- Symulator MaSzyna -

Symulator EU07 (i nie tylko) => Tabor kolejowy => Wątek zaczęty przez: Rudzik w 27 Stycznia 2012, 20:07:49

Tytuł: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 27 Stycznia 2012, 20:07:49
Przed startem silnika załączana jest pompa oleju, która troszkę sobie chodzi, i pompa paliwa na parę sekund przed rozruchem. Na każdym filmiku na YT dźwięk diesla zagłusza wszystko inne. Więc z tego powodu muszę zadać pytanie - czu owe pompy się wyłączają po rozruchu? Podejrzewam, że oleju raczej nie, a paliwa? SU45 i SU46 mają praktycznie identyczny sposób rozruchu, więc przykład z SU45 też będzie dobry:)
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MuNiO w 02 Lutego 2012, 03:52:23
Elektryczna pompa paliwa pracuje cały czas, elektryczna pompa wstępnego smarowania olejem wyłącza sie automatycznie po wzbudzeniu prądnicy pomocniczej. Silnik spalinowy posiada własną mechaniczną pompę smarowania. SU46 ma drugą zapasową elektryczna pompę paliwa.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 02 Lutego 2012, 17:57:02
Dzięki wielkie:) Pompę paliwa przed samym zapłonem włącza się hebelkiem, bo takie coś zaobserwowałem na SU45, czy wraz z przyciśnięciem przycisku "START"? Bo zauważyłem też lekką zwłokę przy odpaleniu i odgłos przez ten czas jakby pompy, szczególnie na SU46. Mogło mi się oczywiście przysłyszeć;)

Cytuj
SU46 ma drugą zapasową elektryczna pompę paliwa.
Która działą tylko po awarii pierwszej?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Lutego 2012, 18:12:32
Na SU46 z tego co kojarzę (jak źle gadam to krzyczeć! ;) ) możesz sobie wybrać za pomocą trój pozycyjnego przełącznika, która pompa ma działać (0, I, II) Wybierasz pompę I albo pompę II a następnie z pulpitu dźwigienkowym załączasz pompę.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 02 Lutego 2012, 19:00:36
Bo tak po prawdzie, to chcę sobie ułozyć procedurę odpalania SU46 (jak na razie, z pomocą tego tematu), co, jak i gdzie się dzieje, co, jak, gdzie i po czym się włącza (z maszynisty pomocą i samo), bo nie mogę nigdzie tego znaleść.

1. Włączenie baterii
2. Wskazanie przełącznikiem pompy paliwa (I lub II) do uruchomienia
3. Uruchomienie elektrycznej pompy oleju
4. Podgrzanie kadłuba silnika do ok 40*C, przy pierwszym zimnym rozruchu
5. Po osiągnięciu temperatury i ciśnienia oleju przełącznikiem hebelkowym uruchomić pompę paliwa
6. Po zrobieniu przez pompę paliwa ciśnienia, można przystąpić do uruchomienia silnika spalinowego
7. Po osiągnięciu przez silnik obrotów jałowych, uruchomić wentylatory silników trakcyjnych
8. Uruchomić sprężarkę
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 02 Lutego 2012, 19:14:06
Bo tak po prawdzie, to chcę sobie ułożyć procedurę odpalania SU46 … bo nie mogę nigdzie tego znaleźć.
Eeee w internecie mają, aż sprzedają ;). Poszukaj "Lokomotywy spalinowe serii SP45 i SU46" tam wszystko jest opisane.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 02 Lutego 2012, 19:21:24
Oooki, mam te książki:) To jest tak, jak się je przegląda szukając tylko danej rzeczy, a nie czyta całego spisu treści:)
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 02 Lutego 2012, 19:59:16
To teraz jeszcze taki przykład jak to Polacy umieją skomplikować prostą elektrykę wstawiając tzw. nastawniki rozruchowe.
Wiadomo że jeżeli chcemy odpalić lokomotywę sterującą ustawiamy w położenie I, jeżeli lokomotywę sterowaną nastawiamy II W sterowanej nastawnik rozruchowy jest zawsze na pozycji W.
I teraz ten bajer jeżeli odpalamy lokomotywę sterującą to musimy włączyć oddzielnie hebelkiem pompę oleju potem pompę paliwa potem nacisnąć start Jeżeli odpalamy druga lokomotywę wciskamy od razu start i wszystkie czynności (pompa oleju paliwa itd) włączają się samoczynnie.
Więc pytam dlaczego ktoś tak komplikuje obwód nastawnikiem rozruchowym który specjalnie blokuje nam cały "automat" rozruchu na pozycji I i musimy wszystko odpalać ręcznie? Nie możemy tak jak np. w sm42 od razu nacisnąć Start i czekać aż silnik zapali.
Nie prościej było zrobić po prostu dwóch przycisków start dla obu lokomotyw jak to jest w ST44 ?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MuNiO w 02 Lutego 2012, 21:09:20
Poszukaj "Lokomotywy spalinowe serii SP45 i SU46" tam wszystko jest opisane.

Ta książka jest uboga o opis dokładnego uruchomienia lokomotywy, zawiera tylko kilka zdań, w innych książkach od innych lokomotyw jest tego troche więcej.


MichałŁ W SM42 musisz pierw załączyć pompę oleju a potem dopiero można wcisnąć start. ST44 uruchamiamy pompę paliwa i wciskamy start, po wcisnięciu przycisku pompa pomocnicza oleju odpala się samoczynnie. Po ustaleniu wstępnego ciśnienia następuje rozruch.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 02 Lutego 2012, 21:20:34
Właśnie w tej książce o SP45 SU46 jest najdokładniejszy opis jaki może być. Jest opisane co po kolei dzieje się w obwodach sterowania.  Trzeba tylko przeczytać i prześledzić ze schematem w ręce.

W SM42 nie trzeba startować pompy oleju ręcznie.
Tam jest taki sam układ jak w Gagarze

Najlepiej jest w TEM2 tam wystarczy przestawić hebelek START/STOP Silnika i cały rozruch odbywa się automatycznie.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: piotrek0804 w 02 Lutego 2012, 21:27:50
W SM42 jest taka sprawa, że teoretycznie po naciśnięciu "Start" powinna się samoczynnie uruchomić pompa wstępnego smarowania i automatycznie po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia powinny się zamknąć styki rozruchowe. Ale jak wiadomo niektóre Balbiny mają już tak zużyte pompy wstępnego olejenia, że nie są w stanie wytworzyć odpowiedniego ciśnienia, dlatego podkłada się któryś styk w szafie bo po prostu po naciśnięciu "Start" pompa mogłaby sobie chodzić w nieskończoność... Dlatego z uwagi na kombinacje w szafie lepiej ręcznie załączyć pompę wstępnego olejenia i wytworzyć jakieś tam chociaż mniejsze ciśnienie oleju a później nacisnąć "Start", bo nie wiadomo która maszyna ma kombinowane w szafie, a lepiej chyba ręcznie uruchomić pompę olejową za pomocą hebelka, niż uruchomić silnik bez wstępnego przesmarowania.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 02 Lutego 2012, 21:33:53
No to widzisz to nie jest normalna sytuacja tylko awaryjna. Takie sytuacje możesz mieć też w Gagarze czy Tamarze, że też trzeba biegać po szafie i kombinować.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 03 Lutego 2012, 20:02:21
Trochę uprościłem proces uruchamiania, bardziej zbliżone do Symkowych realiów i wystawiłem poniżej:
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 03 Lutego 2012, 20:20:53
Z grubsza przeczytałem co tam naskrobałeś.  Jedno pytanie mi się nasuwa. Czemu to ma służyć? Bo jeśli ma to być przyszłościowa instrukcja uruchomienia lokomotywy to nie wiem jak dużych zmian w programie wymagałoby to abyś sprawdzał poziom oleju w regulatorze obrotów, czy żeby podgrzewać wodę w układzie przed uruchomieniem ;)
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 03 Lutego 2012, 20:21:06
Cytuj
2. Wskazanie przełącznikiem pompy paliwa (I lub II) do uruchomienia

To nie jest przełącznik pompy, tylko nastawnik rozruchowy, można go przestawić tylko na nastawniku głównym i kierunkowym na 0. Ma 4 pozcyje - 0, RI, czyli rozruch lokomotywy sterującej z baterii akumulatorów, RII czyli start lokomotywy sterowanej z baterii i W, czyli start z zewnętrznego źródła zasilania. Na chyba wszystkich SU45 i 46 pompa paliwa jest połączona z przyciskiem START i po naciśnięciu ów przycisku załącza się automatycznie. Niektórzy (jak np ja) wolą ją załączyć chwilę wcześniej ręcznie.

Start SU45 bez ręcznego włączania pompy paliwa. Słychać, że po wciśnięciu START zanim zamkną się styczniki rozruchowe, automatycznie załącza się pompka.


To samo w SU46:


PS - mechanik się pomylił, "pompę olejową" miał na myśli na 100%.

Jeśli chcesz krok po kroku, to proszę bardzo. SU45, ale rozruch SU46 jest identyczny. W końcu to w zasadzie to samo.:


Czyli
1. Sprawdzasz olej, paliwo, blablablablabla itp, załączasz batki
2. Nastawnik rozruchu na I
3. Pompka olejowa. Jeśli lokomotywa zimna, potrzymać z minutę, jeśli ciepła wystarczy chwilę
4. Pompa paliwa i START (lub od razu START). I tu jest mały szkopuł, bo na SU45 i 46 trzeba przycisk trzymać do momentu, kiedy silnik załapie. Ważne jest również aby nie trzymać przycisku za długo. Ponoć szczególnie SU46 jest podatna na spalenie styczników rozruchowych z powodu za długiego naciskania przycisku START.
5. Silnik ruszył, pracuje na jałowych równo, nie gaśnie, jest ładowanie. Sprężarka w SU45 startuje mechanicznie wraz z wałem silnika. W SU46 silnik elektryczny załącza się automatycznie. Nastawnik rozruchowy na 0 i dajemy kierunek.
6. Włączamy wentylatory silników trakcyjnych w grupach po 3, dwoma heblami impulsowymi. I to jest również jakby włącznik sterowania. Jak widać na powyższym filmiku wystarczy wyłączyć wentylatory, aby bawić się do woli nastawnikiem i obrotami.
7. Popełniamy, włączamy reflektory i lokomotywa jest gotowa do pracy.

Odnośnie ciekawostek w SU46, myślę, że mogę bezpiecznie tu wrzucić moje 2 niepubliczne filmy. Pierwszy odnośnie sterowania i wentylatorów. Przewińcie do 6:15 i zobaczycie walnięcie wentylatorów i jeden z możliwych defektów lokomotywy SU46 :) Efektem był 10 minutowy postój w polu, bo trzeba było otworzyć szafę WN, gasząc najpierw silnik spalinowy, co przy takiej zimie jest niebezpieczne, bo zaraz gęstnieje paliwo w przewodach i może być problem ze startem. A jeśli nie odpali, to góra godzina i woda rozpieprzy blok silnika (taką śmierć poniosła m.in SU45-183 i chyba SU45-147). Dlatego zimą nie raz lokomotywa pracuje kilka dni pod rząd. Mechanik nie gasi silnika nawet do tankowania! Ale tu się całe szczęście udało.


cd tego filmu to już publiczny start od wewnątrz :):


I na koniec start SU46 i test prądnicy grzewczej, w która nie działała w trasie, a problem okazał się ostatecznie błahy.. :)


Jakieś pytania? Nie uważam się za jakiegoś speca od SU45 i SU46, ale trochę się na nich najeździłem (i dalej jeżdżą :)), co wiem, to napiszę.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 03 Lutego 2012, 20:31:54
Prywatnych filmików i tak nie można oglądać. Nie masz czasem tak, że tylko Ty oglądasz? Bo jest chyba taka opcja, że także mogą ci, co mają link.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 03 Lutego 2012, 20:54:10
A, zapomniałem przestawić. Teraz są niepubliczne. Działa?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: szogun w 03 Lutego 2012, 20:55:58
Działa. Fajny materiał na RP1 z tej 004 :)
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 03 Lutego 2012, 21:17:42
Chcesz to bierz. Tylko jak dostanę telefon od mechanika, że mogę się pokazywać na stacji, to znajdę i urwę ryja! XD
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 03 Lutego 2012, 21:25:50
Tu tak apropo ogrzewania, dla tych, którzy nie mają tych książek (tylko czynności w kabinie).
Włączenie ogrzewania w lokomotywie:
Przy włączaniu ogrzewania w lokomotywie należy:
— nastawnik główny ustawić w pozycję 0
— włączyć PRZEŁĄCZNIK OGRZEWANIA POCIĄGU PO, znajdujący się na pulpicie maszynisty, na jeden z poziomów ogrzewania. Silnik spalinowy przejdzie z obrotów biegu jałowego na obroty 1098 min-1
Jednocześnie zaświeci się lampka ZADZIAŁANIE PRZEKAŹNIKA RÓŻNICOWEGO OGRZEWANIA
— nacisnąć wyłącznik impulsowy DOO ODBLOKOWANIE PRZEKAŹNIKA NADNAPIĘCIOWEGO I OGRZEWANIA (nastawnik główny w tym czasie znajduje sie w pozycji 0). Zgaśnie lampka ZADZIAŁANIE PRZEKAŹNIKA RÓŻNICOWEGO OGRZEWANIA oraz zaświeci się po 15 s lampka ZAŁĄCZONE OGRZEWANIE
— napięcie prądnicy ogrzewczej powinno odpowiadać wartości poziomowi ogrzewania wybranemu przełącznikiem PO. Poziomy ogrzewania są następujące: 2100 V +/- 10%, 2400 V +/- 10%, 2700 V +/- 10%, 3000 V +/- 10% i 3300 V +/- 10%. Wybór poziomu ogrzewania jest możliwy na każdej pozycji nastawnika głównego NG. Odpowiedni poziom ogrzewania maszynista dobiera w zależności od wymaganego stopnia ogrzewania, jak i od potrzeb trakcyjnych lokomotywy
— po włączeniu ogrzewania w czasie ruszania zamknie się stycznik pozycji wstępnej SP4, włączając dodatkowy opór w obwodzie wzbudzenia prądnicy głównej. Niedopuszczalne jest dokonywanie rozruchu podczas jazdy awaryjnej lokomotywy (wyłączone trzy silniki trakcyjne) i z włączonym ogrzewaniem pociągu.
Wyłączenie ogrzewania:
Wyłączenie ogrzewania powinno sie odbywać w odwrotnej kolejności niż włączanie. Tak więc po zatrzymaniu lokomotywy należy:
— PRZEŁĄCZNIK OGRZEWANIA POCIĄGU PO przestawić w pozycję wyłączoną. Obroty silnika spalinowego zmaleją do obrotów biegu jałowego, zaświeci się lampka ZADZIAŁNIE PRZEKAŹNIKA RÓŻNICOWEGO OGRZEWANIA oraz zgaśnie lampka ZAŁĄCZANIE OGRZEWANIA
W celu zamierzonego wyłączenia ogrzewania pociągu w czasie jazdy należy nastawnik główny cofnąć do pozycji 0 i PRZEŁĄCZNIK OGRZEWANIA POCIĄGU PO ustawić w pozycję 0. Wyłączenie ogrzewania może nastąpić również wskutek zadziałania urządzeń zabezpieczających.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 03 Lutego 2012, 21:38:18
Gdyby tak się stosować do wszystkich przepisów i instrukcji w 100%, to każdy pociąg miałby godzinę w plecy. Mufę ogrzewania np powinna się łączyć przy wyłączonym silniku spalinowych, ale w praktyce nikt nigdy tego nie robił i nie robi. W praktyce to wygląda tak. Przełącznika grzania na 1, hebelek różnicowego i sru w nastawnik do oporu, bez czekania na załączenie. Jak wejdzie grzanie, tylko dobija się piątego poziomu. Raczej zawsze się jedzie z piątym, aby wagony były dobrze grzane. A wyłącza się na pozycji. Iledziesiąt, czy nawet ileset razy wyłączaliśmy grzanie, zawsze na pozycji. Przykładowo jak zadziała różnicowy i wyrzuci grzanie, tylko się na moment schodzi do zera, aby wyłączyć różnicowy i z powrotem na pozycję.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 03 Lutego 2012, 23:36:12
Teoretycznie w tym podłączaniu kabla na wagony to chodzi w sumie tylko o BHP. Napięcia na nim nie ma, bo prądnica nie daje, ale to tak, żeby było bezpieczniej.

  Dodano: 04 Lutego 2012, 12:13:27
Uruchamianie SU45/SU46 w symulatorze MaSzyna.

1. Shift + J - Załączenie baterii (brak przełącznika na pulpicie)
2. Shift + O - Załączenie pompy oleju hebelkiem impulsowym
3. Shift + P - Załączenie pompy paliwa hebelkiem impulsowym (zgaśnie lampka POMPA PALIWA)
4. Shift + M - Start silnika spalinowego (przycisk impulsowy START) - zwłoka ok 1-2 sekund z przymusem trzymania do tego czasu przycisku, odgłos łapiącego stycznika, start silnika, po osiągnięciu obrotów jałowych samoczynny start sprężarki i wyłączenie pompy oleju.
5. Shift + X - Załączenie silników wentylatorów silników trakcyjnych 1-3 i 4-6 jednocześnie, dwoma hebelkami impulsowymi, ze zwłoką ok sekundy i odgłosem łapiącego stycznika (zapalenie się lampki PRACA WENTYLATORÓW SILNIKÓW TRAKCYJNYCH)
6. D/R - Ustalenie kierunku jazdy lokomotywy, zapali się lampka OTWARTYCH STYCZNIKÓW LINIOWYCH, gasnąca na pozycji nastawnika jazdy innej niż 0.
7. Num4 - Nastawnik hamulcowy ustawić w pozycję JAZDY
8. Num6 - Odhamowanie samej lokomotywy / NumDel - odhamowanie składu
9. Shift + Y,U,I - Światła czołowe


Zmiana kabiny.

1. D/R - Kierunek jazdy na 0.
2. x - Wyłączenie silników wentylatorów silników trakcyjnych 1-3 i 4-6 jednocześnie hebelkiem impulsowym ZATRZYMANIE WENTYLATORÓW.
3. y,u,i - Wyłączenie świateł czołowych
4. Home / End - Przejście do drugiej kabiny
5. Shift + X - Załączenie silników wentylatorów silników trakcyjnych 1-3 i 4-6 jednocześnie, dwoma hebelkami impulsowymi, ze zwłoką ok sekundy i odgłosem łapiącego stycznika (zapalenie się lampki PRACA WENTYLATORÓW SILNIKÓW TRAKCYJNYCH)
6. D/R - Ustalenie kierunku jazdy lokomotywy, zapali się lampka OTWARTYCH STYCZNIKÓW LINIOWYCH, gasnąca na pozycji nastawnika jazdy innej niż 0.
7. Num4 - Nastawnik hamulcowy ustawić w pozycję JAZDY
8. Num6 - Odhamowanie samej lokomotywy / NumDel - odhamowanie składu
9. Shift + Y,U,I - Światła czołowe


Załączenie ogrzewania

1. Nastawnik jazdy na pozyjcę 0
2. Shift + . - Następna pozycja 6-pozycyjnego pokrętła wyboru siły ogrzewania (0 - wyłączone, 1-5 załączone), zapalenie się lampki ZADZIAŁANIE PRZEKAŹNIKA RÓŻNICOWEGO OGRZEWANIA, i wejście silnika spalinowego na 1100 obr/min.
3. Shift + H - Załączenie ogrzewania hebelkiem impulsowym - zgaśnięcie lampki ZADZIAŁANIE PRZEKAŹNIKA RÓŻNICOWEGO OGRZEWANIA i po 15 sekundach zapalenie się lampki ZAŁĄCZONE OGRZEWANIE z jednoczesnym wskazaniem na woltomierzu prądnicy ogrzewczej wcześniej nastawionej mocy ogrzewania.
3. Shift + , - Poprzednia pozycja 6-pozycyjnego pokrętła wyboru siły ogrzewania (0 - wyłączenie i zejście silnika z 1100 obr/min do jałowych, zgaśnięcie lampki ZAŁĄCZONE OGRZEWANIE, spadek napięcia na woltomierzu prądnicy ogrzewczej na 0)


Unieruchomienie lokomotywy

1. Nastawnik jazdy na pozycję 0
2. D/R - Kierunek jazdy na 0
3. Krótka praca silnika w celu jego schłodzenia (jak ktoś chce)
4. x - Wyłączenie silników wentylatorów silników trakcyjnych 1-3 i 4-6 jednocześnie hebelkiem impulsowym ZATRZYMANIE WENTYLATORÓW.       
5. m - Wyłączenie silnika spalinowego
6. Shift + O - Załączenie pompy oleju hebelkiem impulsowym, która powinna pracować przez pewien czas, ułatwiając stopniowe i równomierne ochłodzenie silnika (jak ktoś chce)
7. o - Wyłączenie pompy oleju
8. j - Wyłączenie baterii     



Taka moja propozycja, może coś z ego da się zrealizować;)

  Dodano: 04 Lutego 2012, 18:36:48
A jeśli chodzi o uruchamianie lokomotyw ST43, SM42 i ST44, przestudiowałem rozdziały o ich uruchamianiu i proponowana przeze mnie klawiszologia jest w pełni kompatybilna.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 04 Lutego 2012, 23:11:10
Fajnie, super... to teraz wprowadź to w życie ;p

Co do zmiany kabiny - nie musisz wyłączać wentylatorów.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 05 Lutego 2012, 12:57:02
Ja dałem tylko propozycję klawiszologii w ewentualnych modyfikacjach EXE. Mam nadzieję, że z tego skorzystają;)

  Dodano: 05 Lutego 2012, 22:33:18
Cytuj
Co do zmiany kabiny - nie musisz wyłączać wentylatorów.
Masz rację, teraz zauważyłem, bo wentylatory sa hebelkami impulsowymi włączane, które nie pozostają w górze:)

  Dodano: 06 Lutego 2012, 22:57:26
A powiedz mi jeszcze, @Kurak303E, czy praca turbin jest w tej lokomotywie zależna od obciążenia składu, czy tylko od obrotów silnika? Chodzi mi, czy na lekkim składzie mniej je słychać na tych samych pozycjach, jak na ciężkim towarowym?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 07 Lutego 2012, 08:28:46
Powinno być słychać tak samo bo na danej pozycji nastawnika silnik ma stałe obciążenie. No chyba że dochodzimy do momentu kiedy prądnica osiąga maksymalne napięcie wtedy już regulator wzbudzania nie może odpowiednio dociążyć silnika wiec ogranicza dawkę paliwa.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 07 Lutego 2012, 16:12:03
Z tego co zauważyłem, da się odróżnić, kiedy lokomotywa ma więcej na haku, a kiedy mniej. Ale praca turbosprężarki zależy od wielu czynników, po pierwsze od samej lokomotywy. Szczególnie po tylu latach każda SU46 jeździ po prostu inaczej. Dalej, w samej lokomotywie to, jakie obciążenie będzie miał silnik "zadane" przez prądnicę zależy od podparcia boczników na różne sposoby. Ostatnio prowadziłem tego samego dwoma różnymi technikami. Za pierwszym razem 2 boki były podparte non stop, od pierwszej pozycji, a 3 i 4 wchodziły na 7. Kilka godzin później już z innych mechanikiem boki 1 i 2 wchodziły dopiero na 6 pozycji, a 3 i 4 prawie razem przy 50km/h. Przykład ciekawy. Mój stary film:



Przewińcie do 7 minuty. Słychać, że silnik pracuje na obrotach, ale dość lekko. Nagle bez dotykania czegokolwiek obroty w dół, turbo mało nie odleci, silnik dostaje potężne obciążenie. Boki podparte, nawet na towarze, bo 010 ma to do siebie, że w ogóle boczniki nie chcą wchodzić przy pracy serwomotora.

Teraz porównanie. Fakt, że z dwóch różnych lokomotyw, ale to się sprawdza. Słuchajcie turbosprężarki. Po obrotach słychać wyraźnie, że są mniej więcej te same, zatem 9 pozycja nastawnika. Towar i pośpiech ze 2x lżejszy.




Wyraźnie słychać, że turbo pracuje dużo "niżej" z pośpiechem. Inny przykład na tej samej lokomotywie. SU46-004 i 10 pozycja nastawnika (wyżej się nie jeździ, przynajmniej nie u nas) Tu już nawet obroty są inne w przypadku towara i pośpiecha.:


Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 07 Lutego 2012, 19:32:52
No to mi rozjaśniłeś, dzięki. Bo mimo wiedzy z zakresu silników spalinowych i elektryki (może za małej) zastanawiałem się nad tym.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kolejarz LHS w 08 Lutego 2012, 00:05:39
Obroty obrotami, ale tu też dużo zależy od dawki paliwa. Jak jest np. 1000rpm lekkim gazem, to turbo kręci spokojnie. Ale jak już przy tych samych obrotach będzie pełna dawka paliwa, to jednocześnie jest więcej spalin i turbo się szybciej kręci i więcej ładuje.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 08 Lutego 2012, 07:39:36
Ale zobacz, że w większości spalinówek regulator na danej pozycji utrzymuje stałe obroty i stała dawkę paliwa . Jeżeli obroty np maleją bo rośnie obciążenie silnika to oczywiście regulator zwiększa dawkę ale jednocześnie obniża wzbudzanie do momentu jak obciążenie spadnie do takiej wartości że dawka paliwa wróci do ustalonego poziomu. Przy spadku obciążenia wszystko dzieje się w odwrotnej kolejności.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 08 Lutego 2012, 22:15:51
Wszystko zależy od dawki paliwa, która jest dyktowana obciążeniem prądnicy głównej. Kiedyś chciałem nagrać na postoju różne obroty silnika. No niestety jest to "oszukiwanie", bo naturalnie silnik nie dostaje odpowiedniego obciążenia i ani nie klekocze, ani nie schodzi z obrotów efektownie, o pracy turbo nie wspominając. Btw moja ostatnia seria jazd.



Przy okazji. Od dziś już jestem oficjalnie z Północnym Zakładzie Intercity :D
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 08 Lutego 2012, 22:37:00
To nie wiem czy się tak będzie dało, ale trzeba by brać pod uwagę w odgłosie turbiny zarówno obroty silnika jak i obciążenie prądnicy-wartość amperomierza. Tylko nie mam bladego, a nawet zielonego, pojęcia, jak zrobić z silnikiem, ale chyba będzie musiało to się skończyć "oszukiwaniem".
A obciążenie prądnicy przy ogrzewaniu jest na prawdę tak duże, że powoduje lekkie problemy z jazdą? Lokomotywa zachowuje się siłowo jak SU45?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 08 Lutego 2012, 22:53:41
No daje się odczuć spadek mocy przy załączonym grzaniu, szczególnie przy 8-9 i więcej pudłach. Tzn daje się odczuć... po prostu widać, że lokomotywa słabiej ciągnie. Jeśli chodzi o porównanie do SU45, to to jest skomplikowana sprawa. Niemało się zdziwiłem słysząc ostatnio, że SU45 lepiej się prowadziła z ciężkimi towarami niż SU46 (oczywiście przy umiejętnej jeździe, bo inaczej prądnica szybko szła się j****ć). Co mi się rzuciło w oczy pierwszy raz prowadząc SU46, rozruch na niej przypomina delikatnie siódemkę. W SU45 przy wchodzeniu na pozycję, na 1 jest delikatne szarpnięcie, a na następnych prąd rośnie bardzo równo. W SU46 (przynajmniej na 010) pozycje S 1 i 2 praktycznie nie dają nic, dopiero przy 3 jest kop, a wrzucenie 4 i 5 daje się odczuć następnymi kopami, co potwierdzają gwałtowne skoki prądów. To samo przy bokach. Na SU45 nie odczujesz, kiedy wchodzą, nawet przy większej prędkości, również amperomierz nie za bardzo się poruszy. W SU46 przy wejściu III i IV dosłownie czuć kapcia, jakbyś dodał gazu w samochodzie. Oczywiście potwierdza to znaczny ruch wskazówki amperomierza.
Jeśli chodzi o dźwięk. Jak pewnie zauważyłeś na moich filmach powyżej, w SU45 słychać praktycznie wszystko, co się dzieje z tyłu, obroty silnika. W SU46 całość zagłusza dość skutecznie wentylator, a w kabinie A dodatkowo sprężarka.:





Dodatkowo przy załączeniu prądnicy grzewczej w obydwu, SU45 i SU46 dochodzi takie charakterystyczne piszczenie jej pracy
. Jeśli chodzi o sam silnik... Najważniejsze jest, aby odpowiednio powoli wchodził i schodził z obrotów. Do jazdy kabinowej można całkowicie podarować sobie turbiny itp, bo tego po prostu nic a nic nie słychać. Ale aby to w ogóle wyszło realistycznie, będzie trzeba zrobić mieszanie się kilku dźwięków w zależności od obrotów, bo sztuczne podwyższenie samych jałowych będzie brzmiało tragicznie. Zwłaszcza, że dochodzie kilka dodatkowych szczegółów jak wycie prądnicy głównej.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 08 Lutego 2012, 23:09:15
1 i 3 film znów prywatne. Piszczenie podejrzewam jest zależne od kabiny, która znajduje się blizej prądnicy ogrz.?
Może lepsze prowadzenie przez SU45 ciężkich towarów ma podstawy w tym co piszesz, że 46 ma większe skoki prądów i dostaje kopa na kolejnych pozycjach, co jest niemile widziane na towarach, a 45 nie rwie tak składu, bo wchodzi lżej na kolejne pozycje.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: youBy w 08 Lutego 2012, 23:41:56
Jeśli nie ma skoku prądu przy włączaniu bocznikowania, to znaczy, że bocznik nie działa tak, jak powinien. Chyba że czegoś tutaj nie rozumiem albo w S45 są zastosowane jakieś dziwne silniki.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 09 Lutego 2012, 08:01:13
Nie ma yB skoku bo jak ta automatyka w SU45/46 działa dobrze to najpierw wzbudzanie prądnicy idzie do min i dopiero wtedy załącza się wzbudzanie i potem już regulator płynnie zwiększa wzbudzanie.
To nie wiem czy się tak będzie dało, ale trzeba by brać pod uwagę w odgłosie turbiny zarówno obroty silnika jak i obciążenie prądnicy-wartość amperomierza. Tylko nie mam bladego, a nawet zielonego, pojęcia, jak zrobić z silnikiem, ale chyba będzie musiało to się skończyć "oszukiwaniem".
Nic się nie zmienia bo na danej pozycji nastawnika dawka jest stała bo obciążenie silnika jest stałe.
Gorzej jest z grzaniem tam kiedy silnik wejdzie na obroty ale grzanie się nie załączy silnik idzie luzem więc słychać turba słabiej. Potem kiedy załączy się grzanie słychać jak regulator zwiększa dawkę (im więcej wagonów tym większe obciążenie) bo prądnica grzewcza bierze jakąś tam moc. A potem będzie jeszcze słychać zwiększanie dawki na pozycjach S, 1, 2, 3 bo wtedy zwierane są oporniki wzbudzania na pozycjach wstępnych.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 09 Lutego 2012, 17:31:52
Już filmy są niepubliczne.

Cytuj
Nie ma yB skoku bo jak ta automatyka w SU45/46 działa dobrze to najpierw wzbudzanie prądnicy idzie do min i dopiero wtedy załącza się wzbudzanie i potem już regulator płynnie zwiększa wzbudzanie.

W SU45 boki nie wchodzą automatycznie. Wedle DTR załącza się je ręcznie hebelkiem i w praktyce zdarzają się maszyniści, którzy tak dalej jeżdżą (o ile się na danej lokomotywie da). Z automatu tylko podparte. W przeciwieństwie do SU46, gdzie fabrycznie wchodzą automatem. Ale podpiera się prawie zawsze. Niektóre lokomotywy mają tak, że boki w ogóle nie chcą wejść jeśli nie są podparte (np SU45-168, SU46-010). Mam nagraną jazdę na SU45 z włączaniem ręcznym. Przy każdym boku obroty silnika skakały dość wysoko i do zadziałania musiało minąć kilka sekund. Nie wnikałem nigdy w to głębiej, więc nie chcę się wypowiadać, ale faktem jest, że boki się podpiera. Słabym punktem oryginalnego systemu jest serwomotor, osłabiający chwilowo wzbudzenie, odciążając prądnicę do załączenia się bocznika (stąd odciążenie również silnika i skok obrotów). Wyobraźmy sobie ruszanie ciężkim pociągiem na wzniesieniu bez podparcia. Ciągniemy ledwo do 30, włącza się serwomotor by włączyć bocznik, moc nam spada, prędkość też, bok nie wchodzi. Znów dochodzimy do 30, włącza się serwomotor, osłabia wzbudzenie, lokomotywa naturalnie zwalnia i tak w koło Macieju.
Chyba trochę nakręciłem, ale chyba rozumiecie o co generalnie chodzi ;)

Prądnicę grzewczą słychać w kabinie B, zarówno w SU45 i SU46.
.... hmm na tym filmie dość wyraźnie słychać. Tylko zapewne rozpozna i zidentyfikuje ten dźwięk tylko ten, który jeździł na SU45 :)



A ogólnie zapomniałbym o jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy. Silniki trakcyjne. Jeśli się wsłuchać, wyją bardzo podobnie jak każdym elektrowozie (w końcu to takie same silniki ;)). Tutaj słychać je bardzo wyraźnie. NA SU46 słychać je jeszcze lepiej. Można sobie przeskoczyć z np 1:30 do 2:30, usłyszycie, na ile wyraźne jest wycie elektryków.

Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: youBy w 09 Lutego 2012, 17:42:15
Jak mam rozumieć to, że są podparte — są stale włączone?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 09 Lutego 2012, 17:55:34

W SU45 boki nie wchodzą automatycznie. Wedle DTR załącza się je ręcznie hebelkiem i w praktyce zdarzają się maszyniści, którzy tak dalej jeżdżą (o ile się na danej lokomotywie da).

Pokaż mi tą DTR. W su45 jest załączanie automatyczne, a przynajmniej było za nowości, bo tak jak mówisz teraz jest kombinowanie z ręcznym włączaniem. Bo jak to Polak musiał nakombinować to co w innej lokomotywie robią dwa przekaźniki i dwa styczniki tutaj elementów jest "naście".  W ostatnich su46 trochę uproszczono już układ zamiast przekaźników które wykrywały położenie serwomotoru wprowadzono przekaźniki czasowe.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 09 Lutego 2012, 18:30:04
Podparcie boków z tego co wiem, oznacza podparcie kołkiem SWB, czyli stycznika wzbudzania bocznikowego w szafce NN, w kabinie B. Bocznik wtedy jest zasilany bezpośrednio, pomijając serwomotor i (chyba) urządzenia związane z suwakiem oporowym. Tylko przy jeździe z podparciem trzeba pamiętać o kilku rzeczach. I bocznik wejdzie od razu na 10 pozycji, niezależnie od prędkości (mówimy o SU45), więc nie wolno wrzucać tej pozycji wcześniej niż przy 25-30km/h (filmy wyżej to potwierdzają). Inaczej sprawa się ma w SU46, gdzie poza SWB wsadza się jeszcze kilka kołków, ale gdzie i jak jeszcze nie wiem, bo jak pisałem wcześniej spotkałem się na jednej lokomotywie z różnymi "konfiguracjami". Raz bok wchodził na 7 pozycji, raz na 6, a jeszcze innym razem dwa były włączone na stałe.

Nie mam teraz DTRki pod ręką. Ale jestem na 90% przekonany, że według niej boczniki na SU45/SP45 załącza się ręcznie. Z resztą wynika z tego prosty fakt. Wyciągniesz kołek, musisz przełączać hebelek. No chyba każda SU45 nie jest przerobiona, nie? A hebel załączenia boczników jest w stałym miejscu na pulpicie i nie wygląda mi na dorabiany (bo to by wynikało z Twojej wypowiedzi).

Co do SU46, to kombinacji było tyle, ile maszyn. Popularnym rozwiązaniem było załączanie boków ręcznie, za pomocą ...odluźniacza :)
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 09 Lutego 2012, 19:53:15
SWB załącza wzbudzanie bocznikowe prądnicy głównej on z bocznikowaniem silników trakcyjnych wiele wspólnego nie ma.
Mozę chodziło ci o przekaźnik PWB jak go podeprzemy to wtedy wyłączamy uzależnienia prądowe.
Jeżeli chcemy wywalić pracę serwomotoru to można wtedy podeprzeć PZB2 wtedy boczniki wchodzą tylko po osiągnięciu odpowiedniej prędkości i na odpowiedniej pozycji nastawnika.

Co do hebelka od bocznikowania prawna jest taki ale to właśnie on w orginale włączał cały układ automatycznego bocznikowania jak był wyłączony po prostu automatyka bocznikowania nie pracuje wiec nie ma bocznikowania. Podobne habelki są w Gagarze czy Tamarze.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: youBy w 09 Lutego 2012, 19:58:25
Moja wiedza wskazuje na to, że ten hebelek (bistabilny) służy(ł) do całkowitego włączania/wyłączania możliwości bocznikowania. Modyfikacja każdej lokomotywy przez tyle lat nie jest problemem — w końcu były naprawy rewizyjne, główne. Do tego regularne przeglądy w trakcie których można to i owo na szybko zrobić.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 09 Lutego 2012, 22:43:46
Aaa już wiem. Przypomniało mi się, że faktycznie, boki powinny wchodzić wszystkie 3 automatycznie po załączeniu hebelka. Ale zazwyczaj to nie działa tak jak powinno i tak czy inaczej trzeba na każdy bok przełączać go ponownie. Zorientuję się dokładnie, to napiszę, ocb z podpieraniem boków.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 13 Lutego 2012, 23:00:21
A i z tego co zauważyłem na filmach, to wzrost obrotów silnika następuje dopiero po załączeniu hebelka ogrzewania, a nie po wyborze mocy ogrzewania?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 14 Lutego 2012, 08:00:25
Dokładnie kiedy załączasz hebelek grzania najpierw regulator przez odpowiedni przekaźnik jest sterowany na wyższe obroty. Samo ogrzewanie jest załączane ze zwłoką (przekaźnik czasowy) aby silnik wszedł na obroty.

A tym przełącznikiem wyboru "mocy" w rzeczywistości nastawiamy napięcie ogrzewania.
@kuark303E napisał, że teraz ustawia się na max ale wydaje mi się że gdyby lokomotywa miała z 10 wagonów i wtedy nastawić napięcie na max to wtedy mielibyśmy niezłą "padakę"
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 14 Lutego 2012, 18:05:03
Ilość wagonów dzisiejszych składów nie robi różnicy dla prądnicy grzewczej SU45 SU46. Gorsze są nawiewy, jeśli jest ich dużo na składzie (np 6-7), może wybijać grzanie.

Zwracam honor, w DTR jest napisane, że boki w SP45 wchodzą automatycznie (po załączeniu hebla oczywiście). Co nie zmienia faktu, że w "realu" i tak trzeba na każdy bok oddzielnie klikać...
A ja miałem okazję się przejechać bez podpartych boków na SU46. Jest zabawa :D Boki wchodzą tylko na 10 pozycji. Nawet jeśli mamy załóżmy 80km/h na Haslerze, pozycję W, chcąc wrzucić dwa, aby tylko utrzymać prędkość i tak trzeba wejść na dychę, a potem cofnąć nastawnik do 7 pozycji. Przed wejściem każdego boka serwomotor funduje silnikowi jazdę pod 1500 obrotów :D
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 14 Lutego 2012, 23:09:15
Cytuj
Gorsze są nawiewy, jeśli jest ich dużo na składzie (np 6-7), może wybijać grzanie
Nawiewy, gdzie podejrzewam jest tylko jedna nagrzewnica i wentylator na rozprowadzenie powietrza (jak gadam bzdury to mówcie, bo w anatomię wagonów się nie zagłębiałem) biorą więcej prądu jak ponad 20 grzejników?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 15 Lutego 2012, 07:04:11
Z instrukcji Mw62 http://kolej.krb.com.pl/mw62/rozdz5.html
W wagonach PKP zainstalowana moc ogrzewania elektrycznego wynosi:
-  dla wagonów z ogrzewaniem piecykowym 20 - 38 kW
-  dla wagonów z ogrzewaniem nawiewnym 35 - 40 kW
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: SP47-001 w 19 Lutego 2012, 20:23:45
Z tego co pamiętam to wszystkie SU46 jakie przyjeżdżały do Legnicy po EC "Wawel" miały bocznikowanie załączające się automatycznie a działało to tak, że od 5-tej czy 6-tej pozycji załączały się boki I oraz II a od 9-tej pozycji pozostałe. Przy schodzeniu z pozycji poniżej 9 wywalało boki III i IV (jeżeli się załączyły wcześniej) a poniżej 5 czy tam 6 wyłączało pozostałe.

@Kacu: Może jednak lepiej będzie rozdzielić załączanie wentylatorów 1-3 oraz 4-6 na osobne klawisze, z tego co widzę "C" jest wolny a znajduje się koło "X" jak hebelki na pulpicie. Kosmetyka ale zawsze jakiś krok do realizmu.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: JONIN_EZT w 19 Lutego 2012, 21:27:15
Jak C to jest sprężarka
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 19 Lutego 2012, 21:38:02
Z tego co pamiętam to wszystkie SU46 jakie przyjeżdżały do Legnicy po EC "Wawel" miały bocznikowanie załączające się automatycznie a działało to tak, że od 5-tej czy 6-tej pozycji załączały się boki I oraz II a od 9-tej pozycji pozostałe. Przy schodzeniu z pozycji poniżej 9 wywalało boki III i IV (jeżeli się załączyły wcześniej) a poniżej 5 czy tam 6 wyłączało pozostałe.

To to właśnie jest podparte. W orginale boki powinny wchodzić dopiero od 10 pozycji. A wyłączać się tak jak piszesz jeżeli wcześniej oczywiście na nastąpił wzrost prądu (przekaźnik bocznikowania) lub spadek prędkości (styki w szybkościomierzu).
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: youBy w 19 Lutego 2012, 21:51:49
Z tego co pamiętam to wszystkie SU46 jakie przyjeżdżały do Legnicy po EC "Wawel" miały bocznikowanie załączające się automatycznie a działało to tak, że od 5-tej czy 6-tej pozycji załączały się boki I oraz II a od 9-tej pozycji pozostałe. Przy schodzeniu z pozycji poniżej 9 wywalało boki III i IV (jeżeli się załączyły wcześniej) a poniżej 5 czy tam 6 wyłączało pozostałe.
Czy ta modyfikacja nie powodowała, że należało jeździć ostrożniej i lokomotywa rozpędzała się wolniej?
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: SP47-001 w 19 Lutego 2012, 22:20:02
Czy ta modyfikacja nie powodowała, że należało jeździć ostrożniej i lokomotywa rozpędzała się wolniej?
Jeżeli będziemy się rozpędzać przy wystarczająco wysokim prądzie (czyli z założenia chcemy szybko rozpędzić lokomotywę) to boki nie włączą się za wcześnie. Za to po rozpędzeniu składu możemy jechać na niższych obrotach z nadal załączonymi dwoma bokami co wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Nie wydaje mi się, żeby ta modyfikacja wymuszała wzmożoną ostrożność i nie słyszałem o tym od mechaników.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 20 Lutego 2012, 02:49:07
Boki się podpiera przede wszystkim do lekkich składów. Na 6 pozycji mamy już 2 niezależnie od prędkości. Mając kilka wagoników osobowych na haku ma to znaczenie, lokomotywa dużo lepiej startuje i co najważniejsze nie żre paliwa niepotrzebnie. Ponadto załączanie boków następuje bardzo płynnie, nie to, co przy załączonym serwomotorze. Jutro wrzucę filmiki i wam pokażę porównanie.

Co do ostrożności. Nieumiejętna jazda z ciężkim pociągiem będzie miała skutek w postaci spalonej prądnicy. Mnóstwo lokomotyw zajeżdżono w ten sposób. Podparte boki przy 2200 na haku, 10, 11 pozycja i heja... Niestety wbrew pozorom niektórym maszynistom 30 lat jazdy to jeszcze za mało, by się czegoś nauczyć. Sam byłem w szoku, kiedy jeden maszynista mi powiedział, że nie ma pojęcia,  co jak działa, tylko wie, gdzie kołek wsadzić. Ostatnia ofiara - SU45-161. Podparte boki, 10 na odjazd... nie ujechał daleko jak mu buchnęło ogniem z wirnika. M.in. SU45-225 została odstawiona również na spaloną prądnicę. Teraz już chyba jeździ jako ST45.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: SP47-001 w 20 Lutego 2012, 14:35:30
Odnoszę wrażenie jak bym się trochę niejasno wyraził: modyfikacja którą opisałem umożliwiała załączenie się bokom na wcześniejszych pozycjach, a nie załączały się wraz z wejściem na daną pozycję. Jak kogoś wprowadziłem w błąd to przepraszam. 
@kurak303E: Mówimy o dwóch różnych rozwiązaniach, chociaż efekty przy starcie lekkim składem pasażerskim są identyczne. 
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 21 Lutego 2012, 02:26:10
Dobra. Myślę, że to rozwieje wszelkie wątpliwości odnośnie podpierania boków w SU46 i jak się lokomotywa zachowuje. Wiem tyle. Podpiera się stycznik bocznikowania, wyłączając serwomotor. Dodatkowo przy lekkim pociągu można na stałe załączyć kilka stopni bocznikowania. Przy podparciu boki wchodzą płynnie, bez widocznych zmian na obrotach, czy prądach,  niezwłocznie po wejściu nastawnika na 6 pozycję (I II) i 9 (III IV). 3 filmiki, potwierdzające tą wypowiedź: (w pierwszym mechanik mówi o szybszym rozruchu z podparciem)





Na ostatnim filmiku dodatkowo dobrze słychać, na ile głośno wyje wentylator silników trakcyjnych po załączeniu.
A poniżej jazda bez podparcia. Widać jak na dłoni, kiedy serwomotor odwzbudza prądnicę na woltomierzu i amperomierzu, oraz jak znacznie rosną obroty odciążonego chwilowo silnika. Czasami wskazówka "dotykała" 1500. Dla zainteresowanych efektami dźwiękowymi. Przy podskoku obrotów silnika, obroty turbo znacząco spadają! Silnik traci obciążenie, więc naturalnie się rozpędza, a gwizd turbo "opada". Po załączeniu "boka" automatycznie silnik ponownie dostaje obciążenie, obroty spadają, wzmaga się klekot i gwizd turbo. Boki wchodzą tylko na 10 pozycji!! A po załączeniu wszystkie 4 trzymają jeszcze na 9, a I i II na 6. Na potwierdzenie wyciąłem dodatkowo fragment wrzucenia 2 boczków przy prędkości 80km/h. Mimo, że I II będą trzymać już na 6 pozycji, trzeba wejść na 10, zaczekać aż serwomotor zadziała i cofnąć nastawnik do pozycji 6-7. Oto dlaczego jazda z podparciem jest po prostu prostsza. (przypominam, że wtedy boki wejdą bezzwłocznie wraz z pozycją nastawnika). Przy ciężkim brutcie załączanie boków przez serwomotor to udręka, szczególnie na wzniesieniach. To, co pisałem kilka postów wyżej. Zanim cała sekwencja dobiegnie końca, prędkość już może spaść o te kilka km i dupa, bok nie wejdzie...



Ja uważam temat za zamknięty. Jaśniej i sensowniej już chyba się nie da...
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: adamst w 21 Lutego 2012, 05:52:36
To ja jeszcze chciałbym się zapytać, jaka jest szybkość reakcji regulatora wzbudzenia prądnicy (czyli tego nieszczęsnego serwomotoru). Np. przy jeździe bez podpierania boków, ile czasu zajmuje mu dojście od odwzbudzenia do właściwego napięcia? Jak szybko opada napięcie przy odwzbudzaniu? itp...
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 21 Lutego 2012, 17:20:05
Myślę, że powinieneś to wszystko wyczytać z powyżej ostatniego filmu. Czas zadziałania serwomotoru słychać po obrotach, a woltomierz i amperomierz przecież jest nagrany dość wyraźnie.
W takie szczegóły nie wnikam.. Prawdopodobnie takich detali by Ci nawet nie podał żaden z maszynistów.

Mam też kilka filmów z SU45, z jazdy bez podparcia, czyli załączania boków ręcznie. Jak znajdę to wrzucę.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: youBy w 21 Lutego 2012, 20:11:38
No to teraz chwila, trzeba to przetworzyć na warunki maszynowe. Jazda z podparciem SU45:
I — włączenie bocznika przy 6+ pozycji nastawnika;
II — włączenie bocznika przy 6+ pozycji nastawnika i 40 km/h;
III — włączenie bocznika przy 10+ pozycji nastawnika i 50 km/h.

Jazda z podparciem SU46:
I — włączenie bocznika przy 6+ pozycji nastawnika;
II — włączenie bocznika przy 6+ pozycji nastawnika i 40 km/h;
III — włączenie bocznika przy 10+ pozycji nastawnika;
IV — włączenie bocznika przy 10+ pozycji nastawnika i 50 km/h.

Coś jeszcze poprawić? :)
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 21 Lutego 2012, 20:59:28
NIe nie, SU45 to inna bajka. Tam "królują" pozycje 7 i 10. Jazda z podpartymi bokami i bez podparcia praktycznie nie różni się niczym. Boczniki wchodzą na 10 pozycji, oraz 7: (W SU46 PRZY PODPARCIU NA 9 oraz 6, bez podparcia tylko na 10!)

I - zależnie od ustawienia suwaka oporowego (i tam jeszcze kilku pierdół, bez wniku), zawsze około 30km/h (bez podparcia, z podparciem bezwarunkowo w momencie wrzucenia 10 pozycji)
II - 40km/h
III - 50km/h

I teraz tak. Na pozycji siódmej również będą wchodzić w obu przypadkach, ale z przesunięciem "o jeden stopień", czyli w praktyce I stopień się załączy przy 40, a II przy 50. I tak np jadąc 60km/h, na 10 pozycji, będziemy mieli 3 boki. Poniżej 10, czyli na pozycjach 9-7 mielibyśmy 2 boki, poniżej 7 wyrzucają się wszystkie. Podczas jazdy operuje się praktycznie tylko na tych trzech pozycjach - W 7 10.

I teraz tak. Bez podparcia można dać na rozruch od razu choćby 13 pozycję. Z podparciem pod żadnym pozorem! Ofiarą będzie na 99% prądnica. Na 10 pozycji od razu wchodzi bok, a więc ciągniemy do 25-30km/h na 9 pozycji i dopiero 10.
Wszystko jak na dłoni macie tu:



Jak pisałem. Na odjazd 9 pozycja. Ciągniemy do akurat tutaj 25km/h (0:30), mechanik dorzuca pozycję (10) i od razu wchodzi I bok. Dalej przy 40 i 50 następne. W 2:40 schodzi do 7 pozycji. Widać, że wyrzuca III stopień, obroty spadają do ~1100 i po chwili schodzi na 0. W 5:00 widać wejście na pozycję. Do 9 pozycji mamy 2 bocznik, na 10 już 3.


Tu widać jeszcze lepiej:


A tu zza nastawnika.:


Mam filmy bez podparcia, ale w mojej videotece w Ełku. Jak kiedy pojadę na weekend, to wstawię na niepubliku. Ale tak jak pisałem, niczym się to nie różni od jazdy z podparciem poza przełączaniem hebelka, no i opóźnieniem zadziałania przez serwomotor. Aha, z tym, że w tym wypadku I bok nie wejdzie i tak szybciej niż przy 30km/h, temu można dać nawet 13 przy rozruchu.

Reasumując. Przy podparciu SU45- pozycje 7 10, SU46 pozycje 6 9, bez podparcia SU46 pozycja 10 - 6, z takim szczegółem, że wchodzą TYLKO na 10 i IV trzymają do 9 pozycji, no a dwa do 6.

Przy okazji dwie, a w sumie 3 ciekawostki. Nie pamiętam, czy już pokazywałem Wam te linki (a może sami to kiedyś odkopaliście ;)). No akurat pierwsze nie kiedyś, bo kilka dni temu. Mianowicie wymiana silnika z SU45-183 (filmik wyżej zza nastawnika :)) dla SU45-118:


I turbo SU46 w najlepszym wydaniu:


Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: ET22_RULZ w 22 Lutego 2012, 19:49:04
To ja jeszcze chciałbym się zapytać, jaka jest szybkość reakcji regulatora wzbudzenia prądnicy (czyli tego nieszczęsnego serwomotoru).
Wg ksiazki:
- od minimum do maksimum wzbudzenia: 14 +/- 3 s
- od maksimum do minimum wzbudzenia: 7 +/- 2 s
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 22 Lutego 2012, 21:06:08
Oj nie jestem pewien czy to jest dobrze. Sprawdź kolego (ja w tej chwili nie mam możliwości) ale wydaję mi się, że elektrozawór w regulatorze, który zbija wzbudzanie pracuje z pominięciem dysz które regulują czas przejścia serwomotoru.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: youBy w 08 Kwietnia 2012, 18:05:35
Jakie są największe napędy pomocnicze (i włączające/wyłączające się w czasie pracy) napędy w SU46? Być może będzie możliwość uwzględnienia spadku mocy lokomotywy na skutek prac tych urządzeń.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 08 Kwietnia 2012, 19:11:55
1. Grzanie składu.
2. wentylatory silników trakcyjnych 2x11kW
3. Sprężarka 21Kw
4. pompa paliwa 0,5kW
5. Pompa oleju 3,7kW
6. Hydrostatyczny napęd wentylatorów są dwie pompy każda może maksymalnie pobierać po 84kW+ małą pompka dobijająca 0,6kW

Prądnica pomocnicza ma 65kWmocy wiec pomocnicze napędy elektryczne więcej niż to z silnika ci nie wezmą.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: kurak303E w 10 Kwietnia 2012, 13:11:56
Ale do spadku mocy przyczyni się przecież tylko prądnica grzewcza. Wszystkie te poniższe urządzenia, jak wentylatory, czy sprężarka pobierają prąd z prądnicy pomocniczej, a ta bardzo nieznacznie, o ile w ogóle obciąża silnik spalinowy. Kiedy do pracy włączy się dość spora prądnica grzewcza, spadek mocy jest zawsze odczuwalny.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 10 Kwietnia 2012, 13:56:08
o ile w ogóle obciąża silnik spalinowy.
Jak by nie obciążała to byłby cud ;) Wszystko co jest podpięte pod silnik mechaniczne -na sztywno, bez możliwości fizycznego rozłączenia go obciąża. Nawet prądnica pomocnicza gdy sama nie jest obciążona generuje straty bo coś musi pracować żeby ją utrzymywać w ruchu. Oczywiście są to malutkie straty ale wszystko w sumie składa się na większe straty. Natomiast gdy się ją obciąży to się przekłada na moc jaką odbieramy silnikowi spalinowemu. Nie ma nic za darmo. Lekkie pociągi to pikuś. Gorzej jak każdy KM wyciągnięty z silnika jest na wagę złota.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: Rudzik w 27 Stycznia 2015, 22:16:07
Luźne przemyślenia:

Większość lokomotyw SU46, które ulegały pożarom, paliły się od strony kabiny A, czyli chłodnic. Przecież szafy WN, NN, i prądnice są od strony kabiny B. Przy A jest tylko sprężarka i wentylator silników 1, 2 i 3. Dalej są chłodnice wypełnione cieczą i zasilane hydrostatycznie. Wada konstrukcyjna silników trakcyjnych, sprężarki czy wentylatora? W przypadku 46-045 zaczęło się podobno w okolicy miecha doprowadzającego powietrze do silnika nr. 3.
Tytuł: Odp: Lokomotywa SU46.
Wiadomość wysłana przez: MichałŁ w 28 Stycznia 2015, 17:55:12
Może podgrzewacz, ale taka sama sprężarka podgrzewacz i wentylator silników trakcyjnych jest np w SM31 też w jednym przedziale. Może ktoś maszyn elektrycznych zbyt dokładnie nie przeglądał i czyścił. Tak to można sobie gdybać. Najlepiej dowiedzieć się od tych co te maszyny serwisują oni na pewno wiedzą o co chodzi.
Wiadomość raportowana. Też nie raz wybrałbym się na morze, ale kto wie może kiedyś jeszcze się uda to zrealizować.. Proszę poprawić.
Sawi