sytuację z góry i też zastanawia się czy RS, czy może zdąży wygasić mu przed czołem i jakoś uda się zahamować.
Chwila… w jednym zdaniu pojawia się i wjazd i W24. Wskaźnik W24 jest na stacjach na semaforach wyjazdowych, więc wg mnie to powinno wyglądać tak:
1) podanie wjazdu na stację;
2) kontakt z maszynistą;
3) podanie wyjazdu z W24.
Przy zachowaniu tej kolejności nie ma mowy o zablokowaniu głowicy, stawania w połowie itd, ponieważ bez sprawnego radia pociąg dojedzie do S1 na semaforze wyjazdowym i stanie na torze stacyjnym.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 09 Marca 2013, 16:10:41
Na lCS-ach takie postępowanie jest nie możliwe i dla LCS winno być doprecyzowane postępowanie (muszą włączyć się dyspozytorzy). W przeciwnym razie - "paraliż", jeżeli nie ma kierownika pociągu.

Na liniach z LCS zgodnie z Ir-1 nie wolno jeździć bez sprawnego radiotelefonu. I tyle.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 09 Marca 2013, 16:15:02
Czyli w przypadku obsady jednoosobowej brak wyjazdu i tyle.

PS. Ir-5 nie przewiduje powiadamiania przez dyspozytorów maszynisty pojazdu z niesprawnym radiem, a wyłącznie w drugą stronę.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 09 Marca 2013, 16:16:51
Czyli w przypadku obsady jednoosobowej brak wyjazdu i tyle.
Na LCS nawet i w pięcioosobowej obsadzie bez radyjka nie jeździmy

PS. Ir-5 nie przewiduje powiadamiania przez dyspozytorów maszynisty pojazdu z niesprawnym radiem, a wyłącznie w drugą stronę.
Od tego są posterunki przyległe.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 16:22:24
...
Na liniach z LCS zgodnie z Ir-1 nie wolno jeździć bez sprawnego radiotelefonu. I tyle.

Ależ można. Ir-5 obowiązuje również na LCS-ach. Nie wolno wjechać na LCS bez sprawnego radia a w obszarze LCS radio może się zepsuć i co w tedy (?) - obowiązuje Ir-5.

W przypadku braku radiołączności pociągowej można nawiązać łączność w dowolny sposób i w tym celu dr. pociągowe są wyposażone w służbowe tel. komórkowe. Nie ma zakazu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 09 Marca 2013, 16:32:18
Cytat: EU07-483
Od tego są posterunki przyległe.
Tak, ciekawe jak więc "posterunek przyległy" poinformuje mechanika z loka z niesprawnym radiem o czymkolwiek. Ja wiem co robić gdy mi radio nie działa, spokojna głowa.

A telefon służbowy owszem, jednakże w sytuacji gdy mechanik mi się nie głosi - nie mam jego numeru telefonu. Dopiero gdy dojdzie do wniosku, że coś ma z.radiem, może nawiązywać łączność. Czasami to minuta, czasami godzina - w zależności od mechanika.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 16:40:02
... Ja wiem co robić gdy mi radio nie działa, spokojna głowa.

I chyba tak samo jest w sytuacji usterki radia na lokomotywie? No bo jaka może być różnica poza czasem dla upewnienia się o braku łączności?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 09 Marca 2013, 16:49:54
A telefon służbowy owszem, jednakże w sytuacji gdy mechanik mi się nie głosi - nie mam jego numeru telefonu. Dopiero gdy dojdzie do wniosku, że coś ma z.radiem, może nawiązywać łączność. Czasami to minuta, czasami godzina - w zależności od mechanika.

Kolega jechał średnicową i był defekt pociągu, który jechał przed nim - dyżurna go chciała cofać, no, a że samoczynna no to troszkę kombinacji. Nie miał zasięgu na radiu, więc rozkaz był podyktowany przez komórkę.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 16:56:00
Może PLK zezwoli na służbową łączność komórkową jako drugą dopuszczalną. Taką łącznością będzie GSMR na liniach z ETCS.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 09 Marca 2013, 17:00:08
Ciekawe jaki jest problem w tym, że nie mogą wykorzystywać komercyjnych sieci, tylko muszą budować własną GSM-R? Może chodzi o zapewnienie dodatkowego zbytu producentom sprzętu?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 09 Marca 2013, 17:02:01
Może PLK zezwoli na służbową łączność komórkową jako drugą dopuszczalną.
Jeśli dasz kasę za impulsy i załatwisz wszystkie komórki na PKP w jednej sieci, to w tedy pogadamy.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 09 Marca 2013, 17:05:28
Jeśli dasz kasę za impulsy
A GSM-R to będzie niby za darmo?

i załatwisz wszystkie komórki na PKP w jednej sieci
A to nie da się z jednej siedzi dodzwonić do innej?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: 201E-003 w 09 Marca 2013, 17:06:12
I chyba tak samo jest w sytuacji usterki radia na lokomotywie? No bo jaka może być różnica poza czasem dla upewnienia się o braku łączności?
Różnica jest, Ir-5 §15 ust. 3 mówi jasno, że jeśli informacja ma być podana przed wyjazdem na szlak a nie można nawiązać łączności to, przez dyspozytora można zobowiązać sąsiedni posterunek do przekazania informacji. Jednakże w momencie gdy mechanik na przykład ma zepsute radio można go wołać do woli z dowolnego posterunku z jednakowym skutkiem. Sytuacji odwrotnej brak. Dopóki mechanik nie zreflektuje się, że ma niesprawne radio i się z nami nie skontaktuje, nie mam praktycznej możliwości się z nim porozumieć (oczywiście jest opcja tradycyjna - deptać kilkadziesiąt- kilkaset metrów do maszyny, jednak nie zawsze z nastawni można zejść by udać się na spacer.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 09 Marca 2013, 17:11:09
@Ra chodzi mi, o ujednolicenie całej sieci PKP u jednego operatora komórkowego. U nas w PLK,  bynajmniej we Wrocławiu, impulsy mamy z T-mobail, dawna Era. Nie wiem jak jest w Cargo, IC, PR.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 09 Marca 2013, 17:12:16
Dr. poc. mają na wyposażeniu tel. kom. i nic nie trzeba wykładać kasy ale zalegalizować ich wykorzystanie (zasady). A o impulsy nie trzeba się martwić, no bo ile takich sytuacji będzie. A poza tym czego nie robi się dla bezpieczeństwa. Zarządzenie PLK jest tego przykładem. Lepsze jest jakiekolwiek działanie w  tym kierunku niż żadne.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 09 Marca 2013, 17:19:12
@Ra chodzi mi, o ujednolicenie całej sieci PKP u jednego operatora komórkowego.
A po co? Czasy socjalizmu, że "my jesteśmy od tego, a oni są od tego", się raczej skończyły. Kto daje lepsze warunki, ten wygrywa przetarg, a jak nawala, to można zmienić dostawcę.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: popatrz w 09 Marca 2013, 17:26:20
Chwila… w jednym zdaniu pojawia się i wjazd i W24. Wskaźnik W24 jest na stacjach na semaforach wyjazdowych, więc wg mnie to powinno wyglądać tak:
1) podanie wjazdu na stację;
2) kontakt z maszynistą;
3) podanie wyjazdu z W24.
Przy zachowaniu tej kolejności nie ma mowy o zablokowaniu głowicy, stawania w połowie itd, ponieważ bez sprawnego radia pociąg dojedzie do S1 na semaforze wyjazdowym i stanie na torze stacyjnym.
Pisząc to myślałem o podg Sprowa i Starzyny i pewnie dlatego te W24 na wjeździe się pojawiły mi w głowie. Czyli wjazd za takie "odstępowe" W24 i ew. konsekwencje stawania w rozjazdach z uszkodzonym radiem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-457 w 09 Marca 2013, 17:44:10
Dr. poc. mają na wyposażeniu tel. kom. i nic nie trzeba wykładać kasy[...]

Może w ruchu pasażerskim tak, ale mnie np. mój pracodawca nie wyposażył w telefon służbowy, więc to nie jest do końca tak jak piszesz. Nikt mnie nie zmusi do wykorzystywania prywatnego telefonu do celów służbowych...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 09 Marca 2013, 19:53:16
Może PLK zezwoli na służbową łączność komórkową jako drugą dopuszczalną.
Jakiś czas temu, bodajże po wypadku w Korzybiu, wydano zarządzenie o zakazie używania telefonów komórkowych do wszelkich spraw związanych bezpośrednio z prowadzeniem ruchu.

PS. Poruszona została kwestia operatorów komórkowych danych przewoźników - PLK stoi Erą, IC chyba Plusem, reszty nie wiem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 11 Marca 2013, 08:39:45
Czytając ten raport można dojść do wniosku, że do katastrofy musiało dojść. Całe to wyjaśnienie to jest tylko bicie piany. Takie wyjaśnianie. Przyczyną katastrofy było zastosowanie na posterunku Starzyny amperomierzy o większym zakresie pomiarowym. Nieliniowa skala, zagęszczenie na początku, powoduje to że trudno zauważyć wychylenie wskazówki
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 11 Marca 2013, 20:18:00
A gdzie masz potwierdzenie, że dyżurny w ogóle próbował coś odczytać z amperomierza podczas przekładania? To mogła być jedna z przyczyn pośrednich, z jakich rozjazdy były nie w tym położeniu co trzeba. Ale idąc dalej Twoim tokiem rozumowania może podstawową przyczyną wypadku był upuszczony na dywan żarek z papierosa, który Andrzej N. chciał przygasić i przez to odwróciło to jego uwagę i nie obserwował on przejeżdżającego pociągu? :D
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 15 Marca 2013, 11:14:27
Podobno zawiesili dyra IZ Kielce w związku z tym zdarzeniem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 15 Marca 2013, 17:20:59
To i tak nie zmieni faktu, że z tego co piszecie wynika iż to tylko wierzchołek góry lodowej ludzi odpowiedzialnych za tą tragedię.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 16 Marca 2013, 15:49:14
Aktualności z UTK
http://www.utk.gov.pl/portal/pl/64/2716/DOSWIADCZENIA_BRYTYJSKIE_W_SZKOLENIU_MASZYNISTOW_I_DYZURNYCH_RUCHU_WIZYTA_STUDYJ.html (http://www.utk.gov.pl/portal/pl/64/2716/DOSWIADCZENIA_BRYTYJSKIE_W_SZKOLENIU_MASZYNISTOW_I_DYZURNYCH_RUCHU_WIZYTA_STUDYJ.html)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU40 w 16 Marca 2013, 17:00:08
I co? Pojechali i zobaczyli, że w Wlk. Brytanii jest mniej godzin szkoleń w sprawie bezpieczeństwa, niż w Polsce? Przewiezienie tyłków, na koszt podatników.. Co ma UTK do symulatorów prowadzenia pociągów? Chyba że było to szkolenie z symulatorów sprawdzania papieru w toaletach..
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 16 Marca 2013, 19:43:43
Przecież dyżurni ze Sprowej mieli dostęp do symulatora srk MOR. A, że "uczyli się" na urlopie to inna bajka....
Można mieć milion symulatorów i przy takich przekrętach to nic nie da.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 16 Marca 2013, 20:45:40
"Każdy z dyżurnych ruchu Network Rail, co 13 tygodni przechodzi obowiązkowe szkolenie na symulatorze (odtwarzającym zjawiska i możliwości rzeczywistego obiektu, czyli pulpitu sterowniczego służącego do zarządzania ruchem kolejowym), podczas którego może się sprawdzić w najróżniejszych scenariuszach dopasowanych do realiów, w jakich, na co dzień pracuje (innymi słowy symulator odzwierciedla codzienne środowisko pracy dyżurnego)."

Czy tak pracował symulator dla dyżurnych ze Sprowej?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 16 Marca 2013, 21:11:36
Czy tak pracował symulator dla dyżurnych ze Sprowej?

Zapewne tak, ja miałem dostęp do trenażera urządzeń OSA-H i SUP-3 oraz MOR, można generować dowolną sytuację, usterki itp itd....

Ale, co z tego skoro szkolenia odbywały się "na urlopie". To jakby pilot wylatywał godziny na danym modelu maszyny "na urlopie". I dano go za ster... Jeżeli mają być szkolenia - to niech będą w pełni na spokojnie, a nie wysyłanie kiedy pracodawcy popadnie. Uważam, że wstawienie komputera w sekcji, czy jakimś dostępnym miejscu dla dyżurnych i zainstalowanie trenażera to nie są duże koszty, a każdy by skorzystał....

Podobnie jak pulpitów kostkowych - CSiD w Krakowie posiada i to z różnymi rodzajami urządzeń. Pozbywają się tyle pulpitów, zamiast złomować bo się musi zgadzać na papierze, zróbmy coś dla dyżurnych...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 16 Marca 2013, 22:02:48
To smutne. Nie wykorzystanie urządzeń z modernizowanych (zamykanych) posterunków do celów szkoleniowych to marnotrawstwo, tym bardziej kiedy nie ma lub jest zdecydowanie brak szkół o profilu kolejowym. Taka polityka winna spotkać się z ostrą krytyką i Raport PKBWK też tego tematu nie pomija.
Poza tym, szkolenia szkoleniami ale zasady autoryzacji też nie były zachowane zgodnie z Ia-5 jak się nie mylę.

  Dodano: 22 Marca 2013, 21:03:55
Ciekawe dlaczego w poprawnie działających systemach komputerowych w jakie jest wyposażony posterunek Sprowa, przy pełnej kontroli urządzeń srk (drogi przebiegu) system pozwala na podanie sygnału Sz z wskaźnikiem W24 na tor prawy? Jeżeli nie ma wymaganej kontroli można zrozumieć pomyłkę, ale przy pełnej kontroli...? Jak to możliwe? Czy na innych na posterunkach z komputerowymi systemami, w tym na LCS-ach, komenda NSz przy ułożonej drodze przebiegu na tor prawy, przy braku jakichkolwiek przeszkód poda Sz z W24? Trudno się pogodzić z takimi rozwiązaniami (cudami techniki).
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 22 Marca 2013, 21:43:27
Komputer działa tak, jak się go zaprogramuje, chyba że jest jakoś uszkodzony. Jak dla mnie, to ktoś nie przemyślał działania tego systemu w sytuacjach awaryjnych. Zawartość ekranu jest mało czytelna. Przy tak dużej ilości wolnego miejsca, mogło by być wyświetlane więcej informacji. Do spowodowania katastrofy wystarczy zaznaczyć 5 ptaszków. Opisy pozycji tej listy zawierają niczym nie uzasadnione skróty. Moim zdaniem, powinna być wyświetlona lista czynności, które dyżurny ma wykonać, napisana prostym i zrozumiałym językiem. Komunikat Nieoczekiwane wygaszenie sygnału zezwalającego jest bardzo lakoniczny, na poziomie urządzeń komputerowych nie powinno być trudne określenie dokładnej przyczyny zdarzenia. Program powinien być tworzony tak, aby osoba słabo zorientowana była się w stanie się nim posługiwać i była świadoma, co robi, bez potrzeby sięgania do podręcznika, czy kończenia specjalistycznych kursów. Obecnie komputery nie są ograniczone pamięcią rzędu kilkunastu kilobajtów ani wyświetlaczami o wielkości rzędu 0.2 megapiksela, żeby trzeba było stosować skróty i uproszczenia. Już nie mówiąc o tym, że posterunek powinien sterować się samoczynnie, po wprowadzeniu informacji z rozkładu jazdy...

(http://eu07.pl/userfiles/4245/sprowa.png)
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 23 Marca 2013, 10:08:48
Fakt, masz rację, oprócz: Nieoczekiwane wygaszenie.... powinno dopisać: z powodu wykazania zajętości odcinka 1SS.

Nieuzasadnione skróty? utw poc - droga jest utwierdzona na jazdę pociągową. Standard.
Jeżeli dyżurna nie wiedziała, że NSz to Sz z W24, a dała "bo z lewego przyjmuje" to sorry, nic by tu nie pomogło.

Cytuj
Program powinien być tworzony tak, aby osoba słabo zorientowana była się w stanie się nim posługiwać i była świadoma, co robi, bez potrzeby sięgania do podręcznika, czy kończenia specjalistycznych kursów.

Sorry, ale to nie paint, czy word. Nie można zrobić "wybierz z menu Sz", a do tego Ci wyskakują paragrafy z Ir-1 jak się jedzie na Sz, bo dopiero będzie klikanie i zlewka ISDR-ów na komunikaty. Trzeba umieć pracować na stanowisku, a jak ktoś ma autoryzację i szkolenie na symulatorze, wtedy, gdy był na urlopie no to ja Cię przepraszam. Nawet piloci w samolotach mają książki co robić podczas awarii czegoś. Też powinien być samolot zrobiony, żeby im dokładnie pisało co mają robić po kolei?

Czytelność ekranu jest lepsza niż ten screen - uwierz mi. Tylko wiesz jaki jest główny problem z jakim spotkałem się ja i nie tylko ja?
Że te menu, pulpity itp programują wielcy inżynierowie, magistrzy itp itd, którzy nigdy nie siedzieli na stołku dyżurnego i wg ustalonych wytycznych pewnych to robią, ale uwag dyżurnych już nie przyjmują... Popytaj dyżurnych, którzy pracują na urządzeniach komputerowych, większość Ci powie, że woli mechaniczne, albo przekaźnikowe...
Ale cóż dla ludzi (szczególnie na DTK) wygląda lepiej jak stoi komputer, bo to komputer. Postawmy monitory nie podpięte do niczego na każdym posterunku, to lud będzie myślał, że mamy wypasioną kolej.

Cytuj
Czy na innych na posterunkach z komputerowymi systemami, w tym na LCS-ach, komenda NSz przy ułożonej drodze przebiegu na tor prawy, przy braku jakichkolwiek przeszkód poda Sz z W24? Trudno się pogodzić z takimi rozwiązaniami (cudami techniki).

Na każdym posterunku można podać Sz z W24 na prawy, na każdym typie urządzeń. Co, z tego, że była kontrola? Sz jest robiony w razie "W" i nie ma rozdzielania w oprogramowaniu kontroli, nie kontroli. To by tyło podnosiło koszty, a tak na prawdę nic nie da. Jak dyżurny nie wie, co oznacza NSz, to niech nie pracuje tam...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 23 Marca 2013, 10:22:29
@jageer a co Ty na to http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,11279974,_To_nie_mialo_prawa_sie_wydarzyc___Poruszeni_pracownicy.html#TRrelSST?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 23 Marca 2013, 10:52:18
@jageer a co Ty na to http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,11279974,_To_nie_mialo_prawa_sie_wydarzyc___Poruszeni_pracownicy.html#TRrelSST?

Sawi jestem dyżurnym i mam urządzenia nieco wiekowe na swoim posterunku - mianowicie pędniowe. Moim podstawowym powiedzeniem i odpowiedzią na SRK jest: Urządzenia SRK nie przejmują obowiązków dyżurnego ruchu, one minimalizują możliwość wykonania pomyłki i doprowadzenia do sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu w ruchu. Jeżeli posadzili dwie osoby, które nie potrafiły obsługiwać urządzeń itp itd... o czym świadczy strona 51 raportu to co zrobisz? BMW czy Audi też ma 100 poduszek powietrznych, ABS, ESP itp itd etc... będziesz jechał 200 wjedziesz w drzewo i co? Wywiozą cię w worku, a producenta auta ktoś oskarży, że poduszki nie spełniły swoich funkcji?

Cytuj
"Maksymalna prędkość (tam) na zwrotnicy to 40 km/godz." - odpowiada "robakus07", wyjaśniając, że przy maksymalnej dopuszczalnej prędkości (120 km/godz.) pociąg na zwrotnicy wypadłby z torów.

Ta wypowiedź się ma nijak do tego. To już było na szlaku, mech minął rozjazdy i zaczął kręcić kieratem do uzyskania szlakowej.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 23 Marca 2013, 11:10:33
Czyli mam rozumieć, że urządzenia na których pracujecie to jedno, a drugie ludzie je obsługujący? To bardzo niebezpieczne przecież. Powinny być badania coś w rodzaju psychotestów co jakiś okres, by przynajmniej w pewnej mierze zniwelować grożące kolejne niebezpieczne sytuacje.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 23 Marca 2013, 11:19:30
Czyli mam rozumieć, że urządzenia na których pracujecie to jedno, a drugie ludzie je obsługujący? To bardzo niebezpieczne przecież. Powinny być badania coś w rodzaju psychotestów co jakiś okres, by przynajmniej w pewnej mierze zniwelować grożące kolejne niebezpieczne sytuacje.

Psycho są co 4 lata OIDP. Najgorzej jest, jak dyżurni pracujący X lat na danym posterunku mają styczność z nowymi SRK. Przykład? Ostatnio rozmawiałem z dyżurnym, pracującym na elektromechanicznych, gdzie jest blokada 1 kierunkowa i semafory tylko przy właściwym. Nie dało się go przekonać, że obecnie można jechać na lewy normalnie na blokadę jak się ma pozwolenie i da radę wyświetlić semafor.

I dziwić się, że potem takiego dadzą na posterunek, a on nie wie jak prowadzić ruch?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 23 Marca 2013, 16:19:09
Moje pytanie brzmi: kto podpisuje takiemu człowiekowi zaliczenie egzaminu lokalnego? Pan podpisuje, pani podpisuje... Dlaczego? Bo nie ma ludzi, bo są zaległe urlopy, bo ktoś się zasiedział, bo tak jest wygodnie, bo trzeba ukarać. No i tak to się kręci...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 23 Marca 2013, 18:09:26
Obawiam się, że takie podpisy lecą od ręki dobrych znajomych. Skoro tak to wygląda, to nie dziwota, że takie katastrofy będą się działy częściej. Aż się włos na głowie jeży jak człowiek o tym pomyśli i do tego robią to z pełną świadomością.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 23 Marca 2013, 18:51:04
PKBWK proponuje opracowanie nowego wskaźnika ustawionego na granicy posterunku dla toru lewego, który by informował (przypominał), że wyjazd jest uprawniony tylko w przypadku sygnału zezwalającego z W24 lub rozkazu pisemnego "N". Myślę, że lepszym rozwiązaniem jest sygnał na tej granicy (tor lewy i prawy) podawany jednocześnie z sygnałem zastępczym Sz (np. czerwone migające światło), jeżeli nie będzie wyświetlonego W24  dla toru lewego lub z W24 dla toru prawego.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 23 Marca 2013, 19:31:11
PKBWK proponuje opracowanie nowego wskaźnika ustawionego na granicy posterunku dla toru lewego, który by informował (przypominał), że wyjazd jest uprawniony tylko w przypadku sygnału zezwalającego z W24 lub rozkazu pisemnego "N"..

Pytanie: Ilu mechów będzie na niego "lało" tak jak zlali tutaj na W24?
Dla mnie taki wskaźnik nie ma najmniejszego sensu, a jeżeli ma jeszcze świecić, mrugać, tańczyć, śpiewać, to już w ogóle bo trzeba będzie SRK przerabiać.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Lukasy w 23 Marca 2013, 20:11:09
Obawiam się, że takie podpisy lecą od ręki dobrych znajomych.
Uważam, że to zbyt daleko idący wniosek. Pracodawca (naczelnik, zawiadowca) chce mieć obsadzone posterunki i robi to wedle własnego uznania, uprzednio poznawszy możliwości i chęci danego pracownika. Czasem wywiad nie zadziała do końca i do zbyt wymagającej pracy zostaje skierowany człowiek, który się nie sprawdza. Sprawy często przybierają taki obrót w przypadku starszych i/lub mało obrotnych pracowników, którzy nie chcąc podpaść, godzą się na pracę powyżej swoich możliwości i się męczą, przy okazji męcząc też współpracowników dookoła siebie.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 23 Marca 2013, 20:36:33
Jageer, a co ty na to, aby w torach było urządzenie w miejscu przebiegowego, które pozwoli na obsłużenie dPo po minięciu jego przez pociąg wyjeżdżający na SZ. A może sam coś zaproponujesz, bo krytykować jest łatwo. Koszty będą znikome w stosunku do strat po wypadkach.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Ra w 23 Marca 2013, 21:11:16
Umieszczanie dodatkowych wskaźników, czy sygnalizatorów nie ma większego sensu, skoro W24 podający błędną informację nie robi na nikim wrażenia. Zabudowanie dodatkowych urządzeń w tory jest kosztowne, a przez to nierealne. Zresztą, tu zabezpieczenia SRK były i działały prawidłowo, ale zostały ominięte poprzez użycie Sz. Do tego niezgodny z procedurą brak zabezpieczenia rozjazdu przy braku kontroli.

Odnośnie proponowania: istnieje już skomputeryzowany rozkład, aktualizowany w czasie rzeczywistym. Wystarczy go rozbudować o funkcję układania przebiegów. W przypadku urządzeń komputerowych jest to dosyć proste, a dla mechanicznych czy przekaźnikowych można wyświetlić na ekranie pożądane działania, a za pomocą kamery zwrotnie kontrolować stan pulpitu. W przypadku jakichkolwiek awarii powinna automatycznie być angażowana osoba nadzorująca, która będzie decydować, co i w jakiej kolejności ma być wykonane. Tylko po co cokolwiek proponować, jak za kilka wiadomości znowu ktoś stwierdzi, że żadnych propozycji nie ma, a poza tym nie ma też pieniędzy ani ludzi i nic się zrobić nie da...
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 23 Marca 2013, 21:34:29
Być może, gdy W24 będzie bardziej wyrazisty (widoczny, raził w oczy), to może to coś zmieni przy jego prawidłowym interpretowaniu. Dyżurny z podg Srowa nie był świadomy znaczenia komendy NSz, więc inni też tak jeździli gdy ten tak podawał zezwolenia. A może dyżurny(i) przekonywał maszynistów, że tak na tym posterunku się jeździ ...? 
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 23 Marca 2013, 22:46:19
Według mniemania dyżurnego z Starzyn przebieg był ustawiony prawidłowo. Dlatego nie włączył podświetlenia W24. Następnie ustawiał układać drogę przebiegu dla pociągu z Starzyn. Pytanie, czy maszynista był świadomy, że jedzie lewym torem? Dlatego propozycja wskaźnika wskazującego jazdę lewym torem. Dla mnie niezrozumiałe jest podświetlenie W24 przez dyżurną w Sprowie. Nie wyjaśniona jest sprawa użycia Radio-Stopu w jednej lokomotywie stwierdzono zerwanie plomby Radio-Stopu.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 23 Marca 2013, 23:05:08
Pytanie: Ilu mechów będzie na niego "lało" tak jak zlali tutaj na W24?
Dla mnie taki wskaźnik nie ma najmniejszego sensu, a jeżeli ma jeszcze świecić, mrugać, tańczyć, śpiewać, to już w ogóle bo trzeba będzie SRK przerabiać.

Problem w tym, że wskaźnik W24 jest potencjalnie silnie niewidoczny - matowobiałe szkło+kiepska żarówka+cały przytorowy syf. Moim zdaniem powinno to być coś bardziej wyrazistego. I może śpiewać, tańczyć, mrugać i błyskać - tu chodzi o bezpieczeństwo a nie czyjeś 'widzimisię'.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: EU07-457 w 24 Marca 2013, 08:29:57
Problem w tym, że wskaźnik W24 jest potencjalnie silnie niewidoczny - matowobiałe szkło+kiepska żarówka+cały przytorowy syf. Moim zdaniem powinno to być coś bardziej wyrazistego. I może śpiewać, tańczyć, mrugać i błyskać - tu chodzi o bezpieczeństwo a nie czyjeś 'widzimisię'.

Niestety, ale masz rację. Przy słońcu świecącym wprost na semafor i wyżej opisanych okolicznościach wskaźnik jest praktycznie nie widoczny. Z dodatkowymi "tańczącymi" opcjami bym się wstrzymał - to, co jest uważam za dobre rozwiązanie. Chodzi tutaj raczej odejście od archaicznych rozwiązań żarówek ukrytych za matowobiałym - często mocno zabrudzonym - szkłem na rzecz np. ukośnej kresy wykonanej z LED-ów. Może warto pójść w takim kierunku?
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 24 Marca 2013, 13:05:29
Jageer, a co ty na to, aby w torach było urządzenie w miejscu przebiegowego, które pozwoli na obsłużenie dPo po minięciu jego przez pociąg wyjeżdżający na SZ. A może sam coś zaproponujesz, bo krytykować jest łatwo. Koszty będą znikome w stosunku do strat po wypadkach.

Ja nie krytykuję, ale uważam, że jest to rozwiązanie, które nic nie przyniesie i nie da dużych efektów... Wg przepisów najpierw obsługujemy dPo, potem dopiero mrugamy Szta.
Efektem wypadku nie był brak Pc2 na czole pociągu, brak W24, czy innych 100 wskaźników, tylko błędy dyżurnych, jak już wspominałem 100 razy, chyba nie potrafili obsługiwać swoich SRK. Może tutaj też szukajmy przyczyny?

Ja mam dużo zastrzeżeń co do producentów SRK i różnych procedur. Można niższym kosztem zrobić lepsze zabezpieczenia, które dadzą więcej niż wskaźnik, na który 1 zareaguje, a 10 nie.

Problem w tym, że wskaźnik W24 jest potencjalnie silnie niewidoczny - matowobiałe szkło+kiepska żarówka+cały przytorowy syf. Moim zdaniem powinno to być coś bardziej wyrazistego. I może śpiewać, tańczyć, mrugać i błyskać - tu chodzi o bezpieczeństwo a nie czyjeś 'widzimisię'.

Masz całkowitą rację.... konstrukcja wskaźników w Polsce jest do ... (bani). Tylko, że wypadek był "w nocy" więc o takiej porze na 99,9% mech widział brak W24....
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 24 Marca 2013, 16:16:27

Wg przepisów najpierw obsługujemy dPo, potem dopiero mrugamy Szta.
 

PKBWK twierdzi inaczej. To dKo obsługuje się przed podaniem Sz a dPo dla umożliwienia blokowania "w przód". Skoro możliwe jest blokowanie przed podaniem Sz, to tym bardziej po wyjeździe pociągu (po minięciu miejsca przebiegowego), co w ten sposób jest chyba właściwym potwierdzeniem wyjazdu, a nie gdy pociąg jeszcze jest przed posterunkiem.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 24 Marca 2013, 16:27:52
PKBWK twierdzi inaczej. To dKo obsługuje się przed podaniem Sz a dPo dla umożliwienia blokowania "w przód". Skoro możliwe jest blokowanie przed podaniem Sz, to tym bardziej po wyjeździe pociągu (po minięciu miejsca przebiegowego), co w ten sposób jest chyba właściwym potwierdzeniem wyjazdu, a nie gdy pociąg jeszcze jest przed posterunkiem.

Sytuacja sporna- przy blokadzie Eap (taka jak tam) użycie dPo oznacza odjazd pociągu. Natomiast przy blokadzie np. C dPo obsługuje się, żeby zadziałała przeciwwtórność liniowa, mruga się Sz-ta i dopiero blokuje początkowy. Zablokowanie bloku Po jest oznajmieniem odjazdu...

Zresztą. Używając dPo ma być wprowadzone TZP.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: marzena w 24 Marca 2013, 17:16:26
Tak, czy inaczej blokuje się "w przód" po minięciu miejsca przebiegowego, a TZP swoją drogą i to chyba przed wyjazdem a nie po.
Tytuł: Odp: Jest raport w sprawie wypadku pod Szczekocinami
Wiadomość wysłana przez: jageer w 24 Marca 2013, 17:39:03
Tak, czy inaczej blokuje się "w przód" po minięciu miejsca przebiegowego, a TZP swoją drogą i to chyba przed wyjazdem a nie po.

No TZP to się wprowadza przed.... Dla mnie lepiej jest najpierw dać dPo i mrugnać. Bo wiem, że zabezpieczyłem szlak i mogę na niego wyjechać.
dKo zawsze przed, bo ono służy do zwolnienia zastawki w bloku końcowym, więc jakbym dał Szta, pociąg wjechał i obsłużyłbym dKo to bym Ko nie zablokował już.

Bo przy TZP jeździ się na TZP, a blokadę obsługuje się doraźnie i jej wskazania są tylko pomocnicze.