- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bocznica => Wątek zaczęty przez: Patrykos w 26 Września 2012, 16:18:47
-
Bry,
proszę użytkowników o zagłosowanie w tej ankiecie, a administrację o wyciągnięcie odpowiednich wniosków z wyników. Avatar jest sprawą każdego usera, ale wchodząc na forum nie każdy ma ochotę oglądać panny z XXX, liżące się pary albo rzucające się w oczy animacje. Proszę ankietę traktować serio.
-
Hm, avatary i podpisy mam wyłączone, po tym opisie zastanawiam się, czy coś straciłem...
-
Jestem przeciw taki avatorom.
Kiedyś przeglądałem forum i akurat na ekranie było widać post pewnego użytkownika i oczywiście avatar z "liżącą się" parą. Z daleka avatar nie był dość wyraźny i moja Mama zapytała mnie co robi na monitorze zdjęcie całujących się dwóch facetów. Oczywiście to był mężczyzna i kobieta, wytłumaczyłem jej o co chodzi (wykład na temat co to jest avatar i wolność w internecie oraz przybliżanie zdjęć w celu określenia płci), jednak poczułem się trochę niezręcznie.
Sama w sobie panienka w avatarze moim zdaniem nie jest zła, mi to nie przeszkadza.
Animacje to inna sprawa albowiem "rzucająca się w oczy" można różnie zinterpretować. Jestem jak najbardziej ZA zakazem takich animacji, tylko obawiam się powstania dyskusji na temat "Czy mój avatar rzuca się w oczy?".
-
Wszystko w granicach dobrego smaku i rozsądku.
-
Kiedyś przeglądałem forum i akurat na ekranie było widać post pewnego użytkownika i oczywiście avatar z "liżącą się" parą. Z daleka avatar nie był dość wyraźny i moja Mama zapytała mnie co robi na monitorze zdjęcie całujących się dwóch facetów. Oczywiście to był mężczyzna i kobieta, wytłumaczyłem jej o co chodzi (wykład na temat co to jest avatar i wolność w internecie oraz przybliżanie zdjęć w celu określenia płci), jednak poczułem się trochę niezręcznie.
Sama w sobie panienka w avatarze moim zdaniem nie jest zła, mi to nie przeszkadza.
Ja również uważam, że całuśne avatary są trochę niesmaczne, jednak panienka w avatarze (np. jak kiedyś u Benka) mi nie przeszkadza, szczególnie, gdy ta panienka jest ładna.
-
jednak panienka w avatarze (np. jak kiedyś u Benka) mi nie przeszkadza, szczególnie, gdy ta panienka jest ładna.
To proponuję ustawić sobie ładną tapetę na pulpicie.
-
Tak jak Patrykos mówi takie foto z okazywaniem miłości można ustawić na tapecie czy wrzucić je na FB, NK czy coś tam jeszcze. Myślę że jedna zwykła (ubrana) kobitka nikomu nic nie zrobi, bo kobieta też człowiek.
-
Jeden z użytkowników miał kiedyś "całuśny" avatar, ale ten ślimak był tak obleśny że aż żal było patrzeć. Gdzieś był świetny komentarz odnośnie tego avatara ale nie mogę go znaleźć.
-
Ja dodam że powinny być granice, ponieważ na forum są też osoby niepełnoletnie.
Nie z przymiotnikami piszemy rozdzielnie w bardzo ograniczonym zakresie: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629531 --- poprawiłem.
Kamils
-
Coś cie się tak czepili tych avatarów całuśnych? Jeśli są szczęśliwi na tych zdjęciach, to niech sobie są. Przecież nie ma na tych zdjęciach dwuznacznych poz, czy coś w tym stylu.
-
@Darek71wrc nie chcę być natrętny, ale to trochę głupio patrzeć na całującą się parę. Ja nie mam zwyczaju podglądać kolegów jak całują się ze swoimi dziewczynami, ani oglądać takowych zdjęć na portalach społecznościowych.
-
To kwestia Waszej wyobraźni. Nie od dziś takie rzeczy się na świecie dzieją.
-
Ja tam nie widzę powodów do wstydu, w końcu nic, co ludzkie nie jest nam obce :P
-
Nawet gdy w szkole przeglądam forum, nauczyciele patrzą krzywym okiem na te avatary. Mnie to osobiście nie burzy, ale niektórych (w tym tych, którzy stoją za naszymi plecami) tak.
-
Coś cie się tak czepili tych avatarów całuśnych? Jeśli są szczęśliwi na tych zdjęciach, to niech sobie są. Przecież nie ma na tych zdjęciach dwuznacznych poz, czy coś w tym stylu.
Zauważyłem, że Tobie wszystko sprawy są obojętne lub nie masz na ten temat zdania. Chciałbyś żeby wszystko przechodziło obok Ciebie szerokim łukiem. Takie jest przynajmniej moje zdanie na twój temat. Chyba mamy na tym forum jakiś poziom, nieprawdaż? Czy liżące się awatary są w granicach zdrowego, ludzkiego rozsądku? Według mnie nie.
-
Wiecie co? Bocznica.